[N16] Przycisk przy bezpiecznikach - do czego służy?

[john80]

Panowie,

 

to już mój trzeci temat w krótkim odstępie czasu, więc sorry za bałagan. Zapytam tu o trzy rzeczy, żeby już nie robić kolejnego wątku.

 

1. Wczoraj przy bezpiecznikach znalazłem taki oto przycisk:

 

 

 

Do czego on służy? Klikam go, ale nic się nie dzieje.


2. Po odłączeniu minusa od akumulatora zaczął wyć alarm (NATS), zlokalizowałem go i jest tam miejsce na kluczyk. Włożyłem, przekręciłem i alarm w końcu zamilkł :-) Czy wyłączyłem alarm permanentnie (w sensie dopóki znowu nie przekręcę kluczykiem) ? Teraz jak używam pilota to już bez tego piknięcia przy otwieraniu i zamykaniu. Pytam, bo ten alarm czasami od mocniejszego wiatru potrafi się włączyć i wolę go mieć rozbrojonego. 

 

3. Przy plusie na akumulatorze znalazłem zielono-biały nalot, trochę jak proszek. Czy to akumulator jest do wymiany? Czy wystarczy to oczyścić? 

 

Pozdrawiam!
 

[NEO NFS]

Zacznij od uzupełnienia profilu!

N16-rok prod.-poj.mot.! Ułatwi Ci i innym funkcjonowanie na for.

Co do przycisku to podejżewam że(na to wygląda) jest to nie aktywowany antynapad(jeśli masz fabryczny alarm NATS!)

Wyłączyłeś kluczykiem alarm? Chyba tube alarmu! Więc tak alarm działa, tylko jak coś Ci "wpadnie" nie zawyje!-kiepski pomysł!!!

Nalot na klemie koniecznie wyczyść i posmaruj wazeliną techniczną!, zapewni styczność(funkcjonowanie auta) i zapobiegnie erozji utleniania! Bo pewnego dnia nie odpalisz Almy!

Pzd ;-)

Edytowane 14 Maja 2015 przez NEO NFS

[john80]

Zacznij od uzupełnienia profilu!

N16-rok prod.-poj.mot.! Ułatwi Ci i innym funkcjonowanie na for.

Co do przycisku to podejżewam że(na to wygląda) jest to nie aktywowany antynapad(jeśli masz fabryczny alarm NATS!)

Wyłączyłeś kluczykiem alarm? Chyba tube alarmu! Więc tak alarm działa, tylko jak coś Ci "wpadnie" nie zawyje!-kiepski pomysł!!!

Nalot na klemie koniecznie wyczyść i posmaruj wazeliną techniczną!, zapewni styczność(funkcjonowanie auta) i zapobiegnie erozji utleniania! Bo pewnego dnia nie odpalisz Almy!

Pzd ;-)

 

Hej,

 

założyłem tu konto jak jeszcze nie miałem Almery, stąd w opisie auta było brak :-) Już to zmieniłem.

 

Co do tego przycisku to przy podłączonym akumulatorze i wciśnięciu nic nie robił. Nie mam pojęcia do czego może służyć, więc to pytanie pozostaje nadal otwarte   

Sam alarm wyłączyłem kluczykiem (po prostu przekręciłem). Tak jak napisałem, bywały sytuacje, że od wiatru alarm się załączał pod blokiem i sobie wył. Nie wiem czy to jest normalne czy kwestia regulacji. Czyli to co zrobiłem to nie jest przełączenie alarmu w tryb serwisowy? Wiesz, samochód ma 13 lat i nie jest to topowa wersja, więc myślę, że raczej nikt nie ostrzy na niego zębów. Jeżeli to tylko kwestia regulacji alarmu to jak to wyregulować? 

 

Dzięki za poradę o akumulatorze!

[buladag]

1. Zapewne włącznik serwisowy od dokładanego alarmu,

2. Nats to nie alarm tylko oznaczenie immobilisera, jeśli masz pilot a nie przyciski w kluczyku to alarm jest dokładany. Kluczykiem pod maską wyłączyłeś tylko syrenę, alarm nadal działa, ale bez dzwięku.

3. Zasiarczona okolica akumulatora to w zasadzie w niedługim czasie akumulator na szrot.

[john80]

1. Zapewne włącznik serwisowy od dokładanego alarmu,

2. Nats to nie alarm tylko oznaczenie immobilisera, jeśli masz pilot a nie przyciski w kluczyku to alarm jest dokładany. Kluczykiem pod maską wyłączyłeś tylko syrenę, alarm nadal działa, ale bez dzwięku.

