Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

[J11] Start Stop


kkot1971
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Brawo Ty! U mnie po 2 miesiącach ten SS działa zupełnie inaczej jak w poprzednim.Po dwóch miechach mam 1.5kg wegla w piwnicy :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

ja w temacie tego manuala wyl. start/stop...wszystko super. chylę czoło...mam jednak do Was pytanie...

 

wykonuje nastepujace kroki:

1. otwieram maske silnika

2. odkrecam czujnik zamkniecia klapy silnika 

3. Obracam go o 90 stopni

4. przykrecam czujnik zamkniecia klapy silnika

5. odpalam auto

6. start/ stop jest elektrycznie włączony ale nie dojdzie do jego zadziałania (nie wyłączy się nam silnik) ponieważ mamy "otwartą klapę silnika"

moje pytania:

Jakie są ryzyka? a konkretniej:

- czy któryś z układów nie zgłupieje i nie bedzie rzucał błędami a jeśli to który?

- co bedzie dzialo sie z ładowaniem akumulatora, tzn czy będzie ładował się w inny sposób niż bym użył włączniaka/wyłącznika start/stop?

z góry dzieki za odpowiedzi.

Piotr

 

Edytowane przez Piter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadam...Nie będzie się nic działo,jeżeli nie masz alarmu podpiętego pod ten czujnik,jeżeli alarm jest podpięty to po zamknięciu alarm będzie pikał 4 razy i nie zamknie samochodu.Co do ładowania,nie ma żadnych zmian,ładuje tak jak mu księgowy z Nissana nakazał...czyli oszczędnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, JACKO29 napisał:

Odpowiadam...Nie będzie się nic działo,jeżeli nie masz alarmu podpiętego pod ten czujnik,jeżeli alarm jest podpięty to po zamknięciu alarm będzie pikał 4 razy i nie zamknie samochodu.Co do ładowania,nie ma żadnych zmian,ładuje tak jak mu księgowy z Nissana nakazał...czyli oszczędnie :D

Bardzo dziekuje za pomoc! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam, opisze moj problem:

Pojawil sie komunikat system stop/start falout i zapaliły sie dwie kontrolki awarii silnika czerwona i pomarańczow. Po podpieciu pod diagnostykę stwierdzono przypchany DPF, mechanik wyjął go i zregenerował. Po montażu jest wszystko oki, system start/stop załancza się przyciskiem ale wogóle nie dziala tzn przy dojechaniu npdo świateł i puszczeniu na luz nie załancza sie. Co mogło sie stac? Z góry dziex

Nissan Qashqai II Tekna

1.6 DCi

2015 r.

Wiem,że jesteś nowy,ale wystarczyło wejść na drugą stronę by znaleźć temat Start-Stop i umieścić w nim post ,a nie powielać tematu.Używaj polskich znaków!

Edytowane przez JACKO29
Przeniesione dla dobra poruszanego tematu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przełączenie auta na luz nie oznacza, że automatycznie wyłączy się auto. Wiele czynników o tym decyduje. Najważniejszym z nich jest stan naładowania akumulatora. Istotnymi są temperatura zewnętrzna, aktualnie załączone odbiorniki prądu - a więc ogólne obciążenie jakie ma instalacja elektryczna. Tyle co zauważyłem u siebie to nigdy system jeszcze nie zadziałał jak miałem załączoną klimatyzację, tak więc załączona klima najprawdopodobniej na stałe  blokuje działanie systemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Czech napisał:

Przełączenie auta na luz nie oznacza, że automatycznie wyłączy się auto. Wiele czynników o tym decyduje. Najważniejszym z nich jest stan naładowania akumulatora. Istotnymi są temperatura zewnętrzna, aktualnie załączone odbiorniki prądu - a więc ogólne obciążenie jakie ma instalacja elektryczna. Tyle co zauważyłem u siebie to nigdy system jeszcze nie zadziałał jak miałem załączoną klimatyzację, tak więc załączona klima najprawdopodobniej na stałe  blokuje działanie systemu.

U mnie zgasł nawet przy działającej klimie, ale za ok 30 sekund już się odpalił - wiec pewno takiej typowej blokady nie ma

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ostatnio zgasl nawet pomimo, ze czujnik od otwarcia maski/klapy przedniej silnika mu odkrecilem. Wrrff

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jestem tu od niedawna i prześledziłem cały wątek na temat s/s, bo jak się okazało niestety mnie też dotyczy.

Prześledziłem również wątek kolegi DUNCHO na Słowackim forum.

Jego rozwiązanie jest ciekawe, ale jak się okazuje generuje błędy.

Jeśli dobrze rozumiem opis

http://www.nissantechnicianinfo.mobi/htmlversions/2016_Feb_March_Issue_6/VoltageControl.html

IC Voltage regulator

To wystarczyło by odłączyć sygnał PWM który generuje IPDM dla regulatora alternatora i problem niedoładowanego aku rozwiązany.

