blu22 Opublikowano 9 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2016 Witam, W tym roku na Wielkanoc :04: wybrałem się z rodziną do Wielkiej Brytanii swoim Pulsarem. Z Polski do UK zeszło nam 3 dni, zatrzymując się w międzyczasie na zwiedzanie i noclegi w Niemczech i we Francji. W sumie zrobiłem w dwa tygodnie ok 3.400 km. Teraz kilka zdań o samym Pulsarze : - Spalanie średnie to 6,7 litra na 100 km przy obciążeniu 3 dorosłe osoby + bagaż oraz w przeważających prędkościach autostradowych (120-150 km/h) - Szkoda tylko, że co ok 5 godzin jazdy autostradami trzeba tankować (zbiornik jednak troszkę za mały). - Przy sprzyjających warunkach (trzy pasmowa niemiecka autostrada) mój Pulsar z silnikiem 1.2 i 115KM rozbujał się w bardzo przyjemnym tempie do 205km/h i czułem pod gazem, że coś ma jeszcze w zanadrzu… jednak ze względu na nietęgą minę małżonki odpuściłem Auto nie drżało, stabilnie trzymało się toru, pewnie wchodził w zakręty, hałas zewnętrzy praktycznie nie wzrósł, a pasażerowie nie odczuwali różnicy w komforcie jazdy. - Jakość prowadzenia Nissana naprawdę imponująca. Posiadam Pulsara w wersji Tekna, wyposażenie tej wersji w połączeniu z samą fizjonomią nadwozia daje bardzo dużo przyjemności z jazdy. Zaskoczyło mnie pozytywnie jak wszystkie nowinki zapakowane w auto fajnie się spisują w takich podróżach. Mam tu na myśli ciekawe funkcje nawigacji (o tym dalej), dźwiękowe ostrzeżenie o ostrym zakręcie, działanie asystentów martwego pola, przekroczenia pasa ruchu i awaryjnego hamowania, tempomat i ogranicznik prędkości. - Polecam drobną ale przydatną funkcja „Break coffee”, która po określonym przez nas czasie, przypomina o przerwie w podróży na „regenerację koncentracji” - Przedni czujnik radarowy z hamulcem awaryjnym, w pewnej sytuacji w Niemczech gdy akurat przeprogramowywałem nawigację, skutecznie uratował tyłek pewnemu BMW hamującemu przede mną… naprawdę gdy Pulsar ostro zapikał i za chwilę sam przyhamował, westchnąłem „Wow jaki bajer” gdy sobie uświadomiłem co mogło się dalej wydarzyć … - Możliwość zmiany jednostek wskaźnika prędkości z kilometrów na mile, bardzo ułatwiło jazdę po drogach Anglii (30 mil/h teren zabudowany, 50 mil/h poza zabudową i 70mil/h autostrady). - Podobnie funkcja ogranicznika prędkości przydatna w terenach zabudowanych gdzie w Europie kwestia przestrzegania prędkości jest bardzo restrykcyjna (sporo odcinków z fotoradarami wyliczającymi średnią prędkość przejazdu). W samej Anglii dodatkowy stres jazdy lewą stroną oraz odruch, że lewą się wyprzedza, często wyłącza w człowieku czujność na przestrzeganie prędkości. Ogranicznik Pulsara się tu świetnie spisywał i gasił „nietani” zapał - Nawigacja w UK objawiła funkcje, których na próżno szukać w Polsce. Podczas jazdy autostradami angielskimi, przez całą wyznaczoną trasę byłem dynamicznie informowany przez lektorkę nawigacji o utrudnieniach lub ich usunięciu, co też wpływało na płynność i automatycznie przeliczało czas dotarcia do celu. Jechałem praktycznie z wybrzeża wschodniego na zachodnie obok Londynu, Oxfordu i Birmingham do Manchesteru, trafiłem na liczne korki przedświąteczne. Nawigacja na bieżąco informowała co gdzie się dzieje na trasie (wypadki, roboty, korki oraz ich usunięcie). Był taki moment, że wg nawigacji za milę miałem zjechać z autostrady, jednak tuż przed zjazdem, nawigacja poinformowała o rozładowaniu korka i możliwości kontynuowania podróży tą autostradą. Ktoś tam naprawdę dobrze to koordynuje i ma to sens, można się uczyć - Nie wspomnę już o asystencie wycieraczek i świateł, które sympatycznie mnie wyręczały i chyba trochę się przyczyniły do utrzymania dobrej kondycji i koncentracji przez całą podróż (bo nie musiałem wciąż na to zwracać uwagę). - Z funkcji, które troszkę mnie zastanowiły to fakt wyłączenia