berater Opublikowano 4 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Października 2017 Piotrek, Grzesiek dzięki, piwo poleciało. Zamawiam całość (koła, łańcuch, napinacz, ślizgi, simmering wału, pokrywa, masa uszczelniająca). Na alle dostałem podejrzanie dobra cenę - 750 zł. Sam uszczelniacz wału - 110 zł. Sprzedający zarzeka się na wszystkie świętości, że wszystkie części to oryginały (made in Germany), z sieci Renault i daje 24 miesiące gwarancji. Umówiłem się już do warsztatu koło mnie, po sąsiedzku, na wymianę, we wtorek, Żeby wyeliminować ew. odgłosy z osprzętu, zdjęli dziś pasek i szuranie w dalszym ciągu słychać. Są to mechanicy, którzy kilka lat temu odeszli z ASO Renault. Mają nie tylko wiedzę jak widzę, ale również profesjonalny sprzęt, w tym oczywiście blokady i robili to już pierdylion razy. Za usługę krzyknęli 700 zeta (po rabacie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 5 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2017 (edytowane) Rozrząd do T31 jest dużo tańszy niz do T30.Sam łańcuch,koła ,ślizgi- oryginał mozna dostac juz za 400 zl.Zestaw ten idzie rowniez do wielu modeli Renault i Opla. Ale znów wymiana za 700 zł to jak dla mnie jest to bardzo drogo,u fachowców jakich znam to by kosztowało 300-400 zł bo sama wymiana jest dość prosta a na prawde najwiecej roboty tu jest chyba tylko ze zdjeciem i założeniem pokrywy . Edytowane 5 Października 2017 przez piotrek3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 5 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2017 Podejrzewam, że cena za usługę jest "karą" dla mnie, za to że dostarczam swoje graty i na tym już nie zarobią. Nie lepiej poczekać z wymianą rozrządu? Może znjadziesz w tym czasie tez dobrego fachowca co wymieni rozrzad za mniejsza kasę? Nie ma tak, że dasz swoje graty i zrobią za 400, przynajmniej w Warszawie i okolicy. Dlatego nie będę już szukał. Robiłem już u nich kilka rzeczy. Nie miałem zastrzeżeń. Wiesz jak to jest z łańcuchem. Można jeździć z tym szuraniem jeszcze 50 kkm, a może być tak, że wyjadę za bramę i przeskoczy. Znając mój fart , wolę to zrobić i mieć z bańki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 5 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2017 Podejrzewam, że cena za usługę jest "karą" dla mnie, za to że dostarczam swoje graty i na tym już nie zarobią. Nie ma tak, że dasz swoje graty i zrobią za 400, przynajmniej w Warszawie i okolicy. Dlatego nie będę już szukał. Robiłem już u nich kilka rzeczy. Nie miałem zastrzeżeń. Wiesz jak to jest z łańcuchem. Można jeździć z tym szuraniem jeszcze 50 kkm, a może być tak, że wyjadę za bramę i przeskoczy. Znając mój fart , wolę to zrobić i mieć z bańki. W pełni rozumiem obawy ale droga od samego szurania do przeskoku jest jeszcze daleka. Na ogól szybciej auto zje rdza niż to sie zdarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
i am Opublikowano 5 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2017 Racja, wcześniej zaczynają się problemy z odpaleniem, kontrolkami w związku z nadmiernie wyciągniętym łańcuchem. Z drugiej strony lepiej wymienić i mieć spokojną głowę. Kilka miesięcy temu mieliśmy klienta z zerwanym łańcuchem przy przebiegu ok 360 tys km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 Jeszcze może bym zaczekał, gdybym jeździł nim od nowości. Nie wiem jak poprzednik traktował ten silnik. Strzyżonego ........ Byłem dziś w warsztacie, w trakcie wymiany. Przypominam, 242 kkm nalatane. 1. Stary łańcuch, przyłożony do nowego, wydaje się być nierozciągnięty. Jeżeli już, to może kilka mm. 2. Koła nie wykazują oznak zużycia. 3. Napinacz, po ściśnięciu, nie obija prawidłowo. Trzeba mu pomóc. 4. I teraz najciekawsze. Rozrząd przestawiony o jeden ząb do tyłu. Pokrywa upaćkana nadmiarem masy uszczelniającej, szczególnie na dole, w okolicach wału. Ponieważ nie był wymieniany rozrząd od nowości, zacząłem się zastanawiać, ki diabeł. Przewertowałem faktury poprzedniego właściciela i chyba znalazłem powód. Cztery lata temu, przy przebiegu 177 kkm, wymieniane były panewki główne, korbowodowe, uszczelniacz wału przód i tył. Jeżeli przy tej czynności, było konieczne rozpięcie rozrządu, a było, to składacz zrobił to na pałę, pewnie bez blokad i przestawił fazy. Być może, wysokie spalanie, które podnosiłem w wielu watkach na forum, też jest spowodowane tym przestawieniem (nie do końca właściwy