Miras Opublikowano 29 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 Witam w moim nowym QQ 1.2 2014 system start stop nie działa poprawnie a raczej działa jak mu się zachce .Normalnie jeśli jest załączony to powinien gasić silnik przy każdym zatrzymaniu u mnie j to nie działa dopiero po przejechaniu dłuższej trasy 200 km system zaczyna poprawnie funkcjonować. W serwisie powiedziano mi że jeśli akumulator jest nie całkiem naładowany to system nie będzie działał poprawnie , o co chodzi to przecież nowe auto jeśli jest system to powinien działać czy w waszych autach spotykacie się z tą usterką .Dzięki pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suszara Opublikowano 29 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 Poczytaj dobrze instrukcję obsługi systemu star stop. Możliwe że akumulator był nie doładowany to system nie będzie działał poprawnie ,załączona klima ,wysoki obroty silnika turbo. To nie jest usterka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciu Opublikowano 29 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 To żadna usterka. Poczytaj w instrukcji w jakich sytuacjach system się nie włączy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 29 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 Tak to działa.Ja jeżdżę krótkie odcinki i często ,gęsto system nie działa,zadziała dopiero po kilku kilometrowej jeździe,bądź jak w mieście jest gdzie jechać. jak aku jest choć trochę nie doładowany ,system nie zadziała. Zauważ ze w sytuacji zadzialania start-stop gaśnie tylko silnik,a wycieraczki działają,radio działa,wentylator silnika również,jak i nawiew.Przy takim poborze prądu przy dłuższym postoju,nie odpaliłbyś silnika,więc aku musi być pełny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vendetti Opublikowano 29 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 Poza tym z tego co kojarzę to przy włączonym nawiewie na szybę też nie zadziała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karminadel Opublikowano 29 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 Normalnie jeśli jest załączony to powinien gasić silnik przy każdym zatrzymaniu Błąd myśleniowy. Algorytm jest o wiele bardziej skomplikowany - choć z broszurek reklamowych można wysnuć (błędny) wniosek, iż gasi silnik praktycznie na każdym zatrzymaniu się na czerwonym świetle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flood Opublikowano 29 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 Jak sie nie włącza to tylko się cieszyć. Ja doplacilbym zeby go wyłączyć na stale -jakos pewniej się czuje jak silnik cały czas pracuje. Z drugiej strony prawie wszystkie nowe auta to juz mają :mazda, vw mitsubishi czy bmw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 29 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 Po prostu wyłącz przed jazdą i z głowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lesiu QQ Opublikowano 29 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 (edytowane) Jest kilka podstawowych warunków które bedą odpowiedzialne za pracę systemu start/stop. Najważniejsze z nich to stopień naładowania akumulatora (min 75%) i temperatura silnika (min 50stopni). Dodatkowo dochodzi tam praca układu klimatyzacji i hamulca postojowego. Jestem ciewkawy czy przerobienie przewodów we włączniku systemu będzie powodowało że po załączeniu silnika będzie on wyłączony, a dopiero po ząłączeniu przycisku zostanie aktywowany. Edytowane 29 Września 2014 przez Lesiu QQ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flood Opublikowano 29 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 W ten sposób powinien ten system działać - kto chce włącza go, kto nie chce po prostu jeździ 'klasycznie'. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 29 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2014 Ten samochód ,jak i wiele innych jest zbudowany w trendzie ekologicznym,więc zrozumiałym jest ,że system start-stop będzie automatycznie włączany ,a nie jak się kierowcy podoba.Na pewno takie założenia świeciły twórcom J11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ProceSS Opublikowano 30 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Września 2014 to jest bardziej chwyt na mniejsze placenie podatku drogowego w krajach takich jak UK gdzie zalezy to od emisji spalin ... to fakt ze zeby system zadzialal musi byc spelnionych kilka warunkow (czego nie rozumiem), w Smarcie mhd wylaczal mi sie silnik praktycznie od samego poczatku jazdy i tylko raz w wiekszym korku wlaczyl sie sam po rozladowaniu dodatkowego silniczka elektrycznego ... widac Nissan wymyslil to taniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miras Opublikowano 2 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Października 