Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

odpowietrzanie szklanek w suchym silniku


howard512
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Robię swap u siebie w P11. Silnik SR20De 131KM początkowo miała to być wymiana rozrządu, bo zimny strasznie klepał --->

po rozebraniu okazalo się, że większość kanałów olejowych jest niedrożna. Przytarły się wałki , napinacz nie dostawał odpowiedniego ciśnienia i chodziło to nieprzyjemnie dla ucha conajmniej. Przedmuchałem kanały i odpowietrzylem szklanki tak jak radzi Haynes. Przy montowaniu wałków oszukał mnie klucz dynamometryczny i urwałem gwint. Ułamałem w dodatku wykrętak i po temacie. NIKT nie chcial sie podjąć regeneracji zepsutego gwintu  ( proszę nie hejtować, kare już za to poniosłem, finansową i fura stoi teraz bez silnika)  Z dostaniem głowicy wielki problem , bo stan większosci nie przekonywał mnie to zakupu. Zdecydowałem się na wymianę silnika. Natrafiłem myślę dobrą okazję. 1500zł za motor z anglika od automatu , 50tys mil najechane, stan wizualny mogłby to potwierdzic. Moje pytanie do wszystkich fachowców brzmi: czy jeśli silnik, który do mnie przyjechał leżąc na boku bez oleju nadaje się od razu to zalewania plynami i odpalania czy wczesniej pofatgowac sie o zdjęcie wałków i odpowietrzenie książkowe szklanek? Urywać srub wiecej nie zamierzam przy dokręcaniu :)  Podobno te szklanki same się nie odpowietrzają, a w transporcie pewnie otrząchnęły się z resztek oleju i jest w nich teraz samo powietrze. Co radzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

ja jak robiłem przekładkę silnika to po zalaniu go płynami ustrojowymi zaraz odpalałem no może 10 -15 minut poczekałem aż olej był na miarce było to dość dawno. Mniej więcej 4 lata temu do tej pory jeszcze jeżdżę. Nie wiem ile czasu mój silnik był bez oleju.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i nic nie klepało? filmik przyjacielu widziałeś? podjerzewam, ze gdybym silnik wyplukał odpowiednia plukanka i wlal nowej oliwy to jeszcze ten motor by grał kolejne wieki. Chyba ktos wczesniej zaniedbywał wymiany oleju i nie wkrecal na obroty. Ja przez 25 tysiecy starałem się dbac o wszystko, po garach tez niekiedy dostał, ale to na zdrowie raczej mu było :)  Zgon nastąpił po 190 tysiacach

Edytowane przez howard512
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W/g mnie jeździłeś na oleju 10/...... dlatego jak sam pisałeś, zapchane były kanaliki. 

Kolega wyżej dobrze wspomniał - płukanka, zmiana oleju i wszystko by było cacy.

Tutaj wyraźnie słychać 1 i 2 krzywkę - to jest to, co często dawałem plik pdf na temat oleju - gęsty olej najpóźniej dochodzi na 1 i 2 krzywkę i wałek również ma najmniejsze smarowanie.

Co do odpowietrzania??? Książki piszą różnie-a raczej w nich jest napisane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po włożeniu silnika i zalaniu płynami ustrojowymi, załóż klucz 27 na wał i zakręć paręnaście razy wałem. Potem go odpal niech sobie popracuje ze 30min na wolnych obrotach. Następnie zrób płukankę silnika - preparaty Millers, Valoline lub Liqui Moly i nic innego. Zlej syf z silnika, załóż nowy filtr oleju i zalej docelowy olej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo zamiast kluczem pokrecic go bez swiec rozrusznikiem:) i będzie najs

 

co do dostępności głowic-słabo szukałeś, nawet teraz znajdę ci za 250zł kpl z pokrywą:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim bym go odpalę pokrece korba jak kolega mowil, i bez przewodow do swiec pokrece troche rozrusznikiem zeby pomalu olej cisnienie złapał. Z płukaniem nie wiem czy jest sens przy takim przebiegu. 50 tys. mil niby. Jak plukanka wplywa na uszczelniacze zaworowe? Jak juz raz się trochę uszczelnily nagarem to lepiej zeby tak juz zostalo zeby za bardzo ich nie przeplukalo. Chcę wlać do niego 10W40 Shell HX7. Czy to dobry wybór? Moja Almera 1.5 16V z 2004 od 5 lat na tym jeździ i ma się świetnie :)  Co do szklanek niektórzy twierdzą, że po rozgrzaniu olej zrobi się rzadszy i sobie wniknie do nich ile beda go potrzebowac. Przytrzymać na ok 2 tysiacach silnik przez ok 2 minuty radzą. Spotkałem się też z teorią, że za dobrze odpowietrzone szklanki , czyli zbyt obficie napełnione olejem mogą przeszkadzać w domykaniu zaworów, mi się wydaję, że nadmiar same z siebie wyplują , a powietrze to nie mam pojęcia. Będę wdzięczny za dalsze sugestie


