Zakładał Ktoś amory ...

[Gość KeriSR]

...osobiście lub też z kumplem mechanikiem?Chodzi o to że z serwisówki wynika że od góry powinny iść dwie nakrętyki ,tzn,jedną widać po otwarciu maski wkielichu druga powinna być pod tymże .U mnie jest tylko jedna i coś stuka w amorku tak jak by był wadliwy,rozebraliśmy to w mak i cholera wie o co chodzi...Amortyzator z JC :cry: ,na dodatek na pewno nie do ABS bo nie ma gdzie przewodu od tego przypiąć.Jakiś partak przekładał i coś żle zrobił czy amorek do bani?Wszelkie sugestie mile widziane,że JC to lipa to wiem he he :wink:

[Gość nowikg]

Zdejmowałem toto latem ale tylko jedną widziałem nakrętkę. Pomiędzy mocowaniem dla sprężyny a główką gdzie sie przykręca amorek jest oczywiście łożysko (jeżeli mówimy o przodzie). Amorek wyjmij i sprawdzaj "na sucho" jak jest zużyty to odrazu widać.

[Gość KeriSR]

amorek działa oki,tylko że jest minimalny luz i tłucze mi to u góry rozebraliśmy to w pył i wychodzi że amorek jest wadiwy ....no ja też mam jedną ale z rys., serwisówki no sam już nie wiem jutro rozbieram jeszcze raz...

[Gość slimak]

Witam a co bedziesz robił ze starymi moze byś mi je sprzedał przeciesz i tak bedziesz je wywalał ??

[Gość KeriSR]

zabawa nie przyniosła rezultatu ale amorki muszą zostać póki co, :wink: