Malowanie Felg

[Qubuś]

Witam mam pytanie technicznie co do malowania felg. Mam fajne aluski 15 et-10 i chce je wkońcu zamontować do autka tylko są brzydkie jak noc W związku z tym w pierwszej chwili pomyślałem o piaskowaniu i malowaniu proszkowym. Czy warto? koszt około 100 za koło. Miałem też taki pomysł, żeby samemu porzadnie wyczyścij, gdzie jest gorzej cieńkim papierem przejechać i pomalować epoksydem i na to poliuretan. 1 Kasa mniejsza, 2 w terenie i tak się porysują, 3 farby i tak kupuje do malowania auta w paru miejscach to troszkę więcej mogę domówić Co myślicie i jakie macie doświadczenia. Kolega np. umył porządnie felgi i pomalował puszką sprayu czarnego matu, na to dał 2 warstwy lakieru też z puszki i mówi, że efekt fajny, koszty małe.

[lemmy69]

Musisz trochę poszperać, jakiś czas temu coś było pisane w tym temacie

Tyle, że felgi to najlepiej proszkowo ...

[fikolek2]

Tak jak lemmy mówi, zwykła farba jest słaba i fajna miesiąc może dwa. Sam nigdy nie doczyśccisz wszystkich miejsc, mam pomalowany zapas felgmalem i rok nie używany wisi na klapie i pojawiły sie odpryski i ostatni raz sam malowałem. Proszkoem pomalujesz i na kilka lat spokój.

Edytowane 24 Czerwca 2014 przez fikolek2

[Markiej]

tez myślalem że pare lat  spokój:P do póki nie zakopałem się w żwirze tam nawet proszek poległ.

[wojtus]

Proszkowo nie maluje się alufelg, jedynie dla lansu.

Wygrzewanie w procesie malowania zmniejsza wytrzymałość felgi aluminiowej o 50%.

 

Przeszlifować na mokro, odtłuścić, podkład do alu i akryl.

[gruby]

Proszkowo nie maluje się alufelg, jedynie dla lansu.

Wygrzewanie w procesie malowania zmniejsza wytrzymałość felgi aluminiowej o 50%.

 

Przeszlifować na mokro, odtłuścić, podkład do alu i akryl.

Kolego z tego co wiem, a pracuję w tłoczni profili aluminiowych wygrzewanie w piecu aluminium inaczej starzenie powoduje wzrost twardości aluminium, a czas wygrzewania zależy od stopu alu   i tego jaką twardość chcemy uzyskać.

Oczywiście zawsze można przesadzić z wygrzewaniem i aluminium zrobi się za twarde i pęknie np. na dziurze ale nie uważam aby jeden proces malowania proszkowego zaszkodził felgą. Sam zresztą oddaje felgi alu do malowania proszkowego. W Olkuszu biorą 100 pln za 17, z tym że moje nie są zniszczone jeszcze bo mają rok. Za stalówki 15 po 60 pln.

Edytowane 24 Czerwca 2014 przez gruby357

[lemmy69]

kiedyś widziałem alufelgi po piaskowaniu i wyglądały okropnie, ale to może wina wykonawcy była, nie wzięli poprawki na materiał albo co ...

ogólnie w teren to polecałbym blachy jednak a nie alu, łatwiej to pomalować, zabezpieczyć, łatwiej wyprostować

mam taką osobistą wizję, że alu owszem fajne, efektowne ale pasują na bulwar ... a blacha to blacha jednak, fajnie zrobiona w proszku czarny półmat jakoś bardziej kojarzy mi się z bezdrożami 

Edytowane 24 Czerwca 2014 przez lemmy69

[gruby]

Do terenówki jak najbardziej stal, ja małżonce chce pomalować w jej suv-ie. Taki prezent Ma srebrne a chce grafit, z tego co wiem to nie są czyszczone jak stal piaskiem albo szkłem. Jest kilk sposobów czyszczenia alu: np "gradowanie"

[Gość Tofu]

 stalowymi opiłkami ?

