"Samoregulacja" LPG

[Gość piomal]

Byłem dziś u gazownika na regulacji, bo auto coraz więcej pali i coraz słabiej jedzie :? .

Okazało się na analizatorze spalin, że stężenie CO wynosi - uwaga!! - ponad 6,5% :shock:

Dla mniej zorientowanych - powinno być ułamkowe (najlepiej do 0,5%)

Do tej pory jestem w szoku, że instalacja potrafi się tak rozregulować w ciągu kilku miesięcy :shock:

[Gość zicoo]

Byłem dziś u gazownika na regulacji, bo auto coraz więcej pali i coraz słabiej jedzie :? .

Okazało się na analizatorze spalin, że stężenie CO wynosi - uwaga!! - ponad 6,5% :shock:

Dla mniej zorientowanych - powinno być ułamkowe (najlepiej do 0,5%)

Do tej pory jestem w szoku, że instalacja potrafi się tak rozregulować w ciągu kilku miesięcy :shock:

 

WLASNIE... mnie sie tez szykaje taka wizyta...

Mam obecnie podobna sytuacje :?

 

Jak juz bedzie PO t onapisze co i jak bylo

[Gość Czeso]

Byłem dziś u gazownika na regulacji, bo auto coraz więcej pali i coraz słabiej jedzie :? .

Okazało się na analizatorze spalin, że stężenie CO wynosi - uwaga!! - ponad 6,5% :shock:

Dla mniej zorientowanych - powinno być ułamkowe (najlepiej do 0,5%)

Do tej pory jestem w szoku, że instalacja potrafi się tak rozregulować w ciągu kilku miesięcy :shock:

 

Miałem identyczną sytuację. U mnie problem polegał na tym, że ja dowiedziałem się o 10-cio krotnym przekroczeniu normy stężenia CO przez moją instalację na stacji diagnostycznej i przez to nie podbili mi przeglądu technicznego :evil: Musiałem dopłacać za następne badanie (na szczęście nie całość, tylko 20 pare zeta...) :evil: Och, jaki ja byłem zły :evil: :evil: :evil:

 

EDIT:

Dodam tylko, że niecałe dwa miesiące wcześniej przez przeglądem technicznym byłem na "małym" przeglądzie w ASO... Wtedy gaz też mi regulowali...