Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Wycie alarmu po odłączeniu akumulatora - czy można wyłączyć?


bravo_
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Dzisiaj o mało nie zwariowałem, kiedy to przez ~2 godziny słuchałem sobie "melodyjki" z alarmowej syreny po odłączeniu akumulatora (wyjmowany był alternator). Myślałem, że po kilku minutach bateria alarmu rozładuje się, ale gdzie tam. Niedługo będę potrzebował przełożyć na kilka godzin akumulator z Navary do innego auta i nie chciałbym robić niepotrzebnego hałasu i denerwować przy tym sąsiadów. Dlatego zapytam - czy można tę syrenę jakoś łatwo wyłączyć? Czy lepiej "oszukać system" i na czas, kiedy akumulator będzie wyjęty podłączyć klemy do dowolnego źródła 12 V (mam np. mały akumulator żelowy o takim napięciu)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie masz kluczyka do syreny??? tam jest zamek i po przekręceniu "gasi" syrenę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dokładany to OK jak fabryczny to lipa bo on nie ma zamka. Też miałem podobny problem. Ale rozwiązałem go na zasadzie podpinam akumulator i szybko do pilota.

Edytowane przez sq9mcs
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alarm jest właśnie fabryczny.

Ale rozwiązałem go na zasadzie podpinam akumulator i szybko do pilota.

W sensie, że jak :P ? Podpinasz inny, mniejszy akumulator i rozbrajasz alarm przyciskiem do otwierania drzwi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz w jakiś sposób zrobić odcięcie tuby.

Jak pojedziesz np. do naprawy z układem wydechowym to zawsze odłączają aku aby użyć fleksa. Inaczej nie podejmą się pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak pojedziesz np. do naprawy z układem wydechowym to zawsze odłączają aku aby użyć fleksa. Inaczej nie podejmą się pracy.

już nie odłączają maja specjalne ustrojstwo, które wpinają w aku i spawają, tną itd 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

już nie odłączają maja specjalne ustrojstwo, które wpinają w aku i spawają, tną itd 

osobiście faktycznie raz z tym się spotkałem - ale tylko raz i pewnie też zależy od zakładu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba sie rozwijać a nie cofać i tak jest w kazdej dziedzinie :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem że raz, bo aż tak często nie jeżdżę do mechanika - i oby było tak nadal.

Niedawno byłem z córki Micrą na wymianie tylnego tłumika i właśnie coś takiego podłączali, a tak to byłem z innym samochodem z 6-7 lat temu i też mi wyła tuba a kluczyka nie miałem.

Przeciąłem przewodzik i zrobiłem na wsuwki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciąłem przewodzik i zrobiłem na wsuwki.

Polak potrafi :D :D :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...