Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

O pielęgnacji aut


myszorek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

10 mało?? Miałem 6 i musiałem obskoczyć :D

Zakupione :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mirekg9

Ja dzisiaj też zrobiłem pielęgnację w córce samochodzie.......

Chciałem jej zrobić niespodziankę /aktualnie jest na wyjeździe i podobno jutro wraca/ więc chciałem jej wyprać tapicerkę.

Podjechałem na pobliską myjkę i dowiedziałem się iż piorą ręcznie i za 120 zł /a ile o Was?/.

Więc zrezygnowałem....ale jak już jestem na myjce , więc dlaczego nie mają mi u córy umyć silnika? Jeździ już tym pojazdem ponad rok, to i silniczkowi tez się coś należy.

Silnik - benzynka, umyty ekstra /skrzynia również. 

Odpalenie --- DZIAŁA, więc hura!!!!! 

Troszkę zaczął "kuleć" na wolnych obrotach, więc niech chodzi aż mu niedomagania minom, a w razie czego,to kompresorek i heja na przód.

Silniczek chodził na wolnych obrotach ok. 20-25 min. W tym czasie wypaliłem dwa papieroski /jakieś cienkie mentelowe, bo staram się znów i zarazem konkretnie zerwać z tym nałogiem/. Silniczek na obroty wchodzi, więc jeszcze mała jazda próbna.

Kilka okrążeń w pobliskim terenie i na różnych biegach. Raz zaszarpie, a raz nie. Wszystko później wygląda na OK. 

Ja mu w gaz a ona mknie.......

Pod blokiem, ponowne odpalenie po paru minutach........A TU ZONK.....

Odpalić odpaliła, ale wrażenie że chodzi na dwóch garach - gorzej niż traktor.... jeśli by nie paliło na jednej świecy, to silniczek by kulał i lecz trzymał by wolne obroty, a tutaj guzik....Trzeba ciskać pedał aby odpaliło, a potem trzymać na obrotach ok,. 2,5.

Jak pedałem się odpuści, to silnik gaśnie. Nie mogłem nawet ponownie podjechać pod krawężnik przy bloku-samochód stracił moc......

Myślałem że w końcu coś odparuje.....prócz tego poodpinałem złączki w zasięgu wzroku, popsikałem kontaktem i nic.....

A na koniec, to co najciekawsze, jak silnik dostanie temperatury /lecz nadal pracuje w/g mnie na 2 a nie 3 świecach/ to wydostaje się dym z pomiędzy silnika a grodzią samochodu...... 

Może jeszcze jest gdzieś jakaś woda - nie wiem?

Zaraz pójdę ponownie odpalić po dwóch godzinach - jego/czyli silnika/ oraz temperatury. Może coś odparowało i pomoże.?

Drugie podejście zrobię rano ok. 6-ej, bo idę do pracy na siódmą.

 

Znów mam u córy przerąbane.... Chciałem dobrze, a się pochrzaniło, i podobno już jutro w raca.

Mechanik natomiast umówiony na wstępną diagnozę i to pod domem, dopiero na piątek lub sobotę....

 

Napisałem to tutaj, gdyż był temat ---jak dbać o swoje samochody....ja CHCIAŁEM ZADBAĆ, LECZ PRZEDOBRZYŁEM.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem krótko - nie "kumam" ludzi ,którzy myją auto pod maską.... Sorry panowie , koledzy - nie rozumiem... 

Po drugie - gdyby mój tatko zabrał moje auto na wycieczkę / bez mojej wiedzy , zgody  - wojna w chacie :D

Moje wozidło tykam tylko ja i mój mechanik :D

 

Mirku mam nadzieję , iż córka Ci głowy nie urwie ... Nie na darmo jest powiedzenie ,że dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane....

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raz umyłem silnik w busie. Narobiłem więcej szkód niż pożytku. W ogóle mało dbam o samochód. Ma być sprawny i jeździć, wygląd to drugi plan. Oczywiście nie mam gnoju w aucie i kolor lakieru jest rozpoznawalny  :D , ale nie rozpaczam jak coś kapnie na fotel ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawde mowiac mnie nigdy do glowy nie przyszlo zeby silnik myc. Mirek-mam nadzieje, ze przez noc auto juz obcieknie, odparuje i bedzie jak nie myte :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mirekg9

Po kilku....i ciężkich browarkach--------i to tylko ze smutku , a może i ze strachu przed córką...ponowna próba.

Godzina 23 z minutami....... znów odpalenie....i znów GÓ....o.!!!!

Nadal odczucie palenia jak traktor----czyli na dwóch...

