Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Jakiego Qashqai-a II wybrałem/am?


elsebo
 Udostępnij

Qashqai-a J11  

330 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakiego Qashqai-a II wybrałem/am?



Rekomendowane odpowiedzi

Karminadel.u mnie nic nie skrzypi i nie trzeszczy,a mam piękny tester po drodze 300m kostki bazaltowej starej drogi.Mam tylko jeden problem ze stukiem i ...nigdy nie chce mi się za to wziąć.Od czasu wyciszenia lusterka stuka mi coś na wybojach po lewej stronie pod deską...nie chce mi się :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja muszę pochwalić bardzo, składacza mego ostatniego Nissana C11 dostępnego  w Polskim salunie  :)

Bo meksykanin  złożył ze szwajcarską precyzją wnętrze ,po czym bym nie jechał to cisza nic nie puknie i nie skrzypnie jak w Bentleyu  :D

Wydaje mi się że w waszym przypadku nie mieli czasu na precyzje bo czas ich gonił !!

A jak głosi stare powiedzenie co szybko zrobione to źle zrobione  :bezradny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ramadan był,więc dopiero składali w nocy i musieli normę dzienną wykonać :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nie mam porównania do innych nowych. Oczywiście - nastąpiło zderzenie z moimi oczekiwaniami i wyobrażeniami - i rzeczywistości. I oczywiście "męczące" bolączki QQ nie wychodzą na nawet weekendowej jeździe próbnej.

Znajoma otrzymała służbowego Golfa w wersji Comnfortline  - ma półtora miesiąca, przebieg 5 tys. bardzo zadowolona. Bardziej rozmawiałem z jej mężem, który tez nim jeździ. Wcześniej mieli Astrę oraz Octavię - nie ma porównania na korzyść Golfa. Na wspólnym sylwestrze umówiliśmy się przy okazji na jazdę testową. Zdam relację. Będzie to moja pierwsza styczność z nowym VW (wcześniej miałem tylko okazję jechać jako pasażer Golfem IV - i nie zachwycił mnie (ze względu na ząb czasu, który już go (szczególnie design) dotknął). Ten Golf kosztował 100tys - więc cenowo porównywalny do QQ.

 

Bo Golf serii VII to najlepszy jakie do tej pory udalo sie zbudowac. Niestety dobrze skonfigurowana wersja z jakims mocniejszym silnikiem przekroczy cene QQ w wersji Tekna. Ciekawa propozycja teraz jest Golf Alltrack.

Edytowane przez CaptainRandall
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę ujemnych temperatur i zaczął skrzypieć daszek nad zegarami (potraktowanie pięścią z góry naprawia problem na jakiś czas) i środkowy tunel - tu skrzypi prawie cały czas.

 

A u mnie odwrotnie. Jak było cieplej to na wybojach skrzypiało coś w desce przy prawym lusterku. Gdy temperatura spadła - przestało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie, to jest tworzywo, jak sie nagrzewa to sie rozszerza, a jak zimno to kurczy. Plastyk taki musi pracowac, to i trzeszczy. A tak na powaznie, jakosc spasowania elementow w naszych pojazdach zalezy od nastroju pracownikow w dniu montazu. Do szewskiej pasji doprowadzaja mnie takie odglosy w samochodzie, zwlaszcza wlasnym. Czasem cos stuka w prawych drzwiach, czasem nie, czasem w podsufitce, czasem nie. Najlepiej byloby chyba zalac to wszystko pianka montazowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie puki co nic nie skrzypi jak cieplo ani jak zimno. Za to powyzej 130km slychac uszczelki albo ta listwe chromowana w lewych drzwiach.

Edytowane przez Pieer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety u mnie na mrozie zaczął skrzypieć zwłaszcza przy przejeżdzaniu przez progi zwalniające :devil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczął skrzypieć...a coś bliżej? Plastiki,gumy drążków,czy coś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez weekend testowalem QQ w warunkach ciezkiej skandynawskiej zimy. Nie mam pojecia o ile lepiej to samo auto sprawowaloby sie w wersji z napedem na 4 kola ale na podstawie moich doswiadczen stwierdzam ze w wiekszosci przypadkow przy temperaturze -6 i sypkim sniegu zalegajacym jezdnie rzucalo autem jak kutrem na wzburzonym morzu, niemal kazdy zakret polaczony byl z lekkim uslizgiem, a proba szybkiego wjechania na rondo zakonczyla sie niemal wyleceniem z drogi. W takich warunkach samochod byl jako tako sterowny do 40 km/h, powyzej to juz gwarancja przymusowego off-roadu. Wiedzac to co wiem teraz, wybralbym auto a napedem na 2 osie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwię się trochę, że mieszkając w Szwecji ,tego nie zrobiłeś. Myślę też, że to dużo zależy od ogumienia które masz.Kolce mają plusy i niestety minusy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzednie zimy nie skalnialy do myslenia w tym kierunku, za chwile to wszystko i tak zamarznie i wtedy kolce beda pomocne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci ,że wczoraj w Szczecinie był taki "lodogryf" na ulicach bi chodnikach( deszcz a wieczorem zmrozilo) , że sam pomyślałem o kolcach ,ale o dziwo moje gumy dały radę (ulice prawie puste!) Jak by nie to że musiałem ,to w życiu bym z domu nie wychodził. Trzy dni zimy w roku ,a drogowcy zawsze zaskoczeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie, ze problemem jest sypki snieg o konsystencji piachu. Zeby faktycznie panowac na autem w takich warunkach trzebaby miec kompletnie inne opony z glebokim bieznikiem zdolne wgryzc sie w cos tak sypkiego, wszystko inne bedzie sie slizgac. Znajomi maja VW Caddiego 4x4 i podobne wrazenia. Pozostaje pykac 30ka w zakretach poki drogowcy tego nie posola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez weekend testowalem QQ w warunkach ciezkiej skandynawskiej zimy. Nie mam pojecia o ile lepiej to samo auto sprawowaloby sie w wersji z napedem na 4 kola ale na podstawie moich doswiadczen stwierdzam ze w wiekszosci przypadkow przy temperaturze -6 i sypkim sniegu zalegajacym jezdnie rzucalo autem jak kutrem na wzburzonym morzu, niemal kazdy zakret polaczony byl z lekkim uslizgiem, a proba szybkiego wjechania na rondo zakonczyla sie niemal wyleceniem z drogi. W takich warunkach samochod byl jako tako sterowny do 40 km/h, powyzej to juz gwarancja przymusowego off-roadu. Wiedzac to co wiem teraz, wybralbym auto a napedem na 2 osie.