3. Zasiarczona okolica akumulatora to w zasadzie w niedługim czasie akumulator na szrot.

 

No mam oddzielny pilot z 3 przyciskami (jeden szeroki). Czyli rozumiem, że alarm tylko wyciszyłem, a on sobie dalej działa. No spoko - póki nie wyje od wiatru i nie budzi sąsiadów to może sobie tak w "tle"działać. Teraz w w razie jakby alarm zadziałał to po prostu będzie sobie samochód migał kierunkowskazami, zamiast wyć :-)

 

A co oznacza wyłącznik dokładny? W sensie, że jedno kliknięcie wyłącza alarm, a drugie wciśnięcie włącza? Jak zaczął wyć alarm po odłączeniu akumulatora, to klikałem ten przycisk i nic się nie działo.

[NEO NFS]

;-) Nie istnieje coś takiego jak tryb srreisowy alarmu! Wyłączają tube kluczykiem odcinasz tylko jej zasilanie. Nie alarm! Chyba że przetniesz kabel zasilający puszkę sterownika.

Co do przycisku to sprawdz po przewodzie gdzie idzie-napewno jest to od antynapadu- nic Ci sie nie będzie działo puki nie zostanie aktywowany! Pewnie kogoś wpieniało przyciakanie po odpaleniu i otwarciu dzrzwi na chwile(przy zapłonie)i go dezaktywował!

Gdybyś wiedział gdzie znajduje się czujnik wstrząsowy mógł byś go ustawić(czułość).

Ale "widze" że nie masz solidnych info na temat swojego wozu. Spróbuj dopytać poprzedniego właściciela- stary nie stary, ja wole jak działa alarm!!! ;-)

[john80]

No ja solidnych info nie mam bo Pani, od której kupiłem auto oddawała je zawsze do serwisu i o wyłączniku antynapadu nic nie wiem. 
No to ostatnie pytanie - jak aktywować ten antynapad? O ile wyjąca od mocniejszego wiatru syrena mnie wkurza, o tyle taki system antynapadowy bym chciał. Rozumiem, że to działa tak, że jak jakiś czas po uruchomieniu silnika nie wcisnę przycisku, to zostanie odcięty zapłon?

[NEO NFS]

No to masz alarm dokładany skoro osobno pilot. Pozostaje najlepiej odszukać papierek gzdzie by/ montowany i to model alarmu. Albo kontakt z tym serwisem i spytka co tam jest namodzone. Bo skoro dokładka nikt Ci nie podpowie jak aktywować i wyregulować czułość.

[john80]

Ok, ale rozumiem, że jedno drugiemu nie przeszkadza?
Da się jeździć z wyłączoną syreną, ale aktywowanym systemem antynapadowym?

[NEO NFS]

Nie przeszkadza!

Wszystko sie da!, jak komuś to pasuje ;-)

[buladag]

NEO NFS: Co Ty wogóle wypisujesz...

 

Praktycznie każda dokładka z tamtych lat ma wyłacznik serwisowy, "x" naciśnięć wył./wł. funkcje alarmu, "x" naciśnięć w połaczeniu z kombinacjami zapłonu programuje funkcje.

Podobnie jak z włącznikiem, jeśli alarm jest z lat, nie ma czujnika wstrząsowego tylko akustyczny. Wystarczy znać model alarmu (zapewne jakiś challanger lub pokrewne jeśli był montowany w ASO lub gdzieś niedługo po zakupie auta) i można znaleźć jak zmieniać czułość sensora (duże prawdopodobnieństwo, że będzie to po prostu potencjometr na samym czujniku). Model można odczytać z centralki która zazwyczaj pakowana była w tunelu środkowym pod parownikiem. Wyłączając kluczykiem syrenę, nie wyłączamy funkcji alarmu.

Edytowane 14 Maja 2015 przez buladag

[john80]

No kumam. Czyli to nie jest odcięcie zapłonu uruchamiające się kilka sekund po włączeniu silnika, tylko zwykły programator do alarmu :-( No dobra, zostaje tylko znaleźć ten regulator i zmniejszyć czułość alarmu, a póki co... Wyłączyć syrenę.

[buladag]

Na sam początek to zacznij od sprawdzenia co to za alarm, bo szklanej kuli nikt tu nie ma.

[kabi]

No kumam. Czyli to nie jest odcięcie zapłonu uruchamiające się kilka sekund po włączeniu silnika, tylko zwykły programator do alarmu :-( No dobra, zostaje tylko znaleźć ten regulator i zmniejszyć czułość alarmu, a póki co... Wyłączyć syrenę.

Wrzuć zdjęcie, bo z tego co piszesz, podejrzewam że mamy podobne albo takie same alarmy i coś mogę podpowiedzieć. Na pewno regulacji czułości nie ma.

 

[john80]

Zdjęcie czego? Pilota czy tej puszki z syreną? Zdjęcie przycisku masz w pierwszym poście :-)

[pbobbe]

Centralki alarmów na 99 % przypadków wkładali mechanicy w tunel między prawym a lewym fotelem koło pedałów kierowcy. Jest tam śrubka - wykręć ją i posukaj centrali alarmu. Następnie spisz i pochwal się znaleziskiem. Co do przyciska jest to przycisk serwisowy. Reszta po określeniu jaki masz alarm.

[buladag]

Wszystko to juz powyżej opisałem.