VistulaPL Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 a niby czemu ? wczoraj dostali papiery więc dziś (piątek ) zarejestrują i popołudniu możesz odbierać w końcu dealer kase za samochód już ma więc nie musi czekać na przelew a jedynie wydać samochód - niech dealer się postara Dzisiaj leasing rejestruje auto w Wawie, a dealer jest w Gdyni. Nie da rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ProceSS Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 po za tym dealer kasę wziął wiec po co ma się spieszyć ... ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BartoszN Opublikowano 23 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2015 Dzisiaj leasing rejestruje auto w Wawie, a dealer jest w Gdyni. Nie da rady. wystarczy ,że dealer by chciał - dziś rejestrują dziś wysyłają kurierem do dealera blachy i jutro mógłbyś odbierać a tak to pewnie dealerowi się nie chciało zadzwonić i załatwić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VistulaPL Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 I nadszedł ten wspaniały dzień! Dzisiaj o 16:30 odbieram moje cudo Widziałem checklisty w temacie "Odbiór QQ od Dealera - NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ". Tak się zastanawiam, czy łażenie z miernikiem lakieru do salonu po nowe auto to nie jest trochę januszowanie? Biorę ze sobą kumpla, który spojrzy na wszystko chłodnym okiem i ostudzi moje zapały - ale zastanawiam się, jak racjonalnie podejść do sprawdzania wszystkiego (żeby nie przesadzić) i jakie ewentualne wady mogą dyskwalifikować auto do odbioru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 Przede wszystkim rysy,gdyby były.To wiadomo.Spasowanie elementów,jak zbyt duże odstępstwa to do poprawki,światła,Działanie szyb,praca silnika,działanie podzespołów...cóż więcej...odbierać i cieszyć się 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karminadel Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 "po nowe auto to nie jest trochę januszowanie" - dla mnie jest. Ale w salonie już nie takie rzeczy np. widzieli. Sam zresztą widziałem z 2-3 lata temu na Naszej Klasie od znajomego całą sesję z odbioru samochodu. Był mój kumpel z żoną, jego rodzice, teście i brat z żona i dziećmi. Wszyscy odjaebni jak na jakieś wesele. Kobiety z fryzurami prosto od fryzjera, nowe garsonki, kolega nowy garnitur. Do dzisiaj jak wspominam to czuję się szczerze zażenowany. Rób jak uważasz - ja choć mega zamożny nie jestem - przy zakupie qashqaia nie cyrkowałem bardziej jakby szedł kupić telewizor do mediamakrt. Spoglądnąć - spoglądnąłem czy gdzieś nie jest wgnieciony, albo bez lampy ihihihihih - ale bez większej emocji... ja po prostu traktuję rzeczy jak rzeczy... już tak mam. Ale jak na wstępie - w ASO się nie zdziwią na Twój miernik. Tylko co to ma dać? Kupiony, zapłacony.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CaptainRandall Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 I nadszedł ten wspaniały dzień! Dzisiaj o 16:30 odbieram moje cudo Widziałem checklisty w temacie "Odbiór QQ od Dealera - NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ". Tak się zastanawiam, czy łażenie z miernikiem lakieru do salonu po nowe auto to nie jest trochę januszowanie? Biorę ze sobą kumpla, który spojrzy na wszystko chłodnym okiem i ostudzi moje zapały - ale zastanawiam się, jak racjonalnie podejść do sprawdzania wszystkiego (żeby nie przesadzić) i jakie ewentualne wady mogą dyskwalifikować auto do odbioru. Jak dla mnie miernik to jest troche jak kolega to ujal "januszowanie". Lekkie przytarcie i juz bedziesz cos malowal (oby jak najpozniej sie to stalo) wiec cale te czary z mierzenim lakieru to przesada. Najwazniejsze to sie nie nakrecac i byc przygotowanym na niespodzianki, niekoniecznie mile. Efekt "WOW" potrafi byc zabojczy i pozniej we wlasnym garazu moze zrobic sie smutno. