kamrat8` Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Ja u siebie zauważyłem dziwną trochę rzecz , a mianowicie obroty silnika przy zmianie biegów po wciśnięciu sprzęgła pozostają powyżej 1 tys. i dopiero jak zwolnię schodzą poniżej (oczywiście cały czas trzymając na sprzęgle) .Czy u Was tak się dzieje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Może znów zastosowali chwyt z obrotami,aby ułatwić pracę skrzyni.Przez jakiś czas przy zmianie obroty utrzymywaly się powyżej 1tys dopiero po chwili spadały ,jak nie było zmiany.Tak było w Note Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Francuska elektronika nie może dogadać się z japońską mechaniką i stąd takie hece. Albo odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamrat8` Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Sam nie wiem. W poniedziałek jadę na wymianę oleju to może coś podpytam w serwisie. Wróciłem świeżo z trasy autostradą i spalanie przy 150 km/h wyszło 8,5l a przy 120 km/h 7,5l. mój przebieg to 2 tys.km Wcześniej ok 400 km przejechałem w mieście, a reszta na autostradzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Tak serio, to mój QQ z kosiarkowym silnikiem 1.2 też czasem ma chwile zawahania i obroty potrafią się zawiesić w okolicach 1000-1100 żeby po chwili spaść. Lub też odwrotnie, z przepisowych ok.750 obr./min. na postoju potrafią sobie ni z tego ni z owego podskoczyć o jakieś 200 obrotów. Mówiąc szczerze jestem do tego przyzwyczajony z francuskich pojazdów, którymi czasem powoziłem. Coś chyba jednak jest w tej żyjącej własnym życiem francuskiej elektronice. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamrat8` Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 u mnie dzieję się identycznie, wcześniej miałem Grand Scenica ale diesla i było ok. Ale skoro nie tylko u mnie się to dzieje to chyba wszystko ok i trzeba przywyknąć -dzięki za info Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Miałem na myśli oczywiście francuskie silniki benzynowe, bo jeśli chodzi o diesle, to w 2.0 HDI jaki miałem w Picasso obroty były stabilne. Chyba tylko benzynki są kapryśne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_1998 Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Benzyna bez gazu też stabilna była w C5 z 2002 po 200 tys km. , więc to zależy od egzemplarza. Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jasiek12 Opublikowano 2 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2016 (edytowane) Colins ja tez miałem 2Hdi i z tego co pamiętam obroty też szły delikatnie w górę nie było to odczuwalne ale widać było takie delikatne wahnięcie na zegarze od obrotów .Bo oczywiście nie mówimy o falowaniu obrotów które występowało w benzyniakach kiedy silnik pracował na luzie, co było związane z silniczkiem krokowym ...Z tego co pamiętam to czujnik na sprzęgle (który też jednoczęśnie był czujnikiem od tempomatu) podawał informację do komputera że sprzęgło jest wciśnięte i wtedy się robiło jakieś czary mary chodziło chyba o to aby nie szarpało ale już dokładnie nie pamiętam więc nie chcę wprowadzać w błąd. Edytowane 2 Stycznia 2016 przez Jasiek12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek1971 Opublikowano 4 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2016 Ja u siebie zauważyłem dziwną trochę rzecz , a mianowicie obroty silnika przy zmianie biegów po wciśnięciu sprzęgła pozostają powyżej 1 tys. i dopiero jak zwolnię schodzą poniżej (oczywiście cały czas trzymając na sprzęgle) .Czy u Was tak się dzieje? Czy to objawia się tym,że obroty podnoszą się do tych 1000-1100 czy opadając pozostają na tym poziomie.A jak zachowują się obroty jak masz zupełnie zimny silnik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jasiek12 Opublikowano 4 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2016 Jacko jako doświadczony kościelny ma racje. To forum jest bardzo specyficzne i często ponosi userów w danym wątku Jak się nie psuje to trzeba coś wymyślić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 4 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2016 Czy to objawia się tym,że obroty podnoszą się do tych 1000-1100 czy opadając pozostają na tym poziomie.A jak zachowują się obroty jak masz zupełnie zimny silnik? Obroty pozostają na poziomie 1000-1100 inaczej można byłoby to nazwać falowaniem.Obroty nie schodzą od razu do 750 ale zatrzymują się na wyższym poziomie,jakby czekając na zmianę biegu,a po chwili spadają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamrat8` Opublikowano 4 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2016 Obroty pozostają na poziomie 1000-1100 inaczej można byłoby to nazwać falowaniem.Obroty nie schodzą od razu do 750 ale zatrzymują się na wyższym poziomie,jakby czekając na zmianę biegu,a po chwili spadają. dokładnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 4 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2016 miałem identycznie w civicu 1.8 ,ale było to całkowicie poprawne działanie według aso. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek1971 Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 dokładnie To jeszcze jedno,jak u was panowie pracuje pompa wysokiego ciśnienia,czy jak stoicie przy masce przy pracującym silniku to słychać ją mocno czy nie? U mnie słychać ją mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karminadel Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Dzisiaj mój potwór 1.2 poszedł na cały dzień do serwisu - w zamian dostałem nówkę N-Tec 1.6 prawie nówka sztuka (przebieg 1350km). Pan dając mi go zapytał: "A Pan jaki ma tam u siebie silnik? 