fred77 Opublikowano 27 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 Tak przy okazji mrozów mnie naszło. Załóżmy, że samochód ogólnie sprawny, akumulator dobry, paliwo dobre, świece grzeją itp. Przy jak niskiej temperaturze Wasze Terrano nie chciało się dać uruchomić? Moje wozidło póki co odpala bez problemu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ceniakenzo Opublikowano 27 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 Kilka lat temu przy -35 nie dało rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fikolek2 Opublikowano 27 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 Moje max co zanotowałem to -25 zapalić zapaliło i jechało do 70km/h i paliwo zamarzało,wiatrak robił tyle wiatru ze pod maską było chyba z -40 co zainspirowało mnie do zamontowania podgrzewacza, bo niestety największym problemem jest jakość paliwa. Filtr niby jest osłonięty tymi blachami ale wiatrak robi sporo więcej na minusie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
babcuk Opublikowano 28 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 Ja powiem tak. Jak jest dobra bateria,świece i paliwko to nie ma takiego mrozu w Polsce żeby uziemić terrano jak i inne auto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ceniakenzo Opublikowano 28 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 jeszcze olej w silniku nie może być przerobiony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafi Opublikowano 30 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2014 Mój dzisiaj zapalił bez problemu przy -15 , stał dwa dni bez ruchu więc chyba nie jest źle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brodakrzyżaka Opublikowano 30 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2014 Jeszcze takiego mrozu nie było, żeby nie zapalił. Ale... stoi od 25,12 i ciekaw jestem jak jutro rano zagada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dżem Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 To, co odpalamy dziś? Mój też święta pod chmurką przespał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafi Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 Dziś możemy bo jest -5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brodakrzyżaka Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 No właśnie. Mrozu u mnie brak więc nie ma się czym chwalić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
babcuk Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 Ja w największy mróz jaki udało mi się zapalić auto to -32C" (na podlasiu) ale nie był to tyran a audi 80 B3 w benz. jakieś 15 lat temu. I wierzcie mi że w takiej temperaturze nawet nowy aku robi się malutki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziarus Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 ostatnio u nas było -23c tyrran zrobił łu, łuu ,łuuu i zapalił a stał wcześniej z trzy dni , w sumie nigdy nie miałem problemu z odpalaniem w mrozy . Ja paliłem i jechałem przy -33 ( subaru liberro ), płyn w chłodnicy się zgranulował i rozwaliłem sobie pompę wody , całe auto trzeszczało jak by się zaraz miało rozlecieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafi Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 Moje pierwsze auto Opel Vectra rok prod 1993 1,6 B+G z oryginalną holenderską instalacją , paliłem go na gazie przy -20 i bzykał jak pszczółka . Kiedyś czyli jakieś piętnaście lat temu zimy były ciut inne jak obecna i fura dawała radę , ale to już było ........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kordek Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 Moj tyran 2.7 td jak bylo 3 noce z rzedu po -33 to po drugiej nie zagadal, krecil nawet aku, ale paliwo chyba na na filtrze zlapalo, bo jak podgrzalem suszara to po godzinie zagadal, ale siwo bylo na pol szklarskiej poreby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekterran Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 A mój nie pali nawet bez mrozów mam taki objaw ze rozrusznik zakreci silnikiem ok 6 razy i to jeszcze bardzo wolno a nastpenie juz nie chce załapać w ogóle tak jakby akumulator padł.. Dodam ze akumulator jest nowy i po tym wydarzeniu przelozylem go do busa również z silnikiem diesla i odpalił na strzała .. Rozrusznik 2 mc temu przeszedł regeneracje ... Nie wiem co robić, chyba zmienię kable bo poprzedni właściciel to uczynił i moze zastosował za cienkie ? Sent from my Lumia 800 using Tapatalk Zapomniałem dodać ze to 2.7 diesel z 1998 ... Latem odpalał nawet na starym aku , potem padł rozrusznik i zakupiłem nowe aku..Sent from my Lumia 800 using Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dziarus Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 morze ci gdzieś prąd ucieka małe