Skocz do zawartości
Części Nissana - iParts.pl

Ubytek oleju - silnik być może do wymiany :(


Diana
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Gdyby Edi tak było jak Ty w swojej chorobie sobie uroiłeś ;), to w serwisach stałyby setki samochodów z tymi silnikami.

Jeździ tego już pewnie minimum kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy (jeśli nie kilkaset) - w Renault, Nissanie, Dacii, a nawet (nie wiem czy wiesz) w Mercedesie Citan i jakoś nie widzę by na potęgę się sypały. Owszem, przy takiej ilości wpadki są nieuniknione, ale kilka czy kilkanaście, a nawet niech będzie kilkaset zepsutych silników w zalewie kilkudziesięciu tysięcy sztuk, to jest ledwo jakiś nikły ułamek procenta panie Edi.

Niestety Edward nie wrócą czasy kiedy można było kupić samochód i cieszyć się bezawaryjnością przez kilkadziesiąt lat.

W dobie skomplikowania dzisiejszych pojazdów jest to po prostu niemożliwe.

I niezależnie czy będzie to japoniec, francuz czy inny koreańczyk, to awarie będą się zdarzać i tyle.

Więc ja się Ciebie Edward zapytowuję - wiedząc o tym wszystkim (bo przecież wiesz, bo jesteś tak oczytany) powiedz mi proszę dlaczego Ty tak strasznie srosz we własne gniazdo? :D  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumię problemów z bagnetem,jakiż musi być że nie można odczytać poziomu oleju!? Czarny??? Brązowy??? U mnie jest normalny biały metal i wszystko widac.

Np. taki, żeby przy wyciąganiu olej nie rozmazywał się po całym bagnecie, że chgw jaki jest właściwy poziom. Może jakbym nalał Milicjanta lub jakieś inne g... to byłoby lepiej widać, ale szczerze mówiąc to w tym przypadku Nissan powinien zabrać gwarancję :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem,rozmazuje się,ale  od tego jest ściereczka papier...ect...i po kłopocie.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby Edi tak było jak Ty w swojej chorobie sobie uroiłeś ;), to w serwisach stałyby setki samochodów z tymi silnikami.

Jeździ tego już pewnie minimum kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy (jeśli nie kilkaset) - w Renault, Nissanie, Dacii, a nawet (nie wiem czy wiesz) w Mercedesie Citan i jakoś nie widzę by na potęgę się sypały. Owszem, przy takiej ilości wpadki są nieuniknione, ale kilka czy kilkanaście, a nawet niech będzie kilkaset zepsutych silników w zalewie kilkudziesięciu tysięcy sztuk, to jest ledwo jakiś nikły ułamek procenta panie Edi.

Niestety Edward nie wrócą czasy kiedy można było kupić samochód i cieszyć się bezawaryjnością przez kilkadziesiąt lat.

W dobie skomplikowania dzisiejszych pojazdów jest to po prostu niemożliwe.

I niezależnie czy będzie to japoniec, francuz czy inny koreańczyk, to awarie będą się zdarzać i tyle.

Więc ja się Ciebie Edward zapytowuję - wiedząc o tym wszystkim (bo przecież wiesz, bo jesteś tak oczytany) powiedz mi proszę dlaczego Ty tak strasznie srosz we własne gniazdo? :D  ;)

Wyrażając moją prywatną  opinie o wadliwym silniku 1.2Tce nie sram we własne gniazdo :D

Colins jak byś go tu nie zachwalał to nie przekonasz mnie o bezawaryjności tego wspaniałego silnika jakim jest 1.2Tce :)

Dzisiejsze silniki są tak trwałe jak te RTV AGD na naszych pułkach !

 

Jak wsadza nowy silnik to proponuje wymiany oleju co 10 tys km lub co rok. Inaczej to dlugo nie pojezdzi.

Jak ma długo jeździć jak jest jednostka awaryjna zaleczana softami :)

 

Owszem,rozmazuje się,ale  od tego jest ściereczka papier...ect...i po kłopocie.

Jacek to ty i ja wiesz że pierwsze wyciągnięcie bagnetu jest do wytarcia a drugie do kontroli stanu oleju !!

Polonus zawsze możesz dolać płyn UV i z lampą UV sprawdzać dokładny stan oleju :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc skoro dobrze wiesz, że dzisiejsze silniki są mało trwałe, to co tak się uczepiłeś tego 1.2 TCe skoro on nie odbiega trwałością ani na minus ani na plus?

Osobiście znam gorsze silniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Softy nie maja tu nic do rzeczy ani nie maja nic do brania oleju. Silnik bierze olej przez za cienkie pierscienie olejowe, ktore wycieraja sie i zapiekaja po krotkim czasie. Dobry olej i czeste jego zmiany zminimalizuja to zjawisko.

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tam od razu ucepiłeś :D

Powracając do tematu czekam Diano na twój wpis co Renault-Nissan poczynił z twoim silnikiem :)

Xc1128 pierścienie wydają się być właśnie piętą Ahilesową 1.2 Tce ale kto by miał czas na testowania częstszych wymian oleju :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo sami producenci powydłużali okresy między przeglądami i nieświadomi klienci pieją z zachwytu jak to rzadko muszą olej wymieniać.

