manix Opublikowano 29 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Seba ,nie masz wrażenia że to auto , dość wiernie przypomina Subaru Pieer i tego się trzymaj.Ciesz się tym co masz ,a nie "rozkminiaj " co by było ,gdyby było To o wiele zdrowsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 29 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 tak włąśnie myślę że nie ma się co zastanawiać co by było gdyby... dziś autko upiększyłem w podswietlenie wnęki na nóżki i jestem zachwycony:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elsebo Opublikowano 29 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Seba ,nie masz wrażenia że to auto , dość wiernie przypomina Subaru ... No dokładnie Do mnie Subaru przemawia Patrz a KIA i Hyundai tez kopiują na Słowacji co się da od konkurencji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 29 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Pieer i masz + za to ! No dokładnie Do mnie Subaru przemawia Patrz a KIA i Hyundai tez kopiują na Słowacji co się da od konkurencji. Fakt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kumite Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Dzięki za szczere odpowiedzi- fajnie że na tym forum można normalnie zapytać i dostać odpowiedź że QQ to nie jest najlepsze auto ever :-) Dodam tylko że dziś jeździłem Tucsonem i od razu po powtórnie QQ pomimo tego że QQ fajnie się prowadzi (może tylko mała turbo dziura) to właściwości jezdne w Tucsonie bardziej mnie przekonują tak jakby wyższa klasa auta (subiektywnie) choć i cena nie bagatela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elsebo Opublikowano 30 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 No dobra, dobra... Panu za reklamę Tucsona już dziękujemy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piciu Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Mam QQ od 3mc i podejmując decyzję o zakupie czekałem na Tuscona czy aby nie skusić się właśnie na niego. Największe zalety Tuscona vs QQ: większy, "świeższy", dojrzalszy design. Wady: większy, duuuużo droższy, hundaj, i to co przeważyło - brzydkie wnętrze z twardych plastików i z paskudną tapicerką z niebieskimi przeszyciami. W cenie Tuscona można już oglądać się za CX5 a to już chyba ciekawszy wybór. Z konkurencji za chwilę pojawi się KIA Sportage i jak będzie dobrze wyceniona może zrobić się ciekawie. A co do designu QQ to chyba to projektanci zrobili chyba dobrą robotę bo coraz bardziej mi się podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_1998 Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Mam QQ od 3mc i podejmując decyzję o zakupie czekałem na Tuscona czy aby nie skusić się właśnie na niego. Największe zalety Tuscona vs QQ: większy, "świeższy", dojrzalszy design. Wady: większy, duuuużo droższy, hundaj, i to co przeważyło - brzydkie wnętrze z twardych plastików i z paskudną tapicerką z niebieskimi przeszyciami. W cenie Tuscona można już oglądać się za CX5 a to już chyba ciekawszy wybór. Z konkurencji za chwilę pojawi się KIA Sportage i jak będzie dobrze wyceniona może zrobić się ciekawie. A co do designu QQ to chyba to projektanci zrobili chyba dobrą robotę bo coraz bardziej mi się podoba. Zgadzam się z Tobą w 100% Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Zastanawialiście się ile straci się kasy przy odsprzedaży auta np. po 3 ,4 lub 5 latach , QQ vel Tuscon? Sprawdźmy na przykładzie QQ & ix35 podstawa katalogowa (mimo że tuscon jest sporo droższy ,więc utrata rezydualna , raczej też będzie bardziej odczuwalna , ale to nowość ,więc nie bardzo jest jak się odnieść realnie) - Nissan Qashqai 1.2/115 KM cena 75 500 po 3 latach 50 000 utrata -25 500 = 33,77% - Hyundai ix35 1.6/135 KM cena76 400 po 3 latach 44 000 utrata-32 400 = 42,41% Ciekawostką jest bliźniaczy konstrukcyjnie Sportage i uzyskany świetny wynik (auto po prostu się podoba=jest chętnie kupowany) - Kia Sportage 1.6/135 KM cena69 990 po 3 latach 46 700 utrata -23 290 = 33,28% Najbardziej jednak zaskakuje taniutka Dacia , bo że rezydualna utrata jest niska wynika z ceny bazowej ,ale i procentowa jest bardzo niska! Ja