 

 

co do dostępności głowic-słabo szukałeś, nawet teraz znajdę ci za 250zł kpl z pokrywą :)

dzwoniłem, pytałem. nikt nie chciał zdjąc wałków i pokazać na zdjeciu czopów na wałki, albo głowica miala dodatkowe kanały olejowe ( niektóre głowice mialy dodatkowe rurki olejowe nad wałkami do smarowania i różniły się stopami -->  http://s1.blomedia.pl/autokult.pl/images/2011/07/sr20de.jpg   mojego silnika to nie dotyczy dlatego też miałem problem z dostaniem odpowiedniej głowicy w odpowiednim stanie. Do tego podejrzewam, że przy takich nagarach zdażyły przytrzeć się już panewki,  a to dodatkowe koszta + szlif wału zapewne. W wolnym czasie i przy przypływie gotówki wskrzeszę stary silnik, póki co dam szansę temu drugiemu

Edytowane przez howard512
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem u siebie już 2 płukanki - pierwsza przy przebiegu 250kkm a druga przy 260kkm - nic się nie rozszczelniło - silnik ma się dobrze a nawet lepiej.

Jaki wpływ ma płukanka na uszczelniacze etc.? Żaden pod warunkiem, że zastosujesz jedną z tych, które wymieniłem wcześniej. Jak kupisz jakąś byle jaką, która jest na rozpuszczalnikach to wtedy zrobisz silnikowi kuku. Jak kupisz porządną, na związkach ropopochodnych to nic się nie stanie. Poza tym kup jakiś tani i w miarę dobry olej 10W40 zalej go. Przejedź się gdzieś, żeby olej się zagrzał - potem na gorący olej zalej płukankę, odpal samochód na 15min, żeby pracował na wolnych obrotach - zlej olej, wymień filtr i zalej docelowy olej. Zdziwisz się co zlejesz z silnika po przejechaniu 20km.

 

Shell jest dobry, choć u mnie się nie sprawdził - nadmierna konsumpcja. Mobila 10W40 wcinał mniej. Po płukance miałem Mobila1 5W50 - wcinał ale mniej,  teraz mam Millersa :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą płukanką myślę, że to dobry pomysł i tak zrobię. Jaki olej docelowy wlać? Myślę o jakims 5W40 tylko czy nie będzie za rzadki? Nie mam pojęcia jaki był wcześniej  w tym silniku, który kupiłem. Sprzedawca twierdzi, że przebieg to ok 50 ty mil. A po kole zamachowym można stwierdzić, że automat był z nim spięty, czyli nie dostawal za mocno ten silnik, z jednej strony dobrze, z drugiej zle, bo przepalic tez czasem jest dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Castrola, Orlena, Lotosa omijaj szerokim łukiem. Mobila też.

 

Ja bym zalał coś ze stajni Petronasa, Gulfa, Liqui Moly, Millersa. Ja w swoim SR20DEH mam Millersa 5W50. Z tego co wiem to P11 z SR20 miały zalewany 10W40 (mogę się mylić)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Shella HX7 10W40 kupionego. wczesniej na nim jeździla Primera, moja Almera 1.5 16V od 7 lat na tym smiga i jest wzorowo. Co o tym możesz powiedzieć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że nie do mnie było to pytanie i również przypuszczam iż nie zapoznałeś się-nie znalazłeś-nie czytałeś, mojego pliku pdf.

 

więc część tego tekstu zacytuję;;

 

................Silniki japońskie dobrze działają na dobrych olejach. Mineralne wykańczają dość szybko jednostkę... Należy stosować oleje syntetyczne lub półsyntetyczne. Wymienia się je co 10kkm (wraz z filtrem w DiTD, w przypadku CD max 15kkm). Przeciąganie tego okresu jest niewłaściwe nie tylko dla silnika ale i dla turbiny. Motory common rail mają rzadszy okres wymiany oleju.

