ramirez75 Opublikowano 4 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2015 Odprysk wielkosci główki od szpilki moze ciut mniejszy na masce,pewnie oberwala kamyczkiem,co moge z tym zrobic?ASO pewnie sie wypnie,sa jakies metody by to zlikwidowac?Czy jest zagrozenie korozja?Z gory dziekuje za porady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miralon Opublikowano 4 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2015 Żyć i zapomnieć. Ewentualnie lakier zaprawkowy. Po 100 tys km to mam takich i większych odprysków... pewnie kilkadziesiąt ma masce i na zderzaku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bambus Opublikowano 4 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2015 Kup w ASO lakier zaprawkowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ramirez75 Opublikowano 4 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2015 Dzieki Panowie,slyszalem o tym lakierze zaprawkowym,z czym to sie je,samemu mozna to wykonac czy lepiej oddac w rece fachowac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 4 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2015 Buteleczka wielkości lakieru do paznokci i takiż sam pędzelek z korkiem , a jak odprysk mniejszy niż ślad pędzelka to nabieraj farbkę np, wykałaczką i zalej małą kropelką ten ubytek . Pewna ręka , cierpliwość i umiar wymagane , jak za pierwszy razem nie wyjdzie ścierasz szmatą puki mokre i próbujesz raz jeszcze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ramirez75 Opublikowano 4 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2015 Wszystko jasne,dziekuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 4 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2015 jak będziesz miał po nałożeniu ciut większą kropkę,to nie panikuj.Pozwól jej wyschnąć.Jak bedzie dobrze sucha,żyletką prostopadle do powierzchni,delikatnie zeskrobać,a później jak wyrównasz to zatrzeć pastą polerską.Jak dobrze zrobisz nie będzie śladu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miralon Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Panowie, a mieliście w ręce lakier zaprawkowy NISSAN-a kupiony w ciągu ostatnich 2 lat? Bo chyba nie. W skrócie - to są dwie buteleczki. Jedna - lakier, druga klar. Są wyposażone w pędzelek i specjalny "tampon" do ścierania. Wg instrukcji należy nałożyć lakier i po określonym czasie - zmoczonym w wodzie "tamponem" wyrównać powierzchnię (lakier jest wodorozcieńczalny więc się go ładnie w ten sposób wygładza). Na tę równą powierzchnię nakłada się klar. Żadnych żyletek (przynajmniej do tego celu) ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Tak,mnie ten tampon wnerwia ,bo ściera lakier zbyt mocno,ale to pewnie kwestia wprawy.A dla Twojej informacji,są też zaprawki oryginalne Nissana w jednej buteleczce(ala lakier do paznokci),w sztyfcie w formie "flamastra" w spraiu ,więc nie ślij gromów na kolegów że nie widzieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Ostatni raz zaprawiałem lakier na polonezie ATU PLUS w 1997 w listopadzie oryginalnym lakierem który dostałem od dilera w gratisie Później zaprawiłem ciosem z prawej jednego lumpa co fikał na przystanku tramwajowym i kilka razy zaprawiłem 0.5 czystej wyborowej , więcej grzechów nie pamiętam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Panowie, a mieliście w ręce lakier zaprawkowy NISSAN-a kupiony w ciągu ostatnich 2 lat? Bo chyba nie. W skrócie - to są dwie buteleczki. Jedna - lakier, druga klar. Są wyposażone w pędzelek i specjalny "tampon" do ścierania. Wg instrukcji należy nałożyć lakier i po określonym czasie - zmoczonym w wodzie "tamponem" wyrównać powierzchnię (lakier jest wodorozcieńczalny więc się go ładnie w ten sposób wygładza). Na tę równą powierzchnię nakłada się klar. Żadnych żyletek (przynajmniej do tego celu) ! Miralon,nie bij Ja pisalem o sposobie jakim radziło się do tej pory.A że teraz wodne badziewie daja,no cóż,trzeba się uczyć od nowa I nie krzycz! Bo jak pójdę ,a chlasnę z otwartej!...no Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Ja natomiast nauczyłem się zaprawki robić wykałaczką, pięknie się zakrapla i dozuje na wykałaczce Pędzelkami mi nie wychodziło bo albo za mało albo za dużo i mazał wszędzie ,po wyschnięciu pasta polerska i po odprysku nie ma śladu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Bo pędzelkiem to se można !