Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[P12] Autko nie odpala po wymianie głowicy


123hudy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Witam, sorki ze długo nie pisalem ,ale nie mialem czasu zająć się autem. Odbyła się w końcu próba odpalenia na plaka i d*pa zbita, efekt żaden jak nie odpalal tak nie odpala .

Ktoś ma jeszcze jakieś sugestie?

Edytowane przez Skyller
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oo, kolego jezeli na plaka nie ma efektu to niestety trzeba sprawdzic jak jest zlozony rozrzad, ma byc na znakach, sa takie na kolach zebatych,wystarczy ze nie bedzie jeden sie zgrywal i klopoty pewne a z twoich odpowiedzi mi tak wynika,nie zgrywa sie ruch tlokow z ruchem zaworow, wniosek wyciagam z tego ,ze przed ruszeniem glowicy wszystko gralo, wiec szukanie w elementach paliwowych , czujnikach nie ma sensu dopuki nie bedzie pewnosci, ze rozrzad jest zlozony prawidlowo, dopiero potem zabierasz sie za sprawdzanie elektryki a nastepnie za uklad paliwowy, trzeba to w takiej kolejnosci bo zakopiesz sie po uszy. Dam Ci przyklad z innej beczki. Na co dzien uzywam toyoty yaris verso 1.4 d4d. Zatankowalem paliwo i do polowy zbiornika bylo OK, w czasie jazdy silnik zgasl ale za chwile odpalil, potem bylo gorzej bo nie mial przyspieszenia i ja na gaz a on zgasl,przyczyna byl zasyfiony filtr paliwa ale nie tylko, po wymianie filtra sytuacja sie odwrocila, nie chcial odpalac ale na plaka bez problemu i chodzil jak zegarek do czasu jego zgaszenia i problem sie powtarzal a przyczyna byl zatkany powrot paliwa do baku i rurka go odpowietrzajaca ( podcisnienie w baku cofalo paliwo), po przedmuchaniu problemy ustapily zaoszczedzajac czas i pieniadze.Zanim zabierzesz sie do wydawania kasy pomysl co bylo przy samochodzie demontowanie i idz krok po kroku a przyczyne znajdziesz. Inne przyczyny to: migajacy czerwony samochodzik na tablicy rozdzielczej po przekreceniu kluczyka do uruchomienia ( wtedy immo nie czyta kluczyka i autka nie odpalisz choc wszystko jest sprawne , drugie zerwany przewod czujnika polozenia walu - tez autka nie odpalisz. No to czekam na Twoja odpowiedz.

Edytowane przez voyager1956
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie i tu jest problem bo rozrząd był sprawdzany i 2 razy ustawiany, za pierwszym razem przezemnie a kolejny raz przez kumpla mechanika i efekt żaden

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze z glowy mamy rozrzad, cisnienie w garach bylo sprawdzane? Jak bylo to sprawdzamy czy paliwo przechodzi przez wtryski i do wtryskow. Jak odpiszesz powiem co dalej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz podajemy paliwo z pominieciem wszystkiego co jest przed pompa paliwa, osobny zbiorniczek , odpiac przewody doprowadzajace paliwo do pompy a zapiac swoj baniaczek, jak nie odpali to wymienic zawor na pompie ( cylinderek z wtyczka) a nastepnie zawor na listwie com raila / ten gruby od ktorego odchodzi przewod przelewowy/, odepnij przewod przelewowy odprowadzajacy paliwo powrotnie do zbiornika, przedmuchaj go tak by bylo slychac powietrze w zbiorniku w celu eliminacji podcisnienia w zbiorniku paliwa cofajace go przy rozruchu) najlepiej nagraj na tlf i wrzuc tutaj posluchamy silnika podczas rozruchu ale tak by bylo i na paliwie i na placku.

Edytowane przez voyager1956
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dla wszystkiego, żeby nie było żadnych tajemnic, możesz powkładać wszystkie wtryski do butelek plastikowych i ocenić jakość rozpylania paliwa, przynajmniej porównać czy wszystkie działają podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam ponownie przepraszam że dopiero teraz odpisuję ale nie miałem czasu żeby zająć się autem

Paliwo dochodzi rozrząd jest ok na różnych kompach żadne błędy niewyskakuja

Jest zato teoria jednego z mechaników dlaczego niemoze zapalić

Otóż wracając do mometu jak auto umarło, jechałem sobie normalnie i nagle auto dostało mega kopa