Firmowy olej, to odpowiednik francuski ELF (dokładnie to Elf SXR 5W30), DiTD mogą spokojnie jeździć na Shell Helix Diesel półsyntetyk.
Silniki CR otrzymują także w/w oleje, choć stosowany bywa inny olej np. Mobil Super FE 5w30, występujący czasem pod nazwą Mobil Special FE 5w30. Wymiany dokonuje się teoretycznie co 15kkm, ale chyba lepiej skrócić czas eksploatacji - przepełniony filtr oleju może mieć problemy z utrzymaniem oleju w czystości, co może skończyć się zaklejeniem smoka.........

..........Japońskie silniki są wolne od zamarzających odm ale nieodporne na wodę. Inne oleje wiążą w sobie wodę w postaci tzw. emulsji (para wodna jest obecna zawsze) – a castrol powoduje wytrącanie się wody w postaci kropli – co skutecznie uszkadza pierścienie olejowe.
Jakiś czas Toyota korzystała z castrola, ale – po sporej wpadce wycofała się z niego. Japończycy mają swój styl produkcji silników i zawsze trochę odstawali od niemieckich „szmelcwagenów”.
Silniki Europejskie nie posiadają kanału chłodząco-smarującego w taki sposób jak mają to japońskie jednostki. Żygacz rozpryskuje olej tylko na denku tłoka (chłodzenie) oraz spryskuje powierzchnię tulei cylindra gdy tłok jest u góry. Nie ma więc takiego smarowania w czasie suwu tłoka do góry........
Wiosna’2009 – olej Castrol zniknął z oficjalnej grupy olejów dedykowanych do silników VW........... 

 

Całość jest na forum..
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem przez jakiś czas Shella HX7 u siebie w silniku. Jednak mój silnik go nie trawił i pił więcej niż Mobila 10W40, którego późnij zacząłem dolewać. Po płukance silnika miałem zalanego Mobila1 5W50 i też go wcinał - mniej niż 10W40, ale wcinał. Obecnie mam Millersa 5W50 i wcina go mniej niż Mobila1 5W50.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postawię raz jeszcze na HX7 10W40 , konsumpcji nie stwierdziłem. Pojawił się za to dziś kolejny problem/dylemat podczas montowania skrzyni do silnika. Nie mogłem znaleźć tematu dlatego zamiast zakladac kolejny pozwolę sobie tutaj się poradzic. Jak juz wspominalem swap robię na silnik z angilka, co wiecej byla  w nim automatyczna skrzynka. Wnoszę to po kole zamachowym, a raczej częsci z wiencem. Dziś wrocilo do mnie kolo zamchowe z wycieczki krajoznawczej. Poslałem je gdzies za Inowroclaw na planowanie i wywazenie, bylo juz powaznie przypalone. Mniejsza o to. Przy montazu koła zauwazylem, ze w wałe korbowym jest tuleja prowadząca, której nie stwierdzilem w starym motorze. Ma ona o ok 0,5mm mniejsza srednice wewnetrzna niz wałek skrzyni i po zlozeniu i przymiarkach z suwmiarka wszystko jest na styk. Jak powinno byc prawidlowo? W starej konfiguracji walek mial luzu teoretycznie po 10mm na srednicy, bo tej tulei najzwyczajniej nie bylo.   ->  https://imagizer.imageshack.us/v2/3264x2448q50/631/4f4766.jpg  Wałek skrzyni w zaden sposob nie mial kontaktu z reszta. W drugim silniku z tuleja w wale wyglada to tak -> https://imagizer.imageshack.us/v2/773x580q90/r/674/ceabbb.jpg . Znalazlem cos na forum malucha :Dhttp://www.odrdzewiacz.fora.pl/mechanika,3/wymiana-tulejki-prowadzacej-w-wale-korbowym,176.html  tak samo chcialem to wyjąc w tym przypadku. Tylko czy to konieczne? Czy moze ta tuleja prowadząca ma jakos " prowadzić " ten wałek. Juz głupi jestem. Tyle tysiecy kilometrow przejechala moja Primera bez tel tulei i było dobrze. Czy to wyjmowac czy dac szanse latania z tą tuleją. Wyciagnac ją to tez nie zawsze tak pieknie jak piszą na forum, zwłaszcza malucha. Panowie pomożcie :)


Już myślałem nawet, że fabrycznie powinno to być jak wszystko gra. Tak więc może ktoś z jakiegoś powodu wywalił tę tuleję, bo np. coś stukało i przestało być centryczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...