Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Silnik 1.2 DIG-T opinie, serwis, uwagi


brera
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Bubel łancucha to wciska VW w TSI i FSI  :)

Jak kupowałem Almere to serwisant mnie już przestrzegał aby nie schodzić poniżej 2000 obr/min bo koszt wymiany jest drogi.

Almerą przejechałem 180.000 a łańcucha nie było słychać!!

Zobacz tu na naszym forum ile jest tematów o rozciągniętym łańcuchu rozrządu  .

Edytowane przez Edek01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź pod uwagę Edwardzie, że silnik wyposażony w turbosprężarkę ma nieco inną charakterystykę pracy niż stare wolnossaki, na których się wychowałeś.

Nowe turbobenzyny osiągają maksymalny moment obrotowy często poniżej 2000 obr./min i jazda w tym przedziale obrotów nie jest dla nich jakąś męczarnią.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za różnica jaki motor. Każdy lubi pow. 2000 obr/min.(oprócz S 312) ;) Żywotność łańcucha to sprawa producenta :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W turbomotorynkach ze stajni Renault od jakichś 3-4 lat. 

Nie słyszałem do tej pory o problemach z łańcuchami rozrządu w tych silnikach.

Czego nie można powiedzieć o podobnych silnikach z koncernu VW.


Co za różnica jaki motor. Każdy lubi pow. 2000 obr/min.(oprócz S 312) ;) Żywotność łańcucha to sprawa producenta :) .

To, że lubi to inna inszość. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba że się ma pasek...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czasem wszystko się wyciąga. Nie zauważyłeś po sobie? :devil:

Tak zauważyłem przykre ale prawdziwe :12:  

Chyba że się ma pasek...

Najlepszy pasek rozrządu to teraz robi Ford do EcoBoost pasek który pracuje w oleju tak jak nasze łańcuchy !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co to ma do Nissana?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dwóch tygodniach użytkowania przedstawię wam moje spostrzeżenia:

- spalanie w cyklu mieszanym około 8,2 L / 100 km (70 % droga szybkiego ruchu przy 120 km na tempomacie, 30% miasto, wszystko w terenie górzystym więc w jedną stronę mniej z powrotem więcej)

- moc silnika 1.2 umiarkowanie słaba, ale tego się spodziewałem i wiedziałem w co się pakuję przesiadając się z 1.9CDTI 88 kw 290Nm/2000 obr na 1.2 TBenzyna 85 kw 190Nm/2000 obr . Tak naprawdę: przyspieszanie w przedziale 0-70 km/h jest ok i nie mam nic do zarzucenia. Problem dopiero występuje powyżej 70km/h bo poprostu brak kopyta a silnik i tak żre że aż świszczy w baku ;)

- powyżej 130 km/h przyspieszanie na piątym biegu pod górkę bardzo trudne, na szóstym biegu to już tylko z górki da się przyspieszyć (i to z wiatrem).

-5,6 L/100 km...powinni ich za kratki za takie pociskanie kitu wpakować ale i ja w to nie wierzyłem jak autko kupowałem. Jak mi wyjdzie średnia 8.0 L / 100 km to będę umiarkowanie zadowolony.

 

 

a propo baku: ja po pierwszym tankowaniu spaliłem cały bak i zajechałem na stację benzynową jak mi pokazywało benzyny na 6 km :D. Jak odkręciłem korek to tak zassało powietrze że aż się wystraszyłem że mnie wciągnie z dyspozytorem włącznie :D.

Przy drugim tankowaniu już nie ssało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ssie cały czas :D   I w dołku i w baku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się,że w korku powinien by\c zawór ,który zmniejsza podciśnienie.Być może w większości korków nie działa prawidłowo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zrobiłem rundkę po A2 do Poznania i z powrotem. Razem bez mała 400 km. 

Nie będę chyba odkrywczy jeśli napiszę, że QQ z silnikiem 1.2, to nie jest wóz na autostrady.

