Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Stłuczka, TUiR Warta i niedorzeczne kwoty


pawelsalata
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie potrzebuję. Mogę jeździć moim. Z wierzchu niewiele widać, tylko pod dołem wszystko połamane. Więc auto zastępcze to mi że tak powiem - dynda. Poza tym - nie wydaje mi się to zbyt logiczne. Raczej przy natychmiastowej, bezgotówkowej naprawie można auto zastępcze zechcieć. A tak, to ja bym mógł nim jeździć jeszcze nie wiadomo ile. Nawet mi to przez myśl nie przeszło, szczerze mówiąc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mateusz_P11_144

Auto zastępcze należy Ci się tak czy siak.

BArdzo dobrze-wlcz o swoje.
Ostatnio byla podobna sprawa na TVN TURBO.
Gość zderzył się z sarną a PZU mu chciało wypłacic 1100 zł ;/
A samochód praktycznie cały przód miał do wymiany.
Najlepsze- rzeczoznawca z PZU wyceniał szkody na podstawie....zdjęć ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Będę wiedział jak postępy w tym tygodniu już, bo mija termin 30 dni na udzielenie mi odpowiedzi na drugie odwołanie. Dam znać na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finał mojej sprawy z TUiR Warta. Przypomnę, jak było. Stłuczka, wycena Warty 3.080 PLN, moja wycena w ASO 11.800 PLN, odwołanie do Warty, Warta poprawia wycenę na 7.500 PLN ale żąda faktur, kolejne moje odwołanie, Warta odpowiada, że dopóki nie udowodnię ekonomicznie uzasadnionych, poniesionych na naprawę auta kosztów, podtrzymuje swoje stanowisko żądając faktur, niemniej zgadza się na dopłatę do kwoty 5.000 PLN bez faktur, pod warunkiem zawarcia ugody.

 

W moim przypadku sprawa jest jasna - faktur za wykonane naprawy nie przedstawię, ponieważ samochód naprawił mi kuzyn, od którego faktur nie otrzymam, natomiast kwota dopłaty zaproponowana przez Wartę to koszt lampy ksenonowej, dostępnej tylko i wyłącznie w ASO Nissan (Warta napisała, że można taką lampę kupić w AD POLSKA, dzwoniłem do AD POLSKA i powiedziano mi że lampy są, ale tylko na żarówkę H7 - nie wolno mieć dwóch różnych lamp, więc wszystko jest jasne).

 

Mój prawnik mówi mi, że istnieje duża szansa na to, aby sprawa po wylądowaniu w sądzie, zakończyła się na wypłacie kwoty 7.500 PLN bez okazania faktur, ale nie chodzi mi o to, aby drzeć z nich kasę, tylko dostać zapłatę, za to co faktycznie zostało popsute. Więc ustaliliśmy z żoną, że zgadzamy się na ugodę.

 

Jedno pismo, które kosztowało mnie 0.00 PLN, bo posłałem go mailem, a otrzymałem to, co według mnie, mi się należało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykre jest tylko Preston to, że ubezpieczalnie na co dzień praktykują zaniżanie wypłat odszkodowania, jak ktoś nie orientuje się w temacie, jak ktoś strachliwy i nie napisze pisma, jak ktoś na dźwięk słowa sąd i prawnik dostaje padaczki i biegunki - to później są wypłaty zaniżane, biedni ludzie myślą że tak ma być i cieszą się że otrzymali cokolwiek (najczęściej ułamek należytej kwoty). A prezesik się wozi limuzynami, no bo skoro ubezpieczalnia nie wypłaca odpowiednio wysokich odszkodowań, to gdzieś pieniądz trzeba ukryć.

 

Taki niestety mamy, ten nasz durny, kraj. Każdy na stanowisku tylko "daj w łapę", każdy tylko "żebym się nachapał, a później to już mnie nie interesuje".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie poszło nic. W zasadzie, to interwencji prawnika jako takiej nie było. Jedynie krótka porada, naprowadzenie mnie na właściwy tor i informacja, że jeśli nie przyniesie to skutku, to się wtedy będziemy dalej umawiać na dalsze czynności prawne, pisanie pozwów itd. A że skutek przyniosło za pierwszym razem - no odwdzięczyć się za poradę jakoś wypada, ale nie odczuwam w tym przypadku takiego obowiązku, bardziej z uprzejmości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Wreszcie po zakończonej sprawie i 20 miesiącach czekania dzisiaj przeczytałem list że przyznano mi odszkodowanie za Forda w wysokości 2600zł argumentując że wartość pozostałości (wrak samochodu) wart jest 500zł. Fakt faktem 550 wziałem za niego ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a odsetki doliczone? :D mogli poczekac jeszcze rok to warty by był jakies 200 zł

Edytowane przez preston81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety chyba nie wliczone ;p Pewnie tak ale dobrze że oddali coś tam sobie dorzucę i mogę szukać motocykla ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Tobie Pilot gadałem już 1,5 roku temu że kasa będzie tylko trzeba swoje odczekać. Ty miałeś sytuację z pijanym kierowcą i takie sprawy się ciągną jak tasiemiec.

 

A nie mówiłem, a nie mówiłem. Cierpliwość popłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem wiem ;) hansrpg. No tak Paweł ale jakby za ten czas przyszło mi np dojeżdżać do roboty do ciekawe co wtedy ;) Widzisz do szkoły musiałem jeździć ojca samochodem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj mój tok rozumowania faktycznie nie wziął pod uwagę, że jakby mnie to spotkało, to kupuję auto jakiekolwiek, choćby za 3-5 tysięcy które będzie jeżdżące i czekam co dalej.

Ważne że się skończyło jak się skończyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W końcu otrzymałem odszkodowanie 5.ooo PLN. W dwóch ratach, nazwijmy to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...