[J11] Silnik 1.2 DIG-T opinie, serwis, uwagi

[JACKO29]

U mnie już 600km blisko i ani grama ubytku,więc bądź dobrej myśli po zmianie softu

[colins]

Meldowali tutaj niektórzy, że im nowy soft pomógł na tę przypadłość.

Może pomoże i Tobie. W każdym razie daj znać po jakimś czasie co i jak.

[Marcin_1998]

To tak krótkie podsumowanie, bo prawie 2 miesiące minęły od zakupu i zrobione ponad 2000 (ja około 40%, żona 60%).

Autko fajne, silnik też daje radę, wszystko działa (nie zapeszać) i cały czas się żonie się bardzo podoba, więc mam spokój.

 

Silnik oliwy nie bierze i daje. Trochę mocy brakuje, zwłaszcza na wyższych biegach, ale człowiek już w tym wieku, że spod świateł pierwszy nie musi być i nie każde auto musi wyprzedzić. Spalanie, jak przypuszczałem, takie same jak przy 1,6 lub 2,0. Na razie średnia 10- 10,5 litra (80% miasto i krótkie trasy). Ku zaskoczeniu komputer zawyża o 0,5 litra. Może jak się dotrze, to będzie mniej

 

Lakier, na który tak narzekacie rys nie ma, ale po kupnie woskowałem.

 

Zauważone minusy:

- słabe światła mijania,

- sterowanie radiem (może nie wiem, chociaż postępowałem według instrukcji) - nie umiem zmieniać stacji po zapisanych w pozycjach (1-6) według kolejności. za każdym razem leci przez całą listę.

- brak automatycznego zamykania centralnego zamka po ruszeniu.

- brak tunelu na narty (ale to już wiedziałem po zakupie), z drugiej strony ku mojemu zaskoczeniu choinka weszła i dwie osoby z przodu.

- problem ze schowkiem, o którym już pisałem.

- za mały zbiornik paliwa ( tankować co 450 km to lekka przesada),

- "auto szyby" tylko po stronie kierowcy, brak domykania lub uchylania szyb z pilota.

 

Plusy:

- szklany dach - gadżet który bardzo Cieszy,

- ogrzewanie - nie wiem, czy to dlatego, że szklany dach, ale mega wydajne. Przy 18 stopniach tak ciepło, jak w innych autach przy 21-23 stopniach. Przy 20 nie idzie wysiedzieć.

- i wiele więcej, ale tak ma być.

 

Zaskoczony pozytywnie jestem:

- nawigacją, jak na razie daje radę, po tym co się naczytałem....

- automatyczne światła - działają bardzo dobrze

Edytowane 28 Grudnia 2015 przez Marcin_1998

[JACKO29]

Marcin,to że przy 18 st jest czasami gorąco to fakt,ale tylko wynikający z przeskalowania  u producenta.Można to zmienić w górę lub w dół o 3 st.Mam tak samo,nie zmieniam

Światła mijania fakt,firmowe żarówki to dno.Kupiłem Night Breakery Osramu i jest fajnie,o niebo lepiej.

Sterowanie z kierownicy raczej jest losowe,nie wybiera po kolei.

[Marcin_1998]

Marcin,to że przy 18 st jest czasami gorąco to fakt,ale tylko wynikający z przeskalowania  u producenta.Można to zmienić w górę lub w dół o 3 st.Mam tak samo,nie zmieniam

Światła mijania fakt,firmowe żarówki to dno.Kupiłem Night Breakery Osramu i jest fajnie,o niebo lepiej.

Sterowanie z kierownicy raczej jest losowe,nie wybiera po kolei.

 

Nie jest losowe, a wg listy fm/DAB. Niestety te z pozycji 1-6 tylko przez wyświetlacz dotykowy, chociaż w instrukcji jest długie wciśniecie i krótkie wciśniecie.

[Pieer]

Zgadza się. Te stacje zmienia zgodnie z listą.