IPDM będzie sterowało PWM, a alternator działa sobie na stałych parametrach. Nawet gdyby to nie chciało chodzić, to można z zewnętrznego układu wygenerować stały PWM dla alternatora. Wtedy IPDM nie będzie zmieniał napięcia ładowania i układ ładowania będzie działał na stałym napięciu.

Może coś gdzieś przeoczyłem, ale to chyba najprostsze rozwiązanie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jakich błędach mówisz? Przy obróconym czujniku maski SS nie działa,nie ma żadnych błędów.

Przy opornikach imitujących niski stan aku też nigdy błędy się nie pojawiają.

Spróbujesz u siebie zastosować swój pomysł? Może jest lepszy do wykonania niż Dincho?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, JACKO29 napisał:

O jakich błędach mówisz? 

Z systemem Duncho jeśli chcę włączyć SS przyciskiem,żeby działał (mam zastosowany przekaźnik czasowy,który wyłącza mi SS zaraz po odpaleniu) po kilkunastu sekundach wyskakuje komunikat System Start/Stop fault, ale mnie to nie przeszkadza ponieważ nie zamierzam SS używać,wolę mieć naładowany akumulator ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaaa! Wiesz ...miałem to ale jakoś nie przyszła mi ochota na manualne załączanie.Nie wiedziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli błędy przy rozwiązaniu z rezystorami. Po dłuższej jeździe podobno wyskakuje błąd.

To że po wyłączeniu ss go nie widać, to nie znaczy, że go nie ma.

Nie wiem tylko, czy rozwiązanie z rezystorami w ogóle u mnie zadziała (JJ10), (pomijam kwestię kolorów kabli bo wiem, że są inne, ale to już mam rozrysowane) .

Mam zamiar przyglądnąć się mojemu pomysłowi, muszę zarejestrować jakieś pomiary w trakcie jazdy i zastanowić się nad tematem.

Myślę, żeby zarejestrować na jednym wykresie U aku, U z czujnika prądu, i PWM to które dostaje alternator.

Trochę mam mało czasu na takie rzeczy, ale jak uda mi się coś sensownego wymyślić, to się podzielę informacją.

Ma ktoś może jakieś informacje dotyczące alternatora (BOSCH 0 986 083 540)

Potrzebuję informację, co jest na złączce 3 PIN. Końcówki są opisane jako C, S, L.

L to kontrolka ładowania

prawdopodobnie C to sterowanie PWM, ale nie wiem dokładnie.

Ogólnie, to pomysł Nissana z tym managerem  ładowania nie jest taki głupi. Problem tylko, że przesadzili trochę z tym dolnym napięciem ładowania.

Bo można by przestawać ładować aku, ale dopiero jak jest naładowany do full.

Z drugiej strony, jak jest naładowany do full to już nie obciąża alternatora.... I sens obniżania napięcia z alternatora nie bardzo jest uzasadniony....

A próbował ktoś odpiąć całkowicie złączkę od czujnika prądu? Co wtedy? Wiem, że wyskoczy błąd, ale ładowanie jest na full??

 

 

Edytowane przez MaG155
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden błąd nie wyskakuje! Miałem to założone podczas przeglądów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wiem. W którymś wątku Dincho pisał, że po dłuższej jeździe (150km) wyskakuje na desce błąd systemu ss (pod warunkiem że nie jest wyłączony ss)

Może on nie jest zapisywany w sterowniku, ale w dzisiejszych czasach nie bardzo chce mi się w  to wierzyć.

Ale mogę się mylić. Wczoraj przeglądnąłem tyle wątków  w tym temacie, że mogło mi się coś pomylić.

Zastanawia mnie tylko, jak to nissan wykombinował, że po prądzie szacują stan naładowania aku.

Przecież stan naładowanie określa się po napięciu spoczynkowym. Oczywiście warto wiedzieć jaki w tym czasie jest pobór prądu z aku.

Rozumiem, że przez rezystory symulujemy pobór prądu z aku. Trzeba pamiętać, że prąd przez układ pomiarowy płynie w dwie strony.

W normalnych warunkach prąd z aku nie  powinien być pobierany. Powinien wystarczyć prąd z alternatora. Poza tym prąd powinien być dostarczany do aku, żeby go naładować.

Więc ładujemy aku określonym prądem przez określony czas... liczymy dostarczoną energię. Wiemy też ile z aku zostało odebrane podczas rozruchu.

wyliczamy ile trzeba dostarczyć, dostarczamy ile trzeba i wyłączamy ładowanie????

Trzeba by jeszcze sprawdzić napięcie na aku po wyłączeniu ładowania, czy udało się naładować do określonego poziomu. Bo przecież jest jeszcze coś takiego jak prąd samo rozładowania aku, który zależy  głównie od temperatury. Poza tym błędy pomiarowe prądu itd...

Może też być sytuacja, że sterownik dąży do utrzymania określonego prądu ładowania (podczas ładowania). Wprowadzając offset rezystorami, może się okazać, że aku jest ładowany znacznie większym prądem niż powinien.

Wprowadzając offset rezystorami, tak naprawdę informujemy sterownik, że w układzie jest tak duży pobór prądu, że nie wystarcza prąd z alternatora i jeszcze określona wartość jest pobierana z aku.

I pewnie wtedy uznaje że trzeba produkować prąd na maxa... I to ładuje nasze biedne aku :)

 

Z drugiej strony, skoro twierdzicie, że to działa OK, to może nie ma co wyważać otwartych drzwi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mag,ja z tą przeróbką zrobiłem jednym skokiem dwa razy po 600km i nic a nic nie wyskakiwało!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z załączonym ss czy nie??

Ja nie wiem. Nie mam tej przeróbki (jeszcze) więc ciężko mi cokolwiek powiedzieć na ten temat.

Jestem jednak pewien, że Dincho pisał na słowackim forum, że błąd wyskakuje po ok 150km, pod warunkiem że ss jest aktywny.

Ale to jest zrozumiałe. Sterownik ładuje i ładuje , a prąd nie maleje do 0... Więc po jakimś czasie uznaje, że coś jest nie tak i wywala błąd.

Ale ja tylko powtarzam po autorze tej przeróbki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też robiłem w tym roku długie trasy (Cz-wa- Władysławowo) i nic mi nie wyskoczyło, a jeśli chodzi o prąd ładowania to nie sądzę żeby był zbyt wysoki gdyż przy moim aku z oczkiem, kiedy chciałem go podładować prostownikiem,tak,żeby oczko z czarnego zmieniło się na zielone potrzeba było około 10-12 godzin,natomiast kiedy zastosowałem system Duncho akumulator do zielonego ładował mi się około dwóch tygodni jazdy, w tym wspomniana powyżej trasa i od tego czasu oczko jest cały czas zielone, a więc myślę,że prąd jest ok.

Aha,jeszcze jedna rzecz,przed modyfikacją ładowania,kiedy nie było na akumulatorze widać oczka(zielonego), to były opisywane na forum wahania prędkości dmuchawy.Czyli np. jak hamowałem silnikiem to dmuchawa pracowała szybciej,bo wtedy był większy prąd ładowania, a jak tylko minimalnie dodałem gazu to dmuchawa zwalniała.Teraz, z systemem Duncho pracuje cały czas jednakowo.Były jeszcze na forum opisywane przykłady neodymów na minusowej klemie ale jakoś sceptycznie do tego podchodzę,ponieważ tak silny magnes może mieć zły wpływ na całą elektronikę pod maską i w pobliżu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mowa o prądzie, to nie wiem czy wiesz o czym piszesz tz1609.

prostownik ma 5-10A, alternator na wydajność 150A, więc jest w stanie ugotować aku.

Dlatego ładowanie w aucie musi tak kontrolować prąd ładowania, żeby nie uszkodzić aku. Widać radzi sobie, bo gdyby było inaczej na pewno już byś o tym wiedział :)

Wahania prędkości dmuchawy w tej sytuacji są całkiem naturalne. Jak zmienia się napięcie w instalacji, raz jest 12V a za chwilę 14,5 to musi wentylator zmieniać obroty.

Myślę, że to nie tylko wentylator. Wszystkie odbiorniki w większym, albo mniejszym stopniu będą reagowały na zmianę napięcia w instalacji. Taką zmianę to nawet na żarówce można zauważyć. Tylko trzeba na to zwrócić uwagę.

Neodym robi dokładnie to samo co dzielnik rezystorów. Nie sądzę, żeby coś zrobił elektronice. Neodym ma silne pole magnetyczne, ale w odległości kilku cm już nie.

Poza tym z neodymem jest to znacznie trudniej ustawić odpowiednio, co więcej, neodymy tracą natężenie pola magnetycznego z czasem, więc w tym przypadku nie jest to dobre rozwiązanie.

Dzielnik rezystancyjny raz ustawiony (dobrany stosunek rezystancji) zawsze będzie taki sam. Chyba, że z jakiegoś powodu zmienią wartości rezystory, ale to się  nie zdarza.

 

W sumie, to się dziwię, że ja tego do tej pory nie zauważyłem w moim QQ.

Mam go od roku i kilka razy zaskoczyło mnie niskie napięcie aku w spoczynku (ok 12V), ale zmierzyłem ładowanie na wolnych obrotach (bo gdzież bym przypuszczał że coś eko wykombinowali z ładowaniem) i było 14,3V. Więc OK. Pomyślałem że aku już słaby (ma 5lat).

A tu taki numer Nissana....

 

Edytowane przez MaG155
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, MaG155 napisał:

Jeśli mowa o prądzie, to nie wiem czy wiesz o czym piszesz tz1609.

prostownik ma 5-10A, alternator na wydajność 150A, więc jest w stanie ugotować aku 

 

 

Mag, prostownik ma za zadanie tylko naładować,podładować akumulator  i takie jest założenie,jak najmniejszy prąd -natomiast alternator oprócz ładowania musi to wszystko zasilić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...