Gość oio Opublikowano 29 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 Witam, niestety ostatnio mój Nissan zaczął odmawiać posłuszeństwa. Zaczęło się od tego, że z 2 razy wchodząc do auta rano sprzęgło było opadnięte w dechę. Później w trakcie jazdy dodając gwałtownie gazu, auto nie ruszało do przodu, a obroty rosły, dopiero przy wyższych coś zaczęło "ciągnąć" Suma sumarum doszło do tego, że nie może się uciągnąć, dopiero przy większych obrotach coś tam zaczyna ruszać. No dobra, domyślam się, że to sprawa sprzęgła - czas najwyższy. Druga sprawa, wszedłem do kanału (a znam się na mechanice byle jak) i zauważyłem, że to koromysło, które Sprzedawcy na Allegro opisują: /SILNICZEK WŁĄCZNIK NAPĘDÓW/ (link) trzyma się na jednej śrubie. Co się okazało - zerwany gwint. Dokręciłem drugą i jakoś trzyma się w miarę, trzeba będzie to zrobić. I tutaj nasuwa się pytanie, czy to aby nie ma wpływu na to, ze auto nie chce ruszyć? Do tego przychodzi wężyk, ale nie uświadczyłem w nim żadnej cieczy czy innych specyfików - był suchutki. Chcę się upewnić, zanim zawiozę auto lawetą na naprawę. Trzecia sprawa, gdzie na Podkarpaciu (Rzeszow i okolice) oddać Nissana, oraz czy orientuje się ktoś w kosztach (sprzęgło) Może miał ktoś już podobne objawy przyczyny? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź. Pozdrawiam! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alkaspaw Opublikowano 29 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2015 Ten wężyk to odpowietrznik i ma być suchy i drożny a cały nastawnik ma się trzymać na wszystkich śrubach inaczej ulegnie uszkodzeniu nastawnik lub reduktor niema to natomiast wpływu na działanie sprzęgła Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.