A co do ogrzewania. Mnie się wydaje że nastawy mają się kiepsko do tego co jest w kabinie znaczy mimo nastawy 17 st raczej jest cieplej

Edytowane 28 Grudnia 2015 przez Pieer

[Marcin_1998]

Odnośnie ogrzewania to tłumaczę sobie też tym, że jest nowe, a więc bardziej wydajne i z wiekiem spadnie.....

 

I jeszcze jedno. Pas od kierowcy ma plastik przy dolnym mocowaniu, który na nierównej drodze trzaska o plastik fotela. Od strony pasażera tego nie ma. Tą przypadłość wyleczyłem podklejając kawałka czarnego filcu na mocowanie pasa. Dalej się obija, ale już bez dźwięku.

[Pieer]

Nie może być tak ze ogrzewanie jest wydajniejsze więc przegrzewa. Po to mamy automat aby regulowal te nastawy. Zresztą z chłodzeniem latem też jest coś nie chalo

[Marcin_1998]

Nie może być tak ze ogrzewanie jest wydajniejsze więc przegrzewa. Po to mamy automat aby regulowal te nastawy. Zresztą z chłodzeniem latem też jest coś nie chalo

 

Fakt. Dobrze mówi Latem jeszcze nie miałem okazji jeździć.

[Pieer]

Spalanie ci Marcin spadnie tak po 4000km u mnie było na początku w trasie 9.2 i myślałem że już tak zostanie. Na szczęście się myliłem.

[Marcin_1998]

U mnie na razie minimalnie wyniosło na jednym odcinku 7,8 l/100km droga Piekary - Dąbrowa G. W nocy, czyli zero ruchu i brak działających świateł, ale ciężko to nazwać jazdą. Bliżej do toczenia się. Niższego na razie na kompie nie pokazał. Od tankowania do tankowania wychodzi 9,5-10, a komputer jak pisałem zawyża o 0,5l. No ale też w 70% trasy bardzo krótkie. 

[Pieer]

Ja dziś na trasie Sosnowiec Ligota miałem w godzinach 17 6,9 bez wysiłku. Spokojnie silnik się ułoży to i cię pozytywnie zaskoczy. Zresztą z note wcześniej miałem tak samo. Po 4000 dopiero było lepiej.

[Karminadel]

Nie wiem czy to już tu gdzieś wklejałem, średnia "w trasie" powrót z wycieczki do Wenecji: 4,9

A po ok. 3/4 trasy było 4,7 i już się napalałem jak zrobię fotę, ale jak pod koniec kluczyliśmy by dojechać do miejsca zakwaterowania podskoczyło do 4,9.

Jechałem normalnie tak jak wszyscy. Czyli jak to poza terenem zabudowanym chciałem jechać ok. 100km/h, ale nie zawsze się wszędzie dawało, bo po drodze miasteczka, skrzyżowania itp.

To mój rekord rekordów, taka ciekawostka.

EDIT: oczywiście środek lata - więc klima cały czas włączona. 3 osoby na pokładzie. Być może jechałem z wiatrem hihihih

Edytowane 29 Grudnia 2015 przez Karminadel

[Pieer]

Albo żona pchała z dziećmi

WYnik rewelacyjny i faktycznie juz go gdzieś wklejałeś bo pamietam

[sph3r3]

po pierwsze: zgadzam się że silnik się układa przez pierwsze 2000 - 4000 km. Też jak zobaczyłem średnie koło 10L to zmiękłem, ale potem zaczęło spadać. Teraz mam w trybie miejskim 7,8 , w trybie drogi szybkiego ruchu (bez świateł) to koło 6,4. No i dodatkowo teraz jeżdżę bez klimy (nie lubię jej zimą) to ten wynik jest niższy o około 0,4 L na 100 w obu przypadkach.

