Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Turbo timer w QQ


vesper

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Czy ktoś używa ? i jakie ma odczucia przy jego używaniu

jaki model został wybrany? ile kosztował montaż czy może można to zrobić samodzielnie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na TVN Turbo to montowali. Wg mnie (miałem pod opieką i swoich pare diesli) to bez sensu. Znam diesle, które miały 160 tys (wtedy poszło na sprzedaż) i nikt nigdy nie czekał na studzienie turbiny od zakupu auta i turbo chodzilo bez zarzutu. Osobiście studze turbo po ostrej jeździe np po autoradzie i tylko wtedy..

 

Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

typowy gadżet wszystkich subaru maniaków... miałem w Imprezie WRX i w GT... dobre lansu, mało praktyczne... imho zbędny bajer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście też uważam, że zbędny bajer. Kto czeka po ostrej jeździe na wolnych obrotach? Promil kierowców? A kto ZA KAŻDYM RAZEM tak czeka - NIKT, zero.

Ila za to się wydaje, że czekają z wyłączeniem - bo raz na 50 zgaszeń silnika im się w ostatniej chwili przypomni i są z tego powodu dumni jak paw? Większości.

Podsumowując: margines promila kierowców męczy się i czeka nie wiadomo na co w nadziei dłuższego działania turbiny - a i tak jak przyjdzie co do czego to im dłużej niż innym nie działa.

Co się ma zepsuć to i tak się zepsuje.

Przecież zanim się zatrzymujemy to  i tak np. (by się zatrzymać) hamujemy silnikiem wtedy zamiast spalin przez turbinę przelatuje tylko powietrze zassane do cylindrów i wypchane w suwie wydechu. To już wg mnie wystarczająco obniży jej temperaturę. Nie wychłodzi - ale mocno obniży. Na pewno stanie na wolnych obrotach i przepuszczanie przez nią spalin o wysokiej temperaturze nie jest w niczym lepsze. Tak czy siak i tak w końcu trzeba silnik wyłączyć.

Rożnej maści kurierzy, przedstawiciele w firmowych samochodami maja takie cyrkowanie w odwłoku i jakoś pogromu turbin nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czekam tylko po jeździe na autostradzie gdy zjeżdżam na stacje i tyle w sumie czekania. Nie zapominam o czekaniu przed kazym gaszeniem - po prostu mam to gdzieś.
Zresztą to też nie są jakieś kosmiczne ceny za regeneracje.. da sie przeżyć :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy mam teraz z turbo czy kiedyś normalny - to nie miało znaczenia - zawsze na zimnym jadę spokojnie - to tak.

Zaś chłodzenie turbiny - wisi mi to. <---- macie mój ślad tutaj mojego stanowiska (plus do tego zakochanego w systemie Stop-Start). Zobaczymy w przyszłości zwolennicy jakich teorii będą pierwsi pytać o regenerację/wymianę turbiny hihihih - taki forumowy test. Tylko nie życzcie mi teraz najgorszego - bo to będzie wtedy Wasza wina, a nie olewactwa mojego hihihihi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...