Puściłem gaz a on ciagnol dalej niereagujac na pedal gazu, wrzuciłem na luz a obroty odrazu poleciały na maxa, a za mną chmura siwego czy też białego dymu po chwili obroty spadły i ledwie się dotelepalem parę metrów żeby zjechać z drogi na pobocze od tego momentu auto przestało działać

Już po zcholowaniu nieodpalilo

I teraz mechanik mówi że to może być od turbiny, że zostało uszkodzone sterowanie i że może jakieś łopatki sterujące się zblokowaly i tetaz turbo działa jak chce

I może być tak że przy próbie odpalenia turbo włącza się na pełną parę i tym samym niemoze dojść do prawidłowego zapłonu,

Fakt jest ze turbo jedt już w rozsypce, jest luz na nim i bierze olej

Widać to świetnie po odkreceniu katalizatora od turbiny przu odpalaniu widać jak tryska z niej.olej

Miał ktoś może podobny problem z turbo? Albo słyszał.o czymś podobnym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że samochód dostał kopa, to nic innego jak zassany olej z uszkodzonego turbo. Natomiast teoria o tym że daje na maxa jest raczej mało prawdopodobna, przecież to nie kompresor, jak nie ma spalin to mało co i się kręci. Ja bym raczej obstawiał że zasysa olej do komory spalania i to powoduje problemy z odpaleniem, albo po prostu intercooler jest już zalany do pełna i nie ma przepływu powietrza. Odłącz może przewód przed przepustnicą, załóż jakąś szmatę co by syfu nie wciągnęło i próbuj odpalać wspierając plakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem już co myśleć o tym .

Auto było oglądane przez kilku mechaników i według wszystkich  - wszystko jest ok ,a samochód nie odpala. Znów przyholowałem go pod dom i raz jeszcze próbowałem odpalić i d*pa.

Odkręcilem katalizator ,żeby ewentualnie zapchany wydech go nie dusił, odpięta jest też rura z kolektora ssącego, więc ciągnie powietrze z pominięciem turbo i tej całej reszty .Przedmuchałem cylindry, aby wywalić ewentualny olej co by mógł się tam dostać i psikane było w dolot podczas odpalania i znowu nic łapie. Łapie spaliny lecą podczas kręcenia ale nie może odpalić jak trzeba
Nie pozostaje mi nic innego jak pokręcić nim jeszcze trochę żeby napełnić napinacze porządnie olejem ( bo rozrząd był tyle co zrobiony od nowa 3 raz już) i spróbować odpalić go z holu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest tak jak mówisz, że wskoczył na max obroty to tylko i wyłącznie wina rozszczelnionego turbo. Jest to tak zwana potocznie "choroba wściekłych diesli". Silnik zaczyna się rozbiegać, czyli olej którym jest smarowane turbo dostaje się wraz z powietrzem do dolotu i jest ono przepalane przez silnik. Masz szczęście że udało Ci się go w ogóle zgasić. Zazwyczaj tego typu sytuacje kończą się zatarciem silnika. Także na Twoim miejscu nawet nie podejmowałbym próby odpalenia tego silnika jeśli turbo nie zostało zmienione/naprawione. Jedyny sensowny sposób na zgaszenie takiego rozpędzonego silnika to zwinięcie sporej ściery w kulkę i wepchnięcie do dolotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No możliwe, że jest tak jak napisałeś .Ma to sens zważywszy na okoliczności w jakich auto umarło. Tylko czemu teraz nie mogę go odpalić nawet z pominięciem turbiny?
A chodzi mi głównie o to ,że nie chce już inwestować w to auto dopóki nie będę miał pewności  - że to faktycznie turbo , więc chcę go odpalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że bez sprawnej turbosprężarki ciśnienie powietrza jest za małe by chciał zakręcić. O ile się nie mylę masz tam albo pompowtryski albo common`raila. W obu przypadkach jest podawane paliwo pod bardzo wysokim ciśnieniem do cylindrów i potrzebuje tego powietrza, w końcu to diesel który z natury chodzi na ubogiej mieszance. Poza tym to nie jest aż tak stary silnik. Jest sporo elektroniki, więc jak w niektórych samochodach bywają problemy z odpaleniem silnika bez czujnika położenia wału korbowego lub wałka rozrządu, czy nawet przepływomierza (a są takie przypadki gdzie z wypiętą wtyczką od MAF`a silnik nie będzie chciał odpalić), to co dopiero z pominięciem turba. <---(To co napisałem przed tym nawiasem to tylko domysły). A co do samej turbosprężarki to na 100% jest załatwiona niezależnie od tego czy tutaj leży przyczyna czemu samochód w tej chwili nie odpala.

