Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Jakiego Qashqai-a II wybrałem/am?


elsebo
 Udostępnij

Qashqai-a J11  

330 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakiego Qashqai-a II wybrałem/am?



Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe kiedy Nissan zorientuje się, że ogólnopolskie forum Nissana robi mu antyreklamę? :devil:

Podejrzewam, że ONI również śledzą nasze forum więc już dawno powinni zamieścić tu stosowne oświadczenie jeśli zależy im na sprzedaży nowych wehikułów.

Bo w erze internetu mnóstwo ludzi szuka opinii na dedykowanych danej marce forach więc w takiej sytuacji nie tylko Ty możesz mieć teraz wątpliwości.

Więc jak drogi Nissanie - nie czka Wam się jeszcze? :devil:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spójrz na forum dedykowane QQ w "Twoim" kraju. Te same problemy co u nas. Wczoraj z ciekawości zabrnąłem aż na jakieś włoskie forum QQ. I tam podobnie.

Myślisz, że w dłuższym rozrachunku nie odbije się to na sprzedaży Nissana?

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam drugiego Nissana i czy mi wierzycie czy nie mogę wymienić ci problemy w ciagu ostatnich 4 lat użytkowania

3 razy recall

luźna oslona termiczna

z poważniejszych to pęknięcie "skory" siedzenie kierowcy

wymiana modułu GPS

 

z czego w QQ był GPS i 1 recall

Edytowane przez ProceSS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychylam się do opinii Process'a.... Raczej wątpliwe aby Nissan śledził tutejsze wątki :D i przejmował się jakimiś jednostkami...

a już z dużą prawdopodobnością - nie wystosuje tutaj jakiegoś oświadczenia :D Dajcie spokój, czego oczekujecie? Przeprosin? ;)

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po powrocie z serwisu. Ż-E-N-A-D-A !!!

 

Generalnie poza awarią systemu stop/start oraz hamulca awaryjnego i świecącą się pomarańczową kontrolką awarii silnika doszło jeszcze - uwaga - rwanie silnika !!! - szczególnie na 2. i 3. biegu auto rwało na niższych obrotach, dopiero od 2.000 - 2.500 obrotów jechało płynnie. 

 

Mechanik spędził nad autem 2 godziny. Po pierwszej godzinie serwisant powiedział mi, że wszystkie objawy, o których im mówiłem, potwierdziły się (no po prostu WOW!) i że być może jest to awaria której z cewek cylindrów (o ile dobrze go zrozumiałem, jestem mechaniczno-motoryzacyjnym laikiem). Po następnej godzinie przyszedł i powiedział, że przekładanie cewek nic nie dało, dalej auto przy przejazdach testowych rwie i usterka nie ustąpiła. Nie wiedzą na ten moment o co chodzi, potrzebują więcej czasu. Do mojej decyzji czy zostawiam auto w serwisie czy zabieram i umawiam się na wizytę w późniejszym terminie, ale mechanik odradza poruszanie się tym autem. Świetnie kuźwa, świetnie!  :thumbsdown:

 

Zdecydowałem się oczywiście pozostawić samochód w ASO, jutro mają przeprowadzić pełniejszą procedurę diagnostyczną z udziałem kierownika serwisu i mistrza warsztatu. Powiedzieli mi, że są bardzo zdziwieni taką usterką i to już pierwszego dnia jazdy autem, że niby takie sytuacje się nie zdarzają i że chcą zrobić wszystko, żeby ją usunąć. Miny mieli morowe, ale jednocześnie mówil cały czas "no my dzisiaj już nic nie jesteśmy w stanie wymyślić, trzeba pełniejszej diagnostyki, jutro będziemy wiedzieć więcej, bla bla bla...".

 

Totalna makabra i żenada. Jestem załamany... Nowiutkie auto i już d*pa...  :thumbsdown:  :thumbsdown:  :thumbsdown:  

 

Miał już ktoś z Was taką sytuację? Co to może być? :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie, na piśmie wszystko pięknie wygląda ;)

A rzeczywistość toczy się własnymi ścieżkami.... Niektórzy z Was wiedzą najlepiej...

