Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Jakiego Qashqai-a II wybrałem/am?


elsebo
 Udostępnij

Qashqai-a J11  

330 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakiego Qashqai-a II wybrałem/am?



Rekomendowane odpowiedzi

a niby czemu ? wczoraj dostali papiery więc dziś (piątek ) zarejestrują i popołudniu możesz odbierać w końcu dealer kase za samochód już ma więc nie musi czekać na przelew a jedynie wydać samochód - niech dealer się postara

 

Dzisiaj leasing rejestruje auto w Wawie, a dealer jest w Gdyni. Nie da rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj leasing rejestruje auto w Wawie, a dealer jest w Gdyni. Nie da rady.

 

wystarczy ,że dealer by chciał - dziś rejestrują dziś wysyłają kurierem do dealera blachy i jutro mógłbyś odbierać a tak to pewnie dealerowi się nie chciało zadzwonić i załatwić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nadszedł ten wspaniały dzień! Dzisiaj o 16:30 odbieram moje cudo :)

 

Widziałem checklisty w temacie "Odbiór QQ od Dealera - NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ". Tak się zastanawiam, czy łażenie z miernikiem lakieru do salonu po nowe auto to nie jest trochę januszowanie? :D Biorę ze sobą kumpla, który spojrzy na wszystko chłodnym okiem i ostudzi moje zapały - ale zastanawiam się, jak racjonalnie podejść do sprawdzania wszystkiego (żeby nie przesadzić) i jakie ewentualne wady mogą dyskwalifikować auto do odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim rysy,gdyby były.To wiadomo.Spasowanie elementów,jak zbyt duże odstępstwa to do poprawki,światła,Działanie szyb,praca silnika,działanie podzespołów...cóż więcej...odbierać i cieszyć się :D

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"po nowe auto to nie jest trochę januszowanie" - dla mnie jest. Ale w salonie już nie takie rzeczy np. widzieli.

Sam zresztą widziałem z 2-3 lata temu na Naszej Klasie od znajomego całą sesję z odbioru samochodu. Był mój kumpel z żoną, jego rodzice, teście i brat z żona i dziećmi. Wszyscy odjaebni jak na jakieś wesele. Kobiety z fryzurami prosto od fryzjera, nowe garsonki, kolega nowy garnitur. Do dzisiaj jak wspominam to czuję się szczerze zażenowany.

Rób jak uważasz - ja choć mega zamożny nie jestem - przy zakupie qashqaia nie cyrkowałem bardziej jakby szedł kupić telewizor do mediamakrt. Spoglądnąć - spoglądnąłem czy gdzieś nie jest wgnieciony, albo bez lampy ihihihihih - ale bez większej emocji... ja po prostu traktuję rzeczy jak rzeczy... już tak mam.

Ale jak na wstępie - w ASO się nie zdziwią na Twój miernik.

Tylko co to ma dać? Kupiony, zapłacony....

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I nadszedł ten wspaniały dzień! Dzisiaj o 16:30 odbieram moje cudo :)

 

Widziałem checklisty w temacie "Odbiór QQ od Dealera - NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ". Tak się zastanawiam, czy łażenie z miernikiem lakieru do salonu po nowe auto to nie jest trochę januszowanie? :D Biorę ze sobą kumpla, który spojrzy na wszystko chłodnym okiem i ostudzi moje zapały - ale zastanawiam się, jak racjonalnie podejść do sprawdzania wszystkiego (żeby nie przesadzić) i jakie ewentualne wady mogą dyskwalifikować auto do odbioru.

 

Jak dla mnie miernik to jest troche jak kolega to ujal "januszowanie". Lekkie przytarcie i juz bedziesz cos malowal (oby jak najpozniej sie to stalo) wiec cale te czary z mierzenim lakieru to przesada. Najwazniejsze to sie nie nakrecac i byc przygotowanym na niespodzianki, niekoniecznie mile. Efekt "WOW" potrafi byc zabojczy i pozniej we wlasnym garazu moze zrobic sie smutno.

  • Upvote 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem z miernikiem. Nie bylo problemu. Ale robiłem to przed rejestracja i otrzymaniem dokumentów. Bo jak już zarejestrowany to co zrobisz? Tylko obniżka ceny. Ja swój odbieram w przyszłą środę, najpóźniej w czwartek.

 

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby ludzie do salonu z miernikami chodzili..koniec świata.. Dieler za ukrycie wady auta powinien z mety tracić koncesję i trafić do pierdla

 

Niestety, ale tak często jest. Ostatnio widziałem na "lorze" nowe 500-ki i ostatnia miała uderzony tył. A o prostowanych po gradobiciu? Czasem całe place u dealerów dostają. Ja wolałem zmierzyć i ewentualnie wziąć inną sztukę, nawet jakbym miał czekać. Przy odbiorze, to już "musztarda po obiedzie". Z drugiej strony po to idziemy do salonu, aby nie było malowane, naprawiane itd. Płacimy i wymagamy. Jak bym miał to gdzieś, to kupiłbym roczne, 20 tys. tańsze.

