fred77 Opublikowano 11 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2014 Jakimś cudem udało mi się kupić fabryczne felgi aluminiowe do Terrano. Piszę cudem gdyż cztery felgi kosztowały mnie 200zł. Dlaczego tak tanio? Ano dlatego ponieważ były mocno podrapane i w niektórych miejscach farba odchodziła od nich płatami. Widać, że ktoś próbował to nieudolnie malować jakimś sprejem i ogólnie wyglądało to dramatycznie. Do tego pył z klocków hamulcowych, błoto, jakieś smary itp. Zawziąłem się i dałem felgi do renowacji, a ponieważ na zapasie mam tę samą felgę to dałem 5 felg do renowacji. Koszt renowacji jednej felgi to 110zł. Były tylko piaskowane i malowane. Nic więcej nie trzeba było przy nich robić. I tym sposobem za 750zł mam 5 nowiutkich felg aluminiowych. Przy okazji taka ciekawostka się pojawiła. Podczas piaskowania okazało się, że stara farba była pierońsko twarda i tam gdzie się jeszcze trzymała to trzymała się bardzo mocno. Cały dzień trwało piaskowania 5 felg. Najbardziej twarda farba była od wewnętrznej strony felgi. Pojutrze jadę założyć 5 nowych opon i w końcu samochód będzie wyglądał trochę lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lemmy69 Opublikowano 11 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2014 No pewnie, że się da. Pisałem o tym już przy okazji Witka poszukiwań Lepsze starsze felgi renomowanej firmy niż nowe chińskie A co się tyczy wewnętrznej strony, to ponoć jest specjalnie pokrywana jakąś tajemniczą farbą ... co by "pył hamulcowy" nie wtapiał się w metal Jeszcze tak na marginesie mam pytanie, czy wiadomo Ci coś o wypadku z udziałem Intercity, drezyny i porzuconego na przejeździe auta ... wczoraj lub przedwczoraj na linii Wa-wa - Wrocław ... jak usłyszałem "drezyna" to zamarłem, ulżyło mi gdy Twój post zobaczyłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thespian Opublikowano 11 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2014 fabryczne mają kiepskie et... ale da się wyszarpać markowe off roadowe alusy w granicach 4-5 stówek za komplet, trzeba po prostu kilku tygodni cierpliwości i konsekwencji w poszukiwaniach w hurtowni allegro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 11 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2014 (edytowane) No pewnie, że się da. Pisałem o tym już przy okazji Witka poszukiwań Lepsze starsze felgi renomowanej firmy niż nowe chińskie A co się tyczy wewnętrznej strony, to ponoć jest specjalnie pokrywana jakąś tajemniczą farbą ... co by "pył hamulcowy" nie wtapiał się w metal Jeszcze tak na marginesie mam pytanie, czy wiadomo Ci coś o wypadku z udziałem Intercity, drezyny i porzuconego na przejeździe auta ... wczoraj lub przedwczoraj na linii Wa-wa - Wrocław ... jak usłyszałem "drezyna" to zamarłem, ulżyło mi gdy Twój post zobaczyłem Pył hamulcowy czepia się tak czy siak. Wydaje mi się, że chodzi o utrzymanie w czystości. Od środka mało kto myje felgi przez cały ich żywot dlatego są bardziej zabezpieczone. Z zewnątrz są myte i dlatego powłoka nie jest tak solidna. Ale to można sobie gdybać, bo teorii na ten temat może być wiele. A co do drezyny to drezyn kolejowych jest cała masa. To, że jakaś drezyna uczestniczyła w jakiejś kolizji czy wypadku nie oznacza, że od razu uczestniczyli w tym jacyś drezyniarze. fabryczne mają kiepskie et... ale da się wyszarpać markowe off roadowe alusy w granicach 4-5 stówek za komplet, trzeba po prostu kilku tygodni cierpliwości i konsekwencji w poszukiwaniach w hurtowni allegro. Mi tam wystarczą fabryczne. Jakoś podoba mi się ich wzór. A tak z innej beczki to gdy szukałem felg to zastanawiałem się skąd sprzedający biorą te swoje ceny. Rozumiem felgi niekoniecznie odnowione ale chociaż porządnie umyte i wyczyszczone z każdej strony, pozbawione starych ciężarków, zadbane, takie, które mogę wziąć do ręki i włożyć do samochodu nic nie brudząc, na które można od razu założyć opony i zamontować w samochodzie. Wtedy rozumiem wyższą cenę. Ale większość felg trzeba doprowadzić do stanu używalności. Często są w jakimś stopniu podrapane, z naklejonymi lub nabitymi ciężarkami i zwyczajnie brudne. Dlatego nie pojmuję tych często niebotycznych cen. Widać zresztą, że felgi z tymi wygórowanymi wiszą już bardzo długo i stale są powtarzane. Innym aspektem jest też to, że może kupującemu zwisa to, że felgi są brudne, bo potrzebuje je do wozu drabiniastego, którym wozi siano z pola. Jednak na pewno chciałby zapłacić za felgi stosownie do jego stanu, a nie przepłacać. Edytowane 11 Października 2014 przez fred77 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 11 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2014 Pył hamulcowy czepia się tak czy siak. Wydaje mi się, że chodzi o utrzymanie w czystości. Od środka mało kto myje felgi przez cały ich żywot dlatego są bardziej