Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Silnik 1.2 DIG-T opinie, serwis, uwagi


brera
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak na nowoczesne silniki to tak, ale 115KM 2.0 8V od VW (gdy ten jeszcze nie był szmelcwagenem) trzymał płaski moment (około 150Nm) od 2500 do 5500, z małą górką (170Nm) około 5000obr/min :P

No ale spalanie też było inne przy tej samej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po serwisie. Olej dolany weszło 1 litr.Teraz będziemy testować zużycie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale żem się naczytał. :|

Liczyłem na jakiś barwny opis o przygodach w ASO, a ten mnie tu 3 słowa pisze. :D

Napisz chociaż Jacku co Ci tam powiedzieli. Dolali oleju, za który kazali sobie słono zapłacić i szepnęli na ucho: "Przyjedź pan za 2 tygodnie, to sprawdzimy, ale i tak pan nic nie ugrasz, bo te typy tak mają". :P Czy jak to tam było?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziw się colins ... ;)

Już Jacek jest ostrożniejszy - pewnie miał przez Ciebie problemy :)

Edytowane przez nowy 2011
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po serwisie. Olej dolany weszło 1 litr.Teraz będziemy testować zużycie

 

Najgorszy scenariusz będzie taki, że 0.5 l oleju zniknie a serwis powie - o co chodzi, zużycie zgodne z normą... Musisz Jacku trochę przegonić QQ, co by wynik był obiektywny ;)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale żem się naczytał. :|

Liczyłem na jakiś barwny opis o przygodach w ASO, a ten mnie tu 3 słowa pisze. :D

Napisz chociaż Jacku co Ci tam powiedzieli. Dolali oleju, za który kazali sobie słono zapłacić i szepnęli na ucho: "Przyjedź pan za 2 tygodnie, to sprawdzimy, ale i tak pan nic nie ugrasz, bo te typy tak mają". :P Czy jak to tam było?

1325519177_by_Hurassus_600.jpg

Czasami trudno to pojąć :D

No dobra :D

Olej musiałem mieć swój,jako że miałem w bebechach ELFa,taki musiałem dolać.

Jest wlane na max(na wskaźniku) Generalnie tendencja jest w kierunku wymiany silnika,ponieważ nie powinien brać oleju.Ot i wszystko.

Co 500 km mam sprawdzać i ew.dać im znać,podjechać na sprawdzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od informacji do wymiany droga długa i kręta. 

Mimo że Jacko popsułeś swój motor wiesz czym, :D;)  to ja kolegów nie zostawiam w biedzie i niżej podaję poradę na przyspieszenie procedury wymiany silnika. :devil:

1. Zaopatrujemy się w możliwie największą strzykawkę (tzw.żanetę) i cienki cewnik do odsysania. Całość łączymy ze sobą. :rolleyes:

2. Odnajdujemy miarkę poziomu oleju i wyciągamy bagnet. :)

3. Wkładamy nasz wcześniej przygotowany przyrząd w miejsce wyciągniętego bagnetu. Daleko, do oporu. :P

4. Odsysamy olej i zlewamy do jakiegoś naczynia. Czynność powtarzamy kilkukrotnie. Wskazane wcześniejsze zagrzanie silnika dla ułatwienia zadania.  :D

5. Po osiągnięciu zamierzonego efektu wkładamy bagnet oleju na swoje miejsce i wycieramy ewentualne ślady oleju (pamiętajmy - nie mogą zostać żadne ślady naszej działalności!). :D

6. Udajemy się naszym chorym pojazdem do ASO i triumfalnym okrzykiem oznajmiamy przestraszonemu kierownikowi serwisu o nadmiernym i przyspieszonym zużyciu oleju. :lol:

7. Czekamy na rozwój sytuacji, ale już teraz cieszymy się ze znacznego przyspieszenia procedury wymiany silnika. :spoko:

Powodzenia. :thumbsup:

 

 

PS.

Powyższy opis ma charakter żartobliwy i nie jest w żadnym wypadku materiałem instruktażowym. ;)

W razie naśladowania nie ponoszę odpowiedzialności za spowodowane szkody mechaniczne ani moralne. ;)

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Redaktorze Colins,Wasze porady działają niczym porady seksuologa :D

Jednym słowem,staracie się nauczyć ojca dzieci robić:D


@colins nie idźmy ta drogą ;)

On nie idzie...on ssie przez strzykawkę z cewnikiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem tylko zasygnalizować, że ASO są jednak troszkę naiwne i mogą narazić się na nieuczciwość ze strony klientów.