 

EDIT:

 

Po chwili zastanowienia to co napisałem na początku jest trochę głupie. I tak podczas kręcenia silnikiem nie ma spalin, więc i turbo nie spręża.

Edytowane przez draby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajnie napisałeś, bardzo kakretnie i tu masz rację ,że może przez brak prawidłowego ciśnienia powietrza nie będzie chciał odpalić .Bądź co bądź po drodze od wlotu powietrza są 3 czujniki, przeplywomierz ,czujnik doładowania i jeden jeszcze , który nie wiem co robi ( podejzewam , że ma coś wspólnego z podcisnieniem od pompy vacum ,bo łączą się węŻykiem)

Faktycznie chyba będę musiał skombinować inne turbo , żeby mieć pewność. Po prostu nie mam innych opcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzedni post poprawiłem. Drobną głupotę napisałem. Ale tak jak mówisz z tymi czujnikami po drodze może to się zgadzać, to w końcu tylko komputer, który jak dostanie złe dane z czujników to nie pozwoli odpalić silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak - tylko na chłopski rozum - jeśli coś było by nie tak ,to powinien błąd jakiś pokazywać na kompie, a tu nic .

A podpinany był pod kilka różnych komputerów i żadnych błędów nie ma .

A co do tego co dopisales do poprzedniego posta ,to w moim przypadku spaliny są i silnik zaskakuje tylko nie może się rozbujac kręci tak jakby na samym rozruszniku ale brakuje mu mocy żeby zapalić no 100%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zawsze jakiekolwiek błędy się pokażą. Wystarczy że masz uszkodzone gniazdo do komputera lub uszkodzony sam komputer. Spotkałem też się z wieloma przypadkami, gdy komputer był sprawny w samochodzie i nie pokazał mi żadnego błędu pomimo usterek, podam przykłady:

 

Alfa 156 1.6 TS :

-uszkodzony przepływomierz

-uszkodzona pompa paliwa

-uszkodzona cewka

 

Fiat Punto 1.9 JTD :

-uszkodzony czujnik położenia wału

-uszkodzona pompa paliwa

-uszkodzony regulator ciśnienia paliwa w listwie common`rail

-woda w filtrze paliwa

 

W każdym z tych przypadków nie pokazał mi komputer błędów. Wiem że to zupełnie inne marki, ale z takimi przypadkami się spotkałem i to nie raz. Nie zawsze wierz w to co mówi komputer.

 

Poza tym może też być tak, że akumulator był długo odłączony od auta i błędy zostały pokasowane, a nowe dopiero się pojawią po odpaleniu samochodu, a na samym zapłonie nic Tobie nie pokaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też słyszałem o sytuacjach gdzie komputer nic nie wykazywał - więc tu masz rację .Nie znam się na tym za bardzo co sugerować, no nic, nie pozistaje mi nic innego jak tylko rozejrzeć się za jakąś turbiną i zobaczymy co wtedy. Nawet jeśli dalej będzie lipa ,to przynajmniej będę miał pewność ,że to coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się już czytać od początku, a nie pamiętam czy sprawdzane były świece żarowe i ciśnienie sprężania, albo może już po takim czasie postoju ropa w zbiorniku się spsuła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stopień sprężania był sprawdzany, a co do świec żarowych to przy obecnych temperaturach zewnętrznych zapali pomimo tego, że są niesprawne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świece były sprawdzane, sprężanie też jest jak trzeba. O paliwie też myślałem, że może być z nim coś nie bardzo ale jak był podłączany u mechanika na krótko ,że tak powiem - to na świeżym paliwie i też była lipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pozostała już tylko jedna możliwość, usterka elektryczna, bo mechanicznie wygląda wszystko ok, no z wyjątkiem turbo, ale i bez tego powinien odpalić. Teraz trzeba zastanowić się które informacje (z jakich czujników) są niezbędne do odpalenia silnika, chociaż nie wiem czy nie najłatwiej było by zacząć od podmiany komputera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No zacznę chyba od zmiany turbiny bo znajomy ma najprowdopodobniej taka, ma poszukać i da mi znać to zobaczymy

Witam ponownie, trochę to trwało ale turbo jest już wymienione, przed chwilą właśnie wróciłem z auta i niestety lipa, auto dalej zachowuje się tak jak wcześniej, niby zalapuje ale nie może odpalić więc turbo niestety nie miało chyba wpływu na te sytuacje,
Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...