[N16] 2.2Di stracił moc, nie 'ciągnie'

[dominik9393]

Witam, z góry przepraszam za błędy, pisze na telefonie. Jestem nowy na forum. Posiadam Almerke N16 z motorem 2.2Di, ponoc jedynym rozsadnym. Mam ja dopiero od 3 miesiecy, wiec stosunkowo krotko. Almerka ma przebieg 168 tys z czego 7 tys ja zrobilem i jest z 2000r, czy realny? Nie wiem, ale mam nadzieje. Nic mi sie z nia nie dzialo az do wczoraj. Jechalem sobie zadowolony jak zwykle, pieknie ciagla i w ogole, czuc ze turbina laduje, az nagle w jednym momencie przestala ciagnac. Teraz ma straszliwego mula, osiagniecie 100km/h zajmuje duzo czasu. Turbine mozna wykluczyc, bo jest sprawna, slychac, ze laduje, no i nie kopci jak go gazuje. Na biegu jalowym, nie ma problemow z wkrecaniem sie na obroty, zadna kontrolka nie swieci, jedynie mruga mi kontrolka od poduszki pasazera, ale to od poczatku jak ja mam. W skrocie, wczesniej smialo moglem przystawic sie do audi a3 czy innych tego segmentu i nie chwalac sie, nieraz wymiekaly, a teraz balbym sie wyprzedzic clio 1.2 jakie wczesniej mialem a nawet malucha. Moze ktos z forumowiczow mial taki problem? Nic kompletnie mu sie nie dzieje, pali pieknie, czy zimny czy cieply, chodzi elegancko, tylko moc stracil, nie ma juz tego doladowania jakie turbina daje, pomimo tego ze jest sprawna. A i jeszcze zauwazylem ze spalil ogromna ilosc paliwa bo mialem prawie pol baku a teraz mam na pierwszej kresce a zrobilem raptem 50km. Jestem umowiony do mechanika na diagnozy itp ale dopiero na czwartek bo takie ma terminy, ale jest jednym z lepszych w moim rejonie. Bardzo prosze o jakies sugestie, moze ktos mial taki problem i go rozwiazal?

[Gość mirekg9]

Witamy nowego kolegę.

To co napisałeś, to odpowiedź znajdziesz tutaj na forum na pewno. Tematy o utracie mocy jest multum jak i sposoby usunięcia poblemu.

Musisz uzbroić się w cierpliwość i troszkę poczytać podobne tematy.

Po prawo na górze masz wyszukiwarkę. Wpisz np. -->utrata mocy, a wyjdzie Ci pełno tematów.

[jacek22]

przeplywke odepnij sprawdz roznice

[dominik9393]

Problem rozwiązany, aczkolwiek nie do końca... Przypływka... Kupiłem nową, nie regenerowaną oryginalną boscha, aczkolwiek pojeździłem 3 dni... i w piątek 13-tego przepływka padła... Po podpięciu jej, autko jeździło jak nowe, jeszcze lepiej niż na starej gdy była "sprawna" więc z tą starą już było coś z nią nie tak, ale niestety po 3 dniach znów jest to samo. Wydaje mi się że to przepływka, bo po odpięciu auto jeździ zdecydowanie lepiej, gdy jest podpięta, ma muła jak wcześnie. Tak jak pisałem, przez 3 dni auto jeździło bajecznie... i znów podczas jazdy nagle złapało zwieche... jeszcze sprawdzę napięcie na wtyczce, czy prąd dochodzi itp. Jeśli wszystko ok, to muszę reklamować, 300zł to jednak nie mało...

[jacek22]

sprawdz kostke moze gdzies styki nie lacza