piotrek3 Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2018 4 godziny temu, JackSet napisał: Po kilku miesiacach to juz niestety po ptakach. Nie wiadomo przeciez jak eksploatowal. Tyle mowi prawo. Co innego gdyby zatajono np. remont silnika po wypadku. Dokładnie tak jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafsty Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2018 5 godzin temu, JackSet napisał: Po kilku miesiacach to juz niestety po ptakach. Nie wiadomo przeciez jak eksploatowal. Tyle mowi prawo. A może kolega uściślić który artykuł mówi że po kilku miesiącach jest po ptakach oraz który artykuł mówi o niewiadomej eksploatacji? Ja takiego prawa nie znam i się nie spotkałem dlatego jestem ciekawy tych artykułów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackSet Opublikowano 7 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Sierpnia 2018 (edytowane) 37 minut temu, rafsty napisał: A może kolega uściślić który artykuł mówi że po kilku miesiącach jest po ptakach oraz który artykuł mówi o niewiadomej eksploatacji? Ja takiego prawa nie znam i się nie spotkałem dlatego jestem ciekawy tych artykułów. Kodeks Cywilny Edit. A w ogole to nalezy cytowac calosc a nie kawalek kolego bo to moze wypaczyc sens. Edytowane 7 Sierpnia 2018 przez JackSet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafsty Opublikowano 8 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2018 16 godzin temu, JackSet napisał: Kodeks Cywilny Edit. A w ogole to nalezy cytowac calosc a nie kawalek kolego bo to moze wypaczyc sens. A dokładniej który artykuł KC to mówi? Co do całości to pominąłem tylko to co kolega napisał o remoncie silnika po wypadku. Mnie zainteresowało który art. mówi że po kilku miesiącach jest po ptokach oraz niewiadomej eksploatacji dlatego pozwoliłem sobie uciąć remont silnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackSet Opublikowano 8 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2018 (edytowane) Godzinę temu, rafsty napisał: A dokładniej który artykuł KC to mówi? Co do całości to pominąłem tylko to co kolega napisał o remoncie silnika po wypadku. Mnie zainteresowało który art. mówi że po kilku miesiącach jest po ptokach oraz niewiadomej eksploatacji dlatego pozwoliłem sobie uciąć remont silnika. Tyle ze prawo rekojmi jednak to uwzglednia łacznie (patrz ostatnie zdanie) Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu z tytułu rękojmi za wady fizyczne (wybrane zagadnienia): Zgodnie z art. 556 § 1 kc. sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym. Sprzedawca ponosi odpowiedzialność z tytułu rękojmi za wady fizyczne także przy sprzedaży rzeczy używanej. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19.11.1973r., sygn. akt II CR 512/73 podnosząc, że „okoliczność, iż jednostka wyspecjalizowana w zakresie obrotu rzeczami określonego rodzaju wprowadza do obrotu także używane rzeczy (pojazdy), nie zwalnia jej od obowiązków ciążących na niej z tytułu rękojmi za wady fizyczne i od dalszych konsekwencji z tego wynikających”. Jeżeli jednak chodzi o generalną zasadę zakupu rzeczy używanych należy pamiętać o wytycznych wskazanych w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 1981r., sygn. akt III CRN 31/81, które stanowi, że „kupno rzeczy używanej zawsze pociąga niebezpieczeństwo, że rzecz nie odpowiada oczekiwaniom. Upływ czasu i używanie rzeczy, nawet zgodnie z jej przeznaczeniem mogą mieć wpływ na powstanie wad rzeczy, przy czym ich stopień może być różny”. Powszechnie przyjmuje się, że sprzedawca nie odpowiada za wady używanej rzeczy wynikające z normalnego korzystania z tej rzeczy. W przypadku, gdy wadliwość rzeczy wiąże się z jej nadmierną, czy też nieprawidłową eksploatacją, co do zasady sprzedawca nie odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący w chwili zawarcia umowy wiedział o stopniu zużycia rzeczy. Edytowane 8 Sierpnia 2018 przez JackSet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregson Opublikowano 8 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2018 To wydaje mi sie, ze inaczej mowiac, jesli w ciagu paru miesiecy okaze sie, ze samochod olej bierze, to jest to wada ukryta za ktora odpowiada sprzedawca