Air bag a niezapięte pasy

[MIRAS_85]

Witam.

 

Szukałem a nie znalazłem.

 

Moja zona jest w ciazy i nie moze jezić w zapietych pasach, stąd moje pytanie....

 

czy jest mozliwość wyłączenia " air bag "??? lub czy przy niezapiętych pasach zadziała air bag??? jesli nie zadzaiała to mozna wylączyc dzwiek niezapieych pasów - ale jak to zobic???  czy w/wprzyadku jest podzielnosc wystrzalenia Air bag pomiedzy pasazrem a kierowca?? tzn czy pasażer ma zapiete pasy a kierowca nie.

 

 

czekam na odp.

 

pozrdawiam

 

 

 

 

[Karol_S]

Sam dźwięk sygnalizujący czy ktoś ma zapięte pasy czy nie oczywiście mozna wyłączyć. Mały poradnik masz TUTAJ. Niestety nie wiem czy samo niezapięcie pasów ma znaczenie przy odpalaniu AirBag, podejrzewam, że ma. Zawsze jednak można kupić samą klamerkę pasów i włożyć ją na stałe, w ten sposób żona nie będzie musiała się zapinać a pozbędziesz się tego uporczywego dźwięku i będziesz miał pewność, że poduszka zadziała.

Taką klamerkę znajdziesz choćby TUTAJ.

 

Mam nadzieję, że w jakiś sposób pomogłem

[Thunder]

... i będziesz miał pewność, że poduszka zadziała.

 

Chciałem tylko dodać że przy niezapiętych pasach wybuchająca poduszka może zabić.

[Karol_S]

Oczywiście, że tak. Dlatego kobiety w ciąży moim zdaniem powinny podróżować z tyłu. A ja tylko napisałem jak można pozbyć się problemu opisanego przez kolegę MIRASA...

[MIRAS_85]

tylko ze chodzi o to ze moja zona jezdzi autem i z reguły jako kierowca.

Wiec w/w pomysł nie da rady.

 

Chciałem tylko dodać że przy niezapiętych pasach wybuchająca poduszka może zabić.

jestes pewien ze airbag działa tylko przy zapietych pasach???? bo jeśli tak jest to wystarczy wyłączyć dzwiek niezapietych pasów

[Karol_S]

Ale klamra która Ci zaproponowałem właśnie robi to co chcesz... wyłącza dźwięk niezapiętych pasów... A sam dźwięk wyłączasz tak jak w linku, który podałem... więc nie wiem co jeszcze mógłbym podpowiedzieć... w końcu to dwa główne założenia Twojego pytania

[Gość matiii1986]

Niestety u mnie nie działa sposób podany przez Ciebie. Mam p12 2005 rok. Pomimo odznaczonego zielonego kwadracika cały czas piszczy

[Skyller]

A ja polecam ten artykuł

http://dzidziusiowo.pl/ciaza-i-porod/ciaza/1502-brzuszek-za-kierownica

 

Oraz takie rozwiązanie

http://www.smyk.com/besafe-izi-fix-adapter-do-pasow-bezpieczenstwa-dla-kobiet-w-ciazy,p1080553099,swiat-niemowlaka-p

[Karol_S]

Widocznie ta metoda działa tylko w P12 przed liftem czyli przed 2005 rokiem... a artykuł Skyller wiele wnosi do naszej dyskusji... pouczający bym powiedział...

Edytowane 24 Maja 2015 przez Karol_S

[TESTER 1956]

W tym przypadku należało by zacząć od pytania; Czy osoba ciężarna faktycznie nie może mieć zapiętych pasów bo pomimo iż są właściwie zapięte powodują ucisk podbrzusza, czy szuka rozwiązania tylko i wyłącznie dlatego że po prostu jest w ciąży i przepis, po otrzymaniu stosownego zaświadczenia które każdy ginekolog wyda, z tego obowiązku ją zwalnia. Pasy to bezpieczeństwo nie tylko dla niej ale także dla, rosnącego w niej, nowego obywatela. Więc należało by się nad tym faktem, odpowiedzią na w/postawione pytanie, zastanowić. A po zastanowieniu, jeśli już to wystarczy wpiąć klamrę czy to pasów w które auto jest wyposażone, po lub za fotelem, lub co prostsze i ładniej wygląda zakup, tudzież z pierwszego lepszego szrotu sama klamra (trzeba przymierzyć bo klamry są różne), która rozwiąże problemy.

