[WP11.144] padnięty? silnik SR20DE, gdzie w Trójmieście uderzyć

[kuba_usenet]

Witam i proszę o pomoc.

 

Furka to P11.144 kombi z silnikiem SR20DE + CVT

Samochód pewnego pięknego dnia nie zapalił. Było to po ponadtygodniowym postoju w którym trafił się jeden dzień kiedy fura z dziesięć razy była odpalana żeby przejechać kilka do kilkuset metrów (podjechać pod osiedlową wulkanizację, bo powietrze z koła schodziło, panowie nie mają czasu, wracam pod dom, etc). Ładowanie aku nie pomogło, więc laweta i serwis (ASO Kaszubowscy w Gdyni).

 

Wcześniej z niepokojących rzeczy - pił tak 0,5l oleju na 1000 km i ostatnio jakby trochę słabł... Ale tylko trochę.

 

Info z serwisu - z kompa się nic nie dało wyczytać, ciśnienie na wszystkich cylindrach 4 bar.

Proponują wymianę silnika, co ma kosztować (nie licząc silnika) ok 4000 PLN - bo z automatem więcej chrzanienia.

 

Trochę mi kapcie spadły. Fura ma przebiegu 130 tysięcy. Mam pewność, że to autentyk, bo poprzednim właścicielem był Heńka żony brat rodzony. U mnie jest od roku, ale z tego co wiem serwisowany regularnie etc. Trochę mnie to wszystko dziwi, taki silnik to chyba powinien jeszcze trochę pojeździć...

 

Pytanie - gdzie w Trójmieście mogą temat sensownie zdiagnozować i taniej zrobić?

Przy czterech kaflach to się zastanawiam czy się go nie pozbyć w cholerę... Zakup silnika to loteria. I może wyjść, że sobie sprawiłem nadzwyczaj drogą skarbonkę...

 

 

Pozdrawiam i z góry dzięki,

 

Kuba

[maius]

Pięknie ściemniają panowie z serwisu. Ciekawe czy kompresję rzeczywiście mierzyli... Wg mnie szanse na taką awarię z powodu stania auta przez tydzień są nikłe.

Jak to niezapalenie wyglądało, kręcił i nie zapalił czy w ogóle nie kręcił?

Jak silnik benzynowy kręci ale nie pali to w pierwszej kolejności sprawdza się zapłon, potem paliwo. Czyli fajka out, wpinamy jakąkolwiek świecę, przykładamy do metalowego elementu i kręcąc rozrusznikiem sprawdzamy, czy przeskakuje iskra. W ogóle, w jakim stanie świece są?

[kuba_usenet]

Świece były wymieniane pół roku i 8 tys km temu, więc chyba nie to.

Niezapalanie wyglądało tak, że już-już-już prawie i nic.

 

Za radę o teście świecy dzięki - chętnie skorzystam następnym razem . W tym momencie to go po prostu przeholuję gdzieś. Wpadłem w międzyczasie pogadać do warsztatu w okolicy i dla porównania wyszło, że nawet jak przekładka silnika to tysiak, a nie cztery.

Więc aktualne zostaje raczej pytanie do kolegów z Trójmiasta - dokąd warto?

 

Pozdr,

 

Kuba

[maius]

O teście ze świecą napisałem dlatego, że mogła paść cewka w aparacie zapłonowym (ja tak miałem), na forum też jest trochę przypadków opisanych. Moim zdaniem to zanim to auto gdzieś dalej oddasz do naprawy to przynajmniej zrób w jakims innym miejscu jeszcze raz sprawdzenie kompresji, patrząc mechanikom na ręce - a nuż się okaże, że jednak silnika nie trzeba wymieniać. Bo na prawdę wierzyć mi się nie chce, że silnik ot tak padł.

[kuba_usenet]

Tak, tak właśnie chcę zrobić. Kolesie u z którymi gadałem teraz wyrazili gotowość rozebrania silnika, a ten tysiak za przekładkę to już podali jako czarny scenariusz.

Z resztą patrząc na przebieg fury mam duże szanse, że bym zamienił lepszy na gorszy.

 

Dzięki,

 

Kuba

[maius]

Nie tylko przebieg się tu liczy, ogólnie silniki jeżdżące z CVT będą w lepszym stanie ze względu na charakterystykę pracy skrzyni - na ręcznej skrzyni jakis fan eco-drivingu może próbować jeździc na 1,5tys obr/min pod obciążeniem, a automat w życiu tego nie zrobi, zawsze będzie dobierał optymalne przełożenia do obciążenia i prędkości obrotowej. W każdym razie jak juz cos będzie wiadomo to napisz co wyszło, bo sprawa jest ciekawa. Oby się obeszło bez żadnej grubej roboty.

[kuba_usenet]

Dam znać co i dam znać gdzie.

Pozdrawiam,

Kuba

[kn]

A wcześniej chodził normalnie?

 

Do sprawdzenia kopułka, palec ewetualnie cały aparat zapłonowy, kable zapłonowe. Jeszcze sprawdź przepływomierz, taki sam jest też efekt przy zapalaniu jak np. wtyczka od przepływki jest odłączona :-)

 

pozdrawiam,

Krzysztof

[kuba_usenet]

Czasami zdarzało mu się chodzić nierówno po dłuższym staniu.

 

Na samodzielne sprawdzanie już trochę późno .

Primerka przejechała się dziś na lawecie z ASO tutaj: gti.gdynia.pl.

Jutro powinienem wiedzieć ossochodzi i dam znać.

 

Pozdrawiam,

Kuba

 

==

 

Edit:

 

Fura już jeździ - po wymianie świec i uszczelki.

Wyleczyłem się dożywotnio z sympatii do ASO. Wrrr.

 

Dzięki za posty,

 

Kuba

Edytowane 19 Czerwca 2012 przez Kuba D

[kn]

Ale uszczelki czego?

 

Ale że w ASO tak prostej sprawy jak świeczek nie sprawdzili... nawet nie wypisałem tego jako podstawa całkowita....

 

pozdrawiam,

[ulisses]

Pewnie uszczelki świec...

[kuba_usenet]

Uszczelkę klawiatury...

Mam jeszcze jedno pytanie laika... Czy złachana w/w uszczelka może wpływać na żywotność świec? Bo świece teoretycznie wymieniali 7000 km temu (też w ASO, tyle że tym razem był to Jaworski Gajewski w Wawie), a przy wymianie były "aż czarne".

 

Pozdrawiam,

 

Kuba

[nrb]

Tutaj to raczej pierścienie cylindrów - olej dostaje się do komory spalania i dlatego świece czarne. To by też tłumaczyło czemu brał olej.

Edytowane 26 Czerwca 2012 przez nrb

[kuba_usenet]

Jestem pewien, że słyszałem "klawiatura"...

Akcent humorystyczny - przed chwilą miałem telefon z ASO z badaniem satysfakcji klienta. Hłe hłe.

 

Pozdrawiam!