Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Stłuczka, TUiR Warta i niedorzeczne kwoty


pawelsalata
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

niedawno miałem stłuczkę, nie z mojej winy. Facet na skrzyżowaniu zatrzymał się przede mną, ja również się zatrzymałem. Następnie Pan włączył wsteczny bieg i uderzył w przód mojej WP12.

 

Pan przyznał, że stłuczka miała miejsce z jego winy, spisaliśmy odpowiedni protokół, zgłosiłem szkodę to TUiR Warta.

 

W czwartek był likwidator, porobił zdjęcia (swoją drogą, to jakbym nie robił oględzin u kuzyna który pięć lat przepracował w warsztacie blacharsko-lakierniczym, Pan likwidator miałby na połowę uszkodzeń, że tak powiem, wywalone - i by ich nie uwzględnił).

 

W piątek zaś - popadał deszcz. Okazało się że nieuszkodzona na pierwszy rzut oka lampa od strony kierowcy, paruje i zapełnia się od środka wodą.

PYTANIE: Czy można zażądać dodatkowych oględzin na okoliczność wniesienia korekty do protokołu szkody?

 

Kolejna sprawa - w aucie uszkodzone mam:

- przedni zderzak - połamany i  dziurawy

- prawą nerkę - połamana

- chłodnica klimatyzacji - uderzona i wygięta w półksiężyc

- spryskiwacz lampy prawej - uszkodzenie zaślepki, a w konsekwencji jej brak i cieknie

- lampa prawa xenon - połamane uchwyty mocujące

- pas przedni - wygięty we wszelkich kierunkach

- maska - odprysk i pęknięcie lakieru, element cały

 

Za te elementy, zostało mi policzone niecałe 1100 PLN (tysiąc sto PLN) !!!!!!!! - na przykład lampa 271 PLN, zderzak 180 PLN, spryskiwacz 75 PLN i inne takie dziwne kwoty za które nigdy nie kupię nawet i używanych części. Wiadomo mi, że z OC sprawcy powinno zostać mi wypłacone odszkodowanie pozwalające na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody.

 

TUiR Warta twierdzi że uwzględniło amortyzację części na poziomie 60% (zużyte w 60%). Dodatkowo, ceny są policzone za zamienniki (nawet tam, gdzie zmiennik nie istnieje, Warta wpisała w protokół LAMPA PRAWA XENON ZAMIENNIK - ŹRÓDŁO HURTOWNIA MOTORYZACYJNA AD MOTORS, po czym zadzwoniłem do AD MOTORS i Pan powiedział mi że zamiennika nie posiadają i nigdy nie posiadali !!! ).

 

Na pewno będę pisał odwołanie, na pewno za pośrednictwem radcy prawnego bo mam taką możliwość. Czy ma ktoś doświadczenia z likwidacją szkody i walką o policzenie części oryginalnych, nowych, bez żadnej amortyzacji.

 

Znalazłem na szybko to KLIK. Z tego wynika jasno, że bzdurą jest cała ta wycena TUiR Warta, ale jak to w naszym kraju bywa - wiemy.

 

Proszę o opinie.

Edytowane przez PawelSalata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaha zenada :D

powem tak 2 lata temu kolega przytarł mi zderzak i lampe mam ryse na lampie do dzis zakwalifikowany mialem do wymiany zderzak i lampe  zaproponowali mi chyba 650 zł , zadzwoniłem i powiedziałem ze w takim razie wstawiam auto do aso i 3k pęknie jak nic poszli na ugode i wplacili mi 2300 zł bez gadania :) tak sie robi z fagasami z ubezpieczalni bo oszukuja ile wlezie !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to planuję jako jeden z kolejnych kroków w tej sprawie. Póki co - odwołanie poprzez radcę prawnego.