Przykro patrzeć , czytać , że takie kulawe Nissany wychodzą z fabryki.... No cóż, to już nie made in Japan :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stało się!!!! Wczoraj po kilku dniowych bojach formalnych odebrałem swojego QQ. Sprawdziłem działanie wszystkich funkcji, rzut okiem na pasowanie blach i delikatne muśnięcie dłonią po lakierze jak po kobiecej skórze, co by  nie przeoczyć jakiś krost i zadrapań. No i zaczęło się – ponad godzinny wykład co to jest samochód, do czego służy i jak się go obsługuje. Pani nie zraziło nawet zadawanie pytań bardzo szczegółowych, na które nie zawsze potrafiła odpowiedzieć. Wreszcie czułe pożegnanie z moim dealerem i w drogę! Ruszanie przy  zaciągniętym elektrycznie postojowym wymaga nieco więcej gazu po odpuszcza z lekkim opóźnieniem. Do stacji dojechałem z mocno ściśniętymi ze strachu pośladkami czy starczy paliwa, chociaż zapewniano mnie, że wlali 3 litry. Pierwsze tankowanie i rezultat – 53,8 litra a bak 55 litrowy. Gdyby prawdą była ilość wlanego paliwa, to mój QQ paliłby jakieś 1 litr oleju na 1 km, coś jak Leopard. Trudno mi jeszcze mówić o wrażeniach z jazdy, bo to nieco ponad 350 km ale jeszcze miesiąc i będę mógł w pełni ocenić jego zalety. :wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To musiał by pogryźć w salonie albo w fabryce, ja go odebrałem 2 tygodnie po tym jak przypłynął z fabryki do Gdańska i został dostarczony z portu do dealera w Gdyni. Więc chyba mało możliwe te gryzonie.

 

Nie wiem jak to się skończy, ale kurde, załamany jestem totalnie. Żeby takie rzeczy się działy w pierwszym dniu jazdy nowym autem prosto z salonu, to jest jakies kompletne nieporozumienie...  :thumbsdown:  :thumbsdown: Najgorzej, że na moje pytanie "czy niezależnie od tego, że nie wiecie co dokładnie jest przyczyną usterki, to stawiacie na jakąś usterkę silnika (lub jednego z jego elementów" - serwisant odpowiedział ze zwieszoną głową "tak"... Mam teraz wrażenie, że skoro zepsuł się już pierwszego dnia, to nawet jak go naprawią, to będzie się psuł już zawsze i to na okrągło :(

Edytowane przez VistulaPL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co mamy pisać jakbyśmy mieszkali u Kima? Tu Kima ni ma,A nissan sam dołować zaczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ale dolujecie tych ktorzy czekajana swoje nowe autka

 

Bo wychodzi na to,że przed zakupem upatrzonego / wymarzonego auta -  trzeba założyć konto na forum (danego modelu / z modelem) i czytać, czytać , śledzić info , opinie na bieżąco...

Niestety :(  Jak przed zakupem rtv agd...

Łapy opadają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupujcie testowe, jak ja.

Już oni dbają żeby nie zniechęcić klienta na jazdach próbnych.

Aktualnie trzeci rok leci i bez udziału serwisu, -  drobne potknięcia miał,ale TTTM.

No fakt -  NOTE. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jest jakieś forum,gdzie udzielaną się tylko szczęśliwi? Prawie zawsze pierwszy post to...część,mam taki problem... Tyle że to co spotkało kolegę ,to naprawdę rekord świata bez trzymanki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Totalna makabra i żenada. Jestem załamany... Nowiutkie auto i już d*pa...  :thumbsdown:  :thumbsdown:  :thumbsdown:  

 

A dali Ci chociaż auto zastępcze ?

W takiej sytuacji to powinieneś dostać zastępcze auto i to jeszcze z skrzynką szampana w środku.

Zwłaszcza że Nissan ma plany ambitne - zerknij na artykuł poniżej

http://www.samar.pl/__/3/3.a/84830/Nissan--Klient-serwisu-ma-by--zadowolony.html?12p.s=-522281656.10&12p.a=84830&locale=pl_PL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...