[gruby]

Tego nie wiem, ale jak dacie mi czas to się dowiem. Ja pracuję w tłoczni i niewiele mam wspólnego z obróbką, ale mamy w Łodzi dział obróbki i mogę się dowiedzieć. Mamy anodownie, lakiernie. praktycznie wszystko do aluminium, robimy  też automotiv więc sporo dla motoryzacji.

[lemmy69]

no ... kiedyś widziałem całe auto po gradowaniu ale felgi akurat nienaruszone były 

[Gość Tofu]

ja dawałem graty do malowania w koloreksie czy przez C ,,, no nie ważne i oni nie piaskują głównie felgi  tylko opiłkami stali -śrutem metalowym ...

[gruby]

A ja myślałem że to gradobicie taka mała złośliwość

ja dawałem graty do malowania w koloreksie czy przez C ,,, no nie ważne i oni nie piaskują głównie felgi  tylko opiłkami stali -śrutem metalowym ...

Tak jak pisałem nie za bardzo się orientuje, ale po urlopie wybiorę się na wycieczkę do Łodzi albo Trzcianki do naszych zakładów to zobaczę jak to robią bom się ciekaw zrobił obróbki. U nas oprócz produkcji tylko jakieś obróbki maszynami numerycznymi i to mało. U nas tłocznia to podstawa.

[lemmy69]

daj znać jak będziesz jechał to żwirownię podszykujemy 

no pewnie że gradobicie 

[hugh_h]

czym byś nie malował to bez piaskowania (śrutowania, czy piaskowania korundem) to będzie jedynie ochlapanie farbą i szkoda czasu,

czasem mi żal trochę pieniędzy na piaskowanie, ale warto, teraz jak robię błotniki to miejsca spawów piaskuje piaskiem kwarcowym ze sklepu budowlanego takim małym gównianym pistolecikiem ale do samych spawów czy malutkich elementów wystarcza. mam tez zestaw do piaskowania karcherem ale to wszystko do d*py jest, tu trzeba pierdzielnąć z ostrej rury

 

epoxyd i poliuretan to dobry zestaw, ale czy warto się w to bawić samemu jak ju poszło do piachu... chyba nie

 

alu się szkiełkuje (albo np łupiny orzechów i takie tam rożne inne dziwne) bo piasek powoduje strasznie głębokie wżery  w alu,

[gruby]

Jak żwirownia to musiłbym swoje taczki brać, a nie służbowe i nie na jeden dzień tylko na delegację trzeba jechać. A jak delegacja to parę browarogodzin trzeba przy aucie spędzić

 

Hugh_h  zobaczę te techniki i opisze com widział, a jak będą chętni to i wycieczkę po tłoczni zorganizuję

Edytowane 24 Czerwca 2014 przez gruby357

[lemmy69]

"... alu się szkiełkuje (albo np łupiny orzechów i takie tam rożne inne dziwne) bo piasek powoduje strasznie głębokie wżery  w alu "

zdaje się ten właśnie błąd chłopaki popełnili, felgi miały strukturę jak blok silnika w Kamazie    ... bez szpachlówki ani rusz   

[gruby]

No to z....pili sprawę. To niech kamazy robią chyba że uczą się na błędach

Ja mogę powiedzieć dużo o powierzchni profili surowych, wiem co widać pod lakierem, co pokaże anoda itp.

Często poleruje kolegą z reguły w audi elementy z alu

[Qubuś]

dobra oddałem felgi do regeneracji, cały zabieg 500zł zobaczymy co z tego wyjdzie. Piaskowanie, naprawa ubytków i malowanie proszkowe. Mam nadzieję, że to będą dobrze wydane pieniądze

[hugh_h]

za 5 szt ?

u mnie ceny w okolicach 70/szt

[lemmy69]

U mnie też za alu. 100,- chcieli

A za te blaszaki chyba po 60, ale to gdzie indziej dawałem do roboty no i trzeba było chrom zdzierać, ale to pewnie łatwiej szło niż "proszek" fabryczny.

[Qubuś]

tak 5