Gość TomAlmer Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 Ja sprowadziłem autko z Holandii, było serwisowane tam w salonie Nissana i od nowości (jak mówi książka oryginalna) lany był Mobil1 10W40 czyli półsyntetyk. Taki też używam tu w Polsce i powiem wam że nie dolewam ani grama od wymiany do wymiany (wymienam co 10 kkm) a zrobiłem już w kraju 25 kkm. Zimą żadnych stuków na łańcuchu (przebieg samochodu 88000) latem też nic nie słychać czyli konsekwencja moim zdaniem jest najlepsza! :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kiler Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 Osobiście uwarzam że to nie jest wina oleju jaki się leje 5w50 mobil czy shel lub 10w40 podejrzewam że n16 wyszły z wadą fabryczną chodzi o silniki QG 1800 ale nie wszystkie.Zalewając go syntetykiem czy pólsyntetykiem i tak palą olej.A co do castrola to jest to olej nie mieszalny z innymi olejami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kmich76 Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 Ja nie rozumiem o co ta dyskusja...Napisane w instrukcji 10W40 to lać...10W40 Dopuszczalny jest 5W40, zwłaszcza w zimniejszym klimacie ale doświadczenia mówią że łańcuch toleruje lepiej 10W40. Natomiast katastrofą jest zalanie 0Wcoś tam... Druga sprawa to częstotliwość zmiany. Kiedyś Nismo miały przegląd co 10 tys, a wymianę oleju co 7,5...I tak mi się wydaje że najgłupsze to nie było...Oleju wchodzi nie całe 3l, więc nie lepiej lać 10W/40-60 i zmieniać co 10 tys niż próbować sobie i innym udowadniać że syntetyk (żadki) jest lepszy :shock: BTW. W K11 zamieniłem 5W40 :arrow: 10W40 i grzechot (nie mocny, ale zawsze) ucichł. Co do brania oleju napisano dużo, i w QG18 nie za bardzo to zależy od rodzaju oleju... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 4 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2006 Patrząc na wielkość miski olejowej to sądzę, że nawet "zdrowe" jest niewielkie branie oleju - zużyty się przepala a dolewamy świeżego... Nie mniej jednak dolewanie np 10W60 jest boesne - jest 3,5 raza droższy od 10W40 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość gry76 Opublikowano 5 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2006 nie myślałem ze ta dyskusja sie będzie tak długo ciągnęła...jeśli chodzi o marke oleju to wzystkie rozlewane w polskich rafineriach to jest ten sam olej ,zmieniaj tylko kolor butelki i naklejke i jazda z tego samego dystrybutora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KAFAR Opublikowano 19 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 heja Mam N16 FL 2003 1.8 +LPG sekwen. 59 000 km, do tej pory jeździłem na Castrolu 10w60 syntetyk, bo tak radzili w serwisie. Branie oleju mam w granicach 1L na 5-6 tys km. Chcę wymienić olej i się zastanawiam czy dalej lać Castrola 10w60 za 180zł za bańkę 4L (trochę to dla mnie się zrobiło za drogo), czy przejść na tańszy 10w40 Castrola lub Shella, od ilości przeczytanych opinii boli głowa. Czy ktoś już zrobił taki manewr i z jakim rezultatem, aha jeżdżę po mieście i to dosyć ostro. Czekam na opinię. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pumba Opublikowano 19 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 19 Lipca 2006 hejaMam N16 FL 2003 1.8 +LPG sekwen. 