z tytulu rekojmi- ktorej nie mozna sie zrzec. Ale jesli komus oska peknie bo zacznie w terenie jezdzic to juz problem kupujacego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackSet Opublikowano 8 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2018 (edytowane) 2 godziny temu, gregson napisał: To wydaje mi sie, ze inaczej mowiac, jesli w ciagu paru miesiecy okaze sie, ze samochod olej bierze, to jest to wada ukryta za ktora odpowiada sprzedawca z tytulu rekojmi- ktorej nie mozna sie zrzec. Ale jesli komus oska peknie bo zacznie w terenie jezdzic to juz problem kupujacego. A co to znaczy olej bierze? W koncu producenci niektorzy w normie uznaja 0.5 l na 1000. Straszne uproszczenie sprawy. Czym innym jest nowy pojazd ktory odbiega od normy i wtedy jest gwarancja a czym innym rekojmia przy zakupie uzywanego od konsumenta. Po stronie nabywcy lezy udowodnienie ze wada byla ukryta i ze sprzedajacy o niej wiedzial i ze miala wplyw na obecny stan. Ja kiedys sprzedalem almere a po tygodniu padl przeplywomierz. To co? Wada ukryta? Jest taka paremia prawnicza :Clara non sunt interpretanda, wiec tyle w temacie. Edytowane 8 Sierpnia 2018 przez JackSet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafsty Opublikowano 8 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Sierpnia 2018 4 godziny temu, JackSet napisał: Tyle ze prawo rekojmi jednak to uwzglednia łacznie (patrz ostatnie zdanie) Odpowiedzialność sprzedawcy używanego samochodu z tytułu rękojmi za wady fizyczne (wybrane zagadnienia): Zgodnie z art. 556 § 1 kc. sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym. Sprzedawca ponosi odpowiedzialność z tytułu rękojmi za wady fizyczne także przy sprzedaży rzeczy używanej. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19.11.1973r., sygn. akt II CR 512/73 podnosząc, że „okoliczność, iż jednostka wyspecjalizowana w zakresie obrotu rzeczami określonego rodzaju wprowadza do obrotu także używane rzeczy (pojazdy), nie zwalnia jej od obowiązków ciążących na niej z tytułu rękojmi za wady fizyczne i od dalszych konsekwencji z tego wynikających”. Jeżeli jednak chodzi o generalną zasadę zakupu rzeczy używanych należy pamiętać o wytycznych wskazanych w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 1981r., sygn. akt III CRN 31/81, które stanowi, że „kupno rzeczy używanej zawsze pociąga niebezpieczeństwo, że rzecz nie odpowiada oczekiwaniom. Upływ czasu i używanie rzeczy, nawet zgodnie z jej przeznaczeniem mogą mieć wpływ na powstanie wad rzeczy, przy czym ich stopień może być różny”. Powszechnie przyjmuje się, że sprzedawca nie odpowiada za wady używanej rzeczy wynikające z normalnego korzystania z tej rzeczy. W przypadku, gdy wadliwość rzeczy wiąże się z jej nadmierną, czy też nieprawidłową eksploatacją, co do zasady sprzedawca nie odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący w chwili zawarcia umowy wiedział o stopniu zużycia rzeczy. Jak ja "kocham" osoby czerpiące wiedzę prawniczą z portali internetowych i to jeszcze z tekstów z przed 4 lat. Ludzie prawo się zmienia co chwilę i wyroki Sądu Najwyższego sprzed 30-40 lat już dawno są zastąpione nowymi gdyż też ewoluują z czasem ale najważniejsze w Polsce wyrok SN dotyczy tylko i wyłącznie danej sprawy. Taka sama sprawa orzekana w innym składzie może być całkowitą odwrotnością poprzedniej sprawy. Ale wracając do tematu prosiłem kolegę aby podał art. KC który mówi że po kilku miesiącach jest po ptakach oraz który artykuł mówi o niewiadomej eksploatacji? Tylko proszę nie kopiować tych bzdur z internetu tylko krótko podać art X KC, art Y KC, art Z KC itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackSet Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2018 (edytowane) 13 godzin temu, rafsty napisał: Jak ja "kocham" osoby czerpiące wiedzę prawniczą z portali internetowych i to jeszcze z tekstów z przed 4 lat. Ludzie prawo się zmienia co chwilę i wyroki Sądu Najwyższego sprzed 30-40 lat już dawno są zastąpione nowymi gdyż też ewoluują z czasem ale najważniejsze w Polsce wyrok SN dotyczy tylko i wyłącznie danej sprawy. Taka sama sprawa orzekana w innym składzie może być całkowitą odwrotnością poprzedniej sprawy. Ale