zabezpieczone. Z zewnątrz są myte i dlatego powłoka nie jest tak solidna. Ale to można sobie gdybać, bo teorii na ten temat może być wiele. Polecam płyn(żel) TUGA ALU-TEUFEL http://allegro.pl/biala-podlaska-tuga-alu-teufel-spezial-gel-1l-i4663003241.html i przy myciu auta , najpierw (nie zmoczone wodą felgi) psikasz tym preparatem (możesz pędzlem pomóc sobie przy jego rozprowadzeniu w każdy zakamarek felgi) i jak skończysz myć płuczesz auto i koła , no i masz lśniące felgi PS: te "krwawienie" to tlenki metali (pył z klocków) tak reagują z chemią ...no i jest widowiskowo dla sąsiadów lub innych klientów myjni ręcznej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziarus Opublikowano 11 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2014 A tak z innej beczki to gdy szukałem felg to zastanawiałem się skąd sprzedający biorą te swoje ceny. Rozumiem felgi niekoniecznie odnowione ale chociaż porządnie umyte i wyczyszczone z każdej strony, pozbawione starych ciężarków, zadbane, takie, które mogę wziąć do ręki i włożyć do samochodu nic nie brudząc, na które można od razu założyć opony i zamontować w samochodzie. Wtedy rozumiem wyższą cenę. Ale większość felg trzeba doprowadzić do stanu używalności. Często są w jakimś stopniu podrapane, z naklejonymi lub nabitymi ciężarkami i zwyczajnie brudne. Dlatego nie pojmuję tych często niebotycznych cen. Widać zresztą, że felgi z tymi wygórowanymi wiszą już bardzo długo i stale są powtarzane. Innym aspektem jest też to, że może kupującemu zwisa to, że felgi są brudne, bo potrzebuje je do wozu drabiniastego, którym wozi siano z pola. Jednak na pewno chciałby zapłacić za felgi stosownie do jego stanu, a nie przepłacać. fabryczne mają kiepskie et... ale da się wyszarpać markowe off roadowe alusy w granicach 4-5 stówek za komplet, trzeba po prostu kilku tygodni cierpliwości i konsekwencji w poszukiwaniach w hurtowni allegro. faktycznie ceny felg są przesadzone ale wiadomo to do terenówki więc musi kosztować te drogie to tak jak Fred piszesz wiszą na aukcji i nikt ich nie kupuje . Szukałem wertowałem ogłoszenia cztery miechy by kupić te wymarzone i się opłaciło cały koszt kompletu 250 renowacja drugie tyle i są . Z mojego doświadczenia warto szukać zajechane felgi po taności i sobie zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred77 Opublikowano 11 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Października 2014 faktycznie ceny felg są przesadzone ale wiadomo to do terenówki więc musi kosztować To akurat, według mnie, nie jest argument. Felga to felga. Dla mnie ważny jest jej stan i wygląd. Obojętnie do czego bym potrzebował to jeżeli są zniszczone to cena powinna być niższa, a nie wywindowana nie wiadomo po co. Np.: na allegro są felgi za 600zł za komplet. Problem jednak polega na tym, że dwie mają roztoczony otwór centrujący. Patrząc na nie ma się wrażenie, że nawet przy przykręcaniu może pęknąć przy otworach na śruby. Jak dla mnie to dwie się do czegoś nadają, ale dwie pozostałe są albo do naprawy albo do wyrzucenia. Ale przynajmniej cena jest w miarę w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
clinic112 Opublikowano 15 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2014 faktycznie ceny felg są przesadzone ale wiadomo to do terenówki więc musi kosztować te drogie to tak jak Fred piszesz wiszą na aukcji i nikt ich nie kupuje . Szukałem wertowałem ogłoszenia cztery miechy by kupić te wymarzone i się opłaciło cały koszt kompletu 250 renowacja drugie tyle i są . Z mojego doświadczenia warto szukać zajechane felgi po taności i sobie zrobić. 9.jpg Lade te felgi, choc wydaje mi sie, ze sa po prosu przespawane na lewa stronę. Wiem bo sam u siebie zrobilem to samo, na razie z jedną, czeka jeszcze 5, operacja prosta latwa i przyjemna. Zastanawiem sie jakie wejdzie et do T1 na 32" wstepnie zalozylem max -30. Pozdro Clinic112 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziarus Opublikowano 15 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2014 (edytowane) felgi orginał USA wentylek jest tak usytuowany że nie idzie inaczej środek umieścić . otwór centrujący miały 87 mm to chyba toyota , mitsubishi . et -25 koła 31c ciąłem nadkole przy chlapaczu dosyć mocno aż do drugiej śruby mocującej błotnik a i tak tak przy ostrym skręcie na dobiciu opona mija to miejsce na mm. -30et i 32c to na ostro Edytowane 15 Października 2014 przez dziarus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
clinic112 Opublikowano 18 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2014 Czasem trzeba podjac radykalne decyzje flexem. Wydaje mi sie, ze w T1 nie bedzie takiego problemu. Szczegolnie, ze lift budy 2" i zawiasu 2". Juz niebawem urlop wiec bedzie mozna sprawdzic namacalne czy sie uda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.