Guest Scyzor Posted October 24, 2005 Share Posted October 24, 2005 Kto mi podpowie co znowu dolega mojemu autku? Otóż gdy jest ciepły to pierwsza próba odpalenia zawsze kończy się zgaśnięciem silnika, tudzież spadkiem obrotów niemal do zera a potem powrotem do stanu normalnego. Przekręcam kluczyk, silnik odpala i gdy obroty powinny spaść do nominalnych 800, wskazówka się nie zatrzymuje, tylko nurkuje do zera. I to jeszcze zanim zdążę przełączyć na gaz. Sytuacja od paru dni stała się standardem i nie wiem czemu powinienem ją przypisać. Pewnie pomyślałbym, że jakieś niewypalone resztki bzdetnego gazu muszą mi się wypalić, ale od zawsze tankuję na tej samej stacji a problem pojawił się niedawno. Jakieś sugestie? pzd Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest pawel_s Posted October 24, 2005 Share Posted October 24, 2005 Ja mam coś podobnego tylko, że w TD. Też dzieje się to na ciepłym silniku - nigdy tak mi się nie stało rano albo po długim postoju. Niestety do dzisiaj zagadki nie udało mi się rozwiązać. Po zatankowaniu disela V-Power ani razu tak mi się nie stało. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest jurgenik Posted October 24, 2005 Share Posted October 24, 2005 Odnośnie 2.0TD - a czy dodatkowo nie falują Ci obroty na zimnym? Czy jak już zaskoczy na ciepłym to nie puści obrotów sporo poniżej 500 i nie zgaśnie? A najbardziej nie chce palić jak się go nagrzeje i zostawi na jakieś 15 minut? (zwłaszcza w bardzo ciepły dzień) Miałem takie objawy u siebie. Spec od pompy mi powiedział że pompa dogorywa, ale stało się po 2 miesiącach co innego. Poszła uszczelka pod głowicą. Przepaliło dziurę szerokości 8 mm między pierszym a drugim cylindrem. Wtedy zgasł mi podczas jazdy. Potem sobie wytłumaczyłem że te problemy z paleniem i obrotami mogły wynikać z już istniejącej małej nieszczelności i przedmuchów między cylindrami. Dodatkowo koniecznie sprawdź miernikiem opór na czujniku wtryskiwacza pierwszego cylindra (ten od położenia igły). Wymieniłem go zaraz po naprawie uszczelki. Problemy zniknęły. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest pawel_s Posted October 24, 2005 Share Posted October 24, 2005 Czy jak już zaskoczy na ciepłym to nie puści obrotów sporo poniżej 500 i nie zgaśnie? Nie bardzo rozumiem tylko cytowane stwierdzenie ale większość objawów wystąpiło i u mnie. Tylko, że uszczelkę miałem niedawno wymienianą przy okazji spawania głowicy. Może pociągniemy dyskusję o TD ale w innym wąku: http://www.nissanklub.pl/forum/viewtopic.php?t=9694 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest jurgenik Posted October 24, 2005 Share Posted October 24, 2005 Chodziło mi o to że po uruchomieniu na ciepłym po dłuższym kręceniu zaskakiwał na moment i zaras gasł bo spadały obroty. Nawet przytrzymanie gazem nie zawsze pomagało bo po puszczeniu gazu też potrafił zrzucić obrociki i zgasnąć. Miałem wtedy na niego taki sposób, że jak tylko zaskoczył to włączałem klimę, wówczas się stabilizował i trzymał sobie jakieś 800 obr. Normalnie trzymał 600. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Hubo Posted October 27, 2005 Share Posted October 27, 2005 u mnie tak było na zimnym... po odpaleniu kilka sekund działał normalnie a potem obroty w dół i gasł. Gdy się przytrzymało go z pół minuty na obr powyżej 1000 to już nie zdychał. Działo się tak gdy miałem niskie stany paliwa w zbiorniku (wiadomo benzyna droga więc tylko gaz sie lało). Od 2 miesięcy mam cały czas ponad połowe zbiornika i ani razu już mi nie zdychał (oby nie zapeszyć). Ktoś kiedyś na forum pisał że jak jest mało paliwa to pompka może się zapowietrzać i mogą być problemy. Czy to jest przyczyna omawianego problemu - nie wiem, ale może warto to sprawdzić :?: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.