moment otwarcia zaworów). Nie wiem. Reasumując, gdyby chodziło tylko o wyciągnięty łańcuch, to nie było sensu robić. Ale jak pomyślę o napinaczu i przestawionych fazach rozrządu, to jak najbardziej. W każdym razie, kazałem cały komplet wymienić na nowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 (edytowane) Przestawienie o ząb rozrzadu-dla mnie jest to wręcz nie możliwe ,ze tego nikt nie zauważył! W takim wypadku to będzie słychać po pracy silnika,. Czy stwierdziles ten fakt osobiście,czy mechanicy o tym Ciebie poinformowali?? Edytowane 10 Października 2017 przez piotrek3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 11 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2017 Informacja od mechanika. Jeśli dobrze zrozumiałem (a jutro dopytam), jak ustawił zgodnie ze znakami górne koło, to dolne było przestawione. Jak dolne, to górne się nie pokrywało. Bardzo zaskoczyła mnie ta informacja. Na pierwszy rzut ucha, też wydaje mi się nieprawdopodobna. Kultura pracy silnika była na zadowalającym poziomie, w całym zakresie prędkości obrotowej. Z drugiej strony, jaki miałby cel, żeby wciskać mi taki kit ? Z trzeciej strony, dawno, bardzo dawno temu, był taki prymitywny sposób "rasowania" silnika benzynowego DOHC. Celowo przestawiało się rozrząd o 1 ząbek (nie pamiętam już czy do przodu, czy do tyłu). W efekcie silnik lepiej zbierał się od dołu, miał odrobinę większą moc i inny przebieg momentu, bez pogorszenia kultury pracy, oczywiście kosztem zwiększonego zużycia paliwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 11 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2017 W zależności od silnika ,kiedys tak przestawiano fazy rozrzadu ,czy robiono to poprzez zmiane samych walków rozrzadu. Ale to mowa wyłacznie o silnikach benzynowych,starszej konstrukcji. W przypadku nowoczesnego diesla common rail,wyposazonego w precyzyjne wtryskiwacze piezoelektryczne ,czujnik połozenia wału raczej nie ma opcji aby w pracy silnika nie dalo sie zauwazyć przestawionego rozrzadu. Auto by dymiło,było mułowate ,byłby problem z rozruchem no i sporo wieksze spalanie. Jak masz dpf to zaraz by sie zatkał. Mechanicy czesto lubia wciskac kit ,najczesciej aby uzasadnic zwiekszony koszt swoich usług lub by wzbudzić wieksze zaufanie klienta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 11 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2017 Widzisz, on nie miał żadnego interesu, bo tak czy siak, zleciłem wymianę kompletnego rozrządu. Nie miał możliwości niczego więcej skubnąć z tego tytułu, że opowie mi bajkę o przestawionym rozrządzie. Opowiem po pewnym czasie, na podstawie dupohamowni, czy coś się zmieniło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 11 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2017 A wyczułeś po zmianie rozrzadu jakąs zmianę w pracy silnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 11 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2017 Opowiem po pewnym czasie, na podstawie dupohamowni, czy coś się zmieniło. Dziś dopiero odbieram z warsztatu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek3 Opublikowano 11 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2017 Dziś dopiero odbieram z warsztatu Ok.Opisz wrażenia,szczególnie czy jest różnica w kulturze pracy silnika,mocy,itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 12 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2017 Pierwsze wrażenia po krótkiej jeździe. Ani wtedy ani teraz, nie miałem zastrzeżeń do kultury pracy silnika. Oczywiście "szurania" już nie słychać. Natomiast mam wrażenie, graniczące z pewnością, że mniej go muszę cisnąć, żeby utrzymać tę samą dynamikę jazdy. Czyli nabrał większą ochotę do jazdy, żwawiej reaguje na pedał gazu. Jest zatem nadzieja, że spadnie zużycie paliwa, na które narzekałem. w każdym, bez mała, wątku na forum. Oczywiście nie omieszkam poinformować szanowną publiczność, czy coś drgnęło, jak spalę ze 2 baki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boku Opublikowano 13 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2017 Witam. Dołączę do tematu, moje pytanie, jakie mogą być uszkodzenia w przypadku zerwania łańcucha rozrządu 2.0dci? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Kolejna obserwacja po wymianie rozrządu, a w zasadzie, po prawidłowym ustawieniu nowego na blokadach. Są to moje subiektywne odczucia, nie poparte żadnym mierzalnym parametrem. Odnoszę wrażenie, że silnik jest odrobinę głośniejszy, pracuje bardziej twardo, "dizlowsko". Nie wiem czy nie bredzę, czy jest to możliwe, ale wydaje mi się, że na poprzednich nastawach, słychać go było bardziej miękko. Różnica jest ledwo słyszalna, ale jednak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borge Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Natomiast mam wrażenie, graniczące z pewnością, że mniej go muszę cisnąć, żeby utrzymać tę samą dynamikę jazdy. Czyli nabrał większą ochotę do jazdy, żwawiej reaguje na pedał gazu. Jest zatem nadzieja, że spadnie zużycie paliwa, na które narzekałem. w każdym, bez mała, wątku na forum. jest zatem nadzieja ze przejda Ci chore ; ) pomysly pozbycia sie X-Traila w zamian za np. Captive jakie mogą być uszkodzenia w przypadku zerwania łańcucha rozrządu 2.0dci? wersja optymistyczna to wymiana rozrzadu i kilku zaworow, wersja mniej optymistyczna to remont glowicy (planowanie glowicy, docieranie gniazd, popychacze zaworowe, uszczelki (glowicy, wydechu), szpilki, uszczelniacze zaworowe, wersja pesymistyczna to uszkodzenie ukladu tlokowo-korbowego o ceny nie pytaj, to indywidualne przypadki BTW kiedys czytalem artykul o parkowaniu pojazdu na pochylosciach i zostawianiu go na biegu, zalecali 'zapiecie' biegu przeciwnego do kierunku spadku, tzn. przodem z gorki wlaczyc wsteczny, tylem z gorki wlaczyc bieg do przodu niestosowanie moze byc wlasnie powodem ruszenia pojazdu (szarpniecia) i przeskoczenia rozrzadu a co dalej... waidomo : / Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 jest zatem nadzieja ze przejda Ci chore ; ) pomysly pozbycia sie X-Traila w zamian za np. Captive BTW kiedys czytalem artykul o parkowaniu pojazdu na pochylosciach i zostawianiu go na biegu, zalecali 'zapiecie' biegu przeciwnego do kierunku spadku, Pamiętliwy jesteś . Co prawda z innych powodów, ale rzeczywiście mi przeszło. Chyba jednak odwrotnie . Zostawiamy na biegu zgodnym z przewidywanym ruchem pojazdu i obrotem wału. Czyli przodem z górki na jedynce, przodem pod górkę na wstecznym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boku Opublikowano 14 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Października 2017 Dzięki borge, chodziło mi oto właśnie czy 2,0 jest kolizyjny , bo robiłem już opla 1,6 benz. po urwanym pasku i wiem z czym to się wiąże, nawet przy 2 zaworach to trzeba głowice do góry i wszystkie uszczelki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GrzegorzMX Opublikowano 17 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2017 Kolejna obserwacja po wymianie rozrządu, a w zasadzie, po prawidłowym ustawieniu nowego na blokadach. Są to moje subiektywne odczucia, nie poparte żadnym mierzalnym parametrem. Odnoszę wrażenie, że silnik jest odrobinę głośniejszy, pracuje bardziej twardo, "dizlowsko". Nie wiem czy nie bredzę, czy jest to możliwe, ale wydaje mi się, że na poprzednich nastawach, słychać go było bardziej miękko. Różnica jest ledwo słyszalna, ale jednak. dolej KleenFlo - będzie chodził cichutko. Na początek z 50ml na bak paliwa (przed tankowaniem). Miekko i przyjemnie. W dodatku to depresator. Teraz jest dużo zimniej niż na jesień - myślę że w lato silnik pracuje z racji temperatur inaczej. Nadchodzi zima, to będzie stukot. Ja jestem zabezpieczony - w razie problemów mam grzałkę DEFA w obwodzie, na prąd - prawie jak hybryda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 17 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2017 (edytowane) Posłuchałem dokładniej i okazuje się, że te twarde dźwięki mają jednak inne źródło. Opisałem je tu. Edytowane 17 Października 2017 przez berater Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stacho Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 ... Umówiłem się już do warsztatu koło mnie, po sąsiedzku, na wymianę, we wtorek, Żeby wyeliminować ew. odgłosy z osprzętu, zdjęli dziś pasek i szuranie w dalszym ciągu słychać. Są to mechanicy, którzy kilka lat temu odeszli z ASO Renault. Mają nie tylko wiedzę jak widzę, ale również profesjonalny sprzęt, w tym oczywiście blokady i robili to już pierdylion razy. Za usługę krzyknęli 700 zeta (po rabacie). Możesz podać nazwę, adres warsztatu w którym Tobie wymieniali rozrząd? Szukam dobrej miejscówki do serwisu swojego x'a właśnie w okolicy Wilanowa/Piaseczna. Dotychczas robiłem w warsztacie