 

Preston - jaka ubezpieczalnia Cię chciała tak u(nie)szczęśliwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy ewentualnej ponownej wycenie cen części przez rzeczoznawcę radzę uwzględnić jeszcze roboczogodziny. Wymiana i spasowanie maski czy jak to jest w nowszych autach wymiana lampy może zająć kilka dobrych godzin nawet i fachowcowi. 

Co do warty (mam u nich oc na motocykl) to znajomy walczył z nimi bo miał szkodę całkowitą na auto. Nie pamiętam już dokładnie kwot, ale koleś co naprawia BMW za wrak od ręki dawał mu jakieś 3x tyle co zaproponowała towarzystwo, dopiero pismo przedsądowe zmiękczyło ich. Pamiętam też że odwracali kota ogonem, bo za transport auta na lawecie wpierw powiedzieli żeby wysłał kopię faktury, a jak dostał wycenę to kosztów tych nie było, bo nagle kopia nie wystarczy tylko musi być oryginał.

Edytowane przez hansrpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym nie robil nic procz wstawienia auta do aso na wycene i przedstawilbym to ubezpieczycielowy - przykladowo ASO wola 5tys ty wolasz 4 i bierzesz kase robisz auto za 1k 3k masz w kieszeni jak jest spor to do aso niech sie bawia z pewnoscia sie dogadasz ze zostawisz jak : cos ci jeszcze do tego dorzuca:D nie baw sie z flejami postaw ich przed faktem dokonanym i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę swoje "trzy" słówka.

W poprzednim samochodzie, gdy miałem jakieś usterki to wszystko załatwiałem bezgotówkowo. Nie zależało mi na kasie, lecz na ładnie i dobrze zrobionym samochodzie. Przy oględzinach - wiadomo, że od razu wołają o numer konta aby przelać pieniążki. "Zapominają" spytać czy je chcę, czy będę robił to w warsztacie bezgotówkowo.

Raz zapytałem, się dlaczego zapomniał mi powiedzieć, że jeśli wezmę kasę, to odliczany jest wat i nie otrzymam pełnej wartości? - odpowiedź -- miałem to panu powiedzieć, ale właśni mi pan przerwał.

Gdy powiedziałem, że nie chcę pieniędzy tylko sprawny samochód, to wyciągnął mi listę warsztatów i miałem sobie wybrać... Nie wybrałem nic z ich listy i spytałem dlaczego nie ma warsztatu, który jest parę ulic ode mnie i też ma z Wami podpisaną umowę. Stwierdziłem, że właśnie tam chcę samochód oddać i np. co drugi dzień, bedąc z pieskiem na spacerze obejrzeć postępy w pracy. Spytano mnie o adres i nazwę warsztatu - odpowiedź pana -- też pan musi wybierać tych najdroższych??? Samochód zostawiłem tam gdzie ja chciałem, warsztat był zadowolony a mnie zawsze gratisowo coś jeszcze zrobili /dolakierowanie innego elementu lub polerkę całego/.

Tutaj bym podtrzymał słowa @prestona i to samo sugerował. Tylko ASO.

Najpierw bym podjechał do nich i spytał ile kosztuje taki kosztorys /dodaję iż ASO ma również swoich rzeczoznawców z firm ubezpieczeniowych/, czy jest możliwość otrzymania takiego kosztorysu, czy możesz się później wycować z chęci naprawy w ASO?

