Rowery w bagażniku.

[kalleanka]

Cześć

Kilka razy do roku robimy sobie wypady w góry na rowery. Jeżeli jeździmy w komplecie tzn z młodym, to zakładam bagażnik trój-rowerowy na hak. Zdarza się jednak, że młody nie wyraża chęci uczestniczenia w katordze, wtedy wrzucam po prostu dwa górale do bagażnika na to torby i w drogę. Jest to trochę uciążliwe i trudne logistycznie bo wszystko się obija i zaczepia o siebie podczas za i wyładunku. W zeszłym tygodniu skonstruowałem sobie Wewnętrzny Bagażnik Rowerowy (WBR). Do tego celu wykorzystałem 2 belki poprzeczne bagażnika na relingi oraz dwa bagażniki rynienkowe jakie używa się do przewozu rowerów na dachu. Ponieważ rower w całości nie mieści się, trzeba zdjąć przednie koło. Bagażnik z kolei, nie jest skonstruowany do takiej konfiguracji dorobiłem więc bolce na  widelec oraz skróciłem uchwyty ramy.  Całość położona jest po prostu na podłodze bagażnika i przymocowana z przodu do zawiasów tylnych siedzeń (wyglądają całkiem solidnie) i z tyłu do czterech uchwytów za pomocą pasów parcianych z klamrami samozaciskowymi. Z kolei rowery zabezpieczone  są podobnie jak podczas przewożenia na dachu, taśmami nylonowymi typu zip.  Rowery po zdjęciu przednich kół oraz obniżeniu siodełek mieszczą się bez problemu a pomiędzy nimi jest dość miejsca na bagaż. Całość zachowuje się stabilnie, nie buja się ani nie przesuwa. Miałem obawy co do bezpieczeństwa w przypadku nagłego hamowania, ale jest o niebo lepiej gdy wszystko leżało luzem na podłodze. Taśmy nie pozwalają na przesunięcie się bagażnika, a bolce wspierące widelec wspólnie z uchwytami ramy zabezpieczają rower by nie przesunął się do przodu.

 

Użyte materiały: 2 belki relingów, dwa uchwyty rowerowe typu rynienki, 4 taśmy parciane, 2x15 cm pręta gwintowanego 10mm, 4 nakrętki 10mm.

Jako ciekawostkę dodam, że w dniu w którym dokonałem mojej konstrukcji Honda pokazała swój sposób na przewóz rowerów w civicu combi:http://tnij.org/njx59bi  tyle ze w Hondzie jest mniej miejsca na bagaż i nie kosztowało to ~200 zyla +2 godziny

W celu wyżycia się, naładowania baterii i takie tam, polecam:http://singletrack.pl/

…ale się rozpisałem…

 

Edytowane 21 Września 2015 przez kalleanka

[karibox1]

poziom: megamaster

[Erdol]

Generalnie nie należy iść tą drogą.

[berater]

Jazda na rowerze jest męcząca. A po piwie niebezpieczna. Odradzam.

[Thunder]

Pomysł dobry, nie wiem dlaczgo koledzy się czepiają?

I co ma do tego piwo? Dwa razy czytałem i nie ma mowy o tym...

[kalleanka]

Pomysł dobry, nie wiem dlaczgo koledzy się czepiają?

I co ma do tego piwo? Dwa razy czytałem i nie ma mowy o tym...

Bo to wrogowie rowerów są.

[Erdol]

Wożenie rowerów w środku ma tylko jedną zaletę: po wycieczce można spokojnie wejść do restauracji na obiad.

Rocznie rowerem robię więcej kkm niż samochodem.

Edytowane 22 Września 2015 przez Erdol

[kalleanka]

Wożenie rowerów w środku ma tylko jedną zaletę: po wycieczce można spokojnie wejść do restauracji na obiad.

Rocznie rowerem robię więcej kkm niż samochodem.

 

Ma tez i wadę. Trzeba znaleźć źródło wody do obmycia roweru gdy jeździło się w mokrym terenie. Ale ixowi T30 błoto nie wiele zaszkodzi.

[berater]

Pomysł dobry, nie wiem dlaczgo koledzy się czepiają?

I co ma do tego piwo? Dwa razy czytałem i nie ma mowy o tym...

Nie ma nic, ale lubię.

Bo to wrogowie rowerów są.

Nie rowerów, tylko zbędnego wysiłku. Ja już jestem zmęczony, jak tylko o tym pomyślę . 

[piotrek3]

Nie rozumię jak komus chce sie tyle kombinować z umieszczaniem rowerów w środku  auta?Dla mnie to przerost formy nad treścią.