2014 Sprawdziłem dwoma testerami napięcie akumulatora , wynik napięcie na urządzeniach podczas jazdy skacze jak porąbane od 12,2 v do 14,2 v . po przejechaniu 400 km nie doładował kompletnie nic 14,1 v bez załączonej klimatyzacji, jeszcze jedno spostrzeżenie przy napięciu akumulatora 12,8 v system start stop działa, napięcie 14.2 v niby już prawie prawidłowe system się wiesza wykazuje błąd albo nie działa ,a więc prawdopodobnie nie jest to wina naładowania akumulatora, z nawiewem też sprawdziłem to nie przyczyna . Prawidłowo naładowany akumulator powinien mieć od 13,1 v do 14,8 v przy włączonym silniku, przy wyłączonym silniku od 11,6 v do 12,8 v . Czy ktoś z Was sprawdzał napięcie i ładowanie w nowych QQ 2014 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 2 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2014 No chyba rzucasz to pytanie wpustkę.Komu z nas przyszłoby do głowy jeździć z miernikiem. Mam go ale nawet nie pomyślałem o mierzenia ładowania.To moja szczera odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plauen Opublikowano 2 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2014 No chyba rzucasz to pytanie wpustkę.Komu z nas przyszłoby do głowy jeździć z miernikiem. Mam go ale nawet nie pomyślałem o mierzenia ładowania.To moja szczera odpowiedź Mając NC można wejść w menu serwisowe i tam jest opcja z napięciem ładowania. I wiele innych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotmarta Opublikowano 2 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2014 Mając NC można wejść w menu serwisowe i tam jest opcja z napięciem ładowania. I wiele innych. ciekawe.... a jak to zrobić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plauen Opublikowano 2 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2014 ciekawe.... a jak to zrobić? Jest na forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 3 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2014 Powiem tak,albo ja nieudolnie szukam,a w tedy chylę głowę... Albo tak ciężko znaleźć,a wiem ,że to gdzieś jest bo czytałem. A wracając do działającego start-stop u mnie po 7iu miesiącach wyświetla oszczędność na co2 2,2kg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 3 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2014 Kupując używane auto żonie,pierwsze co zrobiłem to sprawdziłem napięcie ładowania alternatora na wolnych obrotach, i po obciążeniu świateł.Było 14,4 V więc - ok kupujemy,i cieszę się,że nie mam tego sławnego Start-Stop,czy czujników ciśnienia w oponach.Komu to potrzebne na nasze polskie warunki.Nawet pasuje mi,że nie ma też klimy-odpada serwis,auto tylko do pracy 3 km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karminadel Opublikowano 3 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2014 @porter59 - co do braku klimy - to jakieś dla mnie wstecznictwo. Czujniki ciśnienia też nie są złe - osobiście przez te kilka lat się przydały nie raz. Dwa razy w trasie - stały ubytek powietrza, więc jak ciśnienie spadało poniżej normy, wiedziałem dzięki komunikatowi, by zjechać na najbliższą stację - dopompować - i znów starczyło na kilkadziesiąt kilometrów i tak się dokulałem do domu. Można i bez czujników - ale jednak sygnalizują problem z oponą o wiele wcześniej niż my to zauważymy. Lub gdy jest za późno - i czeka nas zmiana koła na drodze. Gdy widzę, że wchodząc rano do samochodu mam za niskie ciśnienie, i po dopompowaniu w dniu następnym znów za mało - oj to wiem, że coś się dzieje i bez zwłoki jazda do wulkanizatora na wyciągnięcie wkręta/gwoździa,drutu itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plauen Opublikowano 3 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2014 Powiem tak,albo ja nieudolnie szukam,a w tedy chylę głowę... Albo tak ciężko znaleźć,a wiem ,że to gdzieś jest bo czytałem. A wracając do działającego start-stop u mnie po 7iu miesiącach wyświetla oszczędność na co2 2,2kg. Trzymając wciśnięty przycisk Setup należy prawym pokrętłem najpierw w prawo, a później w lewo po 180 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 3 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Października 2014 @porter59 - co do braku klimy - to jakieś dla mnie wstecznictwo. Czujniki ciśnienia też nie są złe - osobiście przez te kilka lat się przydały nie raz. Dwa razy w trasie - stały ubytek powietrza, więc jak ciśnienie spadało poniżej normy, wiedziałem dzięki komunikatowi, by zjechać na najbliższą stację - dopompować - i znów starczyło na kilkadziesiąt kilometrów i tak się dokulałem do domu. Można i bez czujników - ale jednak sygnalizują problem z oponą o wiele wcześniej niż my to zauważymy. Lub gdy jest za późno - i czeka nas zmiana koła na drodze. Gdy widzę, że wchodząc