Do czego jeszcze zmierzam. Z rok temu, młody kierowca po dostarczeniu pieczywa do sklepu zaczął cofać dostawczakiem i wystającym z tyłu progiem-wejściem wjechał mi w przód - w zderzak, niszcząc tablicę rejestr, małe zarysowania lakieru, wyskoczenie zderzaka z plastikowych zaczepów oraz odpadł jeden maleńki kawałek zderzaka, który ukruszył się z jakiejś jego tylnej części lecz nie widoczne nic z przodu. Wiem, że za zderzakiem mam belkę, lecz bałem się o jakieś nieszczelności w IC. Na miejscu spisaliśmy oświadczenie i w razie czego niech kontaktuje się ze mną właściciel piekarni a zarazem i piekarni. Do spotkania doszło na drugi dzień, pan chciał dać 300zł, nie zgodziłem się gdyż cały czas bałem się o IC oraz wiem, iż lakierowania zderzaka u mnie wahają się 400-500zł. Zaproponowałem przejazd na wycene i oszacowanie strat właśnie do ASO Nissana w Łodzi. /Bajka o tym iż nie zależy mi na pieniążkach tylko na sprawnym samochodzie/. Na miejscu przyszedł jeden pracownik, popatrzył na zarysowania a gdy pokazałem mu pęknięty element, to zaprosił właściciela do biura. Oznajmił właścicielowi samochodu, który mnie "puknął", że jest to serwis, nie zakładają zamienników a koszt takiego surowego zderzaka ok. 1200-1300 + plus lakierowanie. Ogólnie by wyszło ok.1500-1600zł i tak będzie oszacowane gdy ja zostawię samochód. Właściciel podrapał się po głowie, stwierdził że więcej mi nie da niż zaproponował i niech oświadczenie zostaje i niech zgłaszam.

Przyznam, że było mi to trochę w niesmak, gdyż aktualnie już na gotówce mi zależy.

Wiedząc, że jest właścicielem piekarni, to pewnie ma kilka samochodów i ubezpieczonych /znając życie/ w jednej firmie, od razu mu zaproponowałem aby zadzwonił do swojego agenta i spytał czy czasem nie straci zniżek na wszystkie samochody. Ja wiedziałem że tak i to był mój duży plus!!!

Pod serwisem ASO, przyjąłem za powstałą szkodę kwotę trzy razy większą niż proponował mi na początku /z bólem serca :D /.. a oświadczenia poszły w kosz. Ale się rozpisałemmmm..

Nie chodzi tu w tym tekście, że przytuliłem gotówkę, lecz tylko i wyłącznie o wartość danego elementu w serwisie.

Więc się nie daj "wydymać" i tak jak radzi @preston, tylko ASO, później jakiś kompromiz ze stony Warty, bo muszą o wiele więcej dołożyć, lub robić bezgotówkowo. A wtedy może i więcej coś serwis Ci naprawi, lecz gotówecza "przejdzie Ci bokiem" jeśli o takowej myślisz. Ale pamiętaj, że masz WIELKIEGO  ASA w rękawie - czyli serwis ASO Nissan.

Dodam jeszcze, że nie wiem jakie Ty masz ubezpieczenie i czy tutaj wchodzi w grę amortyzacja. Czasami cieszymy, się że zapłaciliśmy małą składkę, ale potem mogą być właśnie problemy z odszkodowaniem.

To już koniec - pozdrowionka.

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to planuję jako jeden z kolejnych kroków w tej sprawie. Póki co - odwołanie poprzez radcę prawnego.

Myślę, że to całkowicie zbędne...

 

Spokojnie, zawsze to wygląda tak, że przyjeżdża rzeczoznawca, spisuje kosztorys po śmiesznie niskich cenach (uwzględniając m.in. amortyzację !) i na jego podstawie ubezpieczyciel sprawcy przedstawia nam propozycję ugody. Propozycja ta oczywiście jest absurdalna dla każdego, kto ma choć minimalne pojęcie o cenach części zamiennych i jest to zwyczajne żerowanie na ludzkiej naiwności i niewiedzy . Oczywiście fakt, że na taką propozycję zgadzać się nie musimy i możemy skorzystać z drugiej opcji jest wielką tajemnicą i nigdy ubezpieczalnia nas o tym nie raczy powiadomić. Wspomniana druga opcja to tzw. naprawa bezgotówkowa, czyli wstawiamy auto do ASO, jest tam robiony kosztorys przez prawowników ASO (co ważne, im zależy, aby jak najwięcej wymienić w aucie, bo na tym zarabiają) i ten kosztorys powinien (nie robią żadnej łaski) być zatwierdzony przez towarzystwo ubezpieczeniowe. W tym przypadku, to nie my użeramy się z ubezpieczycielem, tylko serwis, pieniądze są wypłacane bezpośrednio do serwisu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MIREK

