Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

brak mocy t30 2.0 benzyna


baq84
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

od dłuższego czasu mam problem z brakiem mocy w moim nissanie, ostatnio wyskakiwał bład mieszanki ubogiej w pierwszym rzedzie na sondzie,- wymieniłem na nowa i dalej tak samo. około 3 tyg temu robiłem rozrząd kompletny, i nadal jest brakk mocy, nie idzie na niskich obrotach max prędkośc około 120 km/h, wymienione: przepływka, sondy, nowy rozrząd, świece kable nie wiem czego mam sie jeszcze doczepić:( Proszę o poradę 


od dłuższego czasu mam problem z brakiem mocy w moim nissanie, ostatnio wyskakiwał bład mieszanki ubogiej w pierwszym rzedzie na sondzie,- wymieniłem na nowa i dalej tak samo. około 3 tyg temu robiłem rozrząd kompletny, i nadal jest brakk mocy, nie idzie na niskich obrotach max prędkośc około 120 km/h, wymienione: przepływka, sondy, nowy rozrząd, świece kable nie wiem czego mam sie jeszcze doczepić :( Proszę o poradę 

czy ktoś coś może pomóc, walczę już z tym problemem 2 rok, od początku posiadania nissana :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za info, katalizatorów juz sie pozbyłem i troche dostał mocy, jednak strasznie muli mi na małych obrotach, kopa dostaje dopiero powyżej 3,5 tys, a że mieszkam na terenie górzystym to podjeżdżanie pod górę jest tragedia(musze go kręcić) dodam że jest to automat. Mechanicy rozkładaja rece, ostatni mi podpowiedział, iz może byc problem z rozrządem że nie dokładnie został złożony dodam jeszcze że miałem przypadek że na trasie całkowice stracił mi moc, jak sie okazało na jednym z kół zębatych w razrządzie złamały mi sie 3 zęby i przeskoczył mi łańcuch, założyłem nowy rozrzad ale nie zmieniłem wariatora, teraz auto jeździ wariator na to wygląda że jest dobry. Teraz jechałem nim i spada mi z obrotów, odczucie takie jak by mi go zdusiło po chwili znowu dostaje mocy. miał mierzone ciśnienie i na każdym ma po 12

Edytowane przez baq84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katy wywaliłeś a co z sondami, zakładałeś emulatory?

To będzie coś z elektroniką, bez podpięcia pod komp się nie obejdzie.

Wszystkie podobne przypadki wskazywały na rozrząd lub rozwalone katy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katy wywaliłeś a co z sondami, zakładałeś emulatory?

To będzie coś z elektroniką, bez podpięcia pod komp się nie obejdzie.

Wszystkie podobne przypadki wskazywały na rozrząd lub rozwalone katy.

na drugiej sądzie jest załozony a na pierwszej mówili mi że nie trzeba, jeżeli chodzi o podłączenie do kompa to nie pokazuje żadnego błędu, przez około 2 tyg świecił check engine, lecz gdy zawiozłem do mechanika to zgasł(pech)i nadal sie nie zapala,  wcześniej pokazywał uboga dawka na pierwszym rzędzie( czy cos takiego). W poniedziałek wioze auto do mechanika może jakies podpowiedzi co jeszcze mozna sprawdzić, wszystkim juz brak pomysłów. Mechanik stwierdził po dzisiejszej rozmowie, że na pewno dobrze jest założony rozrząd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieczorem może ktoś coś więcej podpowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na drugiej sondzie jest załozony a na pierwszej mówili mi że nie trzeba, jeżeli chodzi o podłączenie do kompa to nie pokazuje żadnego błędu, przez około 2 tyg świecił check engine, lecz gdy zawiozłem do mechanika to zgasł(pech)i nadal sie nie zapala,  wcześniej pokazywał uboga dawka na pierwszym rzędzie( czy cos takiego). W poniedziałek wioze auto do mechanika może jakies podpowiedzi co jeszcze mozna sprawdzić, wszystkim juz brak pomysłów. Mechanik stwierdził po dzisiejszej rozmowie, że na pewno dobrze jest założony rozrząd

Nich ktoś potwierdzi, z tego co wiem check nie gaśnie po ustąpieniu usterki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak w X'e ale w innych autach gasnie. W primierze p12 mialem wywalona jedna swiece i raz auto jezdzilo normalnie a raz zaczynalo sie dlawic, mulic i zapalal sie check. Po kilku minutach jakby swieca zaczynala lapac i check gasl.

W subaru tez mi sie zapalil check i po okolo 100km (tankowanie dobrego paliwa) zgasl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bład świecił przez 2 tyg gdy odpaliłem pojazd chcąc pojechac na kompa to juz check engine nie zapalił sie-dla mnie tez to dziwne :( Będe zmuszony jeszcze raz sprawdzic katy czy wszystko gra, a więcej pomysłów juz nie mam. Miał ktos taki przypadek i go rozwiązał??