Złudna oszczędność, która odbije się czkawką w przyszłości. Najczęściej już po gwarancji, na co owi producenci po cichu liczą, a serwisy rączki zacierają. :wacko:

Ot, taka kolejna cicha zmowa.

Dlatego należy być przebieglejszym i zmieniać oleum wcześniej, a wtedy jest szansa, że silnik nie rozwali się na gwarancji, tylko ciut po niej. :D

 

P.S.

Jako przykład na to, że kosiarka wcale nie odbiega trwałością od innych nowych silników podam forum Opla, które sobie ostatnio dla rozrywki czytuję. ;)

Właśnie chłopaki piszą o kilku padach silników 1.4 T. I to nie jakieś subtelne podjadanie oleju jak w naszych kosiarkach, tylko chamskie wyłamanie pierścieni na którymś z tłoków (w wyniku spalania stukowego). Widzisz Edward, kosiarka nie taka zła, bo tłoka jeszcze nikomu nie urwało, a u innych bywa z tym różnie. :D Ot mechanizacja - nowoczesna motoryzacja. :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wymienia mi silnik to bede zalewała co rok na pewno nowym olejem, bez obaw :) jak do tej pory zreszta czyniłam z każdym autem

- nawet mój poprzedni stary Citroen miał te przyjemność :)

Jedynie zmienię nawyki co do spr poziomu oleju - minumum raz w miesiącu zajrzę ;)

Edytowane przez Diana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak trzymaj Diano, a Colinsio niech nie czyta forum hopla, bo się dokopie do padających skrzyń. Siostrzeńcowi dwie wymienili na gwarancji i powiedział dość. Kupił mazdę, którą Colinsio "testował".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diano nie raz w miesiącu ale min raz w tygodniu! :D

Tak tak Panie i Panowie a ujj z tą dzisiejszą mechanizacją-jakością. ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby cały silnik wymienili...

wymienią silnik, popsują przy okazji coś innego, coś będzie brakowało, coś nie dokręcą, standard, 

 

 

generalnie nigdy już nie będzie jak trzeba .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok raz w tyg :-)

 

Nie no Kazik nie moze tak źle już być - ja myśle pozytywnie.

 

Jedno jest pewne - za 2-3 lata Mazda :D

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzanie oleju raz w tygodniu (jeśli nie robi się jakichś monstrualnych przebiegów) moim zdaniem nie świadczy dobrze o dzisiejszych silnikach... :(

Autorce tematu życzę powodzenia w rozpatrzeniu sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek to ty i ja wiesz że pierwsze wyciągnięcie bagnetu jest do wytarcia a drugie do kontroli stanu oleju !!

Polonus zawsze możesz dolać płyn UV i z lampą UV sprawdzać dokładny stan oleju :D

 

 

Np. taki, żeby przy wyciąganiu olej nie rozmazywał się po całym bagnecie, że chgw jaki jest właściwy poziom. Może jakbym nalał Milicjanta lub jakieś inne g... to byłoby lepiej widać, ale szczerze mówiąc to w tym przypadku Nissan powinien zabrać gwarancję :lol:

 

Akurat pod tym względem się zgodzę - bagnet jest gów**any i ja mam problem z odczytaniem poziomu oleju. Przy wyciąganiu, jakbym nie przecierał, to i tak się rozmazuje po całej skali z obu stron. Mogę film nagrać jak to wygląda. Chętnie bym podmienił ten bagnet na inny (np taki jak w VW) , ale nie znalazłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wina bagnetu i zmiana nic Wam nie da.To wina rurki! U wejścia w silnik ma raptem około 4-5mm średnicy.Przy takim "przelocie" jest jeszcze delikatnie zagieta i chcąc niechcąc wyciągając bagnet rozmazuje sie to co jest na nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc podobnie jak u sapera mamy tylko jedną próbę. Czyli w praktyce ja sprawdzam stan oleju tylko raz, po dłuższym postoju. Wtedy cały olej zdąży spłynąć do miski zaznaczając swój poziom na miarce. Ponowne sprawdzanie nie ma już sensu, bo jest tak jak piszecie, że cały pomiar się zamazuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc podobnie jak u sapera mamy tylko jedną próbę. Czyli w praktyce ja sprawdzam stan oleju tylko raz, po dłuższym postoju. Wtedy cały olej zdąży spłynąć do miski zaznaczając swój poziom na miarce. Ponowne sprawdzanie nie ma już sensu, bo jest tak jak piszecie, że cały pomiar się zamazuje.

 

Hmm, sprawdzę czy działa... Wspomnę o tym na przeglądzie, może mi wymienią to ustrojstwo na jakieś lepsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.........

Niestety Edward nie wrócą czasy kiedy można było kupić samochód i cieszyć się bezawaryjnością przez kilkadziesiąt lat.

Gdyby wszyscy tak myśleli jak Edward,to kto wie. :D;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

No i nie wiemy,czy Dianie wymienili silnik,ja się dopiszę dla potomności w tym temacie.

Mam zaklepany do wymiany,czekam na dostawę jednostki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...