 

Amortyzacja ma prawo bytu tylko i wyłącznie w przypadku AUTO CASCO. Więc Twoje ostatnie pytanie kompletnie nie ma sensu. Nie ma kompletnie znaczenia jakie ubezpieczenie mam ja, bo szkoda jest likwidowana z OC sprawcy i tutaj nie mają możliwości naliczać amortyzacji ani sugerować zamienniki. Robią tak, bo 90% ludzi podpisuje taką ugodę zaraz po ich pierwszym wyliczeniu i mają z bańki, a jak ugodę podpiszesz - to po ptakach.

 

Czy chcę mieć auto przywrócone do stanu przed szkodą, czy chcę wziąć kasę i sprzedać auto a później kupić inne lub iść na dziwki - to także jest bez znaczenia.

 

Wyrok sądu najwyższego nakazuje w takich sprawach aby OC sprawcy pokryło koszt nowych, oryginalnych części i zabrania kalkulowania amortyzacji.

 

W poniedziałek dzwonię do ASO i chcę się umówić na wycenę naprawy - koszt około 150 PLN.

Później dzwonię do TUiR Warta i przedstawiam im wycenę, jaką otrzymałem w ASO i na tej podstawie mam prawo domagać się takiej a nie innej kwoty.

 

To co napisałeś - "musi Pan tych najdroższych wybierać???". Nie muszę, ale mam prawo do tego, aby wybrać ASO - a że będzie najdroższe, to już nie jest moje zmartwienie. Skoro posiadałem auto z oryginalnymi elementami, mam prawo domagać się przywrócenia do takiego stanu mojego pojazdu.

 

Poszperałem, poczytałem, byłem w dwóch jeszcze warsztatach - powoli sprawa będzie się rozwijać, chyba że jak w przypadku Prestona, od razu zdecydują się aby potraktować mnie uczciwie.



Myślę, że to całkowicie zbędne...

 

Spokojnie, zawsze to wygląda tak, że przyjeżdża rzeczoznawca, spisuje kosztorys po śmiesznie niskich cenach (uwzględniając m.in. amortyzację !) i na jego podstawie ubezpieczyciel sprawcy przedstawia nam propozycję ugody. Propozycja ta oczywiście jest absurdalna dla każdego, kto ma choć minimalne pojęcie o cenach części zamiennych i jest to zwyczajne żerowanie na ludzkiej naiwności i niewiedzy . Oczywiście fakt, że na taką propozycję zgadzać się nie musimy i możemy skorzystać z drugiej opcji jest wielką tajemnicą i nigdy ubezpieczalnia nas o tym nie raczy powiadomić. Wspomniana druga opcja to tzw. naprawa bezgotówkowa, czyli wstawiamy auto do ASO, jest tam robiony kosztorys przez prawowników ASO (co ważne, im zależy, aby jak najwięcej wymienić w aucie, bo na tym zarabiają) i ten kosztorys powinien (nie robią żadnej łaski) być zatwierdzony przez towarzystwo ubezpieczeniowe. W tym przypadku, to nie my użeramy się z ubezpieczycielem, tylko serwis, pieniądze są wypłacane bezpośrednio do serwisu. 

 

Nie zdecydowałem jeszcze co zrobię ostatecznie. Póki co, wolę otrzymać odpowiednią, rzeczywiście odzwierciedlającą realne koszty naprawy, kwotę.

Jeśli zaś TUiR Warta będzie robiło wybitne problemy - ASO i naprawa bezgotówkowa, ale wtedy nie wróżę im kosztów rzędu 3 tysiące, ani nawet 4 tysiące, ani nawet 5 tysięcy. Więc się Państwo z ubezpieczalni potwornie na tym przejadą uważam.