się kilka razy samoistnie tempomatu. Dwa razy wyłączył się po przejechaniu po znacznej nierówności na autostradzie (założyłem, że to być może działanie czujnika wstrząsowego, reagującego np. na stan kolizji, odłączający automatycznie tempomat). Innym razem tempomat wyłączył się, gdy go zaktywowałem z zadaną prędkością 140 km/h a aktualnie jechałem ok. 100 km/h, było trochę pod górę po chwili rozpędzania auta... tempomat się odłączył. Podsumowując, spoglądając na inne auta jeżdżące po drogach Europy zachodniej, nasze Pulsary wypadają bardzo pozytywnie, jako unikatowe, jeszcze nie znane i nowoczesne pojazdy. W trasie spotkałem tylko 3 Pulsary… i to w UK Podróż zarówno dla mnie kierowcy jak i moich pasażerów była bardzo komfortowa (fotele, przestrzeń, klima, wentylacja). Auto spisało się na medal Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manix Opublikowano 9 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2016 Opis jak z reklamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 9 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2016 Fajna relacja Może masz jakieś fotki z wyprawy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borge Opublikowano 9 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2016 - Przedni czujnik radarowy z hamulcem awaryjnym, w pewnej sytuacji w Niemczech gdy akurat przeprogramowywałem nawigację, skutecznie uratował tyłek pewnemu BMW hamującemu przede mną… brawo Ty ... https://www.youtube.com/watch?v=dxeTVfFJ4dQ pozdrawiam ps. plusik za sympatyczna relacje : ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thunder Opublikowano 9 Kwietnia 2016 Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2016 Pasuje bardzo do opisu, jak cholera. Zwłaszcza że wszystkie nowoczesne auta są naszpikowane "odrywaczami od rzeczywistości". Filmik bardziej nadaje się tu http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/102955-co-nas-kierowc%C3%B3w-irytuje-co-nas-dra%C5%BCni/page-2?do=findComment&comment=1110161 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blu22 Opublikowano 10 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2016 Fajna relacja Może masz jakieś fotki z wyprawy? Witam, Z fotami trudno było w czasie jazdy ponieważ prowadziłem a reszta towarzystwa jakoś nie garnela się do pstrykania. Pogoda była raczej deszczowa więc i fotki słabe. Poniżej kilka poglądowo-wspominkowych zdjęć z samej wyprawy, które wydały mi się interesujące: 1. W kolejce na prom do UK 2. Nissan "po zaokrętowaniu" na pokładzie promu 3. Dopływamy do Anglii, w oddali klify w Dover 4. Manchester muzeum football'u 5. Okolice śródmieścia 6. Morze Irlandzkie tuż po odpływie w Blackpool 7. Na autostradzie w Niemczech godzinny korek spowodowany samozapaleniem się Forda 8. Tuż przed Polską w drodze powrotnej korek spowodowany kraksą polskiego tira Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blu22 Opublikowano 12 Kwietnia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2016 Break coffee - z tego co pamiętam, ustawia się w menu Alert->Timer (można tam w czasie jazdy wchodzić i podejrzeć ile jeszcze zostało, lub zresetować) Hamulec awaryjny - sytuacja miała miejsce na ślimaku miedzy autostradami, prędkość miałem ok 60-70km/h, odległość od poprzedzającego samochodu z przodu ok kilku metrów, gdy wzrokiem wróciłem z nawigacji na jezdnię i zorientowałem co się dzieje, to odruchowo noga na hamulec... ale system był tu pierwszy o ułamek sekundy , pisk opon, zatrzepało ABSem.. a ja już tylko dohamowałem. W czasie tego awaryjnego manewru w aucie rozległo się pikanie, a na tablicy między zegarami pokazał się taki duży czerwony pasek z hamującym pojazdem. Moje szczęście w tym wszystkim, że BMW tylko przyhamował a nie zatrzymał się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.