Gość mrówa Opublikowano 7 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2004 problem jest w tylnej klapie bagarznika a dokładnie pokrywie silniczka od wycieraczki która jest z blachy na plastikowe zaczepy. miałem k10 90r , k 10 ,93r , k11 96r, i we wszystkich musiałem to zdjąć bo walił jak cholera, w k 12 naszczęście jest plastik. :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeXaN Opublikowano 7 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2004 prawde mówiąc jest tam blacha na plastikowych korkach+wkręt ale nie stwierdzam żadnych problemów z potrzaskiwaniem; trzeszczy za to tylna półka i te plastiki co ją podtrzymują ale dobre audio załatwia sprawe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mrówa Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 a jeszcze jedno jak macie nie przerobiony układ wydechowy to usunicie osłony wydechu i katalizatora bo gdy siępoluzuja i zaczną brzęczeć to nie ma sensu poprawiać bo za jakiś czas będzie to samo. a nawet na przeglądzie się o to nie czepiają wręcz przecziwnie mogą bez problem sprawdzić stan tłumika :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeXaN Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 osobiscie to juz wywalilem 80% tych oslon a to co jest to sie narazie trzyma juz 12 lat... wydech mam nadal oryginalny po przebiegu 130 kkm :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mrówa Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 łał to nie żle ja w k10 wymoeniałem jak miała 6lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciej_u Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 Zrobilem to samo u siebie,czyli wywalilem ten kawal blachy (tzn nie doslownie wywalilem,odkrecilem) bo mi trzeszczal dodatkowo w bagazniku. I tak jezdze bez tego od 4lat. A najlepsze jest to ze dostalem od ojca ostatnio ochrzan za to Moj stary ma primere i oczywiscie u nieg wszystko musi byc na cacy, a jak zobaczyl to, ze ja jezdze bez tej blachy... to sie troche zbulwersowal :wink: (on juz tak ma :wink: ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciej_u Opublikowano 8 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2004 Zrobilem to samo u siebie,czyli wywalilem ten kawal blachy (tzn nie doslownie wywalilem,odkrecilem) bo mi trzeszczal dodatkowo w bagazniku. I tak jezdze bez tego od 4lat. A najlepsze jest to ze dostalem od ojca ostatnio ochrzan za to Moj stary ma primere i oczywiscie u nieg wszystko musi byc na cacy, a jak zobaczyl to, ze ja jezdze bez tej blachy... to sie troche zbulwersowal :wink: (on juz tak ma :wink: ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeXaN Opublikowano 9 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2004 niemozna tego poprostu przykrecic na plastikowych lub gumowych podkladkach? ja mom oryginalnie na takich kolkach ze wkretem i nic mi nie stuka anie nie trzeszczy- przynajmniej ta blacha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mrówa Opublikowano 9 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2004 W DOMU MAM 3 TAKIE JAK SPRZEDAWAŁEM AUTKA TO ZAPOMINAŁEM TO ODDAĆ :wink: 2 DO K10 I 1 DO K11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LeXaN Opublikowano 9 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2004 W DOMU MAM 3 TAKIE JAK SPRZEDAWAŁEM AUTKA TO ZAPOMINAŁEM TO ODDAĆ :wink: 2 DO K10 I 1 DO K11 moze otwórz hurtownie? :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mrówa Opublikowano 9 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 9 Września 2004 JESZCZ PARĘ RZECZY (DROBIAZÓW) MI ZOSTAŁO.RAZ NIE ODDAŁEM KOŁA ZAPASOWEGO NOWY WŁAŚCICIEL ZORJETOWAŁ SIE GDY ZŁAPAŁ GUMĘ :twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciej_u Opublikowano 10 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 10 Września 2004 heheheh ,dobre mrówa . Jakos nie chcialo mi sie przymocowywac tej blachy z powrotem,jezdze bez niej i juz.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość profes Opublikowano 25 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2004 A ja z tą blachą zrobiłem tak: po zdjęciu oczywiście oczyściłem i odtłuściłem. Przykleiłem na styku blach samoprzylepną gąbkę taką do uszczelnienia okien i drzwi. W środku klapy owinąłem grubą gąbką (taką z pudełka po karcie graficznej) drut do otwierania klapy, on troche był luźny, więc czasem potrafił pohałasować. Nastepnie klapę przymocowałem na plastikowe kołki z wkrętami o takiej samej średnicy jak stare. I już! Cisza jak makiem zasiał. Troche słychać półeczkę i zaślepki od świateł tylnych, ale na nie też są sposoby:D Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maciej_u Opublikowano 25 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2004 hmm dobre,dobre. Moze i ja sie skusze na takie rozwiazanie :idea: Dzieki za pomysla :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mrówa Opublikowano 25 Września 2004 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2004 wiecie ale tu trzeba duzo dobrych checi i czasu a mi i jednego i drugiego brak :wink: nie widac ze tego nie ma a :wink: mi nie przeszkada i nie wali wiec jest ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tian Opublikowano 13 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2005 o do tej blachy tylnej klapy - ja tam ją zdjąłem, przykleilem uszczelke (taką do okien) -przy otworach kołków, założyłem i nic nie napier.... czisza i spokój (umowny) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domiss Opublikowano 13 Października 2005 Udostępnij Opublikowano 13 Października 2005 A ja pogubiłem trochę tych plastikowych kołków i myślałem, że to z tego powodu tak mi ta blacha trzeszczy... Jako że nie mogłem dostać takich samych (pewnie źle szukałem), to kupiłem zwykłe wkręty, zrobiłem do nich "nakrętki" z plastikowych kapsli od butelek i tak to przykręciłem i jest cisza (oczywiście plastikowe nakrętki są wewnątrz drzwi a widać tylko srebrne główki wkrętów). Trochę ciężko się to przykręca, bo trzeba jedną ręką wewnątrz trzymać plastik, żeby się nie obracał, ale chyba da się to ominąć (ale mi się już nie chciało bawić, skoro udało mi się to skręcić). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.