Edytowane przez PawelSalata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego swoje auto odbieram w pon z serwisu...kolega na parkingu zakladowym w czasie cofania rozwalil mi lampe lewy tyl i przerysowal zderzak...zdarzenie mialo miejsce 15 LIPCA.....po prawie 2 miesiacach walki odstawilem auto do ASO....po wizycie rzeczoznawcy wycenili szkode na 705,58 a sama lampa w aso to koszt 770zl (allegro 800zl ) zalezalo mi na malowaniu zderzaka bo wiekszych uszkodzen nie bylo widac...po wizycie w aso pan stwierdzil ze zderzak stracil swoja bryle i nadaje sie do wymiany...podpisalem papiery i zostawilem auto w aso...dostalem nowego nissana navare jako auto zastepcze....nie szarp sie z warta szkoda twojego czasu i nerwow...sam chcialem rozliczenie bezgotowkowe z najdzieje ze cos jeszcze w portfelu zostanie ale inaczej sie nie da...naszczescie zmieniaja sie od nowego roku przepisy i w momecie kiedy jestes poszkodowany to twoj zaklad ubezpieczen wycenia ci szkode i wyplaca kase a pozniej od ubezpieczyciela sprawcy odzyskuje kase...w ten sposob unikniemy zanizania wyceny szkody i przedluzania terminu wizyty odpowiedniego czlowieka do wyceny...firmy ubezpieczeniowe nie beda chcialy tracic klientow wiec beda robic wszystko dla dobra nas poszkodowanych...moja rada oddaj auto do aso i nie licz na zysk bo sam sie o tym bolesnie przekonalem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego swoje auto odbieram w pon z serwisu...kolega na parkingu zakladowym w czasie cofania rozwalil mi lampe lewy tyl i przerysowal zderzak...zdarzenie mialo miejsce 15 LIPCA.....po prawie 2 miesiacach walki odstawilem auto do ASO....po wizycie rzeczoznawcy wycenili szkode na 705,58 a sama lampa w aso to koszt 770zl (allegro 800zl ) zalezalo mi na malowaniu zderzaka bo wiekszych uszkodzen nie bylo widac...po wizycie w aso pan stwierdzil ze zderzak stracil swoja bryle i nadaje sie do wymiany...podpisalem papiery i zostawilem auto w aso...dostalem nowego nissana navare jako auto zastepcze....nie szarp sie z warta szkoda twojego czasu i nerwow...sam chcialem rozliczenie bezgotowkowe z najdzieje ze cos jeszcze w portfelu zostanie ale inaczej sie nie da...naszczescie zmieniaja sie od nowego roku przepisy i w momecie kiedy jestes poszkodowany to twoj zaklad ubezpieczen wycenia ci szkode i wyplaca kase a pozniej od ubezpieczyciela sprawcy odzyskuje kase...w ten sposob unikniemy zanizania wyceny szkody i przedluzania terminu wizyty odpowiedniego czlowieka do wyceny...firmy ubezpieczeniowe nie beda chcialy tracic klientow wiec beda robic wszystko dla dobra nas poszkodowanych...moja rada oddaj auto do aso i nie licz na zysk bo sam sie o tym bolesnie przekonalem

 

Ale ja mam do tego prawo (!!!). Mogę ubiegać się o pieniądze. Autem da się jeździć, bo lampy nie są rozbite (prawa ma uszkodzone mocowania, lewa paruje, ale obie świecą). Więc ja mam czas. Mogę nawet udać się na pogadankę z TUiR Warta do sądu i z tego co mi wiadomo - nie ja przegram taką sprawę.

