Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Parkingowy pech ...


sph3r3
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jacko dzięki za info może też się skuszę u mnie wgniecenie jest niezbyt głębokie. Blacharz mówił, że on jest w stanie wyciągnąć ok 70%. Zastanawiam się czy przy wyciągnięciu Nissan nie będzie czepiał się o gwarancje. Powracając do tematu, zaprawkę nakładałem małymi odcinkami a następnie polerowałem pastą lekko ścierną. Efekt był całkiem niezły, tyle że praca dość żmudna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc dzisiaj podczas parkowania kopertą zahaczyłem przednim zderzakiem z prawej strony o zderzak auta przede mną. Nie wycelowałem :( . Teraz mam sporą rysę (a nawet dwie równoległe) która mi mocno wizualnie nie pasuje. Co doradzacie w tej sytuacji ? Do aso jechać żeby mi to zrobili czy szukać lakiernika czy też samemu coś zrobić ? Trzecia opcja chyba najmniej korzystna bo jestem beztalencie artystyczne....Znowu ASO nie dość że mnie skroi na ładne piniondze to jeszcze może mi to gdzieś wpisać w system... macie jakieś doświadczenia ?

 

Poniżej fotka problemu.

 

Zeby koledze bylo lzej to sie "pochwale", ze w piatek probujac ominac dziure na parkingu przetarlem bokiem (tylne drzwi i element za nimi) o wystajacy czytnik czipow do otwierania bramy. W tym miejscu nie ma zadnych czujnikow wiec nauka z tego taka zeby obserowac czy cos nie wystaje powyzej zasiegu czujnikow. Auto stoi juz u lakiernika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I już mi lżej na duchu, bo nie tylko ja mam na samochodzie bubę. :D

Łączę się w bólu. :hug:

Edytowane przez colins
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I już mi lżej ma duchu, bo nie tylko ja mam na samochodzie bubę. :D

Łączę się w bólu. :hug:

 

Tak, kazdego to dopada, wczesniej czy pozniej. I nie wiadomo jakby sie czlowiek staral albo sam sobie to zrobi albo ktos jemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A u mnie porysowany jest juz przedni pampers. Jakis wysoki kraweznik byl i autem przy kreceniu w kolko po parkingu najechalem na niego- a czujniki ani pisnely. Porysowana jest nakladka od dolu, z przodu jak sie stoi nic nie widac, dopiero jak ktos sie schyli to zobaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się właśnie umawiam do lakiernika tym bardziej że moja QQ miała być autem do powozu nowożeńców w sierpniu ;)

A tak poza tym... to faktycznie u mnie brakło tych czujników bo dopiero jak rysa doszła na ich poziom to zaczęły wyć. No cóż, czasem lepiej zaufać sobie niż kamerom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się właśnie umawiam do lakiernika tym bardziej że moja QQ miała być autem do powozu nowożeńców w sierpniu ;)

A tak poza tym... to faktycznie u mnie brakło tych czujników bo dopiero jak rysa doszła na ich poziom to zaczęły wyć. No cóż, czasem lepiej zaufać sobie niż kamerom.

 

Ano, zasieg czujnikow jest ograniczony, nie wylapuja kraweznikow, wystajacych elementow wiszacych gdzies wyzej niz 1m nad ziemia i oczywiscie bokow samochodu.

Jak sie chce miec ladne auto to trzeba sobie znalezc lakiernika i sie z nim zaprzyjaznic bo bedziemy wracac do niego, niestety raczej na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dlatego nie mam czujników i ufam tylko sobie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już o czujnikach - ostatnio kolega podjechał nowym (4 m-ce od zakupu z salonu) sedanem i klapa pokiereszowana prawie na wylot. Okazało się, że cofał prostopadle do końca barierek na chodniku, widział je, czujniki je wychwycił i sobie spokojnie pikały, chciał jeszcze podjechać kawałeczek bo było mało miejsca i .... trach. Barierka miała bardzo długą (wystającą) to "belkę" poziomą, która wbiła się ładnie  w klapę. Trzeba być czujnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lakiernika mam. Wczoraj obgadałem i umówiłem się na robótkę. Wycena jaką rzucił: "do dwóch stówek" , czyli jak to mówią będzie za dwiesta , na mniej nie ma co liczyć ale i tak cena nie jest z kosmosu to dam radę, najwyżej czujników ciśnień do opon zimowych nie kupię ;)