Ja już jakiś czas temu na drogach polskich miałem okazję poznać zalety napędu 4x4. I zaręczam, korzyści z napędu 4 x 4 są nie tylko w czasie zimy, ale także w czasie innych pór roku. A właściwy dobór opon jest także bardzo ważny, gdybyś jechał na oponach przeznaczonych na warunki zimowe (lamele, głęboki bieżnik) nie odczuwałbyś tak mocno złych warunków na drodze, ale i tak wyraźny brak byłoby napędu 4x4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy dni zimy w roku ,a drogowcy zawsze zaskoczeni.

 

Bo to jest najniższa służba w Polsce. Spadnie 3 cm śniegu i już ich nie widać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojawił się cennik na rok 2016.

https://www.nissan.pl/content/dam/services/PL/prices_brossure/prices/QASHQAI_PL.pdf

 

Wersja N-Tec została zastąpiona wersją N-Connecta.

 

 

Wersja Accenta:

 - Relingi  + kono dachowe jako opcja.

 - Felgi 18, przyciemniane szyby jako opcja.

 

 

Wersja NConnecta:

- Podgrzewane siedzenia i szyba jako opcja (1500zł) - tylko głupi by nie wzioł.

 

Dodatkowo we wszystkich wersjach poza manual 1.2 benzyna znajduje się:

- Zawieszenie tylne - Niezależne, wielowahaczowe

- Bak 65 litrów

 

Ciekawe co kombinują, bo to wygląda na akcje w stylu: "co możemy im dać tanim kosztem by dalej kupowali ten samochód zamiast konkurencje"

Edytowane przez ClockMan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kombinuja niczego nowego, bedzie "budzetowo" jak do tej pory. Nowe gadzety dla nizszych trimow, to po prostu stare gadzety z tych wyzszych.

Szkoda, ze nie ma informacji kiedy nowe mapy albo jakis upgrade do NCII, ktory po rocznym uzytkowaniu okazuje sie byc spora tandeta w porownaniu do dajmy na to VW. Funkcja mirror dla telefonu, android auto? Mroki sredniowiecza. Angielskie fora az sie gotuja od jadu wylewanego na NCII.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co to da??/ Nissan olewa klientów,dozując i =m to co juz kiedyś dostali w innych wersjach,i nie jest skory do poświęceń.Przykładem?Może moja osoba,albo inaczej samochód z problemami silnikowymi.Dostałem dzisiaj info,że mój przypadek jest szczególnie obserwowany w centrali.A przypadek wzrostu poziomu oleju traktowany jednostkowo!!! Tak ,tak! i nie dopuszczają wersji o przedostaniu się paliwa do oleju,a jedynie olej zassany wcześniej gdzieś do zakamarków,został ponownie wtłoczony do skrzyni korbowej.Tak więc informacje o wzroście poziomu oleju panowie,wyssaliście sobie z palca!!!Ot i wszystko.Jestem na oku i będę testowany. Ręce opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale teoria jacko co do przybywania oleju:) dla mnie durna bo jak mozna zaprojektowac silnik z zakamarkami gdzie olej zostaje? To co po wymianie oleju nagle sie okaze ze calosc nie zostala spuszczona i sie wymieszala z nowym?

A co z autami ktorym od nowosci przybywalo tego oleju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podwyższony poziom mam cały czas! I też mi ta teoria nie pasuje,bo: poziom się zmniejszył o jakieś 2mm,a więc? albo benzyna cały czas przybywa i odparowuje,albo bierze olej a uzupełnia benzyną.Bo gdyby przyjąć ich teorię za słuszną to oleju już nie powinno ani ubyć,ani przybyć.Jutro mają ściągnąć oleju aby wyrównać poziom,jak tak dalej pójdzie będę jeździł na mieszance olejowo benzynowej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...