 

Więc skoro mogę się o coś ubiegać - to właśnie będę. Dla zasady. Nawet jeśli miałbym od TUiR Warta w taki właśnie sposób, wyłudzić uczciwe wobec mojej osoby zachowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawel w sadzie wygrasz tylko kwestia tego czy masz na to czas i nerwy...ja ze swoja sprawa tez bylem u prawnika ale taka sprawa moze sie ciagnac miesiac dwa czy rok...masz na to nerwy ? ja mialem tez tak uszkodzona lampe ze moglem jezdzic zbita byla tylko obudowa lampy a swiecila dobrze...nawet w czasie rytunowej kontroli policjant tylko zapytal czy lampa swieci i nie zabral dowodu....ja wlaczylem 2 miesiace pozniej odstawilem auto do aso...gdybym wiedzial ze tak to bedzie wygladac to dzien po kolizji odstawil bym auto do aso i mial wszystko za soba....po pierwszym kontakcie kwota bezsporna 1200zl po wizycie rzeczoznawcy 705zl cyrk na kolkach



jesli chcesz walczyc o kase jedz do aso popros o wycene szkody ile by u nich to kosztowalo...zrobia ci to bezplatnie a w tedy bedziesz mial jakies odniesienie odnosnie kwoty o jaka mozesz sie ubiegac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daj se siana zrob jak mowie , a co do aso nie zaplacilbym im ani grosza za wycene naprawy.... mi nawet mailowo wyslali wycene jak mi dzieciak szybe tylna wybil :) tak ze po co masz sie pocic i stresowac??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aso wycene robi bezplatnie wystawiaja papier ktory zawiera wszystkie szczegoly naprawy...sam o taki prosilem i mialem go po godzinie w reku...zabrali auto na podnosnik wszystko sprawdzili....nie licz na to ze jak aso napisze ci kwote np 5 tys a ty napiszesz do warty ze chcesz 4 tys ze je dostaniesz...chyba ze pojdziesz z tym do sadu...ja walczylem prawie 2 miesiace i zostalo na tym ze aso zrobilo cale auto

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja walczylm 20 min :) wystarczy ze przefaksuje wycene nissana do ubezpieczyciela i poczeka na jego odzew :) i tyle albo kasa na ławe - na pewno mniej niz wyliczyl nissan i naprawa na wlasna reke co moze byc korzystne :) albo ASO :) i pompa na wszystko 

 

koniec tematu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie licz na to ze jak aso napisze ci kwote np 5 tys a ty napiszesz do warty ze chcesz 4 tys ze je dostaniesz...chyba ze pojdziesz z tym do sadu...

 

Właśnie na to liczę. Bo przepisy prawa są bardzo po mojej stronie. I tak - jak będzie taka konieczność, do sądu z tym pójdę.

Póki co - jutro jadę do ASO na wycenę kosztów naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wez wycene i poinformuj o kwocie ubezpieczyciela poczekaj na reakcje bez stawiania sie i rzadania pieniedzy zapytaj tylko co oferuja mozesz dodoac ze maja tylko 1 szanse :) i tyle zadnych sadow bo auto zdazy zezrec ci rdza nim ktos sie tym przejmie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dramatyzujesz :)

 

Życie jest życiem. Nikt w sądzie nie odłoży żadnych spraw które czekają w kolejce z dwa lata, aby zająć się tylko i wyłącznie Twoją i to na Cito. Samo wniesienie pozewu do sądu i odpowiedź, to już masz miesiąc. O innych sprawach nie wspominam i faktycznie Primka może zardzeweić.