 

a na marginesie: jak lakiernik poprawia mi coś w autku to chyba musi zdemontować ten element. Czy ja nie stracę gwarancji przez coś takiego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla czego miałbyś stracić gwarancję???

Lakiernicy zazwyczaj nie demontują blach do poprawek.Zderzaki owszem,resztę oklejają maksymalnie.Zwróć uwagę po odbiorze,czy na karoserii nie widać gdzieś delikatnych przebarwień.Czasami to oklejanie im nie wychodzi i widać napyloną smugę.Tak miałem po naprawie w ASO musieli to wypolerować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale ja właśnie mam zderzak do poprawki, czyli go zdemontują, czyli odkręcą śrubki i przykręcą z powrotem. Teraz jeśli (odpukać) coś się stanie w tych okolicach auta a wyjdzie to co zostało zrobione to mogą mi nie uznać reklamacji bo nie naprawiłem tego w aso ?

 

wiem że pytanie drążę ale to moje pierwsze autko z salonu więc nie mam jeszcze wprawy ;)

Edytowane przez sph3r3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale ja właśnie mam zderzak do poprawki, czyli go zdemontują, czyli odkręcą śrubki i przykręcą z powrotem. Teraz jeśli (odpukać) coś się stanie w tych okolicach auta a wyjdzie to co zostało zrobione to mogą mi nie uznać reklamacji bo nie naprawiłem tego w aso ?

 

wiem że pytanie drążę ale to moje pierwsze autko z salonu więc nie mam jeszcze wprawy ;)

 

Na ile widzialem to Twoje uszkodzenie to zwykle otarcie, nie wymaga to zadnego demontazu samochodu. Jesli mialbys glebokie wgniecenie np. na drzwiach to i owszem, trzebaby to rozebrac prawdopodobnie. Biorac pod uwage, ze jest to zwykly plastik to nie ma zadnego dramatu. Jakbys zobaczyl jak wyglada moj QQ z dwoma przerytymi panelami odetchnalbys z ulga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale ja właśnie mam zderzak do poprawki, czyli go zdemontują, czyli odkręcą śrubki i przykręcą z powrotem. Teraz jeśli (odpukać) coś się stanie w tych okolicach auta a wyjdzie to co zostało zrobione to mogą mi nie uznać reklamacji bo nie naprawiłem tego w aso ?

 

wiem że pytanie drążę ale to moje pierwsze autko z salonu więc nie mam jeszcze wprawy ;)

Nic się nie stanie.Zderzak jest tak prosty w montażu jak zapałka :D Sam zdejmowałem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być tak, że go nawet nie będzie zdejmował ;)
Z takimi ryskami fachowiec poradzi sobie bez problemu... A sądząc po cenie, to za 200zł. nie będzie całego zderzaka malował ....Raczej.

Mogłeś się zapytać jak byłeś - teraz miałbyś spokojniejszą głowę... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, mówił o tym że całego zderzaka nie będzie robił ale wspominał coś o demontażu. No nic, dowiem się jak będę na miejscu. Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

no, mówił o tym że całego zderzaka nie będzie robił ale wspominał coś o demontażu. No nic, dowiem się jak będę na miejscu. Dzięki.

 

No i jak?

Pomalowany już?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jutro ma odbierać po malowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

właśnie dzwoniłem, wieczorem mam odbiór :) . To dobrze bo od tych upałów jazda C3`ką mojej żony bez klimy po robocie to masssakra :/ Kwota potwierdzona - 200 PLN, jutro wrzucę fotę "po" tak żeby było do porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...