koło Jabłonnej, ale jak pomyślę że znowu 50km w jedną stronę mam jechać to mi się odechciewa a parę rzeczy już mam do zrobienia... w tym takie same chrobotanie w okolicach rozrządu na zimnym (zastanawiam się czy wymiana samego napinacza załatwi sprawę, bez ściągania pokrywy rozrządu). Z góry dzięki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berater Opublikowano 30 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2018 Tu gdzie ja robiłem, będziesz miał niewiele bliżej. http://www.franctech.pl/index.php Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stacho Opublikowano 2 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2018 Tu gdzie ja robiłem, będziesz miał niewiele bliżej. http://www.franctech.pl/index.php Dzięki, to mnie bardzo urządza, akurat niedaleko pracuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skycruiser Opublikowano 15 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2018 Witam Od roku jestem użytkownikiem X-trail T-31. Fajne autko i jak każde ma parę mankamentów Jakiś miesiąc temu doświadczyłem przypadłości opisywanych w pierwszym poście tego wątku. Po zatrzymaniu i krótkim postoju próba uruchomienia silnika objawiła się nieznacznym zgrzytem gdzieś w okolicy prawej strony silnika. Pierwsze myśli były że to rozróżnik pada więc podjąłem kolejne próby uruchomienie. Bezskutecznie. Skończyło się holowaniem do garażu. Po wszelkich konsultacjach (3 magików komputerowych) i próbach odpalenia na Plaka wniosek- brak synchronizacji wału z wałkiem rozrządu- przestawiony rozrząd. Mając złe doświadczenie z naprawami u wszelkiego rodzaju magikami-naciągaczami postanowiłem sam wykonać wymiany łańcuszka rozrządu. Poczytałem wszelkie dostępne fora ,obejrzałem filmiki (najlepszy ten) Przyznam ze demontaż tego wszystkiego to niezłe doświadczenie z dziedziny mechaniki samochodowej Po założeniu blokady na rozrząd przestawienie wału względem wałka rozrządu obrazuje zdjęcie. Przeczytawszy na forum o możliwościach przeskoczenia łańcuszka rozrządu po pozostawieniu samochodu na biegu i możliwości cofnięcia się samochodu (nie mam nawyku zaciągania ręcznego) dokonałem próby cofnięcia wału kluczem i oczom moim ukazał się obraz cofniętego ślizgu od strony napinacza i znacznego luzu na łańcuchu, który bez ciśnienia oleju siłą sprężyny napinacza powinien być utrzymywany w napięciu by w chwili uruchomienia nie doszło do przeskoczenia. Oczywiście łańcuszek wyciągnięty , ślizg wyślizgany a napinacz z wypracowaną sprężyna (przebieg 300 tyś.) Wszystko zaczęło się układać w logiczną całość. Samochód na biegu, na krawężniku jednym kołem i zgrzyt z prawej przy uruchomieniu Zadowolony z zdefiniowania problemu zakupiłem oryginalny zestaw do wymiany rozrządu. Przy okazji postanowił wymienić łańcuszek pompy oleju, bo też miał luz i mógł z czasem obijać o obudowę miski olejowej. Przy okazji pytanie do bardziej doświadczonych dla czego te same silniki w renaut mają założone ślizgi łańcucha pompy oleju a w X-trailu jest brak. Jest tylko miejsce na zamontowanie (dwa otwory ) po prawej stronie łańcucha. Jak chciałem zakupić ślizg i zamontować to dostałem info z ASO że do X-traila się nie stosuje? Przy wymianie łańcucha pompy musiałem odkręcić osłonę miski olejowej. Myśląc że to już pełnia szczęścia ku mojemu zaskoczeniu na dnie osłony po wyczyszczeniu z oleju znalazły się dwa niepozorne świecące wałeczki. Kolejna noc z głowy Dowiedziałem się że są to wałeczki z łożyska igiełkowego dźwigienki zaworowej. Trudno trzeba demontować i górę. Po zdjęciu odmy przez otwory dojrzałem obraz " nędzy i rozpaczy" i pewność że kolejna robota mnie nie minie.Całe szczęście ze wtryski wyszły praktycznie palcami bo po seansach w YouTubie można zwątpić. Po demontażu pokrywy zaworów znalazłem taki skarb jak na zdjęciu. Maiłem obawy co do zaworów czy nie pogięło ale zostałem uspokojony że nie ma tak ja w Alfie Zakupiłem nowe dźwigienki, całość ładnie zmontowałem i jak na razie samochodzik śmiga. Zdobyłem doświadczenie i wiedzę z którą mogę się podzielić (szkoda że nie zrobiłem pełnej dokumentacji foto).Przy okazji prysnął mit o trwałości samochodów z rozrządem łańcuchowym, no chyba że mówimy o Samochodach z poprzedniego stulecia a nie o obecnych produktach samochodowo podobnych Pozdrawiam i dziękuje forumowiczom za wymianę poglądów i porady, które mnie się przydały. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.