 

Odpalę jeszcze rano przed pójściem do pracy ......jak nie opracuje jak należy, to mam przerąbane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mimo upływu wielu lat ...;) nie wpadłem jeszcze na pomysł mycia choć lubię odkurzyć silnik raz do roku .A to wystarcza by wyglądał "estetycznie" ...
Ale do Jacka zajadę na "myjnię" ... z takim sprzeciwem ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo,Kujawiaku :D masz kawałek drogi :D Zdążysz upaćkać w obydwie strony :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurczak blady...ja w swojej auto-karierze co najwyżej wpadłem na pomysł czyszczenia plastikowej pokrywy silnika ściereczką, i to tylko dlatego że auto szło na sprzedaż. Przecież pod maską jest tyle przewodów/elektryki w dzisiejszych czasach że o zalanie łatwo. Sam pamiętam jakie problemy w fabii miałem ja i mój kolega bo nam się jakimś cudem woda zebrała w jednym z peszli w którym przewody były - obaj mieliśmy niezłe jajca na warsztatach.

Edytowane przez sph3r3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mirekg9

W domu była cisza, córka przemilczała - już nie chciała się na ten temat wypowiadać....... :thumbsdown:

Jak wspomniałem , wczoraj rano nie odpalała tzn. nie chodziła jak należy.

Dzisiaj jak wstałem, to poszedłem dalej kombinować......

I się UDAŁO  :banan:  :banan:  :banan: ....... jak się okazało, dwie cewki nie miały oringu i wleciało pełno wody w gniazdo świecy i cewki zarazem.

Dlatego dobre miałem odczucie że nie pali na dwóch.

Za pomocą szmatki i długiego wkrętaka wodę odsączyłem. Następnie odkręciłem wszystkie cewki, wykręciłem świece, przeczyściłem, ustawiłem przerwy, urezyłem Kontaktu i wszystko ponownie skręciłem.

ODPALIŁEM  ZA  PIERWSZYM  RAZEM  I wszystko jest ok. A myślałem że będzie gorzej.

Gdyby nie brak tych oringów na cewkach, to wszystko by było ok. /bo na dwóch z oringami chodziła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba odtańczyłeś apaczowski taniec radości :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mirekg9

Pewnie że tak.... Od razu dwa browarki z radości i odwołanie mechanika który miał przyjechać na 19-tą.

Niedawno ponowna próba odpalenia  :thumbsup:  -- pali bez sprzęgła i bez gazu i nawet bez  wchodzenia do samochodu..  :banan:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do mnie dzisiaj dotarła myjka K7 Karchera,bandyta nie myjka! :D

Jak pokryłem wózek piana,to wyglądał jakbym na nim pierze nakleił!

Co firma to firma,nie te Allistery z Castoramy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacko29 gratulacje.

Mam tak samo ze swoją. Tyle piany ,że można na desce surfingowej pojeździć  :whistle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dodatkowo mniej tej piany schodzi niż w innej myjce.

A'propo,jakiej piany używasz???Kończę w tej chwili Tenzi,ale nie jestem z niej zadowolony

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacko jak kupiłem myjkę ( http://allegro.pl/myjka-cisnieniowa-lavor-prime-165-pianownica-ls3-i4950001497.html) jako gratis dostałem bora 1 K2

 

Sorki że po zakupie pytam, ale czy te myjki LAVOR to dobra firma a nie jakaś chińszczyzna ? Właśnie przymierzam się do zakupu myjki a z doświadczeń w rodzinie z myjkami innymi niż Karcher przyznam że obawiam się o jakość tego produktu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszą że to Włoska produkcja.A jak jest w rzeczywistości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam aktywnej piany Karcher bardzo dobry efekt povwymyciu. Ale jak auto brudne to i tak po naniesieniu piany ruszam brud szczotka i dopiero splukuje .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbujesz tego na Qashqaiu? Nie radzę :D będziesz miał piękne ryski!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam, z gabka nie ma nawet co podchodzic do tego lakieru. Sprawdza sie rekawica z microfibry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm...ja myję (póki co) gąbką a mikrofibrą to już ostatnie "szlify" na mokro tych pie@#!onych muszek ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie gabeczka zrobilem brzydka ryse i zabralo mi sporo czasu zeby ja spolerowac, teraz gabka myje tylko matowe plastiki na dole. Cala gore lece mikrofibra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no nie wiem, zawsze mi się wydawało że bardziej zrobię brzydką rysę mikrofibrą w którą się jakieś ziarenko wwierci niż gąbką. Tyle lat gąbką myję auto (ale taką do aut nie taką pod prysznic) i jakoś nie widziałem aby z lakierem się coś złego działo. No chyba najlepiej będzie jak sobie kupię ten LAVOR 165 i będę jechał bez dotyku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...