rano do samochodu mam za niskie ciśnienie, i po dopompowaniu w dniu następnym znów za mało - oj to wiem, że coś się dzieje i bez zwłoki jazda do wulkanizatora na wyciągnięcie wkręta/gwoździa,drutu itp. Całkowicie się zgadzam,ale pod warunkiem,że mówimy o aucie podstawowym,na dalsze trasy, a nie o drugim,czy nawet trzecim w rodzinie,którym żona skoczy do pracy 3 km,czy ja do kiosku po gazetę.Wtedy bardziej przydatne jest wspomaganie,centralny,czy drugi kpl kół na zimę.A wszystkie te czujniki są przydatne pod warunkiem,że sprawne,bo serwisując trzy auta to już trochę kosztuję. Nie chcę się tu spierać,ale nikt mnie nie przekona,że w takim brzdącu jak Aygo potrzebna na pewno jest klima.No chyba,że wybieramy się tym ze Śląska nad morze.A to już chory pomysł,bo nie do tego celu to auto powstało. Swego czasu szukałem po salonach małego auta o poj. do 1L i o dziwo w całej Polsce nie było wersji bez klimy. To, czy my taki bogaty naród,bo na siłę mi wciskali najbogatsze wersje tych toczydełek, a u Niemca to bez problemu na życzenie, nawet bez klimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gambiting Opublikowano 7 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2014 Całkowicie się zgadzam,ale pod warunkiem,że mówimy o aucie podstawowym,na dalsze trasy, a nie o drugim,czy nawet trzecim w rodzinie,którym żona skoczy do pracy 3 km,czy ja do kiosku po gazetę.Wtedy bardziej przydatne jest wspomaganie,centralny,czy drugi kpl kół na zimę.A wszystkie te czujniki są przydatne pod warunkiem,że sprawne,bo serwisując trzy auta to już trochę kosztuję. Nie chcę się tu spierać,ale nikt mnie nie przekona,że w takim brzdącu jak Aygo potrzebna na pewno jest klima.No chyba,że wybieramy się tym ze Śląska nad morze.A to już chory pomysł,bo nie do tego celu to auto powstało. Swego czasu szukałem po salonach małego auta o poj. do 1L i o dziwo w całej Polsce nie było wersji bez klimy. To, czy my taki bogaty naród,bo na siłę mi wciskali najbogatsze wersje tych toczydełek, a u Niemca to bez problemu na życzenie, nawet bez klimy. Dla mnie to jest śmieszne,żeby w dzisiejszych czasach kupować jakiekolwiek auto bez klimy. I nie chodzi tutaj nawet o lato - w lato się jeździło maluchem z otwartymi oknami i było ekstra. Mówię o takich dniach jak teraz - rano wilgoć ogromna w powietrzu i co robisz zanim się silnik porządnie rozgrzeje i osuszy szybę? Wycierasz szmatką podczas jazdy? Bo ja włączam klimę i mam suchutką szybe 30 sekund po wyjechaniu spod domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 7 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2014 Dla mnie to jest śmieszne,żeby w dzisiejszych czasach kupować jakiekolwiek auto bez klimy. I nie chodzi tutaj nawet o lato - w lato się jeździło maluchem z otwartymi oknami i było ekstra. Mówię o takich dniach jak teraz - rano wilgoć ogromna w powietrzu i co robisz zanim się silnik porządnie rozgrzeje i osuszy szybę? Wycierasz szmatką podczas jazdy? Bo ja włączam klimę i mam suchutką szybe 30 sekund po wyjechaniu spod domu. No ja chyba z innej gliny,bo 30 lat jeżdżę autem i jakoś nie za bardzo odczuwałem brak klimy,no chyba,że żar lał się z nieba,ale ile jest takich dni latem,a serwisujesz cały rok,bo się zagrzybi.Wyjeżdżając z garażu do pracy 3 km ta klima nawet nie zdąży nic osuszyć,nie mówiąc o tym,że nawet nie będzie co osuszać,bo 5 minut i jestem w pracy.A serwisując trzy auta,to już nie jest takie śmieszne. Poczytaj to,to dopiero śmieszne. http://www.autocentrum.pl/opony/czujniki-cisnienia-juz-obowiazkowe/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karminadel Opublikowano 8 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2014 porter59 - co za makabryczny link wkleiłeś ;-) >>> Poniższe sarkastyczne wypowiedzi W OGÓLE nie są skierowane do Ciebie To mnie rozbawiło: "Należy przygotować się na dłuższy i droższy proces wymiany ogumienia." i jednocześnie zaciekawiło - na czym ma polegać ten "dłuższy" i jednocześnie "droższy" (sic!) proces wymiany opon? Mam już prawie 10 lat czujniki, co rok dwa razy zmieniam opony (na lato i na zimę) i nie zauważyłem ani dłuższej wymiany (jedynie zawsze info Panu wulkanizatorowi, że są czujniki. Wtedy "stopę" maszyny do ściągania opony daje zaraz za wentylem, by nie urwać czujnika - i niczym więcej się wymiana opony nie różni - bo czym by się miała różnić?). No tak w artykule jest jednak napisane, że cała zwykłą procedurę wymiany opon trzeba skomplikować o jakieś szamańskie czynności typu: "Konieczna jest jednak diagnoza czujników przed rozpoczęciem demontażu opon (pomiar ciśnienia i temperatury, siła sygnału, stan baterii, itp.) przy użyciu specjalistycznego urządzenia" tiaaaaa.... zabawni redaktorki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.