manix Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Trzy są też w 1.2 K13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 3-garnkowy silniczek 1.2 z grupy PSA (Peugeot, Citroen) zdobył w tym mijającym roku tytuł silnika roku. Dawniej, jak Jacko, powoziłem 3-cylindrowym Matizem o oszałamiającej pojemności 800 cm3 (nawet niecałe) i śmigał bezawaryjnie przez 5 lat. Zresztą te silniki były bardzo udane. Wywodziły się jeszcze z Suzuki Maruti, potem technologię przejęli Koreańce z Daewoo i wsadzili do Tico. W Tico ten silniczek miał jeszcze gaźnik i zaledwie 40-parę koni. Potem zmodernizowali go o wtrysk wielopunktowy i moc skoczyła do 51 KM. We wszystkich wariantach to był bardzo udany silniczek. Długo udzielałem się na forum Daewoo i znam przypadki, że silniki te robiły bezproblemowo po 300 i więcej tysięcy km. I co na to Porter? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_1998 Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Jak to co? Przecież to jego ulubiona stajnia (Deawoo). Sam miałem (a właściwie żona) Matiza i silnik nie do zdarcia, tylko ryzyko, że mógł z kierowcą po latach wypaść z auta z powodu korozji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 No fakt. Swojego Matiza wymaziałem dogłębnie środkami zabezpieczającymi. Zarówno podwozie jak i profile. Opóźniłem więc pewnie znacznie proces korozji. Po 5 latach, gdy go sprzedawałem, nie było śladów rdzy. Podobny zabieg planowałem zrobić z QQ, ale albo nie mam czasu albo chęci. Chyba sobie jednak odpuszczę. A jeszcze dzisiaj wypatrzyłem pierwszą rysę na drzwiach kierowcy połączoną z gustownym wgniotkiem. Tą drogą chciałbym życzyć temu anonimowemu parkingowemu bohaterowi, który to zrobił, wszystkiego najgorszego w nadchodzącym roku. I tak miałem szczęście - przez rok mój QQ był nieskazitelny pod tym względem. Pierwsza skaza boli jednak podwójnie. Wszystkim pozostałym natomiast, a w szczególności klubowiczom z forum, a w szczególnej szczególności Wam, posiadaczom QQ, życzę w tym zbliżającym się nowym roku wszystkiego najlepszego. Bawcie się dobrze! Ja niestety idę na nockę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Będę z Tobą ser Colinsie...oczywiście nie na SORze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Kto wie. Niejeden tak mówił, a potem się nachlał i na SOR trafiał z rozbitą kichawą. Ale Wy kulturne ludzie jesteście więc wierzę w Was. Szczęśliwego Nowego Roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elsebo Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Wy jak zwykle 1.000 wątków w jednym temacie. No ale rozumiem, brak poważnych awarii do rozkminiania.. więc pisze się o wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku! Realizacji planów prywatnych, zawodowych i oczywiście zadowolenia z eksploatacji Qashanek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Bo silniki 1.2 bardzo dobre są!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 ot to to Jacko dobrze pisze. silniczek baaardzo dobry - puki sie nie zepsuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elsebo Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 ... o właśnie... a mógłbyś rozwinąć tą myśl... albo po Sylwestrze Mnie niestety rozłożyło jakieś paskudne choróbsko i kompletny brak formy na sylwestrowanie... Nawet whisky nie pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 ot to to Jacko dobrze pisze. silniczek baaardzo dobry - puki sie nie zepsuje ... o właśnie... a mógłbyś rozwinąć tą myśl... albo po Sylwestrze To nie Nexia Seba to nie Nexia,żeby się psuła!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Sylwester to z Pulsatem a nie z SORem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rozbef Opublikowano 4 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2016 No i kosiareczka dostała nową duszyczkę (soft). Kazali jeździć 5000 km i zgłosić się do ASO, no chyba ,że szybciej zacząłby znów gustować w oliwie No sam jestem ciekaw czy go uleczyli? Jacko a jak u ciebie ze zużyciem? Z mojej strony obiecuję regularne raporty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 4 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2016 A ja ciągle nie umiem zrozumieć jak zmiana softu bez spadku mocy może zmniejszyć zużycie oleju. No ale to jakas wielka tajemnica nissana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 4 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2016 No i kosiareczka dostała nową duszyczkę (soft). Kazali jeździć 5000 km i zgłosić się do ASO, no chyba ,że szybciej