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_1998 Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 Ja byłem z miernikiem. Nie bylo problemu. Ale robiłem to przed rejestracja i otrzymaniem dokumentów. Bo jak już zarejestrowany to co zrobisz? Tylko obniżka ceny. Ja swój odbieram w przyszłą środę, najpóźniej w czwartek. Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamrat8` Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 Lepiej sprawdzić przed odbiorem bo później salon może wciskać ciemnotę, że to my malowaliśmy już po odbiorze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elfi Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 Żeby ludzie do salonu z miernikami chodzili..koniec świata.. Dieler za ukrycie wady auta powinien z mety tracić koncesję i trafić do pierdla 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_1998 Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 (edytowane) Żeby ludzie do salonu z miernikami chodzili..koniec świata.. Dieler za ukrycie wady auta powinien z mety tracić koncesję i trafić do pierdla Niestety, ale tak często jest. Ostatnio widziałem na "lorze" nowe 500-ki i ostatnia miała uderzony tył. A o prostowanych po gradobiciu? Czasem całe place u dealerów dostają. Ja wolałem zmierzyć i ewentualnie wziąć inną sztukę, nawet jakbym miał czekać. Przy odbiorze, to już "musztarda po obiedzie". Z drugiej strony po to idziemy do salonu, aby nie było malowane, naprawiane itd. Płacimy i wymagamy. Jak bym miał to gdzieś, to kupiłbym roczne, 20 tys. tańsze. Edytowane 28 Października 2015 przez Marcin_1998 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 Nie tylko u dilerów.A w portach???Tam są całe warsztaty co zajmują się naprawami blacharsko-lakierniczymi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 (edytowane) A w portach to są dziewczynki gościnnie , że hej! .......... Edytowane 29 Października 2015 przez Skyller Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VistulaPL Opublikowano 28 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2015 No i odebrany. Nareszcie! Niestety cała radość prysła po paru godzinach gdy podczas jazdy zaczęła się dyskoteka na ekranie komputera pokładowego i na zegarach. Najpierw wyświelił się komunikat "Stop/Start system error", potem się wyświetliło, że nie działa elektryczny hamulec awaryjny, a po kolejnych kilkunastu kilometrach zapaliła się pomarańczowa lampka kontroli silnika... Makabra jakaś Co to może być? Mieliście to? Nie wiem czy mogę jechać jutro tym autem do pracy i po pracy zajechać do serwisu... Niby w instrukcji piszą, że przy pomarańczowej kontrolce nie ma potrzeby holowania, ale cholera wie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 Czerwona to zgroza.Pomarańczowa ostrzeżenie.System SS może być już jutro aktywny,czasami wyskakuje taki komunikat ,miałem to dwa razy . Trzeba było wrócić do salonu z pyskówką! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VistulaPL Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 No niestety było to już po 22:00, więc salon i serwis zamknięte. Dzisiaj zadzwonię do serwisu, żeby umówić się na wizytę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 Pobiłeś chyba forumowy rekord! To jakąś parodią zaczyna być...może acu nie doładowany,ale wątpię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 Wiecie co? Jak się czyta takie przypadki jak kolegi,...to odechciewa się Nissana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skyller Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 Dokładnie... Ale czy we wszystkich nowych modelach tak jest ? Czy to tylko z QQ poszli na ilość , a nie jakość? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CaptainRandall Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 QQ to auto zaprojektowane by sprzedawac sie w najwiekszych mozliwie ilosciach. Przy liczbie aut jakie wyjezdzaja z fabryki smutny przypadek naszego kolegi to pewnie w ramach bledu statystycznego im sie w centrali wyswietli. Wszystkie seryjne samochody projektowane sa rowniez przez ksiegowych, tu ciac koszty, tu wstawic twardy plastik zamiast miekkiego a te kabelki tansze beda z Chin niz solidne z Niemiec (przyklad). Na awaryjnosc / bezawaryjnosc danego egzemplarza sklada sie dokladnosc z jaka zostal zlozony a to juz czynnik ludzki - moze byc mega a moze byc tez i smutno. Reasumujac, realia dzisiejszego rynku i tego segmentu sa jak ruletka. Raz wygrana, raz przegrana. A z czytanych relacji z segmentu premium moge powiedziec, ze sytuacja jest niewiele lepsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VistulaPL Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 (edytowane) Umówiłem się do serwisu na dzisiaj, zobaczymy co wykombinują. Ponoć może to być niedoładowany akumulator. Ale tak jak piszecie - wielki minus na samym starcie dla Nissana. Pozostaje mieć nadzieję, że to nic groźnego - rozumiem, że zdarzają się takie przypadki, no ale jednak to mega psuje przyjemność i radochę z nowego auta. Edytowane 29 Października 2015 przez VistulaPL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 Też stawiałem na acu ,ale Tobie zaczęło wywakać błędy podczas gdy acu jest ładowany,chyba że uszkodzony? A może twój nowy poszedł na podmianę Dokładnie... Ale czy we wszystkich nowych modelach tak jest ? Czy to tylko z QQ poszli na ilość , a nie jakość? Ponoć nowe note i micra ,też 1.2 ale zupełnie inne silniki(m.i. trzy cylindry) są jak dotąd wzorowo bezproblemowe.I coś w tym jest,bo cisza tu na forum o usterkach tych modeli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sph3r3 Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 (edytowane) No i odebrany. Nareszcie! Niestety cała radość prysła po paru godzinach gdy podczas jazdy zaczęła się dyskoteka na ekranie komputera pokładowego i na zegarach. Najpierw wyświelił się komunikat "Stop/Start system error", potem się wyświetliło, że nie działa elektryczny hamulec awaryjny, a po kolejnych kilkunastu kilometrach zapaliła się pomarańczowa lampka kontroli silnika... Makabra jakaś Co to może być? Mieliście to? Nie wiem czy mogę jechać jutro tym autem do pracy i po pracy zajechać do serwisu... Niby w instrukcji piszą, że przy pomarańczowej kontrolce nie ma potrzeby holowania, ale cholera wie... Wiesz..miałem identyczny przypadek jak ty ale w oplu astrze. Okazało się że padł alternator i nie ładował akumulatora. Gdy wracałem z nart po kolei odłączało mi wszystkie systemy,zapalały się po kolei lampki a na koniec to padło wspomaganie że nie mogłem zakrętu wyrobić, ledwo na parking zajechałem ... także obstawiam alternator i/lub akumulator , w każdym razie zasilanie/ładowanie. No i łączę się w bólu - kupujesz nowe autko z salonu, wyjeżdżasz a tu taki zgrzyt ! Mojemu QQ to przynajmniej trochę zajęło zanim czujniki zaczęły się ze mną w kotka i myszkę bawić ... Edytowane 29 Października 2015 przez sph3r3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
myszorek Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 Pobiłeś chyba forumowy rekord! To jakąś parodią zaczyna być...może acu nie doładowany,ale wątpię Nie ma się czym chwalić, ale niestety chyba jak dotąd ja jestem posiadaczem tego rekordu, bo mi pierwszy raz wyświetlacz zastrajkował po 3-4 godzinach od wyjazdu z salonu. Jeszcze tego samego dnia do nich dzwoniłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tazor Opublikowano 29 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2015 Odbieram swojego 1.6 DIG-T N-Tec na początku przyszłego tygodnia ale czytając to forum od kilku tygodni zacząłem mieć wątpliwości, czy "postawiłem na dobrego konia". Problemy z akumulatorem, czujnikami, sondą lambda, braniem oleju w nowym samochodzie? Wybrałem ten model, bo chciałem bezpieczny i niskoawaryjny samochód na dojazdy dla żony. I te wszystkie informacje mocno mnie przybiły. Teraz już za późno, by się wycofać (umowa leasingu już podpisana) ale... mam trochę stracha, czy nie trafię na cytrynę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.