sobie tłumaczę tak ,tanie auto kupują najczęściej ludzie mniej zamożni lub oszczędni,więc i pozbywać się ich nie chcą za szybko. - Dacia Duster 1.6/105 KM cena 39 900 po 3 latach 30 000 utrata -9900 = 24,81% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CaptainRandall Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Gdybym myslal takimi kategoriami prawdopodobnie jezdzilbym komunikacja zbiorowa . Lubie QQ, na swoj sposob, ale szukalem trwalego samochodu rodzinnego i niestety produkt ze stajni Nissana takiego zalozenia nie spelnia. Lakier rysuje sie przy silniejszym wietrze, przestrzen "wyladunkowa" tylnych drzwi nie nadaje sie dla seniorow a plastiki wnetrza sa niewiele bardziej odporne na zarysowania jak lakier. Nie czuje sie nabity w butelke tylko raczej bogatszy o pewny rodzaj wiedzy uzytkowej. I zadowolony, na swoj sposob. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Wiesz , to jednak Twoje pieniądze i warto brać jeden z podstawowych czynników , determinujących cenę, jaką uzyskamy przy odsprzedaży. W autach 4-7 lat te trendy są zgoła inne i tam ,to stary tuscon wiedzie prym http://www.auto-swiat.pl/uzywane/utrata-wartosci-sprawdzamy-suv-y-auta-terenowe-i-pikapy/xbn7nm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CaptainRandall Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Podczas testów zauważyłem, że na Wyspach jest to często podawany argument. Zdrowy pragmatyzm jest zawsze wskazany, zresztą, sprzedawca, który sprzedawał mi samochód sam powiedział, że moment w którym można najwięcej zarobić na tym samochodzie to 3 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Znowu można przytoczyć powiedzonko, że wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. A potem okazuje się, że jednak w domu najlepiej. Wychodząc z tego założenia śmiem twierdzić, że nowy Tucson ma cały bagaż różnych wad. Tym bardziej, że to nowa konstrukcja. W lepszy lakier też nie wierzę. Pomijając jakieś luksusowe marki, to chyba wszystkie już samochody malowane są ekologicznymi plakatówkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CaptainRandall Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Znowu można przytoczyć powiedzonko, że wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. A potem okazuje się, że jednak w domu najlepiej. Wychodząc z tego założenia śmiem twierdzić, że nowy Tucson ma cały bagaż różnych wad. Tym bardziej, że to nowa konstrukcja. W lepszy lakier też nie wierzę. Pomijając jakieś luksusowe marki, to chyba wszystkie już samochody malowane są ekologicznymi plakatówkami. Nie tyle kwestia marek co czasu, auto z 2005 moglem trzec szczotka ryzowa i sladu nie bylo. 10 lat pozniej mozna auto porysowac bibulka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 (edytowane) W lepszy lakier też nie wierzę. Pomijając jakieś luksusowe marki, to chyba wszystkie już samochody malowane są ekologicznymi plakatówkami. Oj nie wszystkie na szczęscie są malowane farbami wodnymi. Generalnie jest tak że wszystkie nowe lakiernie są niestety na farbach wodnych ale stare....nie wszystkie. Prosty przykłąd. Fait w Tychach ma 2 lakiernie starą i nową. Na obu są malowane fiaty 500 ale na starej są farby na bazie rozpuszczalnika a na nowej na bazie wody. Zderzaki do tych aut są malowane w Gliwicach i być może w Sosnowcu. W Gliwicach są 2 zakłądy jednej korporacji produkującej te elementy. Stara - malowanie rozpuszczalinikami - nowa tylko wodne. I co z tego wynika? Ano to, że kupując nowego fiata możemy mieć albo pożądny nie ekologiczny lakier albo miekkie dziadostwo na bazie wody. W skrajnych przypadkach może być też ich kombinacja A luksusowe marki dlaczego mają mieć inne lakiery? Ekologia wymusza swoje i luksus tu nie ma nic wspólnego Edytowane 31 Grudnia 2015 przez Pieer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Myślisz, że przykładowy Rolls-Royce ma równie tandetny lakier jak QQ? W sumie może i tak. Podobnie jak QQ składany jest na na wyspach więc kto wie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_1998 Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Blachy w premium (Audi, Merc) już też coraz bardziej papierowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Myślisz, że przykładowy Rolls-Royce ma równie tandetny lakier jak QQ? W sumie może i tak. Podobnie jak QQ składany jest na na wyspach więc kto wie. Też będzie wodny,tylko na bazie wody z Tamizy!