Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Proszę o dobre rady i opinie 350z


ldznissan

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! O same dane technicze, roznice miedzy wersjami i specyfikacje nie pytam.

Od dawna przymierzam sie do kupna zetki, jestem juz bliski. Wiadomo ze testujac auta od wlascicieli dodajacych ogloszenia nie mozna poszalec.
W zwiazku z tym poprosilem kumpla o to zebysmy troche posmigali w nocy i mam nastepujace pytanie.

Auto prowadzi sie faktycznie jak czolg przy wolnej predkosci - dodajac gazu czuc moc i idzie jak nalezy, lecz nie jestem swiadom jak konkretnie opanowac to auto. przy wchodzeniu w zakret dodajac gazu powyzej paczki delikatny moze z 20 stopni nie bylem w stanie eliminowac nadsterownosci operowaniem gazu (jakies rady)? Czy potraficie jakos opisac technikę jazdy tym autem na normalnej drodze z lekkimi i ostrzejszymi zakretami (oczywiscie pytam o suchą nawierzchnie) i agresywniejsza jazde.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale  ze co , nauczyc cie jezdzić??

generalnie jest zasada w zakrecie się nie przyśpiesza a jedynie na wyjściu

przed ostrym zakretem dohamowanie(niwelujesz podsterowność dociążając przód) , na wyjsciu gaz  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jeszcze nie skończyłem kursu na L a w trakcie jeździłem moją 350z, to mogę powiedzieć, że wpierw to trzeba nauczyć się obchodzić ze skrzynią - wrzucaniem precyzyjnie a nie na siłę biegów. Potem trzeba pojeździć by wyczuć auto, a przede wszystkim mieć świadomość swoich decyzji. Warto mieć też pewność, że się ma dobre opony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś dziennikarz motoryzacyjny (Kornacki? - choć nie jestem pewny) powiedział, że tym autem bardzo cięzko sie jeździ i jest bardzo trudne do opanowania. Trochę się wtedy przestraszyłem , bo akurat byłem chwilę przed zakupem. Ale prawda jest taka , że w auto trzeba się wjeździć, jak w każde - zobaczyć jak zachowuje się na prostej , na zakrętach, na suchej i mokrej nawierzchni, z ESP i bez ESP. Kiedyś bałem się nim jeździć bez ESP, teraz wyłączenie go jest pierwszą rzeczą co robię jak wsiadam. Kwestia pojeżdżenia , wyczucia i nieprzeceniania własnych możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dla mnie znowu to auto jest banalnie proste w prowadzeniu. A co do gazu w zakrecie to na dobrych oponach mozna przyspieszac na wiekszym luku i naprawde trudno wtedy go wprowadzic w poslizg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z bydle ale chyba dla tego tak jest bo mamy automaty i wydaje mi się że one nie są wolniejsze ale bardziej przewidywalne przez uślizg konwentera koła nie mają natychniastowej reakcji na gaz dlatego tak nie zrywają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no ja jak wsiadłem pierwszy raz to bez TC nie jezdziłem bo bałem sie że sie zabije ale auto odrazu da sie wyczuć i bardzo łatwo nim driftować, koledzy stwierdzili że nawet dziecko by opanowało to auto. Aczkolwiek ktoś kto nie miał takiej mocy z tylnym napędem i wyłączy TC to prawie pewne że wyląduje w rowie ponieważ gaz jest bardzo delikatny i odrazu zrywa przyczepność. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się jeździ bardzo dobrze, mam porównanie z rx8 hp i muszę powiedzieć, że Z jest znacznie bardziej przewidywalny jak ktoś chce się pobawić poślizgami a operowanie gazem podczas poślizgu daje dużo możliwości wychylania auta....sądze, że jest to tylko kwestja wprawy.....nawet jestem tego pewny, pamiętam, że rx nie dałem rady całego ronda bokiem przelecieć....w Z bez problemu. Co do samego prowadzenia fakt jest....czuć, że nie jest to lekkie auto. Dobra opona, troche rozsądku i będzie Ci się podobało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...