wracając do tematu prosiłem kolegę aby podał art. KC który mówi że po kilku miesiącach jest po ptakach oraz który artykuł mówi o niewiadomej eksploatacji? Tylko proszę nie kopiować tych bzdur z internetu tylko krótko podać art X KC, art Y KC, art Z KC itd. Dzizas Art. 559. Sprzedawca nie jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które powstały po przejściu niebezpieczeństwa na kupującego, chyba że wady wynikły z przyczyny tkwiącej już poprzednio w rzeczy sprzedanej. Art. 563. § 1. Kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca od jej wykrycia, a w wypadku gdy zbadanie rzeczy jest w danych stosunkach przyjęte, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca po upływie czasu, w którym przy zachowaniu należytej staranności mógł ją wykryć. Art. 564. W wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym utrata uprawnień z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy nie następuje mimo niezachowania terminów do zbadania rzeczy przez kupującego i do zawiadomienia sprzedawcy o wadach, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił albo zapewnił kupującego, że wady nie istnieją. I dokladnie tego moj caly wpis dotyczyl jak widac. Ignorantia iuris nocet. Edytowane 9 Sierpnia 2018 przez JackSet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafsty Opublikowano 9 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2018 (edytowane) 12 godzin temu, JackSet napisał: Dzizas Art. 559. Sprzedawca nie jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które powstały po przejściu niebezpieczeństwa na kupującego, chyba że wady wynikły z przyczyny tkwiącej już poprzednio w rzeczy sprzedanej. Art. 563. § 1. Kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca od jej wykrycia, a w wypadku gdy zbadanie rzeczy jest w danych stosunkach przyjęte, jeżeli nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca po upływie czasu, w którym przy zachowaniu należytej staranności mógł ją wykryć. Art. 564. W wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym utrata uprawnień z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy nie następuje mimo niezachowania terminów do zbadania rzeczy przez kupującego i do zawiadomienia sprzedawcy o wadach, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił albo zapewnił kupującego, że wady nie istnieją. I dokladnie tego moj caly wpis dotyczyl jak widac. Ignorantia iuris nocet. Kolego ciekawe bo ja troszkę inaczej mam napisane w moim kodeksie cywilnym i jeśli na coś się powołuję to nie przekręcam treści artykułów żeby osobę nie znającą prawa wprowadzić w błąd tylko cytuje tak jak są. Więc w moim kodeksie to tak pisze dokładnie: Art. 559 Sprzedawca jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które istniały w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego lub wynikły z przyczyny tkwiącej w rzeczy sprzedanej w tej samej chwili. Art. 563 § 1 Przy sprzedaży między przedsiębiorcami kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi, jeżeli nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o wadzie, a w przypadku gdy wada wyszła na jaw dopiero później – jeżeli nie zawiadomił sprzedawcy niezwłocznie po jej stwierdzeniu. Art. 564. W przypadkach przewidzianych w art. 563 utrata uprawnień z tytułu rękojmi za wady fizyczne rzeczy nie następuje mimo niezachowania terminów do zbadania rzeczy przez kupującego lub do zawiadomienia sprzedawcy o wadzie, jeżeli sprzedawca wiedział o wadzie a lbo zapewnił kupującego, że wady nie istnieją. Tak skrótowo Ci podsumuję różnice: Więc jak widać w art 559 dołożyłeś słowo NIE co miało zmienić treść całego artykułu nie wspominając o przekręcaniu dalszej treści artykułu. Dalej w art. 563 § 1 wyciąłeś najważniejszą treść początkową tego artykułu cyt. "Przy sprzedaży miedzy przedsiębiorcami" do tego dołożyłeś cyt. "nie zawiadomi sprzedawcy o wadzie w ciągu miesiąca od jej wykrycia" nie ma tam ani jednego słowa o terminie nie wspominając że zacytowany przez Ciebie artykuł zmieniłeś żeby zabłysnąć? Podsumowując art 563 oraz art 564 nie dość że nie potwierdzają Twoich wpisów to do tego jeszcze dotyczą sprzedaży między dwoma przedsiębiorcami a my mówimy o konsumencie nie będącym