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CaptainRandall Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Jedyna rzecz o jakiej wiem, to to, ze Mercedes w wybranych modelach segmentu premium uzywa lakierow kwarcowych. A co do innych marek, luksusowe modele od razu czesto jada do oklejania wiec trudno powiedziec co wart jest ich lakier w stanie surowym. Tak czy owak, nauka plynie z tego taka (a przynajmniej dla mnie), ze do ceny nowego samochodu nalezy doliczyc oklejenie badz kwarcowanie/polimerowanie i w ten sposob cieszyc sie ladnym samochodem przez kolejne dwa lata, potem zabieg nalezy powtorzyc, no chyba ze auto sie zwyczajnie znudzi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Jeśli więc oklejanie, to można pojeździć do czasu, gdy już nieco poobijamy nasz wehikuł i dopiero wtedy okleić. W ten sposób nacieszymy się chwilę nowym lakierem, a potem, po oklejeniu, ponownie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 To oklejanie to nie jest głupia sprawa. Co prawda ja tego nie zrobie ale super jest tak zedrzeć to po kilku latach (o ile się da) i mieć piekny lakier:) No chyba, że lakier zlezie z okleina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Jedyna rzecz o jakiej wiem, to to, ze Mercedes w wybranych modelach segmentu premium uzywa lakierow kwarcowych. A co do innych marek, luksusowe modele od razu czesto jada do oklejania wiec trudno powiedziec co wart jest ich lakier w stanie surowym. Tak czy owak, nauka plynie z tego taka (a przynajmniej dla mnie), ze do ceny nowego samochodu nalezy doliczyc oklejenie badz kwarcowanie/polimerowanie i w ten sposob cieszyc sie ladnym samochodem przez kolejne dwa lata, potem zabieg nalezy powtorzyc, no chyba ze auto sie zwyczajnie znudzi . 5 lat na powlokę -ceramic pro strong 9h!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karminadel Opublikowano 2 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2016 Trochę ujemnych temperatur i zaczął skrzypieć daszek nad zegarami (potraktowanie pięścią z góry naprawia problem na jakiś czas) i środkowy tunel - tu skrzypi prawie cały czas. Jak tak przemyślałem roczne użytkowanie Qashqaia oraz czytanie niniejszego forum - doszedłem do wniosku, że moja podświadomość na szybkie pytanie o pierwsze skojarzenie z "NISSAN QASHQAI" podsuwa jedno... tandeta. Jak jest ciepło i akurat nic nie szwankuje - to nadal auto ładnie się prezentuje i miło się nim jeździ. Ale.... czy to nie za mało? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 2 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2016 Ciekawe czy inne marki w podobnym przedziale cenowym oferują podobny "tandetyzm"? Czasem zaglądam z ciekawości na inne fora i tam też nie ma zwykle entuzjazmu. Wygląda na to, że albo motoryzacja ogólnie schodzi na psy albo może za bardzo się rozpieściliśmy i w doopach nam się przewraca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karminadel Opublikowano 2 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2016 Oczywiście nie mam porównania do innych nowych. Oczywiście - nastąpiło zderzenie z moimi oczekiwaniami i wyobrażeniami - i rzeczywistości. I oczywiście "męczące" bolączki QQ nie wychodzą na nawet weekendowej jeździe próbnej. Znajoma otrzymała służbowego Golfa w wersji Comnfortline - ma półtora miesiąca, przebieg 5 tys. bardzo zadowolona. Bardziej rozmawiałem z jej mężem, który tez nim jeździ. Wcześniej mieli Astrę oraz Octavię - nie ma porównania na korzyść Golfa. Na wspólnym sylwestrze umówiliśmy się przy okazji na jazdę testową. Zdam relację. Będzie to moja pierwsza styczność z nowym VW (wcześniej miałem tylko okazję jechać jako pasażer Golfem IV - i nie zachwycił mnie (ze względu na ząb czasu, który już go (szczególnie design) dotknął). Ten Golf kosztował 100tys - więc cenowo porównywalny do QQ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.