[Skyller]

 

Klamra nie działa - wcześniej padła taka propozycja i została "unicestwiona" przez autora tematu.

[Thunder]

Polecam filmik (od 2:30)  https://youtu.be/HANAtAePouY Do tego wybuchająca poduszka przy niezapiętych pasach łamie kark.

[Karol_S]

Klamra nie działa - wcześniej padła taka propozycja i została "unicestwiona" przez autora tematu.

 

Moja droga Anetko Autor postu napisał, że żona jeździ jako kierowca i pomysł nie da rady... ale podejrzewam, że powiedział nie bo nie, nawet nie sprawdzając (choć nie wiem co tu sprawdzać)... a taka klamra ZADZIAŁA jak wpięty pas...

Edytowane 25 Maja 2015 przez Karol_S

[Skyller]

Działa, czy nie działa.... jak dla mnie siedzenie za kierownicą, w ciąży , bez zapiętych pasów jest delikatnie mówiąc - dalece nierozsądnym posunięciem.

Mając na rynku dostęp do "gadżetów" zapewniających / poprawiających bezpieczeństwo kobiety ciężarnej oraz jej nienarodzonego jeszcze dziecka - warto / należy (!) z nich korzystać.

 

"Oszukując" system klamrą , nie zapewniamy sobie "zielonego światła".....

 

Takie jest moje zdanie, jako kierowcy , kobiety oraz matki.

[TESTER 1956]

Działa, czy nie działa.... jak dla mnie siedzenie za kierownicą, w ciąży , bez zapiętych pasów jest delikatnie mówiąc - dalece nierozsądnym posunięciem.

Mając na rynku dostęp do "gadżetów" zapewniających / poprawiających bezpieczeństwo kobiety ciężarnej oraz jej nienarodzonego jeszcze dziecka - warto / należy (!) z nich korzystać.

 

"Oszukując" system klamrą , nie zapewniamy sobie "zielonego światła".....

 

Takie jest moje zdanie, jako kierowcy , kobiety oraz matki.

Każdy jest kowalem szczęścia swego, choć w tym przypadku nie tylko swego. Obowiązkiem naszym, poniekąd, jest apelować, podpowiadać i doradzać, tylko i aż tylko. Każdy i tak postąpi jak będzie uważał. Choć w tym przypadku pytający, będąc przyszłym ojcem, winien również zastanowić się i wpłynąć na decyzję żony.

[Skyller]

@TESTER - to bardzo trafne podsumowanie tego tematu.

Nic więcej chyba nie można już dodać.

[Karol_S]

Zgadzam się z Wami w 100% ja tylko podsunąłem rozwiązanie na pytanie zadane przez pytającego... a to jaką podejmie decyzję on czy też jego żona jest ich prywatnym... To oni muszą ją podjąć, nikt za nich tego nie zrobi.

[TESTER 1956]

Spoko nikt do Ciebie pretensji nie ma, ale na tym przykładzie niech idzie do Ciebie nauczka. Nie chodzi o to by pomagać za wszelką cenę ale by pomagać z rozmysłem. W tym przypadku gdyby wszyscy odpowiedzieli podobnie jak Ty utwierdzili by, może nieświadomego pytającego, w przekonaniu że jego zamysł co do oszukania systemu jest słuszny. Tak wiem, postąpi, zarówno on jak i jego żona, jak będą chcieli, ale pisząc a co za tym idzie podpowiadając o daleko idących, z takiego postępowania, zagrożeniach uświadamiamy poddając pod wątpliwość ich tok myślenia. Może to wiadro wylanej, przez nas, zimnej wody przyniesie chwile namysłu i zastanowienia....