Słabe wspomaganie

[Sołtys]

Jakiś rok temu w moim Patrolu Y61 padła mi w trasie pompa więc wymieniłem na używaną (ze względu na czas i koszty i aby jechać dalej). Wspomaganie działało ale z biegiem czasu słabło, więc stara pompa poszła do regeneracji a w miedzy czasie założyłem z Primery ... ale efekt ten sam. Następnie zamontowałem pompę po regeneracji. Znów poprawy nie było i po pewnym czasie przy niskich obrotach problem z wspomaganiem robił się coraz większy, np. na rondzie musiałem dwoma rękoma kręcić kierownicą. Ktoś mi podpowiedział aby wypłukać układ i tak zrobiłem (wyjmując pompę i przekładnie) ... niestety marny skutek. Potem pomyślałem, że problemem jest przekładnia więc kupiłem drugą (jak zapewniał sprzedający sprawną). Założyłem i jakąś chwilkę było OK - przejechałem może z 2 km i znów to samo. Jadąc z wciśniętym gazem jakoś to działa a jak odpuszczę i chce skręcić to tak jakby wspomagania nie było  
Co tam jeszcze mogło paść? Bo zostały już chyba tylko przewody i chłodnica. 

[Niebora]

Witam.

Proszę sprawdzić pasek, który napędza wspomaganie (może się ślizgać).

Pozdrawiam 

[Sołtys]

Nie ma takiej opcji - zmieniałem już pompy trzy razy więc za każdym razem napinane było od nowa. Teraz szukam mniejszego kółka na pompę - może to wina tego, bo mam pompy od Y60 

[saydack]

Jeżeli na wysokich obrotach działa tzn że wtedy ciśnienie jest odpowiednie więc jeżeli płyn jest odpowiedni ( u mnie było tak że nalali mi atf4 i też działał tylko na wysokich obrotach - po zmianie na atf3 działa bez zarzutu ) to winą może być koło pasowe, y60 ma inne koło - pompy podobno pasują do y61 - ale wymaga zmiany koła pasowego z y61

 

[SNAKE4X4]

W dniu 5.02.2019 o 19:26, Sołtys napisał:

Nie ma takiej opcji - zmieniałem już pompy trzy razy więc za każdym razem napinane było od nowa. Teraz szukam mniejszego kółka na pompę - może to wina tego, bo mam pompy od Y60 

kółko pompy w Y61 jest inne niż w Y60, co za tym idzie długość paska klinowego też jest różna w obu przypadkach

[Sołtys]

Zrobiłem trasfuzję - odpiąłem wąż powrotny i wsadziłem do bańki. Wlewając nowy płyn stary został usunięty. Nic to nie dało ale przynajmniej wiem że to nie wina płynu, bo zastosowałem inny niż był poprzednio. Dziwne, że wcześniej na tej samej pompie z Y60 chulało OK. Czyli oddam kolejną pompę do regeneracji o zobaczę czy to coś da. 

[RYBOSTWOR]

Wiem, że to głupio zabrzmi ale czy zatarty/uszkodzony amortyzator skrętu nie da takich objawów? Sam się z takim przypadkiem nie spotkałem ale znajomy mi kiedyś opowiadał, jak kiedyś pokrzywił o coś amortyzator skrętu i mu później fajera ciężko chodziła.

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

[Sołtys]

Dziś przy okazji zmiany kół, sprawdziłem jak zachowuje się układ na podnośniku. Chodzi w miarę lekko przy zgaszonym silniku - tzn. jest opór ale można jednym palcem kręcić. Co dziwne w prawą stronę jest delikatnie większy opór. po dopaleniu silnika różnica niewielka. 
No a teraz coś dziwnego zobaczyłem - mam wilgotny zbiorniczek od wspomagania, czego wcześniej nie było :/ (był suchy na 100%) 
... czekam aż mi pompę odeślą i będę szukać dalej 

[Sołtys]

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Temat do zamknięcia. Wspomaganie naprawione. Wyszło na to, że trafiłem na nierzetelną firmę, która zamiast mi naprawić pompy to tylko chyba je umyła. Ale po zregenerowaniu pompy przez Mikołaja z Tanowa teraz zaczęło hulać. W sumie to jeszcze poza zmianą pompy wymieniłem cały płyn na Dextron III i wszystko przedmuchałem aby pozbyć się resztek starego oleju. 

[SNAKE4X4]

W dniu 1.03.2019 o 08:16, RYBOSTWOR napisał:

Wiem, że to głupio zabrzmi ale czy zatarty/uszkodzony amortyzator skrętu nie da takich objawów? Sam się z takim przypadkiem nie spotkałem ale znajomy mi kiedyś opowiadał, jak kiedyś pokrzywił o coś amortyzator skrętu i mu później fajera ciężko chodziła.

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka
 

Amortyzator skrętu jest ostatnim elementem, który się liczy w tym przypadku, jeśli wszystko jest OK, to bez amortyzatora skrętu też powinno być w porządku i nie powinno być żadnych drgań, jeśli amor jest zgięty, to oczywistym jest że układ kierowniczy będzie miał ciężej