Edytowane przez Marcin_1998
  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko u dilerów.A w portach???Tam są całe warsztaty co zajmują się naprawami blacharsko-lakierniczymi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i odebrany. Nareszcie! :D

 

Niestety cała radość prysła po paru godzinach :( gdy podczas jazdy zaczęła się dyskoteka na ekranie komputera pokładowego i na zegarach. Najpierw wyświelił się komunikat "Stop/Start system error", potem się wyświetliło, że nie działa elektryczny hamulec awaryjny, a po kolejnych kilkunastu kilometrach zapaliła się pomarańczowa lampka kontroli silnika... Makabra jakaś :( Co to może być? Mieliście to? Nie wiem czy mogę jechać jutro tym autem do pracy i po pracy zajechać do serwisu... Niby w instrukcji piszą, że przy pomarańczowej kontrolce nie ma potrzeby holowania, ale cholera wie... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czerwona to zgroza.Pomarańczowa ostrzeżenie.System SS może być już jutro aktywny,czasami wyskakuje taki komunikat ,miałem to dwa razy .

Trzeba było wrócić do salonu z pyskówką!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Jak się czyta takie przypadki jak kolegi,...to odechciewa się Nissana :thumbsdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

QQ to auto zaprojektowane by sprzedawac sie w najwiekszych mozliwie ilosciach. Przy liczbie aut jakie wyjezdzaja z fabryki smutny przypadek naszego kolegi to pewnie w ramach bledu statystycznego im sie w centrali wyswietli. Wszystkie seryjne samochody projektowane sa rowniez przez ksiegowych, tu ciac koszty, tu wstawic twardy plastik zamiast miekkiego a te kabelki tansze beda z Chin niz solidne z Niemiec (przyklad). Na awaryjnosc / bezawaryjnosc danego egzemplarza sklada sie dokladnosc z jaka zostal zlozony a to juz czynnik ludzki - moze byc mega a moze byc tez i smutno.

 

Reasumujac, realia dzisiejszego rynku i tego segmentu sa jak ruletka. Raz wygrana, raz przegrana. A z czytanych relacji z segmentu premium moge powiedziec, ze sytuacja jest niewiele lepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umówiłem się do serwisu na dzisiaj, zobaczymy co wykombinują. Ponoć może to być niedoładowany akumulator.

 

Ale tak jak piszecie - wielki minus na samym starcie dla Nissana. Pozostaje mieć nadzieję, że to nic groźnego - rozumiem, że zdarzają się takie przypadki, no ale jednak to mega psuje przyjemność i radochę z  nowego auta.

Edytowane przez VistulaPL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też stawiałem na acu ,ale Tobie zaczęło wywakać błędy podczas gdy acu jest ładowany,chyba że uszkodzony? A może twój nowy poszedł na podmianę ;)

Dokładnie...

Ale czy we wszystkich nowych modelach tak jest ? Czy to tylko z QQ poszli na ilość , a nie jakość?

Ponoć nowe note i micra ,też 1.2 ale zupełnie inne silniki(m.i. trzy cylindry) są jak dotąd wzorowo bezproblemowe.

I coś w tym jest,bo cisza tu na forum o usterkach tych modeli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i odebrany. Nareszcie! :D

 

Niestety cała radość prysła po paru godzinach :( gdy podczas jazdy zaczęła się dyskoteka na ekranie komputera pokładowego i na zegarach. Najpierw wyświelił się komunikat "Stop/Start system error", potem się wyświetliło, że nie działa elektryczny hamulec awaryjny, a po kolejnych kilkunastu kilometrach zapaliła się pomarańczowa lampka kontroli silnika... Makabra jakaś :( Co to może być? Mieliście to? Nie wiem czy mogę jechać jutro tym autem do pracy i po pracy zajechać do serwisu... Niby w instrukcji piszą, że przy pomarańczowej kontrolce nie ma potrzeby holowania, ale cholera wie... 

 

Wiesz..miałem identyczny przypadek jak ty ale w oplu astrze. Okazało się że padł alternator i nie ładował akumulatora. Gdy wracałem z nart po kolei odłączało mi wszystkie systemy,zapalały się po kolei lampki a na koniec to padło wspomaganie że nie mogłem zakrętu wyrobić, ledwo na parking zajechałem ... także obstawiam alternator i/lub akumulator , w każdym razie zasilanie/ładowanie.

 

No i łączę się w bólu  - kupujesz nowe autko z salonu, wyjeżdżasz a tu taki zgrzyt ! Mojemu QQ to przynajmniej trochę zajęło zanim czujniki zaczęły się ze mną w kotka i myszkę bawić ...

Edytowane przez sph3r3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobiłeś chyba forumowy rekord! To jakąś parodią zaczyna być...może acu nie doładowany,ale wątpię

Nie ma się czym chwalić, ale niestety chyba jak dotąd ja jestem posiadaczem tego rekordu, bo mi pierwszy raz wyświetlacz zastrajkował po 3-4 godzinach od wyjazdu z salonu. Jeszcze tego samego dnia do nich dzwoniłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odbieram swojego 1.6 DIG-T N-Tec na początku przyszłego tygodnia ale czytając to forum od kilku tygodni zacząłem mieć wątpliwości, czy "postawiłem na dobrego konia". Problemy z akumulatorem, czujnikami, sondą lambda, braniem oleju w nowym samochodzie? Wybrałem ten model, bo chciałem bezpieczny i niskoawaryjny samochód na dojazdy dla żony. I te wszystkie  informacje mocno mnie przybiły. Teraz już za późno, by się wycofać (umowa leasingu już podpisana) ale... mam trochę stracha, czy nie trafię na cytrynę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...