zacząłby znów gustować w oliwie No sam jestem ciekaw czy go uleczyli? Jacko a jak u ciebie ze zużyciem? Z mojej strony obiecuję regularne raporty 700 km i 0 poboru oliwki! A ja ciągle nie umiem zrozumieć jak zmiana softu bez spadku mocy może zmniejszyć zużycie oleju. No ale to jakas wielka tajemnica nissana Żadna wielka,trzeba tylko zainteresować się problemem u źródła Zmiana softu,polegała na zmianie parametrów sterowania zaworem dolotu powietrza.W dolocie było zbyt niskie ciśnienie i tłoki wykonujące pracę ssania,wytwarzały podciśnienie,a co za tym idzie,zasysały z braku odp.ilości powietrza,powietrze z olejem ze skrzyni korbowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 4 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2016 Tak czytałem już o tym Jacko. Ale myśląc logicznie dlaczego tak nie był Soft od początku zrobiony? Przecież to wydaje się oczywiste. No chyba że ma to wpływ np na charakterystykę silniczka. (czyli jej pogorszenie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
porter59 Opublikowano 4 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2016 No a jak ma się to do silników,których niby z tego powodu trochę już wymienili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 4 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2016 Jeśli nawet normą było 0,5 l /1000km a brał np. litr ,to co mieli za wyjście , jeśli softu jeszcze nie było? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 4 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2016 No a jak ma się to do silników,których niby z tego powodu trochę już wymienili. Zapytaj centralę. Tak czytałem już o tym Jacko. Ale myśląc logicznie dlaczego tak nie był Soft od początku zrobiony? Przecież to wydaje się oczywiste. No chyba że ma to wpływ np na charakterystykę silniczka. (czyli jej pogorszenie ) Nie odczuwam pogorszenia,wręcz odwrotnie,dla mnie ten samochód stał się bardziej przewidywalny.Już pisałem,że na poprzednim sofcie,delikatne depnięcie na starcie zostawiało wszystkich z tyłu,wgniatało w siedzenie.Teraz jest spokojniej,jak chcę to zwinę asfalt,ale jazda jest bardziej wymierna wobec innych samochodów.Kwestia ,która chodzi mi cały czas po głowie to hamownia,ale na razie brak czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flood Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Ale problem z ubytkiem oleju powinien dotyczyć wiekszosci 1.2. Dlaczego tak nie jest i nie zaleca sie zmiany softu wszystkim? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Być może początkowe modele miały źle ustawione sterowanie czujnikiem ciśnienia dolotu,być może ktoś mądry podczas wgrywania softu to wyłapał i ustawiał po swojemu,...być może,być może,takich pytań jest dużo,ale odpowiedzi na niektóre na pewno nie dostaniemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Ja dostałem stanowczą odpowiedź z serwisu, że aktualizacja jest przeprowadzana tylko w przypadku pobierania oleju przez silnik. Mój nie bierze wcale (przynajmniej na razie) więc chyba jednak odpuszczę temat, bo jak to mówią lepsze może być wrogiem dobrego (czy jakoś tak ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Słusznie czynisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 ... i dobrze radzisz - Ser Colins ! a Jacek też tą akcję ze zrozumieniem wytłumaczył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myszorek Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 (edytowane) No witajcie w Nowym Roku i Najlepszego. Nie było mnie parę dni, bo korzystając z mrozów śnieg robiłem No i właśnie w temacie mrozów moje pytanie, czy coś was zaskoczyło, zaniepokoiło, zdziwiło albo wkurzyło czyli inaczej "się zepsuło" w Qq. Ja miałem przez te kilka zimnych nocy (kiedy robiłem śnieg) parę dziwnych rzeczy. Po pierwsze zaczęło się skrzypienie układu kierowniczego - pomyślałem o słynnych łożyskach, potem jak temp. spadła zaczęły skrzypieć plastiki w środku, dalej podczas jazdy namarzniętym autem zaczęło coś walić w zawieszeniu przy jeździe np. po kostce granitowej lub na przejazdach kolejowych, następnie zaczął skrzypieć amortyzator lub sprężyna z tyłu a na koniec zamarzły spryskiwacze pomimo zalania płynu do minus dwudziestu kilku stopni - dzisiaj przy -11 puściły. Pojechałem do ASO, do którego mam 30 km i oczywiście na miejscu nic nie skrzypiało, nie trzeszczało, nie waliło i nie stukało. Czy ktoś z was też dostał wersję na ciepłe kraje? Edytowane 5 Stycznia 2016 przez myszorek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.