Kasia Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Witajcie Chciałabym podzielić się z Wami swoim doświadczeniem; Od października 2014 jestem posiadaczem QQ 1.2 Acenta. Niestety juz w grudniu na parkingu ktoś mnie przerysował, zgłosiłam szkodę do ubezpieczyciela, a ASO zajęło się naprawą. Niewiele mieli do roboty, bo zderzak był po prostu do wymiany (plastik). Odebrałam samochód, wszystko grało więc ok. Następnego dnia w trasie chciałam użyć płynu do spryskiwaczy, ale nić nie ‘leciało’. Stwierdziłam, że zapewne się skończył ( samochód miał dopiero 2 miesiące, spryskiwaczy użyłam tylko raz), dlatego ciężko było mi w to uwierzyć. Jak odbierałam samochód wszystkie płyny były uzupełnione (po zakupie u dealera). Niezwykłe było moje zdziwienie po otwarciu maski: cały silnik był zachlapany płynem do spryskiwaczy, co się okazało przecięty był przewód doprowadzający płyn na szyby. Skontaktowałam się z ASO, które dokonywało naprawy po szkodzie, Pan powiedział, że pewnie mi kuna przegryzła ten przewód. A dodam, że przecięcie jest równe, jak od noża. Podjechałam do ASO, Panowie bardzo byli zdziwieni, ale twardo obstawiali, że to kuna/szczur. Oczywiście powiedzieli, że mogę zwrócić się do Nissana- Centrali na gwarancji. Tak zrobiłam, nissan odrzucił mój wniosek. Wkurzyłam się trochę ale nic, zareklamowałam usługę naprawy szkody w ASO, stawiając podejrzenie, że może któryś z pracowników przeciął przewód (wierze, że nieświadomie). ASO stanęło na wysokości zadania i mi wymienili ten przewód, na pytanie dlatego, czy ktoś się przyznał do błędu. Pan powiedział, że nie ale, że nie chcą mieć ze mną problemu i żebyśmy byli w dobrych kontaktach, to zrobią to na koszt firmy… hm? Dziwne to dla mnie, normalnie prosiłabym o lepsze wytłumaczenie zaistniałej sytuacji, ale mam nadzieje, że szybko tam nie wrócę … Albo to może wada fabryczna QQ? Czy ktoś miał podobny przypadek? Czy kuny/szczury/chomiki/koty ( :- D) lubują się w przewodach z płynem do spryskiwaczy? : -) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Gryzonie lubią przewody różnej maści, u mnie coś przegryzło w nowym aucie przewód sondy lambda. Ale efektem takiego przegryzienia jest wężyk lub przewód poszarpany. Równe cięcie to nie gryzoń. Co do serwisów to często umywają ręce i są niewinni, ale jak się człowiek uprze to można ich dusić bez litości. Ja tak duszę serwis KIA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kasia Opublikowano 6 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Pomęczyłam ich trochę ale straciłam zaufanie do tego ASO, przy kolejnej okazji zastanowię się nad ASO do którego oddaję samochód... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gruby Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Oczywiście można szukać innego ASO, ale ich działanie zawsze jest podobne. Zedrzeć ile się da kasy, namówić na jakiś pakiet serwisowy ewentualnie. Gdy jednak przychodzi do reklamacji to dooupa. Ja się tak huśtałem z wymianą klamek zew, zaczął puchnąć ala chrom na klamkach. Najpierw próbowali mi wmówić że to przez moje zaniedbanie, później jak wywalczyłem wymianę i na nią przyjechałem to się okazało że klamki przyszły tylko 3 i muszę znowu przyjechać do serwisu wymienić ostatnią. Dodam że do serwisu mam 40 km więc powiedziałem im że nie jestem fundacją charytatywną i nie pracuje tylko na paliwo żeby do nich jeździć, więc jak dojdzie im klamka to mają przyjechać oni i ją wymienić. Dopiąłem swego i w zeszłym tygodniu przyjechali z katowic i wymienili klamkę na ogródku. Trzeba walczyć o swoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
njacek Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Pomęczyłam ich trochę ale straciłam zaufanie do tego ASO, przy kolejnej okazji zastanowię się nad ASO do którego oddaję samochód... W tym wątku też pomęczę. A jakie to ASO było? Napisz żebyśmy my też brali to pod uwagę wybierając ASO w Warszawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kasia Opublikowano 6 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Zaboworski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 6 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2015 Obrabiamy tyły serwisom,ale jak zwykle krzywdzimy tych solidnych. Ja serwisuję w D.Górniczej i na prawdę złego słowa o nich nie powiem,zawsze jak jest problem,mam do nich telefon,każą dzwonić! do siebie bo wszelkiego rodzaju nietypowe usterki ich ciekawią i ciekawi są rozwiązania problemu.zawsze znajdzie się czas na odwiedziny ,na wjazd i diagnozę,a później ew.naprawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 U mnie Jacku,podobnie jak u Ciebie.Też potrafią ,bo chcą.A że nieraz się nie popiszą? Ten się nie myli,kto nic nie robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 Przecież uczymy się na błędach! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 Dżizus. Co ja widzę. Mamy kolejną kobitkę na forum. A na dodatek właścicielkę QQ. Jak miło. Gdybym przypadkiem zapomniał, to już dziś składam życzenia z okazji Dnia Kobiet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 Colins,nie rozpędzaj się tak,bo jeszcze stanie się tak,że nogi nie zegniesz i sie przewrócisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
colins Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 Nic mi nie stanie zboczuchu jeden. Pani Kasiu proszę nie zwracać uwagi na tego nieokrzesanego Pana wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 7 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2015 Pani Katarzyno , niech Pani przyjmie życzenia na Dzień Kobiet ode mnie , nie zwraca uwagi na tych dwóch lowelasów powyżej , ja tu jestem najporządniejszy , i w ogóle ach i och . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JACKO29 Opublikowano 8 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2015 Taaaa,wszyscy cacy tylko jeden czarną owcą...i to blondyn od urodzenia.Nie ma to jak wsparcie ,wśród śliniących się kolegów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kasia Opublikowano 9 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 Panowie dziękuje za życzenia, to bardzo miłe :-) Wracając do wątku spryskiwaczy, nie chce oczerniać serwisu, bo koniec końców pomogli i naprawili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fergul11 Opublikowano 9 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 To po co wracać do tamtej sprawy , jak to takie bolesne doświadczenie było !!! Proponują filiżankę , aromatycznej kawy lawazza , , espresso czy late ,bo nie wiem jak maszynę załączyć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kasia Opublikowano 9 Marca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 wróciłam do tej sprawy bo nie wiem czy to serio nie jest jakas wada fabryczna i jestem ciekawa czy innego własciciela QQ to nie spotkało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 9 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 Ja myślę , że wężyk po prostu zsunął się z trójnika , przy otwieraniu gdzieś był zahaczony . Nikt świadomie by tego nie przecinał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gambiting Opublikowano 9 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2015 Ja miałem królika lata temu - bydle potrafiło przegryźć kabel gruby od telewizora tak,że nie odróżniłabyś czy to zwierze,czy nożyczkami odcięte. A wątpię żeby ktoś Ci specjalnie przeciął kabelek - bo i po co? Może przypadkiem - ale wtedy też nie oczekuj,że serwis Ci powie "tak,przecięliśmy,przepraszamy" - to się praktycznie nigdy nie zdarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.