Prędkość 130 km/h jest szybkością graniczną, po przekroczeniu której ten silnik zaczyna pić więcej niż ja ze szwagrem razem wzięci. :D

Powiedzmy, że do tej prędkości i przy zachowaniu nieco samodyscypliny jestem w stanie zmieścić się ze spalaniem w okolicy 8 l/100 km.

Przy szybszej jeździe spalanie potrafi bez trudu zawędrować w okolice dyszki. Dużo jak na taką małą kosiarkę. :wacko:

Jako ciekawostkę dodam, że w drodze powrotnej trafiłem na Stefana :P (ten huragan, który dziś grasował nad naszym dzikim krajem). Stefan dmuchał tak skutecznie (z przeciwka), że trzymając 130 km/h na tempomacie spaliłem ponad 10 l/100 km. :o

Teraz nie dziwię się, że reklamują Qashqaia jako miejskiego crossovera. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mieście nie ma miejsca na parkowane roweru a co dopiero mówić o QQ  :D

Wydaje mi się Edwardzie,że w większości przypadków Twoje posty są oderwane od rzeczywistości.Nie panujesz nad tym co piszesz,chcąc zaistnieć.

Qqiem się nie da?A BMW X5...X4...Mazdą CX5? lub innymi da się???

Zastanów się,bo Tiidą też w takim razie nie zaparkujesz ,przecież jest tylko o 9cm węższa,co w porównaniu do rowera jest zgubne....

Ja tam penetruję wszystkie dziury. ;) Aż sam się dziwię, że dotąd nigdzie się nie otarłem. :D

Mówię oczywiście o parkowaniu QQ. :whistle:

Czasami "listwy " się przydają :D

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pełni popieram sph3r3 i colinsa.

Qq 1.2 jest idealnym autem na miasto. Wystarczająco dynamiczny przy prędkości do 80-90 km, przy umiejętnym traktowaniu potrafi być oszczędny.

Co innego w trasie, trochę brakuje pary, zwłaszcza jesli ktoś przesiadł się z ropniaka.

Po raz kolejny potwierdza się również teza, że powinni wkładać silnik w wersji takiej jak Meganka (130 KM i 210 Nm) lub Daster (125 KM i 205 Nm).

Różnica z pewnością byłaby odczuwalna.

 

A co parkowania Qq. Po przesiadce z Avensis - sedan o długości 4,65 m, Qq wjeżdzam wszędzie i bez żadnego problemu. Ale jak czasem widzę męczarnie ludzi w autach wielkości np. Pandy, to nie wiem, czy się śmiać, czy płakać.

Edytowane przez myszorek
  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie parkowania, to mam podobne pozytywne odczucia jak Myszorek. Bardzo fajnie się QQ manewruje, do tego te wszystkie kamerki choć początkowo wydawały mi się zbędnym bajerem, to w praktyce potrafią być pomocne. Czasem specjalnie korzystam z ich "pełnej mocy" podjeżdżając na styk do innych pojazdów. Strach w oczach innych szoferów bezcenny. :D Zdarzyło się kilka razy, że ci bardziej "miętcy" uciekali w obawie, że ich zarysuję. Ale gdzież tam - QQ dba sam o siebie i piszczy w odpowiedniej chwili.

Ciekawe kiedy się pomyli albo noga omsknie się na sprzęgle? :blink::P

Edytowane przez colins
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bym chciał zaistnieć to bym wskoczył na golasa na jednego lwa przed pałacem prezydenckim o wtedy to bym zaistniał.

No w moim mieście nie ma wolnych miejsc, ludzie rowerami jeżdżą albo tramwajem bądź autobusem.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wobec tego musisz być szczęśliwy,bo nie ma korków!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korki je bitne rano do centrum po południu z centrum super miasto super  :spoko:

Nawet ćwaniaki co się wyprowadzili po za miasto do 30km rano stoją w korka do miasta !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...