Ja uzywam  bagażnik na hak,jego założenie z rowerami to góra 5 min.czasu,jest uchylny ,nie blokuje dostępu do bagaznika.

W aucie jest więc dla wszystkich pasażerów miejsce ,cały bagażnik i nie ma zmartwienia z brudnymi rowerami.

[Erdol]

Nie rozumię jak komus chce sie tyle kombinować z umieszczaniem rowerów w środku  auta?Dla mnie to przerost formy nad treścią.

Ja uzywam  bagażnik na hak,jego założenie z rowerami to góra 5 min.czasu,jest uchylny ,nie blokuje dostępu do bagaznika.

W aucie jest więc dla wszystkich pasażerów miejsce ,cały bagażnik i nie ma zmartwienia z brudnymi rowerami.

 

I tego się trzymajmy.

[karibox1]

TEż mam taki bagażnik na hak ale jego odchylanie jest niepewne, poza tym koła naparzają o zderzak. Liczy się robota. Dla mnie Kalleanka ma hardcora.

[karibox1]

Nie no Pete nie jest taki zły...

ale pkt 6 to się mogę zgodzić

Edytowane 23 Września 2015 przez karibox1

[piotrek3]

Po pierwsze - póki co bagażnik na hak z powodu braku przepisów o tablicy rejestracyjnej są nielegalne (miały być przed wakacjami ale do dzisiaj nie ma).

Po drugie - współczuję wyglądu i stanu rowerów w przypadku podróży w deszczu.

Po trzecie - nigdy nie wiozę z rowerami więcej niż trzech osób.

Po czwarte - włożenie mojego stojaka i zamocowanie rowerów trwa tyle co założenie i zamocowanie takiego na hak.

Po piąte - cena haka, montażu i bagażnika (ale kto bogatemu zabroni).

Po szóste - współczuję rozmowy z ubezpieczalnią w przypadku jak ktoś ci w tyłek wjedzie.

Po siódme - zwiększone zużycie paliwa, zaburzony rozkład masy i opór powietrza.

Poza tym piotrek3 zawsze wszystko i wszystkich krytykuje, czas się przyzwyczaić.

Pkt.1 nie prawda-nalezy tylko przełozyc tablice na bagaznik(kązdy ma miejsce na nią) jesli rowery ja zasłaniają

Pkt.2.kwestia gustu -ja wole czystośc i wygodę  wewnatrz auta

Pkt.4.myslę ,ze szybciej ja założe bagaznik na hak i rowery niz Twoją metodą rowery wraz z bagaznikiem do srodka

pkt.5.dobre zawsze kosztuje-niestety.

pkt.6. zero problemów jak hak,bagażnik jest homologowany a rowery prawidłowo załozone

pkt.7.woziłem roweru na dachu-fakt każde auto wiecej paliło ,nie zauważyłem roznicy w spalaniu X-traila jak rowery sa za samochodem

Czy fakt ,ze mam inne zdanie nt temat od razu ma znaczyc"zawsze wszystko i wszystkich krytykuje, czas się przyzwyczaić"???

Od tego jest forum ,ze nawzajem wymieniamy sie swoimi doswiadczeniami i zdaniem nt uzytkowania naszych samochodów.

[karibox1]

Amen, to tylko propozycja Kalleanki, nie trzeba tak, albo można. Dla mnie max za robotę.

Edytowane 23 Września 2015 przez karibox1

[nysska]

Bagazniki na hak jak mają homologację są legalne i ubezpieczyciel nie ma nic do gadania. Problemem jest tylko widoczność tablicy rejestracyjnej bądź jej umiejscowienie, ale za to to co najwyżej można dostać mandat.

[Erdol]

Dura lex, sed lex.

 

Głupie prawo, a wciąż prawo.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Obywatelskie_niepos%C5%82usze%C5%84stwo - jeżdżę bez rejestracji, bo nie będę dawał robić z siebie idioty rejestrując bagażnik na hak jako przyczepę (jedyne legalne rozwiązanie).

Edytowane 24 Września 2015 przez Erdol

[piotrek3]

Bagazniki na hak jak mają homologację są legalne i ubezpieczyciel nie ma nic do gadania. Problemem jest tylko widoczność tablicy rejestracyjnej bądź jej umiejscowienie, ale za to to co najwyżej można dostać mandat.

Wyzej tez o tym juz napisałem ale przeszło to niezauważone .

Jeżdże juz ponad 10 lat z różnymi bagażnikami montowanymi na hak po Polsce i nie tylko ,byłem tez kontrolowany przez Policje -nigdy nikt niczego nie kwestionował..