Edytowane przez baq84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

filtr paliwa, drożność przewodów paliwowych, regulator cienienia paliwa, wydatek pompy paliwa, wtryski, przepływomierz - wyczyść, jak kupiłeś zamiennik to szukaj oryginału na podmiankę bo zamienniki są o kant d*&y.

sprawdziłbym dolot powietrza, może coś tam jest, albo dziura, albo kolektor pęknięty.

 

jak w/w ok to bym ten rozrząd dobrze obejrzał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za info na pewno postaram sie to wszystko sprawdzić na pewno odpada przepływomierz bo juz zrobiłem podmianke i lipa w następnym tyg powinienem wiedzieć. A jak sie nie uda to są u nas duże górki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krokowiec jest od jałowego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.


Problem mam taki i już się poddałem. Wiec tak, silnik cały wyremontowany ponieważ padła uszczelka. Splanowałem głowice, założyłem nowe zawory i uszczelniacze, prowadnice, rozrząd, szlifowane wałki rozrządu, wymieniłem czujnik temperatury wody, termostat, czujnik zmiennych faz rozrządu, czujnik wałka rozrządu i wału korbowego, nowe świece, nówka katalizator oryginalny. Wszystkie filtry, sondy lambda też nowe, przepływomierz nowy i zero błędów na kompie. Auto dalej nie ma mocy.  


 


5 mechaników tez się już poddało i 4 elektromechaników   :(


 


 


Odpala bardzo ładnie na zimnym i ciepłym silniku. Nie ma mocy od 10/h, do 40 rozpędza się 30 sekund. Pedał  gazu w podłodze  i nie chce się rozpędzać, a pod górkę jest takie uczucie, jakby się miał zaraz zatrzymać. Powyżej 3 tysięcy obrotów silnik daje znaki, jakby dostał trochę mocy, ale i tak jest uczucie jakby miał ze 70 koni.


Edytowane przez Thunder
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie takie same objawy. Na dodatek znowu sam od siebie włączył sie check engine jutro jadę do mech mam nadzieje ze znowu sam sie nie wyłączy. Mierzyłem mój nissan do setki ma 26 s. Chyba bije rekordy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak odepniecie przepływomierz to jest inaczej?

 

 

przepustnice czyściliście? sprawdziłbym czy krokowy nie padł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trzeba bedzie sprawdzić wszystkie rady sa przydatne  :thumbsup:


Ma to jakie znaczenie, ze na zimnym silniku za moc kopci?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie powinien kopcić nawet grama jeżeli to benzyna, co najwyżej trochę pary może lecieć jeżeli jest niska temp... kolego... 2 lata męczysz się i nic? Mnie by chyba potargało... 2 lata...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

targa targa juz mną, ale co zrobić. To juz chyba kwestia przyzwyczajenia że mam takie auto. Najgorsze że nikt nie moze dojść do tego co dolega. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może go spróbuj przegonić... ja często swojego gonię od 3 biegu prawie do końca... trochę go zawsze przetka... kiedyś czytałem o kacie przepalonym który latał w całej puszcze luzem i to powodowało zły przepływ spalin... u mnie wywalił checka sondy tej dolnej tzw drugiej od góry i założyłem mu emulator prosty... od tego czasu problem zniknął... chociaż wydaje mi się że trochę sam do tego się przyczyniłem gdyż po wrzuceniu na 2 bieg prawie mi zgasł na podjeździe bo za mało gazu mu dało i gwałtowanie depnąłem i się zebrał... może to było powodem ale już mniejsza z tym... kolego a może to wina rozrządu? jaki przebieg ma auto, przebieg udokumentowany? Ja również posiadam taki sam motor jak Twój...osobiście bym zgrzeszył gdybym powiedział złe słowo na to auto... na pracę sinika... czasem śmieszne rzeczy psują nam życie... mi gdzieś na początku ciężej się rozpędzał... zabrałem się za oględziny... okazało się że zestaw hamulców na przód robił mi niespodziankę bo jest zestaw dwu-tłoczkowy który do końca nie odbijał, ciągle było tarcie podczas hamowania czy też nie, ale od tego czasu jest ok... tylko że jak mówisz 2 lata... to hmm... szkoda że nie mieszkasz bliżej bo bym podjechał chociażby samemu się przejechać i porównać...

Edytowane przez TomekX-TRAIL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

próbowałem go przegonić kilka razy, mi załozyli w tym samy miejscu emulator tylko że w kształcie kolanka, teraz aktualnie mam około 195 tys, rozrząd niedawno robiony, tez mi kiedys poruszanie tym pojazdem sprawiało frajde, może jeszcze te czasy wrócą. Wszystko w rękach ... mechaników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć baq84 :) Miałem taki problem z moim samochodem:


Więc tak kupiłem auto 3 miesiące temu i po paru dniach jazdy auto strasznie zesłabło, tak jak by go coś blokowało. Na zimnym  i ciepłym silniku odpala super, na biegu jałowym pracuje równo i wkręca się na obroty do samego końca. Próbowałem znaleźć usterkę sam ale mnie to przerosło   :(

Wiec zacząłem jeździć do mechaników,  żaden z nich nie podołał usterce i mało tego, jeździłem  przez dwa tygodnie i żaden nie wpadł na to, że mam padnięty termostat z czujnikiem temperatury, i doprowadziłem do pęknięcia uszczelki pod głowicą i woda dostawała się do komory spalenia.