@#$%^&*() pomalować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Edek01 Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Ścianę a nie odprysk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miralon Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Jacko29, w życiuniu na nikogo nie krzyczę. Czasami jednak te nasze dyskusje są o wyższości świąt WN nad BN. A ogólnie to my tu gadu gadu o odpryskach a moje 2,5 letnie auto po raz drugi w przyszłym tygodniu będzie malowane na gwarancji bo korozja wychodzi. Więc żal mi... że inni mają odpryski a ja malowane auto bezkolizyjne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Miralon , gdzie Ty mieszkasz , przy fabryce kwasu że ci tak ruda qq podżera ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miralon Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 Sprawa niestety jest dosyć smutna. Mamy dwa QQ. I z jednym mamy problem z rudą. Za pierwszym razem wylazła na łączeniu elementów widocznym po podniesieniu klapy bagażnika (w pobliżu klosza lampy). Teraz okazało się, że skorodowane są okolice otworów w które wpięte są gumowe rurki karbowane łączące klapę bagażnika z nadwoziem i w których prowadzone są przewody i rurka płynu spryskiwacza. I o tym miejscu już kiedyś jeden z kolegów pisał - jak wypniecie te gumy to popatrzcie - na mój gust pytanie powinno brzmieć nie "czy ruda tam będzie?" lecz "kiedy ona tam będzie?" Jak widać na naszym przykładzie - wystarczy dwa lata. A odpowiadając na Twoje pytanie (wiem, że przekornie zadane) - auto jeździ w PL i nocuje w garażu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 Garaż ogrzewany ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 A co? Jak ogrzewany,to ma prawo rdzewieć po 2 latach?! To ewidentny bubel Jemu się trafił.Nasza micra ma 10 lat już,a rudej zero! Tiida ma 9 lat rocznikowo ,w użytku 7 i też zero! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miralon Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 Też tak uważam. Wiem, że można się doktoryzować z tego jaka temperatura jest w garażu i że to w warunkach zimowych może powodować przyspieszoną/opóźnioną korozję. Ale przestańmy: pierdu, pierdu to jest (sorry za określenie). Jeśli dwuletnie auto rdzewieje to jest to porażka i tyle. Aż boję się zajrzeć pod te rurki w drugim egzemplarzu (który jest kilka miesięcy starszy). I uprzedzając inne pytania: nie, auto nie było malowane ani kiedy jest moje ani wcześniej (bo kupione w salonie) i... uwaga! żeby nissan zatwierdził naprawę to wykonywane są pomiary grubości lakieru w okolicach ognisk korozji, więc wiem, że nie było naprawczo malowane również przed jego sprzedaniem nam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 Myślę że miałeś nieszczęście trafienia na egzemplarz ze źle wytrawionych blach (oby tylko niektóre elementy).Tak się zdarza ,niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Miralon Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 (edytowane) Widzicie Koledzy, akurat jest to średnio interesujące dla mnie co jest bezpośrednim powodem tej rudej. I wątpię abym miał jeden jedyny egzemplarz z takimi przypadłościami. Dla mnie powodem tego problemu jest niska jakość produktu. Cały QQ wpisuje się w ten obraz. Robiąc przez ok. 2,5 roku łącznie ok. 150 tys km w różnych warunkach zdążyłem co nieco doświadczyć tej jakości i finezji konstrukcyjnej. Wiem, że my tutaj raczej chwalimy QQ . Dobra, ma swoje zalety. Ale mnie nie przekonał na tyle (a właściwie przekonał "w drugą stronę"), żeby kolejne auto kupić od Nissan-Renault. Myślałem, że to będzie produkt lepszej jakości. Za miesiąc odbieram nowe auto i jedno QQ sprzedaję. Nadal jeden egzemplarz będę "testował w codziennej eksploatacji" więc zapewne zdążę się go nachwalić lub na niego wyżalić. A żeby było ciekawiej: sprzedamy akurat ten nierdzewiejący egzemplarz - bo wolę zostawić rdzewiejące 1.6 dCi niż nierdzewiejące 1.6 benz. (ale to już wynika z profilu jazdy - większość trasy ...) Edytowane 7 Marca 2015 przez Miralon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 Co wybrałeś dla odmiany,jeśli nie tajemnica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemo1979 Opublikowano 6 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2016 To standard ruda pojawia się na sankach pod gumą w której idą przewody do tylniej klapy oraz na wzmocnieniu przedniego pasa. QQ to poprostu samochód naszych czasów tj. na 5 lat do chwili spłacenia rat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieer Opublikowano 8 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2016 Co wybrałeś dla odmiany,jeśli nie tajemnica? Pewnie mazdę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.