Gość suli Opublikowano 28 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 Witam !!! Jak w temacie jakiś czas temu wymieniłem w swojej P11 2.0 TD 97 pierścienie i głowice( na szczęście nie na mój koszt tylko gościa który sprzedał mi auto i zapewniał że jest w idealnym stanie) przed wymianą pomiar kompresji na tłokach wypadł fatalnie: 22,21,23,22. I teraz mam pytanko, ile km powinienem przejachać, żeby pierścienie się dopasowały i można było ponownie sprawdzić kompresję na tłokach, no i ile powinna ta kompresja wynosić w przypadku silnika 2.0TD. Pytam ponieważ każdy mechanik z którym rozmawiałem mówił mi coś innego jeden że 1500km, drugi że 3000km a jeszcze inni 5000 lub nawet 10000km i sam już nie wiem ile powinienem przejechać przed ponowną kontrolą. Z góry dziękuję za pomoc Pozdrawiam suli Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
widaw Opublikowano 28 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytanie. Jezeli wymiana pierścieni, wykonana została zgodnie z technologią naprawy to pełne ciśnienie, silnik ma od chwili pierwszego uruchomienia. (prawidłowy szlif, nowe pierścienie, nowe tłoki i prawidłowo ustawione zamki) Jednak życie jest bardziej prozaiczne i w celu obniżenia kosztów naprawy, częstokroć wymienia się jedynie pierścienie... bez koniecznych szlifów dopasowywujących współpracujące części. Z tego powodu nastepuje szybsze zużycie nowych pierścieni i częstokroć silnik NIGDY nie osiągnie właściwego ciśninia (w przypadku uszkodzonej gładzi cylindra), ba potrafi ono być niższe po naprawie niż przed. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość suli Opublikowano 28 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 Z tego co mi mówił mechanik to nic tam nie było szlifowane. Zmierzyłem kompresję po przejechaniu 500km i wyszło 22,28,28,23 i powiedziano mi że trzeba odczekać jak już wcześniej pisałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dandi_X Opublikowano 28 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 hmm...ja mam p10 w dieslu i cisnienie mam ok 32-34 na kazdym, nie pamietam dokladnie, bo ostatni raz mierzylem z 2mies temu. u mnie mechanik przykazal przejechac 500km spokojnie, bez zadnych rajdow i ostrego gazowania co dla mnie i mojego dieselka brzmi humorystycznie. szlify wiaza sie z wymiana panewek i innych elementow silnika i wtedy bardziej oplaca sie szukac nowego silnika niz robic stary. ja mialem planowanie glowicy, wymiana pierscieni i uszczelek i jezdze juz od ponad 3mies i nie narzekam. co prawda duzo nie przejechalem bo niecale 7tys, ale trasy ponad 400km w jedna strone juz byly i autko super sie sprawuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość suli Opublikowano 28 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2005 A ciśnienie sprawdzałeś przed czy po wymianie, a jeśli po to ile km przejechaleś zanim sprawdziłeś ponownie ciśnienie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dandi_X Opublikowano 1 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2005 cisnienie sprawdzalem przed wymiana, na jednym cylindrze mialem 18 a na pozostalych w normie. po wymianie, przejechalem ok 1000km i wynik taki byl jak napisalem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.