Świece żarowe

[skerim]

Witam

Zrobiło się chłodno i przy - 12 zagadał ładnie ale nie wszedł na obroty i zgasł. Chciałem podgrzać na dwa razy świeczki, żeby go nie mordować. Bez powodzenia w takim sensie, że bezpośrednio po zgaszeniu ponowne włączenie zapłonu nie skutkuje zapaleniem się żarówek. Chyba dopiero po czwartym przekręceniu zapłonu ponownie się zaświeciły. Sprawdziłem to dziś ponownie i zachował się tak samo. Czy to normalne? Może one jeszcze w tym czasie grzeją bez sygnalizowania tego na desce?

Generalnie pali ładnie, chcę się zorientować co do zasady i poprawności działania.

[sq9mcs]

kontrolka ma się zapalić i zgasnąć. Coś jest nie tak albo ze świecami albo z przekaźnikiem.

[maciejka_sz]

Swiece grzeja caly czas mimo ze kontrolka zgasnie na desce. Brak jest sygnalizacji uszkodzonej swiecy tak jak to w wiekszosci "normalnych" pojazdow jest. Jezeli nie wchodzi na obroty lub kuleje na ktorys cylinder to wlasnie wina swiecy. Jezeli jest problem z uruchomieniem silnika to zmierz opornosci swiec. Sprawdz tez bezpiecznik - duzy zolty 60/30/30A. Znajduje sie pod klapka przy sciance grodziowej tak na wysokosci akumulatora.

Jeszcze jedno... kontrolka swiec gasnie a swiece dalej grzeja. Jak samochod nie zapali i przekrecisz kluczyk w stacyjce na wylaczony i od razy przekrecisz to kontrolka sie nie zaswieci. Trzeba w pozycji wylaczony odczekac ze 20-30sek i wtedy sie zapali. Taki to urok tego pojazdu.

[skerim]

Jak samochod nie zapali i przekrecisz kluczyk w stacyjce na wylaczony i od razy przekrecisz to kontrolka sie nie zaswieci. Trzeba w pozycji wylaczony odczekac ze 20-30sek i wtedy sie zapali. Taki to urok tego pojazdu.

Dokładnie o to mi chodziło - dziękuję za informacje.

 

Co do sprawdzania świec - patrzyłem na YouTube - normalnie opór powinien być ok. 1 ohma. W naszych nyskach jest podobnie?

No i jeszcze sama kwestia wymiany - podobno potrafią się ukręcić, warto je wcześniej czymś zapuścić?