 

Co do minimalnego - mogę pochwalić się 4,7 L ale bez klimy i z górki cały czas przy predkości 60-70 km/h , więc prawie bez dodawania gazu - jak dla mnie to takie oszukiwanie samego siebie .

[Karminadel]

Ja tam się nie oszukuję. Wynik z prawie 100km. Ale być może - gdyby zmierzyć wysokość n.p.m - to ten odcinek 100km był z górki, np. z 300 m.n.p.m do 200 m.n.p.m. plus wiatr w plecy.

[Marcin_1998]

Dodam od siebie, że mnie ten wynik nie przeraża. Zakładałem taki i tylko utrwaliło moje przekonanie, że mały spali tyle ile duży. Przy tych przebiegach i trasach (żony) niech pali i 15 l/100 km. Ważne, że liczy się radość z posiadania auta a ta cały czas jest.

 

Ps.: dziś znajomy chwalił się nową Mazdą 6 2,5l w kombi - topowa wersja. Spalanie to samo, ale oboje (z żoną) stwierdziliśmy: auto piękne, ale nie zamienilibyśmy naszego QQ . To chyba ta starość.....

Edytowane 29 Grudnia 2015 przez Marcin_1998

[Pieer]

Ja włąsnie sprawdziłem - po przejechaniu 11 000 srednia 8,2l. niby sporawo jak czytam ile wasze pala ale z 2 strony wijekszość to miasto pewnie tak z 80% wiec nie jest zle. 

Moja żona tak jakoś zawyża tą srednią ciągle

[manix]

... Ważne, że liczy się radość z posiadania auta a ta cały czas jest. ...

   

Może jestem niepoprawny ,ale zawsze mnie cieszy ,gdy Ktoś się cieszy ,że coś go cieszy 

[Pieer]

 

 

Ps.: dziś znajomy chwalił się nową Mazdą 6 2,5l w kombi - topowa wersja. Spalanie to samo, ale oboje (z żoną) stwierdziliśmy: auto piękne, ale nie zamienilibyśmy naszego QQ . To chyba ta starość.....

Może i piękne ale tylko na zewnątrz. W środku tak różowo nie ma w tych autach jak w QQ 

[sph3r3]

Ja włąsnie sprawdziłem - po przejechaniu 11 000 srednia 8,2l. niby sporawo jak czytam ile wasze pala ale z 2 strony wijekszość to miasto pewnie tak z 80% wiec nie jest zle. 

Moja żona tak jakoś zawyża tą srednią ciągle

 

no patrz, to dokładnie masz tyle co ja gdy jeżdże z włączoną klimą , ale moja żona nie lubi jeździć dużymi autkami więc QQ jechała może dwa razy (po moim "tankowaniu" )

[flood]

Nowy Opel Astra również postawił na downsizing. Zaczyna się od 3 cylindrowego 1 litrowca. Taka tendencja już pewnie pozostanie.

[Pieer]

Tyle że 3 cylindry to porażka jest

[piciu]

co do 3 cylindrów nie byłbym taki szybki w wyrażaniu opinii. Ojciec przez 5 lat miał POLO 1.2 64KM 3cylindry. Przez te wszystkie lata nasłuchałem się że nie ma to jak 4 gary. Niecały rok temu zmienił na Fiesta z 4garowym 1.4 98KM. I co? "Teraz mówi że w Polo był jakiś żwawszy ten silnik i fajniej brzmiał".

Wiem że na tym 1.2 psy wieszają, ale ojciec jeździ dookoła komina - kupił jak miał 18.000km sprzedał przy 65.000km - zero jakichkolwiek awarii. Fiesta kupiona w komisie przysalonowym ( 2 lata, przebieg 32.000km). Właśnie teraz zamówił wiatrak chłodnicy bo się rozleciał w łożyskach...

[JACKO29]

3 cylindry były w Matizie,i co???

Śmigało toto aż miło.Wiem,bez turbiny,ale mimo wszystko 3 garnuszki i 800 pojemności.