Stuki w przednim zawieszeniu

[egn]

Witam Kolegów,

 

mam problem z moją Primerą P11 2.0 TD 1997 r. Może ktoś miał podobny problem i mógłby mnie nakierować w "co mierzyć" otóż mam dziwne stuki jakby coś przeskakiwało (wydaje się że to lewa strona) w przednim zawieszeniu. Jak auto stoi i ruszam kierownicą energicznie lewo/prawo, oraz przy skręcaniu w obie strony, nie zawsze ale zwłaszcza podczas powolnej jazdy, czasami występuje to podczas jazdy na wprost ale tylko wolniej. Wymienione zostały amortyzatory przód, oraz drążek poprzeczny i kierowniczy z lewej strony. Ewidentnie jest to z układu kierowniczego bo czuć to wszystko na kierownicy. Muszę po raz kolejny jechać do mechanika i bardzo bym prosił o doświadczenia w tym temacie które posiadacie.

 

Z góry dzięki za pomoc.

[artiedd]

Witam

Mam dokładne ten sam problem, wymieniłem ostatnio łączniki stabilizatora, bo one ponoc miały odpowiadać za stuki i nic, mechanik mówi, że zawieszenie nie ma żadnych luzów, a jednak dalej cos jest nie tak.

Dzisiaj byłem w stacji diagnostycznej, wytrzepali auto i nic......

Jeśli ktoś coś to Koledzy pomóżcie

 

pozdrawiam Artur

[Monster3]

Górne wahacze?? W moim przypadku po wytrzepaniu diagnosta tego nie wykrył a wiem że są do wymiany bo słyszę je na każdej dziurze . 

[artiedd]

Może to być to bo z perspektywy kanału ich nie widać....

Dzięki za sugestię

[Skyller]

A końcówka drążka kierowniczego? Ta też lubi stukać / pukać.

 

edit - do poczytania http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/21802-czy-drazek-kierowniczy-moze-stukac-czy-to-raczej-wahacz/

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/89491-stukanie-przedniego-prawego-zawieszenia/

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/86136-p11144-wymiana-drazkow-wymieniac/

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/71313-p11prawa-strona-stuk/

http://forum.nissanklub.pl/index.php/topic/56944-stuki-z-przedniego-zawieszenia-ale-tylko-podczas-upalnych-dni/

Edytowane 27 Lipca 2017 przez Sky

[nice-wawa]

A wymienialiście łożyska zwrotnic  bo mechanicy nawet nie przypuszczają że tam są łożyska  .

[artiedd]

Łożysk nie wymieniałem, ale diagnoza postawiona: LEWY GÓRNY WAHACZ do wymiany.

Dzis znalazł sie kompetentny mechanik który pojeździł, posłuchał, a nie na ślepo wymieniał po najmniejszej lini oporu.

A tak przy okazji pytanie: konieczność jest wymiany odu?, bo prawy jest OK.

pozdro Artur

[Monster3]

Ja dzisiaj zamówiłem obydwa . Do tego dojdą końcówki drążków, łączniki stabilizatora i tuleje do lewego dolnego wahacza także całkiem sporo się uzbierało . A co do wymiany to jeśli prawy jest ok to może zostać. U mnie lewy dolny był wymieniany i już się wybiło wszystko a prawy nadal oryginał siedzi

[artiedd]

U mnie wszystko jeszcze w oryginale, także pewnie się zacznie po kolei...... 

[Monster3]

Temat ogarnięty?? Ja jeszcze się nie zabrałem bo doba za krótka . Niestety śruby są tak założone że muszę odkręcać całą łapę. Te śruby od łapy są wklejane czy nie??

[artiedd]

Sprawa załatwiona

Wymiana zajęła koło 30 minut, łapa cała do wykręcenia, nie było z tym żadnych problemów, śruby ładnie puściły. Nareszcie cisza i nic nie stuka i puka.

pozdro.

[Monster3]

Ja też się dzisiaj zabrałem i rozkręciłem wszystko łącznie z łapą. Wywaliłem kolumnę (amortyzator oryginalny przy 180k przebiegu i nic nie cieknie) i walczę z rudą w kielichu. W poniedziałek zamaluję i poskładam a później biorę się za drugą stronę. Tam będą jeszcze do wymiany tuleje w dolnym wahaczu. Na szczęście łączniki stabilizatora i końcówki drążków są ok. A swoją drogą jaki wahacz kupiłeś??

[artiedd]

Jakiś japończyk, ale nie pamiętam marki, ponoć taki trochę lepszy, zapłaciłem za niego 130 zł.

pozdro