przebicie wystarczy by rozładować akumulator na tyle by miał problemy z paleniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Maciekteran ja bym sprawdził czy rzeczywiście na świecach pojawia się prąd (kontrolka w kabinie to inna bajka ) , no i jeśli prąd będzie (czyli przekaźnik OK) , to niestety trzeba sprawdzić po kolei świece , czyli najpierw ściągasz z nich listwę prądową , bierzesz miernik i sprawdzasz na każdej czy jest przejście do masy i gdyby się okazało że wszystkie mają przejście , to ... zdarzyło mi się kiedyś w VW T4, iż 3 świece pomimo że niby przejście miały , to po wyjęciu ledwo się żarzyły i dopiero podmiana na nowe załatwiła problem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekterran Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 Dzięki za podpowiedz , czyli aby mieć dojście to i tak musze odkręcić górny intercooler, a gdybym musiał je wykręcać to słyszałem często i gęsto o ich pękaniu przy wykrecaniu, polecacie jakiś środek który zminimalizuje to ryzyko ? Odrdzewiacz, penetrator czy zwykle wd ? Sent from my Lumia 800 using Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
babcuk Opublikowano 2 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2015 najpierw zdejmij wtyczkę z listwy i sprawdź kontrolką czy jest prąd jak nie ma to najpewniej bezpiecznik spalony przez świecę która robi zwarcie także tak czy inaczej IC trzeba zdjąć. świece odkręcisz normalnie bez problemu,chyba że się boisz to jedź do mechanika jak coś będzie na niego. ja na zimę zarzuciłem nowy komplecik świec za 120zł szt. i gitara. a też nie miałem najpierw prądu bo świeczka robiła zwarcie i bezpiecznik 80A szedł z dymem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekterran Opublikowano 3 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 Dziś zamontowałem nowe kable - bez zmian.. Czeka mnie kolejne rozbieranie i szukanie.. PoSent from my Lumia 800 using Tapatalk Jakiej firmy kupić świece ? Ngk , Bosch, denso czy jakieś jeszcze inne ? Znalazłem ngk cy58 za 90zl/szt.. Na wymianę świec chyba podprowadze auto do mechanika -bojesie ze je ukrece.. A bezpiecznik od świec znajduje się się w skrzynce pod maska ? Moglibyscie podpowiedziec w ktorym miejscu bo mam w połowie pozmazywane nadruki na tym plastiku....Sent from my Lumia 800 using Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fikolek2 Opublikowano 3 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 Na czym polegała ta "regeneracja" rozrusznika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Badger1s Opublikowano 3 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 (edytowane) Mi w T4 "zregenerowali" swietnie. Przed wyjazdem nad morze oddalem, bo sie skonczyl. Zrobili, wszsytko fajnie, dziala, pojechalem i ktoregos ranka zapomnij, ze przekreci.. szukaj jakiegos warsztatu na drugim koncu polski bez auta.. tydzien czasu pochodzil po kompleksowej "regeneracji". Edytowane 3 Stycznia 2015 przez KubaTyran Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciekterran Opublikowano 3 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 Na czym polegała regeneracja to nie mam zielonego pojęcia , oddałem do mechanika , on wykręcił rozrusznik i oddal do gościa który się tym zajmuje.. Regenerowal mi w innym aucie i bylo ok.. Na pewno wymienił szczotki ..a mógł coś spaprac ? Sent from my Lumia 800 using Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
brodakrzyżaka Opublikowano 3 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 Mi w T4 "zregenerowali" swietnie. Przed wyjazdem nad morze oddalem, bo sie skonczyl. Zrobili, wszsytko fajnie, dziala, pojechalem i ktoregos ranka zapomnij, ze przekreci.. szukaj jakiegos warsztatu na drugim koncu polski bez auta.. tydzien czasu pochodzil po kompleksowej "regeneracji". A u mnie pewnego razu zgasiłem silnik i już nie mogłem odpalić. Wykręciłem rozrusznik zawiozłem do regeneracji w sprawdzonym zakładzie. Koszt 100 pln. Działa już bez zająknięcia prawie 5 lat. PS: W razie "W" mogę polecić ten zakład w Elblągu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Badger1s Opublikowano 3 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 (edytowane) A u mnie pewnego razu zgasiłem silnik i już nie mogłem odpalić. Wykręciłem rozrusznik zawiozłem do regeneracji w sprawdzonym zakładzie. Koszt 100 pln. Działa już bez zająknięcia prawie 5 lat. PS: W razie "W" mogę polecić ten zakład w Elblągu. Ja u siebie zrobilem za 100zl, a pozniej w koszalinie bylem zmuszony oddac kolejne 100 zl, bo tak, to na reklamacje bym oddal, bo jakas gwarancje daja, tylko, ze to prawie 600km bylo. I od zrobienia w Koszalinie chodzi elegancko. Edytowane 3 Stycznia 2015 przez KubaTyran Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.