przedsiębiorcą. Więc jak widać z powyższego wprowadzasz celowo ludzi w błąd nie mając najmniejszego pojęcia o prawie, nie wiem po co to robisz? Chcesz komuś zrobić krzywdę? Może to kiedyś jakiś laik przeczyta to uwierzy i może się w niezłe g**no wpakować. Jeśli nie masz pojęcia to nie pisz głupot. A skoro tak chciałeś zabłysnąć łacina to Ci też tak odpowiem Acu rem tetigisti ignorantia iuris nocet Edytowane 9 Sierpnia 2018 przez rafsty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JackSet Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2018 W https://prawo.money.pl/kodeks/cywilny/dzial-ii-rekojmia-za-wady/art-559 jest tak jak wklejalem i nic nie zmienilem. Takze ostroznie prosze z tymi oskarzeniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafsty Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2018 Widzi kolega jakie ma pojecie o prawie że nawet nie sprawdził tych głupot co w internecie piszą tylko je cytuje i udaje znawcę prawa. Mnie w tym linku od razu zastanowiłoby dlaczego podana jest data 2014 roku? W ciągu czterech lat to tych artykułów mogłoby nawet już do tej pory nie być. Zamiast cytować kodeks cywilny to jakieś głupoty kolega wypisywał i jeszcze chciał łaciną zabłysnąć. Co do oskarżeń to utrzymuje dalej że nie ma kolega zielonego pojęcia o tym temacie (chyba że liczyć jakieś przeczytane głupoty na forach internetowych) i próbował robić z siebie znawcę prawa wypisując głupoty nie sprawdzając ich nawet tylko brnął w głupotę nie zdając sobie nawet z tego sprawy co w konsekwencji prowadziło do wprowadzenia w błąd osoby której by taka sytuacja mogła dotyczyć. Tak jak pisałem wcześniej jeśli nie ma się pojęcia o prawie to się nie opiera na tych głupotach co to na forach wypisują właśnie tacy znawcy tematu jak kolega A ja się już wystraszyłem że coś przeoczyłem w zmianie KC P.S. Jakby kolega potrzebował poczytać jakiś kodeks to ja z chęcią dam link do aktualnego i prawdziwego a nie jakiś internetowych forumowych bzdetów 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregson Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2018 rafsty - doskonala robota. Proponuje adminowi pousuwac z dyskusji posty ewidentnie wprowadzajace w blad kolegi JackSet, bo moga komus naprawde krzywde wyzadzic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafsty Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2018 Gregson tutaj nie chodziło o jak to nazwałeś doskonałą robotę tylko uważam że nie powinno się wypisywać informacji niesprawdzonych oraz nieprawdziwych i próbowanie ich uwiarygodnić. Tym bardziej mnie zaskoczyły informację kolegi JackSet gdyż mam właśnie temat zwrotu samochodu do sprzedającego (akurat sprzedający to przedsiębiorca więc będzie łatwiejsza i szybsza droga) dlatego już się wystraszyłem że coś mnie ominęło i nie zauważyłem jakiejś zmiany w prawie. Zabawa prawem zwłaszcza na forach bywa niebezpieczna. Osoby szukające pomocy zamiast iść tam gdzie się powinno iść to często szukają właśnie w internecie informacji i potem na nich bazują (największa głupota jaka można zrobić). I wtedy dochodzi do sprawy sądowej a tam sromotna porażka gdzie może kosztować sporo kasy (zwrot kosztów sądowych, zastępstwa procesowego, nie daj boże zwrot kosztów biegłego - te to potrafią być naprawdę zdumiewające itd.). Tym bardziej że niestety sądy działają jak działają Prawo to nie jest porada typu "sprawdź czy Ci przewód nie spadł" dlatego jeśli się nie znam to się nie wypowiadam w temacie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregson Opublikowano 10 Września 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Września 2018 Ktoś słyszał o firmie z Krakowa Piwnik Center? Znalazlem info o nim na otomoto. Chce kupić nowego Mercedesa GLA, facet z Piwnik Center jest w stanie zaoferować to samo auto w dowolnej konfiguracji 26tys taniej. Ktos coś słyszał o tej firmie? Nie jest to jakaś ściema? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafsty Opublikowano 10 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2018 Dowiedz się ile Cię finansowanie będzie kosztowało. Może się okazać że 26 tysi samochód tańszy a prowizja to 30 tysi 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.