 

Silnik poszedł do remontu. Wykonane operacje:

-planowanie głowicy kompletne z nowymi zaworami, uszczelniaczami, prowadnicami i szlifowanie wałków rozrządu. Kapitalny remont głowicy za 1800zł.

-kompletny rozrząd.

-pompa wody.

-czujnik wałka rozrządu.

-czujnik wału korbowego.

-termostat i czujnik temperatury.

-świece.

-wszystkie filtry.

-katalizator nowy oryginalny.

-sondy lambda.

-przepływomierz Magneti Mareli.

 

No i zonk, auto dalej nie ma mocy i zero błędów. 

Po prosu jedzie tak jak by miał z 50 może 70KM.   Rusza energicznie ale już od 10 km/h  rozpędza się jak muł. Po przekroczeniu 3tyś obrotów auto troszkę odżywa, ale jak wjadę pod górkę odczucie jest takie, jakby zaraz miał stanąć   :( Nawet wciśnięty pedał gazu do końca nic nie pomaga .


Więc szukałem dalej przyczyn, następni mechanicy i elektromechanicy. Bez skutku :)

Wreszcie trafił się jeden mądry z prawdziwego zdarzenia mechanik i spytał się mnie czy sprawdzałem kompresję? Odpowiedziałem, że mechanik który wymieniał mi uszczelkę pod głowicą, przed ściągnięciem głowicy sprawdzał i że było na 3 tłokach po 14, a na jednym 8,5 tam gdzie była walnięta uszczelka.

Nowy mechanik powiedział że już robił te silniki i ten motor nie może mieć więcej jak 11.9  na tłoku, a nie mniej jak 9,9 i że jeśli było po 14, to już samo za siebie mówi że pierścienie olejowe są do bani. Mechanik który wymieniał uszczelkę źle zdiagnozował silnik i zamontował nową głowice z uszczelka i nowymi szpilkami na walniętych pierścieniach, dlatego dalej auto nie miało mocy.

 

Dlaczego jest większa kompresja jak siadają pierścienie olejowe? Ponieważ olej robi za uszczelniacz na podciśnieniu.

Ktoś może pomyśleć bzdura, no bo ma większą kompresję więc powinno auto lepiej iść :) ale nie do końca. Olej rzeczywiście uszczelnia, ale wchodzi w skład mieszanki do komory spalania i wybuch jest za słaby do odepchnięcia tłoka :) i tłoki nie pracują równomiernie .


 

Kup sobie oryginalną sondę lambda, wywal ten emulator bo tylko pogorszysz silnik! Emulator to jest badziewie co oszukuje, wpływa na spadek mocy nie wykrywalny przez komputer diagnostyczny, sam to przerabiałem. Jeśli będzie się sypał katalizator, to sonda tego nie wykryje i tłoki mogą zassać do komory spalania resztki katalizatora, które porysują cylindry. 

 

Stare mądre powiedzenie- chytry dwa razy traci :)

 

Ja wole miesiąc nie jeździć, ale dozbierać kasę, kupić oryginał i zrobić tak jak wyszło z fabryki.


Mi cały czas pokazywało zbyt ubogą mieszankę. Pojechałem na kontrole spalin tutaj w Norwegii i chcieli mi zabrać dowód rejestracyjny, bo norma jest 37 a ja miałem 75.

 

Przez walnięte pierścienie olejowe będzie miał spadek mocy, będzie ci kopcił ale komp nie wykaże żadnych błędów.

Sprawdź konkretnie kompresję :)

 

 

Myślę że w czymś pomogłem :)

Powodzenia.

 

Tak wyglądały tłoki po ponownym rozłożeniu silnika i zdjęciu drugi raz głowicy po kapitalnym remoncie :(

======================================================================================

Aha jeszcze zwróć uwagę na drugie zdjęcie, ile miałem oleju w kolektorze ssącym.

Sprawdź także odmę czy nie ma w niej oleju.

Jeśli będziesz miał jakieś pytania to pisz śmiało.

Przez moje objawy tak poznałem ten silnik, że chyba wiem lepiej co i jak z nim od niejednego mechanika :)

Właśnie się zabieram za czyszczenie wszystkich elementów, bo cały silnik mam rozebrany w domu :)

więc poznam go jeszcze lepiej :)

post-97891-0-64370300-1457298680_thumb.jpg

post-97891-0-78257400-1457298690_thumb.jpg

post-97891-0-92934100-1457298711_thumb.jpg

post-97891-0-01185700-1457343909_thumb.jpg

  • Upvote 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...