Edytowane przez mirekg9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh ja wiem po sobie dałem sprawe na policje co prawda koles mnie oszukał na tablicy na 8 paczek zgłosiłem to na 2 dzien po dokonaniu przelewu , znalazłem partaczom kto to zrobił jak działa i z kim działa imiona nazwiska nr kont adresy wszystko !! , ba nawet podałem nr spraw które toczyly sie przeciw tym osobom , kto je prowadził itd tym samym recydywa , a tępe pały z policji do dziś toczą swoje wielkie śledztwo ogólnie poszkodowany ma mniej praw od sprawcy i winnego tym samym , prokuratura tez kuleje zenada , ale i spokojnie można tak oszukiwac innych bo to dowod ze w naszym kraju panuje bezkarnosc , ponoc jak koles odda mi kase to po sprawie , tyle ze ja nie udzielalem pozyczki tylko kupowalem towar ktorego koles nie mial .... probowal mnie jeszcze oszukac jakimis lewymi paczkami , w tym czasie byl przesluchiwany i wmawial policji ze wyslal mi towar - wyslal lecz nawet nie zblizony do tego ktory zakupilem tym samym mmoge wypowiedziec sie w swoim imieniu na temat naszej policji to ze ma powiazane rece to pol biedy powiazane ma tez nogi i jaja , dla poszkodowanego jest to bezuzyteczny organ poprostu szit i za takie cos ludzie dostaja wynagrodzenia zenada 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plastik nie rdzewieje :) A nawet jeśli zardzewieje, to przecież i tak będzie ostatecznie naprawiona.

 

Nie rozumiem dlaczego każdy z Was próbuje namówić mnie na oddanie auta do ASO i zapłacenie do kasy serwisu kupy forsy. Skoro TUiR Warta ostatecznie potrafi zapłacić całą kwotę do ASO, to tak samo nie powinna mieć problemu z przekazaniem takiej samej kwoty na moje konto.

 

Tak mówią przepisy. Skoro mam do czegoś prawo, to dlaczego namawiacie mnie abym - jak 99% ciemnej masy - zrobił im dobrze i był kolejnym potwierdzeniem na to, że Towarzystwa Ubezpieczeniowe mogą wszystko.

 

P.S. Z tego co się dowiedziałem, sprawa tego typu jeśli jest załatwiana z odpowiednim zapleczem merytorycznym i przy użyciu prawnika (mam możliwość z usług takowego skorzystać), to nie dociera do sądu. Towarzystwa Ubezpieczeniowe dobrze wiedzą, że taka sprawa jest dla nich przegrana w związku z czym oferują uczciwą kwotę odszkodowania.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

heh ja wiem po sobie dałem sprawe na policje co prawda koles mnie oszukał na tablicy na 8 paczek zgłosiłem to na 2 dzien po dokonaniu przelewu , znalazłem partaczom kto to zrobił jak działa i z kim działa imiona nazwiska nr kont adresy wszystko !! , ba nawet podałem nr spraw które toczyly sie przeciw tym osobom , kto je prowadził itd tym samym recydywa , a tępe pały z policji do dziś toczą swoje wielkie śledztwo ogólnie poszkodowany ma mniej praw od sprawcy i winnego tym samym , prokuratura tez kuleje zenada , ale i spokojnie można tak oszukiwac innych bo to dowod ze w naszym kraju panuje bezkarnosc , ponoc jak koles odda mi kase to po sprawie , tyle ze ja nie udzielalem pozyczki tylko kupowalem towar ktorego koles nie mial .... probowal mnie jeszcze oszukac jakimis lewymi paczkami , w tym czasie byl przesluchiwany i wmawial policji ze wyslal mi towar - wyslal lecz nawet nie zblizony do tego ktory zakupilem tym samym mmoge wypowiedziec sie w swoim imieniu na temat naszej policji to ze ma powiazane rece to pol biedy powiazane ma tez nogi i jaja , dla poszkodowanego jest to bezuzyteczny organ poprostu szit i za takie cos ludzie dostaja wynagrodzenia zenada 

 

Nie porównywałbym Policji do sądów. Miałem już z sądem do czynienia 2-3 lata temu (sprawę opisywałem chyba na tym forum), pani która złożyła pozew chciała ze mnie zrobić bandytę, złodzieja, fałszerza i kombinatora. Przejechała się na tym bardzo. Więc jak będzie taka konieczność - jak już wspominałem - sąd też się w tej bajce pojawi. Ja czas mam.

