Maserati11 Opublikowano 14 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2016 Witam, Wiem że uszczelka pod głowicą była pewnie nie raz poruszanym tematem ale mojej Primerce przydarzyło się coś... no właśnie? I teraz pytanie do owych zgromadzonych posiadaczy i znających temat osób. Czy to uszczelka czy może głowica, a może zupełnie co innego? Pacjent: Nissan Primera P11 2,0 130 KM 97 rok. Krótki opis zdarzenia: "Wracam z pracy. Po około 10 przejechanych kilometrach jadąc około 100km/h słyszę jakiś trzask... Zatrzymuje się na światłach i czuje że obroty zaczynają spadać/falować a auto zaczyna opływać chmura białego dymu (dodam że kilka dni wcześniej podczas powrotu znad naszego pięknego Bałtyku przejarałem gdzieś tłumik i nie zdążyłem zdiagnozować, w którym miejscu bo syczał dopiero przy 4-5 tys. obrotach a w mieście jakim jest zatłoczony Poznań ciężko osiągać takie wartości). No ale do tematu. Zielone i ruszam a on słaby jakby ze stówka koni mu uciekła. Że byłem na moście (w korku w ch...) nie miałem możliwości zjechania na pobocze, a auto w dymie jakbym się palił.. Jak już udało mi się zjechać i wyłączyć silnik to pierwsze spojrzenie pod auto (dodam że wskaźnik temperatury w normie). Z spod auta leci woda. Maska do góry. W zbiorniczku wyrównawczym max. Ryzykuje i odkręcam korek chłodnicy... a tam sucho jak na pustyni. Odkręcam korek oleju... zero białego nalotu lecz tak jakby ktoś go piaskiem osypał (olej wymieniany przed wakacjami). Nic dalej nie pojadę, telefon do przyjaciela, linka i pod chatę. Na następny dzień idę zobaczyć co i jak. Najpierw podnoszę go na lewarek i próbuję dojrzeć czy coś widać.. nic. Odpalam go i widzę że zarówno w kacie jak i środkowym tłumiku dziurka i przepuszcza białym dymem. Nalewam mu wody do chłodnicy i kolejna próba odpalenia. Zerkam pod auto a z dziur leci woda. Myślę sobie sprawdzę co z mocą i przejadę kawałem. Auto bez mocy a jak dodałem mu gazu to puścił soki jak moja stara pralka jak poszedł wąż. Po przejechaniu kilku metrów i minimalnym rozgrzaniu silnika przy ponownej próbie odpalenia - szło mu ciężko ale drygnoł jakoś." Dołączam zdjęcia jak leci z kata oraz środkowego, a także jak się spuścił na glebę żebyście widzieli skale problemu. Pytanie czy mogła tak pójść uszczelka czy może pękła głowica czy coś?? Pomocy i z góry dziękuję za odp Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DINO Opublikowano 14 Września 2016 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2016 raczej uszczelka, a głowicę i ak warto dać do sprawdzenia jak już będzie zwalona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.