59 000 km, do tej pory jeździłem na Castrolu 10w60 syntetyk, bo tak radzili w serwisie. Branie oleju mam w granicach 1L na 5-6 tys km. Chcę wymienić olej i się zastanawiam czy dalej lać Castrola 10w60 za 180zł za bańkę 4L (trochę to dla mnie się zrobiło za drogo), czy przejść na tańszy 10w40 Castrola lub Shella, od ilości przeczytanych opinii boli głowa. Czy ktoś już zrobił taki manewr i z jakim rezultatem, aha jeżdżę po mieście i to dosyć ostro. Czekam na opinię. pozdro Jak samochód na gwarancji to ja bym jeszcze próbował powalczyć z ASO bo motor 1,8 miewał wadliwe pierścienie i objawiało się to nadmiernym zużyciem oleju. Tyle że wtedy to potrafiło zjadać nawet i 0,8L na każdy 1000km. Moja podkaszarka 1,5 prawie nie bierze oleju ale ja leję Mobil 10w-40 (ostatnio zapłaciłem za bańkę 78 PLN) i nie mam LPG co może mieć też jakiś wpływ na zużycie oleju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kmich76 Opublikowano 20 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 20 Lipca 2006 ak samochód na gwarancji to ja bym jeszcze próbował powalczyć z ASO bo motor 1,8 miewał wadliwe pierścienie i objawiało się to nadmiernym zużyciem oleju. słuszna uwaga, ale napisane jest LPG, czyli najlepsza wymówka dla ASO żeby umyć ręce...przebieg nie całe 60 tysięcy, olej 10W60 i bierze, czyli prawie na pewno pierścienie :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rafs Opublikowano 27 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2006 Też mam problem z braniem oleju. Mam 1800 bez gazu przebieg prawie 100.000km i bierze mi 1litr na 2-3000km. Irituje mnie to, ale nie strasznie. Najgorsza jest cena oleju - w serwisie zalewaj Shell 10W60. W detalu ciężko taki kupić, więc dolewam Castrol RS 10W60 ale to chyba najdroższy olej na rynku. Teraz lada chwilą muszę zrobić przegląd z wymianą oleju/filtrów/świec i zastanawiam się nad przejściem na jakiś dobry markowy 10W40. Co o tym sądzicie? Gęstość oleju (określna chyba pierwszą cyfrą 10) jest identyczna, a druga cyfra to ponoć wskazanie na warunki pracy - 60 to mocno ekspolatowany silnik, wykręcany i dociągany do czerwonego, a 40 to zwykła jazda (taka moja, taksówkarska). Mam rację? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxpaynemm Opublikowano 27 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2006 witam sprowadziłem z niemiec niedawno almere n16 2,2 DI ma przejechane 160 tys z książką servisową oczywiście servisowany w nissanie. do 80 tys lali schel 10W 40 po tym przebiegu lali castrola txt 5W40 auto nie pali grama oleju i nie słychać nic oprócz tego że silnik pracuje. wydaje mi się że olej jest ważny wtedy jak się go w pore wymienia:) a nie jeździ duże przebiegi bo jest drogi.myślenie jest takie że jak przez rok nie przejechałem tyle żeby wymienić olej to poco go wymieniać,a olej się powinno wymieniać przynajmniej raz w roku a napewno po zimie gdzie robi się małe przebiegi i jeździmy na nie dogrzanym silniku pozdrawiam wszystkich Popieram zdanie kolegi :grin: ja u siebie leje do silnika 10w40 Shella a do skrzyni 80w90 mobila ale chyba teraz zaleje Shella do skrzyni 8) najważniejsza jest terminowa wymiana oleju :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mecenas. Opublikowano 27 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2006 Ja do swojej Almy leje Mobila 1 5w50 - wydaje mi się że ta specyfikacja oleju jest kompromisem (ASO i to nie jedno w wawie zaleca 10 W 60 - a instrukcja 5w 40). Mobil w Makro ma przystępną cenę 132 PLN za 4l wiec jest ok. Mobil ma dobre parametry, wysoki wskaźnik lepkośći, wysokie TBN więc do dieselka z turbo w sam raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość bernas1977 Opublikowano 27 Lipca 2006 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2006 Moja klamerka 2002, sprzed FL, 1.8 koło 90000km bierze gdzieś 1l na 7000km i na najbliższym przeglądze zmienię na Valvoline 10W40 Maxlife - czytałem po forach i to chyba optymalny wybór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.