Edytowane przez PawelSalata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widzę Paweł, że zależy Ci konkretnie na kasie i liczysz że w tym wszystkim dużo pomoże prawnik.

Może i pomoże, ale tylko wten sposób iż przyzna rację Warcie.

Do czego zmierzam. Gdy synowi gość wjechał w tył Lanci, rzeczoznawca zalecił wymianę zderzaka +lakierowanie oraz lakierowanie i prostowanie klapy bagażnika. Na konto dostał przelew niecałe 2ooozł.

Teraz to co najważniejsze. Gdyby syn naprawiał samochód w warsztacie i ceny by przekroczyły wypłatę szkody, to może się syn domagać dopłaty. I tutaj warunek - na wszelkie elementy-części, musi przedstawić rachunki, ale nie wchodzą w to części "używki", lecz tylko i wyłącznie zamienniki. Wtedy różnica będzie dopłacona. To samo dotyczy się faktury za lakierowanie.

Oczywiście życzę Ci aby było po Twojej myśli a co najważniejsze, to aby samochodzik wyglądał również ładnie i był sprawny. A i gotówka tez czasami człowiekowi się przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z MTU walczylem prawie 2 miechy jesli masz czas to ok ja musialem robic auto na szybko bo mam male dzieci i musze miec dwa sprawne auta w domu...wez pod uwage ze warta tez ma prawnikow i bedzie pismo za pismo...powodzenia w dochodzeniu swojego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam po pewnym czasie.

 

Warta póki co, wypłaciła mi kwotę z pierwotnej wyceny (ponieważ prawo nakazuje, aby ubezpieczyciel sprawcy wypłacił choćby złotówkę w terminie 30 dni, później można rozmawiać o reszcie ewentualnych pieniędzy).

 

Pierwsza wycena opiewała ma kwotę 3.000 PLN. Pojechałem do ASO Nissan w Bielsku-Białej, ASO Nissan zweryfikowało wycenę Warty i obliczyło całość naprawy na 11.800 PLN (bez oględzin, tylko porównanie kosztów części + robocizny z dokumentów z Warty, nie zapłaciłem za tą usługę w ASO Nissan).

 

Odesłałem odwołanie do Warty. Warta przyznała, że znalazły się w pierwszej wycenie nieścisłości, i nowa kwota za naprawę, to 7.400 PLN, ale mam przedstawiać na wszystko faktury. Napisałem kolejne odwołanie, odnoście tego iż faktur oczekiwać nie mają w ogóle podstaw. Zobaczymy co odpiszą mi na drugie odwołanie. Jeśli będą dalej kręcić, to mam już umówionego Radcę Prawnego, który poprowadzi dalej sprawę. Wydaje mi się że jest o co powalczyć, bo nowa wycena to prawie 4.500 PLN więcej. Dostać 3.000 PLN, a dostać 7.400 PLN - to różnica jest istotna. Poza tym, skoro poprawiono nieścisłości, usunięto z pierwotnej wersji urealnienie cen (amortyzację) oraz użyto w wycenie realnych cen nowych części a nie najtańszych zamienników, to znaczy że sami sobie w brodę plują, że się "pomylili", że tak powiem delikatnie.

 

Z tego, co powiedział mi Radca Prawny, Warta nie ma prawa żądać faktur, nie ma prawa naliczać amortyzacji i nie ma prawa nakazać mi naprawy w ich warsztacie, ponieważ to mój wybór, czy auto naprawię, czy zechcę otrzymać wypłatę odszkodowania na konto. Sprawa jest do wygrania. Tego typu sprawy bardzo rzadko, ale jednak kończą się czasem w sądzie - niemniej jednak, są to sprawy w 100% wygrane. Jak pisałem - ja mam na to czas. Więc będę walczył o swoje w dalszym ciągu.

 

Będę dalej informował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...