Gość bociek65 Opublikowano 11 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2005 Nie chce mi sie wierzyc ale przed chwila ruszylem z domu i po glosnym walnieciu cale kolo mi zaczelo latac na boki. Zdjąłem kapsel z felgi i na asfalt spadly dwie nakretki. Koszmar nie sadzilem ze w nissanie moze sie cos takiego zdarzyc. Musze sie zastanowic nad ta marka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pron! Opublikowano 11 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2005 O tak, sprzedaj Nissana, wyjedź z kraju, zmień nazwisko i wogóle... Bo ci szpilki urwało To jakaś prowokacja jak na onecie? Może jakiś niedołężny ktoś przykręcał to koło. Ciesz się że ci nie odpadło w czasie jazdy. Albo ktoś majstrował przy kole... kto wie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość elcoruso Opublikowano 12 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2005 Jak ktoś źle dokręcil śruby to urwalo szpilki, może byly za krótkir też. I tak od razu sprzedać Nissana pewnie! Przecież w innym aucie by sie to z winy dokręcającego śruby nie stalo! Ale sie ubawilem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Seba7207 Opublikowano 12 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2005 Kiedyś też tak miałem w Golfie 1,8 16V. Z tą różnicą, że jechałem zmienić felgi na alu, z Koszalina do Słupska, byłem spóźniony. Zasuwałem ze 140-160. Jak przyjechałem do warsztatu, gość ściągnął kołpak, 2 nakrętki same wypadły, a dwie pozostałe odkręcił palcami. Wszyscy mechanicy z warsztatu przyszli ogladać. A mi się zrobiło ciepło. tydzień wcześniej wymieniano mi klocki w warsztacie. Trzeba patrzeć mechanikom na ręce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maciejka_sz Opublikowano 12 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2005 Trzeba sprawdzac za brama warsztatu jak dokrecili kola papraki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 12 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2005 A może złodzieje chcieli Ci odciąć koła na zasadzie typu - neutralizacja blokady skrzyni biegów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pecyn Opublikowano 12 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2005 Ja z tylu mam oryginalne szpilki i dystanse 5mm i nic sie nie urywa jak pewnie u 99% osob wiec nie sadze ze to wada powszechna . Warto czasem sprawdzis stan mocowania kola :wink: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kmich76 Opublikowano 12 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2005 Koszmar nie sadzilem ze w nissanie moze sie cos takiego zdarzyc Oczywiście, Nissan jest tak dobrą marką, że śruby przykręcają się same... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 13 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2005 przepraszam, ale co ma wspólnego urwanie szpilek z marką? Szpilki urywa nie dlatego, że są od konkretnej marki, ale dlatego, że były źle dokręcone lub za krótkie. Tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Niute Opublikowano 13 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2005 Kiedys (z poprzednim autkiem) wyjezdzajac na droge z pewnego warsztatu o malo mi kolo przednie na zakrecie nie odpadlo. Okazalo sie, ze wszystkie 4 sruby byly nalozone i przekrecone o pol obrotu zeby nie spadly. Zatrzymalen sie na srodku jezdni, podnioslem auto na lewarku i dokrecilem sruby po czym zawrocilem i udalem sie do tegoz warsztatu z taka mniej wiecej mina :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 13 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2005 Zawsze jak żegnam sie z mechanikiem zadaje pytanie - który ostatni dokręcał koła?, jak nie słyszę jednoznacznej odpowiedzi delikwenta - każę przy mnie wziąć klucz i sparawdzić. Kiedyś jak chłopcy wymieniali mi wężyk hamulcowy zapomnieli dokręcić odpowietrznika. Efekt był taki, że właścicielowi warsztatu rozp.... ogrodzenie (na szczęście nie cofałem z dużą szybkością). Włąściciel chciał przy mnie zwolnić chłopaka tak się wkur... bardziej niż ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bociek65 Opublikowano 14 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2005 Rzeczywiście tydzień temu wymieniałem klocki, jednakże nic nie wskazywało ze koło może być niedokręcone, dzień wcześniej zrobiłem 600 km i nie raz na liczniku w czasie tej drogi miałem 170, strach pomyśleć, co by było jakby to się wtedy mi stało .Ale to jeszcze nic. Dziś byłem w nissanie po nowe szpilki i pan z serwisu powiedział ze to nic nowego ze spotyka się z tym często. Nie wiem, kto zawinił, jedno wiem nie po to kupuje i serwisuje auto w serwisie( aby głupio umrzeć przez czyjeś niedbalstwo). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 15 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2005 Rzeczywiście tydzień temu wymieniałem klocki, jednakże nic nie wskazywało ze koło może być niedokręcone, dzień wcześniej zrobiłem 600 km i nie raz na liczniku w czasie tej drogi miałem 170, strach pomyśleć, co by było jakby to się wtedy mi stało .Ale to jeszcze nic. Dziś byłem w nissanie po nowe szpilki i pan z serwisu powiedział ze to nic nowego ze spotyka się z tym często. Nie wiem, kto zawinił, jedno wiem nie po to kupuje i serwisuje auto w serwisie( aby głupio umrzeć przez czyjeś niedbalstwo). jeżeli mi by mechanik nie dokręcił kół, to bym się wrócił i zrobił po prostu rozpierduche w wqarsztacie. Ludzie, przecież przez coś takiego można zginąć. To nawet duża prędkość nie jest potrzebna. Jedziesz 40 na godzinę, obok tira, urywa ci się koło, samochód wjeżdża pod tira albo jego naczepę, i jest po tobie. Będa problemy z rozpoznaniem marki samochodu i płci kierowcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość vqsoft1 Opublikowano 15 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2005 czli kolejny dowod aby patrzec im na rece i ew co mozna robic samemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość saki Opublikowano 15 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2005 czli kolejny dowod aby patrzec im na rece i ew co mozna robic samemu. niekoniecznie robić samemu, no chyba że ktoś się na tym zna, ma narzedzia i czas. Ja od zawsze serwisuję moje samochody u tego samego, jednego mechanika. Jszcze nigdy nie puścił mnie w trąbę i niczego nie spieprzył. Ale to wynika z jednej, podstawowej rzeczy. U niego samochody naprawiają mechanicy, a nie praktykanci, albo uczniowie. Oczywiście oni też pracują, ale wg. prostej zasady - co łatwe to dla nich, do trudne, dla starszych, a nawet te łatwe rzeczy sprawdza po nich doświadczony mechanior. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Stranger Opublikowano 17 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2005 jeżeli mi by mechanik nie dokręcił kół, to bym się wrócił i zrobił po prostu rozpierduche w wqarsztacie. Ludzie, przecież przez coś takiego można zginąć. To nawet duża prędkość nie jest potrzebna. Jedziesz 40 na godzinę, obok tira, urywa ci się koło, samochód wjeżdża pod tira albo jego naczepę, i jest po tobie. Będa problemy z rozpoznaniem marki samochodu i płci kierowcy. Jeśli będziesz potrafił udowodnić, że to jego zaniedbanie to możesz w sądzie się całkiem pokaźnej sumki odszkodowania za narażenie życia domagać. Szczęścia jednak życzę temu, kto podjemie próbę udowodnienia, że to właśnie marsztat nie dokręcił kół. Co innego gdyby spotkało Cię to bezpośrednio po wyjechaniu z warsztatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.