Powtórzę tylko raz jeszcze:

-hak musi byc homologowany

-bagaznik homologowany

Każdy bagażnik na hak ma miejsce na tablice rejestracyjna.

W praktyce wyglada to tak:

-jeśli rowery zaslaniaja tablice na samochodzie-ona powinna być przełozona  z samochodu na bagaznik rowerowy.

W praktyce nikt tego nie robi i nie jest to kwestiowane.

Ja wzorem -jak to jest praktykowane  winnych krajach UE mam wydrukowany i zalaminowany moj nr samochodu na stale na bagazniku rowerowym.

---------------------------

Jedyny problem jaki mozna miec z tym bagażnikiem a nikt o tym tu nie pisal -to dodatkowe światła jakie sa w bagażniku lub zasłoniete światła samochodu przez rowery.

W przypadku X-traila ,gdzie światła umieszczone sa wysoko na slupkach -sa one bardzo widoczne ,wiec można jeździc zupelnie spokojnie.

[piotrek3]

W takim kraju żyjemy:

jeden uchwala głupie prawo

drugi to prawo łamie 

a policja przymyka oko.

 

Ciekawe czy gdyby takie prawo obowiązywałoby np w niemcach to też byś jeździł z kartką papieru zamiast rejestracji.

 

Przepisy prawa nie zezwalają na demontaż tablicy rejestracyjnej z auta czy własnoręczne wykonanie tablicy informacyjnej. Z punktu formalno-prawnego jest to wykroczenie. Wówczas kontrola drogowa może skończyć się grzywną od 20 zł do nawet 500 zł - wyjaśnia w rozmowie z dziennik.pl mł. insp. Marek Konkolewski z Komendy Głównej Policji. - Jednak gdybym sam zatrzymał takiego kierowcę, brałbym pod uwagę fakt, że działał on w dobrej wierze, ponieważ chciał, by numery rejestracyjne były widoczne dla innych uczestników ruchu, w tym także służb kontrolnych. Nasze spotkanie zakończyłbym pouczeniem - dodaje Konkolewski i zaznacza, że z tego rodzaju sytuacjami drogówka ma najczęściej do czynienia przed wakacjami.

 

Erdol - proponuję w ramach nieposłuszeństwa obywatelskiego abyś przestał jeździć na światłach w dzień, zatrzymywać się na czerwonym itd.

hahaha...

Wlasnie w Niemczech mozna najwiecej spotkać sie z kartkami z napisanym długopisem czy mazakiem  z nr auta na bagazniku rowerowym zawieszonym na haku!!!

[nysska]

Odniosłem sie do tekstu o ubezpieczeniu.

A rowery nie zasłaniają rejestracji bo przecież rejestracja jest na bagażniku, wiec niczego nie ukradlem.

[karibox1]

Jak to robi Kalleanka to nie wiem. Jak ja napiszę fotomanual to "kundel z kulawą girą" nie napisze nic....

Edytowane 25 Września 2015 przez karibox1

[kalleanka]

Cze.

Utworzenie tego tematu i opisanie pomysłu nie miało być przyczynkiem do dyskusji o wyższości jednego rozwiązania nad drugim. Chciałem jedynie podzielić się pomysłem na wykonanie prostego sposobu na przewóz rowerów. Mam w tej chwili 3 bagażniki na rowery. Na hak gdzie rower wisi na ramie, platformowy i ostatnie dzieło. Dla mnie, ale ja jestem może dziwny, najlepiej transportuje się graty w środku. Platforma jest fajna, ale poza asfaltem już nie. Nie da się z tym bagażnikiem, a przynajmniej ja tak nie robię, z normalną prędkością SUVa jechać droga gruntową, czy ostrzej skręcić, trzeba również cały czas pamiętać o metrowym ogonie. W zeszłym roku jechałem własnie z platformą w czasie deszczu wiele kilometrów żużlówką. Cały syf z zawirowań za samochodem zebrał się na rowerach. Z kolei uchwyt na hak "za ramę" to najgorsze jak dla mnie rozwiązanie, wszystko się kołysze i obija.

Po to mam taki samochód by dla dwóch osób zmieścić wszystko co niezbędne do podróży, wjechać tam gdzie potrzebuję i nie martwić się, że mi się plastyczek ubrudzi czy zadrapie.

Ludzie maja różne pomysły, ktoś potrzebuje dodatkowe oświetlenie i diódki w wycieraczkach, inny telewizory w zagłówkach czy milion watowy subwoofer  w bagażniku. Ja wymyśliłem sobie WBR.

[Thunder]

I tego się trzymajmy

[karibox1]

Hough

[Thunder]

Będzie czas to się poukłada