Bo prawidłowo wykonana procedura pomiaru zużycia oleju powinna polegać na zalaniu silnika dokładnie odmierzoną ilością oleju. Następnie motor powinien być zaplombowany (właśnie po to by wykluczyć nieuczciwe chwyty), a po przejechaniu ustalonego kilometrażu olej spuszczony i ponownie zważony (zmierzony).

Oczywiście prościej i taniej jest zrobić tak jak serwis zrobił w przypadku Jacka. Jednak pomiar nie będzie rzetelny, a ASO naraża się dodatkowo na nieuczciwość ze strony klienta.

Od razu dodaję, że nie chodzi mi tutaj konkretnie o Jacka. Bo zaraz ktoś wyskoczy, że podejrzewam go o oszustwo, a przecież tak nie jest.

Piszę tylko jak procedura powinna wyglądać prawidłowo.

Nasz Nissan robi jak robi. Może to i dobrze, bo najwidoczniej ufa swoim klientom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem tylko zasygnalizować, że ASO są jednak troszkę naiwne i mogą narazić się na nieuczciwość ze strony klientów.

Bo prawidłowo wykonana procedura pomiaru zużycia oleju powinna polegać na zalaniu silnika dokładnie odmierzoną ilością oleju. Następnie motor powinien być zaplombowany (właśnie po to by wykluczyć nieuczciwe chwyty), a po przejechaniu ustalonego kilometrażu olej spuszczony i ponownie zważony (zmierzony).

Oczywiście prościej i taniej jest zrobić tak jak serwis zrobił w przypadku Jacka. Jednak pomiar nie będzie rzetelny, a ASO naraża się dodatkowo na nieuczciwość ze strony klienta.

Od razu dodaję, że nie chodzi mi tutaj konkretnie o Jacka. Bo zaraz ktoś wyskoczy, że podejrzewam go o oszustwo, a przecież tak nie jest.

Piszę tylko jak procedura powinna wyglądać prawidłowo.

Nasz Nissan robi jak robi. Może to i dobrze, bo najwidoczniej ufa swoim klientom.

A może po prostu wiedzą że motor do wymiany, tylko czekają aż przyjdzie :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym podrążył temat " Jacko popsułeś swój motor wiesz czym" .

Masz Colinsie na myśli radę Edwarda I go  ?

To chyba też nie ta droga , to raczej przypadłość tej konstrukcji ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg Ediego ten preparat powinien "chronić" motor, więc co za różnica że nie ma oleum?

 

Powyższy opis ma charakter żartobliwy i nie jest w żadnym wypadku materiałem instruktażowym. ;)

W razie naśladowania nie ponoszę odpowiedzialności za spowodowane szkody mechaniczne ani moralne. ;)

Zu risiken und nebenwirkungen lesen sie die packungsbeilage und fragen sie ihren arzt oder apotheker :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym podrążył temat " Jacko popsułeś swój motor wiesz czym" .

Masz Colinsie na myśli radę Edwarda I go  ?

To chyba też nie ta droga , to raczej przypadłość tej konstrukcji ?

Miałem na myśli lusterko, którego montaż Jacek opisuje w innym wątku. ;)

O przypadłości konstrukcji natomiast moglibyśmy napisać chyba w przypadku gdyby wszystkie bez wyjątku silniki chlały olej.

A niektóre jeżdżą przecież bez dolewek. 

Należy więc chyba raczej myśleć o niedokładnościach montażowych albo o jakichś wadliwych seriach tego motoru.

Albo sam już nie wiem. :D Nieodgadniony jest ten silnik od kosiarki i trzeba będzie chyba opylić to auto jeszcze przed końcem gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łojtam Colinsie, może akurat Twój się udał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt, po 12 tys.km oleju nie bierze ani grama. Za to produkuje. :D

Choć ostatnio się uspokoił więc zaraz pewnie zacznie chlać.

A teraz idę spać. :wave:

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wracając do opinii i uwag - właśnie zmierzyłem, mam 3/4 oleju (według miarki na bagnecie od minimum do maksimum). Jak na 6 miesięcy i 15 000 km to chyba nie jest źle z tego co tu wyczytuję ;) . Myślę że doczekam do wymiany serwisowej z tym olejem fabrycznym - odpukać ale narazie nie odnotowałem dziwnych dzwięków czy innych niepokojących rzeczy od strony silnika czy też jego mocy.

Edytowane przez sph3r3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Colins doradz jeszcze jak się naprawia silniki 1kg cukru.

1 kg cukru to co najwyżej posłodziłbyś benzynę bez większej szkody dla silnika.

Zresztą nawet z posłodzeniem byłby problem, bo cukier nie chce rozpuszczać się w benzynie.

Znów mity i brak wiedzy Edwardzie. :devil:

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...