Nowy Pulsar smród spod maski

[hubert406]

Witam,

Jestem nowy na forum Nissana więc witam wszystkich serdecznie.

Wczoraj odebrałem z salonu Pulsara 1.2 DIG , nówka, przebieg to był 15 km przy odbiorze. Wszystko pięknie, auto mi się podoba, kolor super, jeździ się też super. Do domu jechaliśmy 70 km. Dojechaliśmy, zatrzymaliśmy się zachwyceni przed garażem i wtedy poczuliśmy ten smród wydobywający się przez kratki nawiewu. Śmierdzi jakby spaloną gumą bądź plastkiem, tak samo czuć to spod maski. W czasie jazdy nie było czuć tego zapachu. Stąd moj post i pytanie czy takie coś to normalne w nowym aucie z salonu? Czy raczej powinienem odwiedzić dealera? 

Dzięki

Hubert

 

[colins]

"Wypalają" się konserwacje fabryczne. Parę przejażdżek i przestanie śmierdzieć.

[Krakus_E12]

Potwierdzam takie same efekty miałem w nowym Note. Nieprzejmuj się dojdzie Ci jeszcze klima którą też na początku czuć. Wszystko musi się wypalić, plastiki, rury itd. U mnie po 500 km wszystko zniknęło

[colins]

Chyba że po misce fasoli walnie parę razy w fotel. To wtedy różnie może być z tym zapachem.

[hubert406]

Dzieki za odpowiedzi uspokoiliscie mnie narazie mam zrobione lekko ponad 100 km wiec pewnie jeszcze troche posmierdzi

[Aligator7]

Dzieki za odpowiedzi uspokoiliscie mnie narazie mam zrobione lekko ponad 100 km wiec pewnie jeszcze troche posmierdzi

Podobna sytuacja, dziś dzień 2 wspólnego poznawania , prawie 200 km i już nie czuć.