Gość vqsoft1 Opublikowano 3 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2005 W mojej n 16 1,5 lpg, po 90 tysiacach wypalily sie zawory, jednak na moje wlasne zyczenie, odpalalem caly czas na gazie(lato, zima) Jak montowałem LPG powiedzono mi ze zawory sie nie ustawia, nie sprawdzilem tej wersji i musialem zaplacic frycowe. Teraz po kazdych 15 tys sprawdzam luz na zaworach i wszystko gra. Nalezy wymieniac swiece i filtr i autko bedzie dlugo jezdzic na tanim paliwku a jak ustaiwasz hydrauliczne zawory ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 4 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 4 Listopada 2005 Piterski, miałem soft do instalki w poprzednim aucie i ją regulowałem sam, bo gaziarze ustawiali tak jak nauczyli sie na kursie - czyli z książki. dopiero po moich licznych zabawach udało mi sie dopasować instalkę do warunków jazdy i siilnika tak, że nie zapalał sie magiczny "check engine" jazda z podpietym laptopem wykazała, że spadki cisnienia są znaczne, szczególnie przy ostrych przyspieszeniach na obciążonym silniku. Powodowało to zmniejszenie wydatku wtryskiwacza. Łatwiej jest utrzymac stałe cisnienie w wtryskach benzynowych (ciecz) niz gazowych (gaz). Układ mierzy ciśnienie różnicowe - czyli listwa wtryskiwaczy - kolektor dolotowy. Wystarczy mocno depnąć w gaz a zmieni się cisnienie w kolektorze i ciśnienienie w listwie wtryskiwaczy - więcej gazu zostanie wessane do cylindrów - ciśnienie w listwie spadnie a membrana reduktora nie zdąży sie ustawić na zadaną wartość (bezwładność reduktora). Tak czy owak - na spadek cisnienia o okresloną wartość trzeba o określony procent wydłużyć czas wtrysku - o ile? - no właśnie inaczej dla każdego auta, wtrysku gazowego, reduktora, a nawet stylu jazdy. Dlatego robiąc pierwszy raz dany silnik, dana instalacje , dany wtrysk - gaziarz ma najwiecej problemów. Jak juz klepnie z 20 almerek i chodzą - można śmiało mu powierzyc zagazowanie auta. Hydraulicznych zaworów sie nie ustawia, można zmieniac tylko płytki pod wałkami i częsciowo wtedy skorygować luzy, zwykle jednak jak juz coś zaczyna klepać w silniku - jest za późno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 5 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2005 Ja tylko dodam od siebie, że w niskich temperaturach gaz się lepiej rozpuszcza w oleju. Czyli rozruch na gazie to nie tylko ryzyko uszkodzenia reduktora, ale wymywanie filtru olejowego ze ścianek cylindra. Zdecydowanie należy uruchamiac na benzynce. Nissany można gazować, gniazda się nie wypalają pod warunkiem prawidłowej eksploatacji. Takie wnioski się nasuwają po eksploatacji mojej N15 i wymianie opinii z innymi użytkownikami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 5 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2005 Wiesz moja P10-ka odpalana jest od pięciu lat na gazie, a jak ostatnio szwagrowi brakło gazu - okazało sie , że na benzynie nie chce jechać- zapomniała co to etylina, na sznurku do stacji zalaliśmy gazu i w drogę. Po przeczyszczeniu tego i owego znów juz jedzie na benzynie. Po prostu silniki z lat 90 tych są mocniejsze od wsopółczesnych - ponieważ teraz auta robi sie na 3-4 lata. Potem mają sie rozsypać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mike Opublikowano 5 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2005 Ano bo z gaźnikami tak jest, że nieużywane padają i nie ma innego wyjścia jak odpalać na gazie ;-) Często przyczyną jest wytarty pływak lub "zarośnięte" kanały i kanaliki. W mojej skromnej opinii autka z wtryskiem lepiej się sprawują na lpg, ale nie neguję, że Twoja P10 chodzi bez zarzutu. W końcu to Nissan :-D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p_flori Opublikowano 8 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 8 Listopada 2005 Czasem mam wrażenie, że P10-ka przeżyje nowiutką N16-kę, a to, że gaz jej w ogóle nie szkodzi to jestem pewien. O Almerze jeszcze nie mamm zdania, za krótko ją mam. Najgorsze to porcelanowe gniazda zaworów - brylują tutaj Duratec-i Forda. Ponoc głowica takiego po 15 kkm potrafi sie rozsypać na amen. Z tego co mówili mechaniory z ASO - głowice nissanów są nadal stalowe, ale na ile wytrzymałe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wierus Opublikowano 17 Listopada 2005 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2005 Jezdziłem maluchem na gaz, instalacją wykonaną własnoręcznie w 1986r.zanim tego dokonałem czytałem różne opracowania i porównania z benzyną. Wszędzie wskazywano przewagę gazu gdyż nie ma wypłókiwania oleju ze ścianek cylindra a spalanie jest mniej detonacyjne. Proste porównanie umyj zaolejoną część samym sprężonym powietrzem a póżniej powi etrzem z benzyną kiedy będzie lepszy efekt. Pozdro wierus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.