Gość fir Opublikowano 29 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2005 Problem jest taki że mój silnik bierze litr oleju na 1000km.Zrobiłem cała głowice razem z wymianą uszczelniaczy. Bo porady ekspertów na to wskazywały a ciśnienie na cylindrach 12,3 na każdym. Po remoncie jest to samo. Teraz nic innego nie pozostaje niż pierścienie bo wycieków z silnika niema. Mam pare pytań do was: Czy jeżeli wymienie same pierścienie będzie ok? Czy trzeba robić szlif ? Jakie są koszty takiej operacji? Czy jest możliwe że jak stał (jakieś pół roku zanim go kupiłem) to pierścienie sie przykleszczyły w tłokach? Bo jeden znajomy mi mówił że tak mogło się stać. Dzieki za wszystkie porady. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość piomal Opublikowano 29 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2005 A pali olej? Leci z wydechu dymek? Pierwsze słyszę coś takiego jak "przykleszczenie"pierścieni spowodowane staniem bez ruchu :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peteros Opublikowano 29 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2005 Nie chce Cię martwić, ale miałem podobną sytuację i skończyło się wymiana silnika... Kasę wpakowanę w robienie głowicy uważam do dziś za bezsensowny wydatek, dlatego nie pchałem się się pierścienie, cylindry, itp. Same części w dobrej jakości kosztowałyby więcej niż motor, a pewność, że naprawa zostanie wykonana w 100% rzetelnie i fachowo to już zupełna utopia... Mój, tuż przed śmiercią, potrafił wciągnąć 1,5 litra... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lisek Opublikowano 29 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2005 Co robiłeś w głowicy? Uszczelniacze zaworów? Co do zakleszczenia to raczej bym to wykluczył. To jest efekt silników które stoją od bardzo dawna, np. oldtimery jakies gdzieś w stodołach czy krzakach. Co do tego czy będzie Ci potrzebny szlif to dowiesz sie dopiero jak tłok wyciągniesz. Jeśli mozno już spracowany sprzęt to niestety trzeba szlifować i dopasowywać wszystko. Jeśli tylko pierścienie (a raczej myślę, że tylko tyle) to nie powinno być strasznie. Ile masz już przebiegu na tym silniku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość WOJTUSMAXIMUS02 Opublikowano 29 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 29 Października 2005 kurde a ja na pierwszy rzut oka myslalem ze ci pali 1 litr benzynki na 1000km :oops: :wink: ale tobybyla oszczednosc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość fir Opublikowano 30 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 Samochód ma przejechane 150 tyś. km. Bardzo to dziwne przy tym przebiegu. A w głowicy były robione : uszczelniacze, docieranie gniazd i planowanie. Peteros ile płaciłes za silnik? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość peteros Opublikowano 30 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 30 Października 2005 Robiłem dokładnie to samo przy okazi strzelenia uszczelki pod głowicą. Za legalny silnik z papierami (z rozbitka ze Szwecji) zapłaciłem 3500 PLZ (to było jeszcze przed naszym wejściem do UE). Źródło (podwarszawskie) chyba godne polecenia, ponieważ pierwszy silnik po wymianie miał jakiś defekt w rozrządzie (miarowy stuk, jakby o płozę) i wymienili mi bez szemrania na inny egzemplarz. Podobno od parunastu dni silnik jest traktowany jako część zamienna i nie ma korowodów z numerem... Jeśli interesuje Cię namiar na firmę od silników, odezwij się na priva. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.