1.2? To sobie Pan potestuje 1.6 ;-))" Uwaga - wieczorem zrobię drugi dopisek. Teraz jak dojechałem do pracy (raptem z 1,5 km dystansu) jakoś nie zauważyłem żwawszej reakcji na gaz. ALE (!) są warunki zimowe - więc nie ta przyczepność, i ASR/ESP hamował mój temperament. Po całym dniu jeżdżenia - w tym możliwość rozpędzenia się na Średnicówce - napiszę wieczorem jakie są moje odczucia. Na początek: zresetowałem średnie spalanie - zobaczymy jakie będzie na końcu. W komputerze po poprzednikach było 8,8 l/100 km [w mojej ocenie mało] Auto jest na zimowych balonach 16" - tu znów na razie różnicy nie czuję - ale to ciągle zbyt mały dystans. Z innych ciekawostek: samochód prawie nowy, ale wyświetla, że: czujniki cofania kaput, system Stop-Start fault, a teraz pod sam koniec zaświeciła się kontrolka silnika, bez komunikatu - hahahaha cóż cały tandetny (tandeta - to od pewnego czasu w moim słowniku żartobliwy synonim Qashqaia) Nissan. Być może za dużo oczekiwałem po 1.6 - że jak wcisnę gaz, to nie zapanuję nad mocą, wyrwie mi kierownicę z rąk, a ja roztrzaskam się na pierwszym zakręcie Być może miałem zbyt duże wyobrażenia. Wieczorem opiszę znów wrażenia. I proszę o nieatakowanie mnie w stylu: mam 1.2 to z zazdrości "nie czuję różnicy" - nie mam takiego charakteru. Ostatnio na pytania jak się Qashqai sprawuję - nie koloryzuję i mówię jak jest... często w serwisie i co na forum można poczytać. Przede mną cały dzień z 1.6 - jestem bardziej napalony niż jak przed odbiorem mojego hihihih Aaaaa i dodam jeszcze od siebie - że jakoś tak dziwnie skromnie w tym samochodzie: bez elektrycznego sterowania siedzeń (zanim znalazłem wszystkie wajchy trochę mi zajęło), bez (szczególnie teraz) podgrzewanych foteli i przedniej szyby czy pół-skóry (ten zwykły materiał jakoś tak dziwnie wyglądał) - coś wyraźnie brakowało. Ale zapewne zaraz się przyzwyczaję do tego co teraz jest. Szkoda, że nie pojeżdżę nim wieczorem - by porównać zwykle światła mijania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Maaarudzisz Testuj i informuj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toruńczyk Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 ... nie trać nadziei Może servis nie zdąży ... a jeśli Ty nie "zdążysz" to też nic się nie stanie a doświadczenia bezcenne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jasiek12 Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Zadzwoń do nich i powiedz aby się nie śpieszyli ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 No i to bedzie prawdziwie wiarygodne porównanie 1.2 do 1.6 Sam czekam z niecierpliwoscia na opis i relacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Użytkownik Nissana nie może być wiarygodny w przypadku oceniania innego Nissana. Bo opinia będzie albo przesłodzona albo wyolbrzymiona. Jeśli zaś będzie nijaka, to liczyć się nie będzie wcale, bo nic nowego nie wniesie. Rozwiązaniem jest podjęcie współpracy z klubami innych marek. I dopiero gdy posiadacz przykładowej Mazdy podda testom jakiegoś Nissana, a posiadacz Nissana pomęczy jakieś Suzuki, a potem podzielą się wnioskami, to dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć o w miarę wiarygodnych opiniach. A i wtedy nie będziemy mieć do końca pewności czy wiarygodność jest wiarygodna, bo przecież każdy ma swoje schowane gdzieś głęboko preferencje i żywić urazę do marki jakiejś może. Ja Wam to powiadam jakem colins. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Użytkownik Nissana nie może być wiarygodny w przypadku oceniania innego Nissana. Bo opinia będzie albo przesłodzona albo wyolbrzymiona. Jeśli zaś będzie nijaka, to liczyć się nie będzie wcale, bo nic nowego nie wniesie. Rozwiązaniem jest podjęcie współpracy z klubami innych marek. I dopiero gdy posiadacz przykładowej Mazdy podda testom jakiegoś Nissana, a posiadacz Nissana pomęczy jakieś Suzuki, a potem podzielą się wnioskami, to dopiero wtedy będziemy mogli powiedzieć o w miarę wiarygodnych opiniach. A i wtedy nie będziemy mieć do końca pewności czy wiarygodność jest wiarygodna, bo przecież każdy ma swoje schowane gdzieś głęboko preferencje i żywić urazę do marki jakiejś może. Ja Wam to powiadam jakem colins. O matko ....... A nie może być że czarne jest czarne a białe jest białe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Czasami Colins ma za dużo czasu na myślenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jasiek12 Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Ale akurat Colinsa bym posadził w autku z turbiną nawet z silnikiem 1,2DIG-T .... Już większego kontestatora nie znajdziesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 5 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2016 Siedzę w robocie, to i czas na myślenie jest. Odnośnie reszty, to przyznacie chyba sami, że wydać obiektywną opinię na temat czegoś, na co wydało się worek swoich pieniędzy, jest niezwykle trudno. W ten sposób przykładowy Jasiek udaje przed innymi (szczególnie przed rodziną), że dokonał najlepszego wyboru w życiu, a przykładowy Colins wręcz przeciwnie, bo szuka dziury w całym. Ogólnie żaden z nich nie ma racji, bo obaj są za bardzo emocjonalnie związani ze swoimi samochodami i potem jest jak jest. Wiarygodną opinię wydać można na temat czegoś nam zupełnie obojętnego. W przypadku QQ natomiast, to tak jakbyśmy oceniali własne żony. Żaden z nas nie wyda opinii obiektywnej. Mimo to czekam na relację Karminadela. Potraktuję ją w kategoriach porównania, a nie wiarygodnej opinii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.